pseudotrader
Użytkownik
Od paru dni prowadziłem temat w kuponach (nie mogę dodać linku, bo mam za mało postów)
Niestety z braku czasu nie mogę umieszczać typów w trakcie meczu, później je rozliczać, robić podsumowania.
Przedstawię tutaj mój sposób gry począwszy od wczorajszego dnia.
Nazwa tematu myślę, że jest adekwatna do sposobu gry jakim gram.
Założenia.
- typuję wysoki under (BACK od 1.05 do 1.20)
- od razu ustawiam się na LAY 1.01 i monitoruję mecz.
- gdy wynik jest niekorzystny (czytaj brakuje zapasu bramek) - np. przy u4.5 wpadła czwarta bramka uciekam z rynku ze stratą
20.11.2016
Komentarz.
Bilans jest od godziny 16:00, bo wcześniej trochę eksperymentowałem innym sposobem ale nie ma czym się chwalić
Od 16:00 mecze wchodziły całkiem dobrze. Mecz Udinese - Napoli zakończył się wynikiem 1:2 czyli jakbym zostawił to by weszło, ale wolałem nie ryzykować, chociaż i tak "przegiąłem pałę", bo trzy bramki padły w odstępie chyba 15 min i gdybym uciekał po trzeciej bramce to bym zaliczył reda na jakieś -6,00e. "Troszkę" odczekałem i uciekłem w momencie, gdzie już tak nie bolało. Oczywiście ryzykowałem bardzo dużo i było to trochę nieodpowiedzialne ale kto nie ryzykuje to nie pije szampana ????
Mecz Benfica - Maritimo też nie należał do wesołych więc uciekłem jak tylko mogłem stąd marny zysk +0,17.
Najciekawsze mecze są tych "potęg europejskich", które mają zawodników droższych niż niejeden cały klub, a nie potrafią strzelać gole - patrz Man City, PSG, wcześniej miałem jeszcze Arsenal i żałuję, że nie zagrałem Barcelony ????
Dzień ogólnie wyszedł bardzo pięknie.
P&L 19.11.2016: +8,05
Niestety z braku czasu nie mogę umieszczać typów w trakcie meczu, później je rozliczać, robić podsumowania.
Przedstawię tutaj mój sposób gry począwszy od wczorajszego dnia.
Nazwa tematu myślę, że jest adekwatna do sposobu gry jakim gram.
Założenia.
- typuję wysoki under (BACK od 1.05 do 1.20)
- od razu ustawiam się na LAY 1.01 i monitoruję mecz.
- gdy wynik jest niekorzystny (czytaj brakuje zapasu bramek) - np. przy u4.5 wpadła czwarta bramka uciekam z rynku ze stratą
20.11.2016
Komentarz.
Bilans jest od godziny 16:00, bo wcześniej trochę eksperymentowałem innym sposobem ale nie ma czym się chwalić
Od 16:00 mecze wchodziły całkiem dobrze. Mecz Udinese - Napoli zakończył się wynikiem 1:2 czyli jakbym zostawił to by weszło, ale wolałem nie ryzykować, chociaż i tak "przegiąłem pałę", bo trzy bramki padły w odstępie chyba 15 min i gdybym uciekał po trzeciej bramce to bym zaliczył reda na jakieś -6,00e. "Troszkę" odczekałem i uciekłem w momencie, gdzie już tak nie bolało. Oczywiście ryzykowałem bardzo dużo i było to trochę nieodpowiedzialne ale kto nie ryzykuje to nie pije szampana ????
Mecz Benfica - Maritimo też nie należał do wesołych więc uciekłem jak tylko mogłem stąd marny zysk +0,17.
Najciekawsze mecze są tych "potęg europejskich", które mają zawodników droższych niż niejeden cały klub, a nie potrafią strzelać gole - patrz Man City, PSG, wcześniej miałem jeszcze Arsenal i żałuję, że nie zagrałem Barcelony ????
Dzień ogólnie wyszedł bardzo pięknie.
P&L 19.11.2016: +8,05