>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Przejęcie konta bankowego przez betsson, możliwe ?

D 302

DDR

Użytkownik
Cześć wszystkim. Tak się zastanawiam nad sytuacją która ma miejsce na niby bardzo legalnym betssonie, gdzie ów buk ma przecież moje "nasze" numery kart oraz konta bankowego wraz z kodem CIV który podajemy przy wpłacie nie wspominając o reszcie danych osobowych a przelewy odbywają się automatycznie, nie tak jak w STS, gdzie trzeba się logować osobno do konta bankowego "online". Czy wg Was to jest legalne i nie powinno być żadnych kradzieży ze strony buka ? Jak to jest zabezpieczone taka automatyzacja, bo nie rozumiem ?
Jestem uzależniony od hazardu i rozmyślam właśnie zakończenie moich wielkich porażek życiowych przez zakłady. Wg mnie nie idzie grać cały czas przy pewnej kwocie która będzie z czasem rosła, zakłady to jest była i będzie nazywana przeze mnie "loteria z debetem" Próbowałem od lat wszystkich możliwych sposobów gry i nie ma szans, chyba że ktoś zagra jeden gruby zakład i wóz albo przewóz. Mimo wszystko nadal kusi do gry ta choroba.......

Bardzo dziękuję za jakąkolwiek odpowiedz. Dużo zdrówka !
 
successful 2,6M

successful

ModTeam
Członek Załogi
Cześć wszystkim. Tak się zastanawiam nad sytuacją która ma miejsce na niby bardzo legalnym betssonie, gdzie ów buk ma przecież moje "nasze" numery kart oraz konta bankowego wraz z kodem CIV który podajemy przy wpłacie nie wspominając o reszcie danych osobowych a przelewy odbywają się automatycznie, nie tak jak w STS, gdzie trzeba się logować osobno do konta bankowego "online". Czy wg Was to jest legalne i nie powinno być żadnych kradzieży ze strony buka ? Jak to jest zabezpieczone taka automatyzacja, bo nie rozumiem ?
Jestem uzależniony od hazardu i rozmyślam właśnie zakończenie moich wielkich porażek życiowych przez zakłady. Wg mnie nie idzie grać cały czas przy pewnej kwocie która będzie z czasem rosła, zakłady to jest była i będzie nazywana przeze mnie "loteria z debetem" Próbowałem od lat wszystkich możliwych sposobów gry i nie ma szans, chyba że ktoś zagra jeden gruby zakład i wóz albo przewóz. Mimo wszystko nadal kusi do gry ta choroba.......

Bardzo dziękuję za jakąkolwiek odpowiedz. Dużo zdrówka !
Dużo się mówi o tym, że lepiej śpimy, gdy nasze dane nie dostają się w niepowołane ręce, a już szczególnie wtedy, kiedy tylko my sami mamy dostęp do naszych finansów. Jednak skok w technologii i cyfryzacji sprawił, że nie uciekniemy od błyskawicznych płatności, powiązań naszych kart z firmami, z których usług korzystamy, wreszcie - udostępniania "jak na dłoni" naszych danych. Oczywiście w tym konkretnym przypadku możemy w całości zrezygnować z usług firm, które przykładowo wymagają wklepania numeru karty, ale mimo wszystko wiele osób z nich korzysta i... nic się nie dzieje. Wszak jeden najmniejszy objaw kradzieży spowodowałby, że reputacja danej firmy spadłaby prawie do zera.

Pytasz, czy istnieje zagrożenie, że duży bukmacher mógłby dopuścić się do kradzieży. Jest to realne, ale mało prawdopodobne. Już prędzej obawiałbym się o jego zabezpieczenia i tego, że w razie ataku hakerskiego dane Twojej karty dostaną się do tzw. osób trzecich (albo zostaną udostępnione na rosyjskim forum). Niegłupio w takiej sytuacji mieć dwa konta, z czego jednego, z dużo mniejszą ilością środków, używać do takich właśnie kwestii, a na innym, którego danych nikomu nie udostępniasz (a najlepiej nie masz do niego przypisanej karty) trzymać resztę oszczędności.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Cześć wszystkim. Tak się zastanawiam nad sytuacją która ma miejsce na niby bardzo legalnym betssonie, gdzie ów buk ma przecież moje "nasze" numery kart oraz konta bankowego wraz z kodem CIV który podajemy przy wpłacie nie wspominając o reszcie danych osobowych a przelewy odbywają się automatycznie, nie tak jak w STS, gdzie trzeba się logować osobno do konta bankowego "online". Czy wg Was to jest legalne i nie powinno być żadnych kradzieży ze strony buka ? Jak to jest zabezpieczone taka automatyzacja, bo nie rozumiem ?
Jestem uzależniony od hazardu i rozmyślam właśnie zakończenie moich wielkich porażek życiowych przez zakłady. Wg mnie nie idzie grać cały czas przy pewnej kwocie która będzie z czasem rosła, zakłady to jest była i będzie nazywana przeze mnie "loteria z debetem" Próbowałem od lat wszystkich możliwych sposobów gry i nie ma szans, chyba że ktoś zagra jeden gruby zakład i wóz albo przewóz. Mimo wszystko nadal kusi do gry ta choroba.......

Bardzo dziękuję za jakąkolwiek odpowiedz. Dużo zdrówka !
Dla osoby, która chce się zabezpieczyć sprawa jest banalnie prosta: konto w jakimkolwiek banku gdzie jest kasa wyłącznie dla buka do przelewów, a tak to 0 na koncie i analogicznie kredytówka lub dodatkowa karta do konta bankowego. Tym nie mniej buki ralizują wypłaty przez Trustly lub Przelewy24, które są zaufanymi instytucjami płatniczymi, a Trustly obsługuje też tak wielką firmę jak Ebay do wpłat natychmiastowych.... Szybciej właśnie może być scam u buka jak ma jakąś swoją własną bramkę...

A co do kwestii hazardu to znajdziesz na forum wiele wątków tego dotyczących i jak często powtarzam BUKMACHERKA NIE = HAZARD !!! Jeśli raz na kilka miesięcy zaszalejesz na imprezie z piciem alko nie jesteś alkoholikiem, ale jak pijesz codziennie już tak... Granica między hobby/pracą a uzależnieniem jest bardzo płynna i dotyczy właściwie wszystkich aspektów życia człowieka, które dają mu chwile szczęścia... Ja też próbowałem wielu różnych sposobów gry i wypracowałem swój i zaręczam Ci, że jest szansa żeby wygrywać rok w rok... Ale ja to jestem leszek bo są tu kozacy na forum przedstawiający się jako zawodowcy, którzy mają jeszcze większe profity... Ale bukmacherka na pewno nie jest dla każdego i jak chęć odegrania się i emocje są ważniejsze niż zimna głowa to lepiej tego nie robić.
 
Ostatnia edycja:
D 302

DDR

Użytkownik
Dużo się mówi o tym, że lepiej śpimy, gdy nasze dane nie dostają się w niepowołane ręce, a już szczególnie wtedy, kiedy tylko my sami mamy dostęp do naszych finansów. Jednak skok w technologii i cyfryzacji sprawił, że nie uciekniemy od błyskawicznych płatności, powiązań naszych kart z firmami, z których usług korzystamy, wreszcie - udostępniania "jak na dłoni" naszych danych. Oczywiście w tym konkretnym przypadku możemy w całości zrezygnować z usług firm, które przykładowo wymagają wklepania numeru karty, ale mimo wszystko wiele osób z nich korzysta i... nic się nie dzieje. Wszak jeden najmniejszy objaw kradzieży spowodowałby, że reputacja danej firmy spadłaby prawie do zera.

Pytasz, czy istnieje zagrożenie, że duży bukmacher mógłby dopuścić się do kradzieży. Jest to realne, ale mało prawdopodobne. Już prędzej obawiałbym się o jego zabezpieczenia i tego, że w razie ataku hakerskiego dane Twojej karty dostaną się do tzw. osób trzecich (albo zostaną udostępnione na rosyjskim forum). Niegłupio w takiej sytuacji mieć dwa konta, z czego jednego, z dużo mniejszą ilością środków, używać do takich właśnie kwestii, a na innym, którego danych nikomu nie udostępniasz (a najlepiej nie masz do niego przypisanej karty) trzymać resztę oszczędności.
Czyli rozumiem że zawsze istnieje ryzyko. Ja tak mam, generalnie 3 konta z którego jedno jest do przelewów na buka i inne duperele natomiast karta wraz z jej podanym numerem i danymi jest z tego samego banku gdzie mam te 3 numery rachunków i teraz pytanie, czy "oni" widzą wszystkie trzy rachunki, czy tylko ten z którego robię przelewy dla nich ... ? mam nadzieję że zrozumiałeś, btw bardzo dzięki za odp.

Dla osoby, która chce się zabezpieczyć sprawa jest banalnie prosta: konto w jakimkolwiek banku gdzie jest kasa wyłącznie dla buka do przelewów, a tak to 0 na koncie i analogicznie kredytówka lub dodatkowa karta do konta bankowego. Tym nie mniej buki ralizują wypłaty przez Trustly lub Przelewy24, które są zaufanymi instytucjami płatniczymi, a Trustly obsługuje też tak wielką firmę jak Ebay do wpłat natychmiastowych.... Szybciej właśnie może być scam u buka jak ma jakąś swoją własną bramkę...

A co do kwestii hazardu to znajdziesz na forum wiele wątków tego dotyczących i jak często powtarzam BUKMACHERKA NIE = HAZARD !!! Jeśli raz na kilka miesięcy zaszalejesz na imprezie z piciem alko nie jesteś alkoholikiem, ale jak pijesz codziennie już tak... Granica między hobby/pracą a uzależnieniem jest bardzo płynna i dotyczy właściwie wszystkich aspektów życia człowieka, które dają mu chwile szczęścia... Ja też próbowałem wielu różnych sposobów gry i wypracowałem swój i zaręczam Ci, że jest szansa żeby wygrywać rok w rok... Ale ja to jestem leszek bo są tu kozacy na forum przedstawiający się jako zawodowcy, którzy mają jeszcze większe profity... Ale bukmacherka na pewno nie jest dla każdego i jak chęć odegrania się i emocje są ważniejsze niż zimna głowa to lepiej tego nie robić.
Tak jak napisałem koledze wyżej spójrz proszę i wypowiedz się w tym temacie, karta kartą ale jest w jednym banku i są 3 rachunki, 3 numery kont bankowych - czy mają wgląd do wszystkich 3 rachunków czy tylko do jednego, tego z którego przelewam pieniądze ? Jeżeli w dobie roku i to jeszcze co roku jesteś całokształtem na plusie w bukmacherce to pogratulować i szacun, osobiście nie znam takich ludzi więc jesteś unikatem. Natomiast ludzi grających takich jak ja znam wielu gdzie coś ugra a pózniej przegrywa i tak, bo nie ma zimnej głowy i dobrze opisałeś tutaj "emocje i straty chęcią odegrania się" tutaj niestety jestem tym drugim słabym ogniwem w stosunku do spokoju i dalszej gry z pieniędzmi na koncie. Jeżeli suma sumaru przez ostatnie kilka lat przegrałem sporo pieniędzy to chyba powinienem zakończyć tę zabawę, mimo wszystko ciągnie do złego a wpłać jeszcze stówkę ostatnią i nie graj jeżeli z niej nie zrobisz 1000, więc tutaj już bardziej bym osobiście obstawiał uzależnienie i hazard niżeli bukmacherkę na spokojnie, to są dwa różne światy ale tak jak napisałeś pojęcie o tym masz i wiesz co napisałeś a ja nie zaprzeczam.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Czyli rozumiem że zawsze istnieje ryzyko. Ja tak mam, generalnie 3 konta z którego jedno jest do przelewów na buka i inne duperele natomiast karta wraz z jej podanym numerem i danymi jest z tego samego banku gdzie mam te 3 numery rachunków i teraz pytanie, czy "oni" widzą wszystkie trzy rachunki, czy tylko ten z którego robię przelewy dla nich ... ? mam nadzieję że zrozumiałeś, btw bardzo dzięki za odp.
Jeśli mówimy o normalnym zachowaniu buka TO ON NIC NIE WIDZI - dostaje wpłaty za pomocą pośrednika jak Trustly, a Trustly z kolei też wszystko szyfruje więc teoretycznie nie ma wglądu. Zresztą są przecież różne certyfikaty itd. Natomiast na upartego Trustly mógłby wejść na konto bo wysyłamy mu login i hasło, ale z kolei na terenie UE obowiązuje dyrektywa, że jak logowanie nie jest z urządzenia zaufanego to trzeba podać sms więc to nawet było by niemożliwe. A mając dane karty też nic nie widzi w teorii bo to jest szyfrowane. W praktyce mógłby, ale tylko dane karty, a nie rachunku do karty. Generalnie nie ma się tu czym przejmować.
 
D 302

DDR

Użytkownik
Jeśli mówimy o normalnym zachowaniu buka TO ON NIC NIE WIDZI - dostaje wpłaty za pomocą pośrednika jak Trustly, a Trustly z kolei też wszystko szyfruje więc teoretycznie nie ma wglądu. Zresztą są przecież różne certyfikaty itd. Natomiast na upartego Trustly mógłby wejść na konto bo wysyłamy mu login i hasło, ale z kolei na terenie UE obowiązuje dyrektywa, że jak logowanie nie jest z urządzenia zaufanego to trzeba podać sms więc to nawet było by niemożliwe. A mając dane karty też nic nie widzi w teorii bo to jest szyfrowane. W praktyce mógłby, ale tylko dane karty, a nie rachunku do karty. Generalnie nie ma się tu czym przejmować.
Bardzo Ci dziękuję. Dobra wpłacę jeszcze symboliczne 5 dych i będę próbował grać tym jak najdłużej, przy takich porażkach jakich doznałem te 50zł to jest jak jeden cukierek z odpustu a ja uodporniony, więc płakał nie będę. Życzę dużo zdrówka :)
 
Z 2,5K

ziemba

Użytkownik
Bardzo Ci dziękuję. Dobra wpłacę jeszcze symboliczne 5 dych i będę próbował grać tym jak najdłużej, przy takich porażkach jakich doznałem te 50zł to jest jak jeden cukierek z odpustu a ja uodporniony, więc płakał nie będę. Życzę dużo zdrówka :)
To swiadczy tylko o tym, ze poprostu nie masz zadnego pojecia o bukmacherce. Tak samo zreszta jak wiekszosc grajacych. I wlasnie dlatego przegrywacie. Poczytaj sobie o tym jak grac i wtedy zobaczysz jakie bledy popelniasz. Bo wplacajac te 50zl juz wiem, ze je przegrasz.
 
D 302

DDR

Użytkownik
To swiadczy tylko o tym, ze poprostu nie masz zadnego pojecia o bukmacherce. Tak samo zreszta jak wiekszosc grajacych. I wlasnie dlatego przegrywacie. Poczytaj sobie o tym jak grac i wtedy zobaczysz jakie bledy popelniasz. Bo wplacajac te 50zl juz wiem, ze je przegrasz.
Nie ma czegoś takiego jak pojęcie o bukmacherce, to wszystko zależy od szczęścia - bez względu na to jak nie zagrasz zawsze przegrasz. Chyba że chcesz wpłacić 100zł, wypłacić 300zł i na tym zakończyć zabawę to poczuj się wygranym. Gdyby był jakikolwiek patent czy to przeliczeniami matematycznymi czy jakimkolwiek innym "pseudo systemem" na pewno nie było by czegoś takiego jak zakłady bukmacherskie z prostej przyczyny. Rozumiem że grasz kilka dobrych lat i suma sumaru jesteś na plusie a nie na minusie ? Jeżeli tak to gratuluję. Większość ludzi chwali się kuponami wygranymi a nie przegranymi, tylko po co oszukiwać samego siebie.
 
Z 2,5K

ziemba

Użytkownik
Kolejny Twoj blad to liczenie na szczescie. Ono nie ma tu nic do rzeczy. Heh, nie bylo by zakladow bo co? Naprawde nic nie wiesz o bukmacherce. Myslisz, ze jak ktos umie wygrywac to bedzie milionerem? Tak nie bedzie. A to dlatego, ze buki szybko limituja jak zaczynasz ich ogrywac. Nie obraz sie czy cos, ale myslisz i masz wiedze o bukmacherce jak taki typowy gracz. Cos tam gdzies uslyszales i powtarzasz dalej. A to wszystko jest zupelnie inaczej😉
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Kolejny Twoj blad to liczenie na szczescie. Ono nie ma tu nic do rzeczy.
Czasami się przydaje, ale nie na tym opiera się gra ;)

Myslisz, ze jak ktos umie wygrywac to bedzie milionerem? Tak nie bedzie. A to dlatego, ze buki szybko limituja jak zaczynasz ich ogrywac.
Jak ktoś umie wygrywać i potrafi sprostać tym górom emocji i stresu to owszem może być milionerem... Z tym, że takie osoby barszo szybko idą na giełdy towarowe lub papierów wartościowych... Z reguły milionerzy z bukmacherki nie ujawniają, że są milionerami :) , ale od czasu do czasu wycieknie coś np. przykład tego gościa co walczył o tą wielką wygraną z jednym z polskich buków.

Widać, że jeden poucza drugiego i tak samo się zna.... Hahaha - na limity są setki sposobów i jak ktoś chce grać to zawsze zagra za ile che...

Mnie osobiście taki zawód by kompletnie ni odpowiadał bo nie chciałbym żyć w ciągłej huśtawce emocji i nieustannym stresie... To tak jakbym całe życie miał spożywać zawodowo alko i dragi... ;) Całkowicie wystarcza mi rekreacyjnie raz na jakiś czas... Bo duża satysfakcja jak się przewidzi wynik zdarzenia i/lub jego przebieg, a przy okazji zarobi kaskę...
 
Z 2,5K

ziemba

Użytkownik
Czasami się przydaje, ale nie na tym opiera się gra ;)



Jak ktoś umie wygrywać i potrafi sprostać tym górom emocji i stresu to owszem może być milionerem... Z tym, że takie osoby barszo szybko idą na giełdy towarowe lub papierów wartościowych... Z reguły milionerzy z bukmacherki nie ujawniają, że są milionerami :) , ale od czasu do czasu wycieknie coś np. przykład tego gościa co walczył o tą wielką wygraną z jednym z polskich buków.

Widać, że jeden poucza drugiego i tak samo się zna.... Hahaha - na limity są setki sposobów i jak ktoś chce grać to zawsze zagra za ile che...

Mnie osobiście taki zawód by kompletnie ni odpowiadał bo nie chciałbym żyć w ciągłej huśtawce emocji i nieustannym stresie... To tak jakbym całe życie miał spożywać zawodowo alko i dragi... ;) Całkowicie wystarcza mi rekreacyjnie raz na jakiś czas... Bo duża satysfakcja jak się przewidzi wynik zdarzenia i/lub jego przebieg, a przy okazji zarobi kaskę...
Z checia wyslucham tych setek sposobow na limity. Podaj mi chociaz dwa. Bo ja nie potrafie tego przeskoczyc. Wygram pare groszy i po koncie. Ale skoro jestes taki w tym obeznany to slucham jakie to masz setki sposobow
Co do gpw to jest tam wiecej przekretow niz w bukmacherce. Niby jest knf ale tak samo dziala jak fifa w zwalczaniu korupcjii. Jedna wielka ustawka. A
 
D 302

DDR

Użytkownik
Panowie nie o to mi chodziło żeby tutaj wbić na forum i udzielać się jako mistrz wszechwiedzy przy straconych przez granie na przełomie kilku lat z 10, 15 a może więcej tysięcy złotych uważam siebie za niżej od laika natomiast póki co nie słyszałem żeby szło to jakoś obliczyć wyliczyć graniem na dłuższy dystans z czego plusowanie podstawa i co jakiś czas mały przelew na konto. Wszedłem by się czegoś nauczyć i chętnie bym przygarnął jakieś instrukcje jak nie popełniać tak dużych błędów jak kiedyś, adamo80 w stosunku do mojej osoby miał dużo racji - grywałem często po stracie ogłuszony i emocje brały górę z czego wychodził dół i debet, przelewałem bardzo szybko większe pieniądze celem odegrania się i jeszcze więcej traciłem pózniej był płacz, tłumaczyłem sobie że już pogodziłem się z porażką i w dalszych zakładach przegrywając 200, 300, czy 500zł tłumaczyłem sobie znowu w ten sposób : szkoda, wielka szkoda i załamanie z drugiej strony to nic przecież jestem już uodporniony na nie takie porażki stawiając np na tych euro 2tys zł na mecz Włochy Austria do 90 minuty Włochów, lub kwotę mniejszą na mecz Niemców z Węgrami na Niemców, czy chociażby na Olimpiadzie kolejne grubsze pieniądze na siatkarzy Włochy-Argentyna na Włochów. Szczęście trzeba mieć na pewno ale i podstawy jakieś jeżeli chodzi o bukowe strony trzeba znać i przyznaje się do tego że grywam dużo przegrywam jeszcze więcej a wiedzy zasięgałem prawie "żadnej" gdyż nie wiedziałem prostej sprawy w "STS" po porażce w betssonie, zaraz chęć odegrania się i cyk 2tys na buka przelane no to teraz się odbijemy, w tym momencie kurs mojego favoryta spada do zera i gra nie warta świeczki, no to zacząłem prosić konsultanta STSA aby zwrócił mi pieniądze, gdyż nie wiedziałem "o podstawie" cyt : obrócić kwotę po czym można wybrać pieniądze, napisałem mu że już nie chcę grać, to są moje pieniądze i miło gdyby był łaskawy. Napisał nie ma takiej możliwości, prosiłem chłopa o ostatnią szansę bo nie doczytałem regulaminu napisał ponownie nie ma możliwości, no to już wiedziałem że pieniądze są utopione w zniszczarce całość poszła na mecz Polska - Francja w siatkówce, licząc na naszych orłów i byłem bardzo zły ale, to mi zwyczajnie przeszło, dobrałem chwilówki na poczet tego by nie widzieć na koncie bankowym braków, z wypłaty spłaciłem resztę i jakoś funkcjonuję. Generalnie mam wbite w głowę złe nastawienie, jeżeli 100 zł wpłacone na buka waha się przez kilka dni od 80zł do 250zł gdzie już wtedy sobie myślę 150 do przodu to teraz jest znowu za co grać, po czym przegrywam z 250zł robi się 90 zł i czuje się tak jakbym przegrał wszystko, wtedy gram za całość najgorsze zakłady jakie mogą mieć miejsce to znaczy 85 minuta meczu najczęściej daję bez goli lub wynik taki jaki jest a tutaj dogrywka 97 minuta i gol. Trochę się rozpisałem fajnie że są tacy ludzie jak Wy z którymi można popisać i się wyżalić a nóż coś nowego się dowiem natomiast tak jak napisałem chętnie bym poczytał jakieś poradniki żeby nie dostawać takich grubych łomotów jakich już doświadczyłem. Co złego nie ja. Pozdrawiam Panowie !
 
Waldi1979 2,1M

Waldi1979

Administrator
Członek Załogi
Trochę się rozpisałem fajnie że są tacy ludzie jak Wy z którymi można popisać i się wyżalić a nóż coś nowego się dowiem natomiast tak jak napisałem chętnie bym poczytał jakieś poradniki żeby nie dostawać takich grubych łomotów jakich już doświadczyłem.
polecam poczytać ten poradnik, wprawdzie jest dla początkujących, ale może coś z tego wyniesiesz, pozdrawiam
https://forum.bukmacherskie.com/thr...które-popełniają-początkujący-typerzy.157274/
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Z checia wyslucham tych setek sposobow na limity. Podaj mi chociaz dwa. Bo ja nie potrafie tego przeskoczyc. Wygram pare groszy i po koncie. Ale skoro jestes taki w tym obeznany to slucham jakie to masz setki sposobow
Co do gpw to jest tam wiecej przekretow niz w bukmacherce. Niby jest knf ale tak samo dziala jak fifa w zwalczaniu korupcjii. Jedna wielka ustawka. A
Poczytaj uważnie forum. Jest wiele wątków gdzie ludzie o tym piszą. Multikonta na łebki. Gra u naziemnych w Polsce i zagranicą. Celowe granie na topowe ligi typu LM czy Euro i przegrywanie na początku itd itd itd . Ja osobiście i tak gram zawsze na topowe właśnie aby nie męczyć się z limitami, no i gram rekreacyjnie, ale jak grałem na nisze to rzeczywiście dostałem parę limitów, ale jest tak dużo buków, że sobie poradziłem. A jak ktoś jest bardzo dobry i może na tym zarabiać to stać go na bardzo wiele rozwiązań żeby omijać limity.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Panowie nie o to mi chodziło żeby tutaj wbić na forum i udzielać się jako mistrz wszechwiedzy przy straconych przez granie na przełomie kilku lat z 10, 15 a może więcej tysięcy złotych uważam siebie za niżej od laika natomiast póki co nie słyszałem żeby szło to jakoś obliczyć wyliczyć graniem na dłuższy dystans z czego plusowanie podstawa i co jakiś czas mały przelew na konto. Wszedłem by się czegoś nauczyć i chętnie bym przygarnął jakieś instrukcje jak nie popełniać tak dużych błędów jak kiedyś, adamo80 w stosunku do mojej osoby miał dużo racji - grywałem często po stracie ogłuszony i emocje brały górę z czego wychodził dół i debet, przelewałem bardzo szybko większe pieniądze celem odegrania się i jeszcze więcej traciłem pózniej był płacz, tłumaczyłem sobie że już pogodziłem się z porażką i w dalszych zakładach przegrywając 200, 300, czy 500zł tłumaczyłem sobie znowu w ten sposób : szkoda, wielka szkoda i załamanie z drugiej strony to nic przecież jestem już uodporniony na nie takie porażki stawiając np na tych euro 2tys zł na mecz Włochy Austria do 90 minuty Włochów, lub kwotę mniejszą na mecz Niemców z Węgrami na Niemców, czy chociażby na Olimpiadzie kolejne grubsze pieniądze na siatkarzy Włochy-Argentyna na Włochów. Szczęście trzeba mieć na pewno ale i podstawy jakieś jeżeli chodzi o bukowe strony trzeba znać i przyznaje się do tego że grywam dużo przegrywam jeszcze więcej a wiedzy zasięgałem prawie "żadnej" gdyż nie wiedziałem prostej sprawy w "STS" po porażce w betssonie, zaraz chęć odegrania się i cyk 2tys na buka przelane no to teraz się odbijemy, w tym momencie kurs mojego favoryta spada do zera i gra nie warta świeczki, no to zacząłem prosić konsultanta STSA aby zwrócił mi pieniądze, gdyż nie wiedziałem "o podstawie" cyt : obrócić kwotę po czym można wybrać pieniądze, napisałem mu że już nie chcę grać, to są moje pieniądze i miło gdyby był łaskawy. Napisał nie ma takiej możliwości, prosiłem chłopa o ostatnią szansę bo nie doczytałem regulaminu napisał ponownie nie ma możliwości, no to już wiedziałem że pieniądze są utopione w zniszczarce całość poszła na mecz Polska - Francja w siatkówce, licząc na naszych orłów i byłem bardzo zły ale, to mi zwyczajnie przeszło, dobrałem chwilówki na poczet tego by nie widzieć na koncie bankowym braków, z wypłaty spłaciłem resztę i jakoś funkcjonuję. Generalnie mam wbite w głowę złe nastawienie, jeżeli 100 zł wpłacone na buka waha się przez kilka dni od 80zł do 250zł gdzie już wtedy sobie myślę 150 do przodu to teraz jest znowu za co grać, po czym przegrywam z 250zł robi się 90 zł i czuje się tak jakbym przegrał wszystko, wtedy gram za całość najgorsze zakłady jakie mogą mieć miejsce to znaczy 85 minuta meczu najczęściej daję bez goli lub wynik taki jaki jest a tutaj dogrywka 97 minuta i gol. Trochę się rozpisałem fajnie że są tacy ludzie jak Wy z którymi można popisać i się wyżalić a nóż coś nowego się dowiem natomiast tak jak napisałem chętnie bym poczytał jakieś poradniki żeby nie dostawać takich grubych łomotów jakich już doświadczyłem. Co złego nie ja. Pozdrawiam Panowie !
No to co opisałeś to właśnie czysty hazard i nie ma to nic wspólnego z bukmacherką. Ja z tej wypowiedzi widzę człowieka dla którego w bukmacherce chodzi jedynie o to aby wygrać kasę i się odegrać. Tu co pisałeś są same emocje. Pisałem na forum wiele, wiele, wiele razy jakie powinno się mieć podejście (moim zdaniem) w grze rekreacyjnej - Obstawiając jaikolwiek bet Z GÓRY ZAKŁADASZ, ŻE TE PIENIĄDZE są przegrane - tak jak byś wydał: na alko, lody, żarcie w knajpie lub panienkę lub wszystko razem :) Zostają fajne chwile i tyle... Czyli grasz tylko za tyle ile możesz stracić. Możesz na to wydać 50zł to wydajesz 50zł, możesz 500zł to wydajesz 500zł. Tracisz cały budżet na grę ? PRZERYWASZ grę choćby intuicja ci podpowiadała, że na 100% się odegrasz i wracasz do gry jak znów będziesz miał te 50 lub 500zł, nieważne czy za miesiąc czy za pół roku... Mówisz sobie, że były fajne emocje, za które zapłaciłem i tyle... Do tego na swoim przykładzie wiem, że jak mam jakieś mniejsze czy większe problemy finansowe lub życiowe gra się o wiele gorzej. Jak miałem bardzo dobrą sytuację finansową potrafiłem w roku wygrać jak na mnie całkiem sporo, a jak miałem złą wokół 0 bo przegrane to miałem już tak dawno, że zapomniałem o nich. Ponadto oczywiście dochodzi całe spectrum analiz sportowych i innych zdarzenia. Im mniej mam czasu na analizę i grę na pałę na faworyta itd tym gorsze wyniki. Przykładowo mecz Włochy vs Austria czy jeszcze większa wtopa: Francja vs Szwajcaria gdzie odechciało mi się bukmacherki na lata :) ale później się odbiłem pokazał, że trzeba bardzo dobrze wszystko analizować. Ja błędy jakie wciąż popełniam to niewłaściwe stawkowanie bo jak coś mi się wydaje mega pewne gram za więcej, a jak jest wtopa to tracę cały budżet. Inny błąd to taki, że po przegranych jak już nawet dobrze zagram to za dużo kontruję obawiając się przegranej, a w perspektywie wielu lat jednak te kontry były niewłaściwe. Odradzam też ci grę na LIVE bo do tego naprawdę trzeba się nadawać...

Bukmacherka jest naprawdę mega, mega, mega trudną rzeczą, a zarazem najprostszą pod słońcem. Trudną dla człowieka, prostą dla robota. Jesteśmy tylko ludźmi i nie ważne czy wydaje się nam, że to kontrolujemy czy naprawdę kontrolujemy. Zastrzyki dopaminy i adrenaliny kiedy wygrywamy są tak duże jak i depresja analogicznie jak przegrywamy, że w pewnej chwili nie chodzi już o kasę, nie chodzi o analizę zdarzenia, a tylko wyłącznie żeby się lepiej poczuć, a wtedy to już czysty HAZARD...

Waldi ci podsunął temat z wątkiem odnośnie gry dla początkujących i to jest bardzo, bardzo pomocne, ale równie ważne jak nie najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie psychologiczne do gry.

Jeśli zaczynasz dopiero grę to nie przejmuj się tymi stratami. Każdy przez to musi przejść i lepiej jak najwcześniej. Ja swoją przygodę z bukmacherką zacząłem od straty 6k na Euro 2012 :) Musiałem sprzedać złote monety żeby pokryć te straty, a pamiętam do dziś i zapamiętam na całe życie jak Balotelli lecąc przez połowę boiska strzelił bramkę Niemcom (uważanym wtedy za mega faworytów) :) Śni mi się to po nocach, a pode mną zawalił się świat bo straciłem 6k co wtedy było wiele więcej warte niż dzisiaj...

Natomiast branie chwilówek co pisałeś to najgorszy z możliwych pomysłów. Te dwa słowa: bukmacherka i chwilówka powinny być zakazane w kontekście jednego z drugim.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +342
Z 2,5K

ziemba

Użytkownik
Poczytaj uważnie forum. Jest wiele wątków gdzie ludzie o tym piszą. Multikonta na łebki. Gra u naziemnych w Polsce i zagranicą. Celowe granie na topowe ligi typu LM czy Euro i przegrywanie na początku itd itd itd . Ja osobiście i tak gram zawsze na topowe właśnie aby nie męczyć się z limitami, no i gram rekreacyjnie, ale jak grałem na nisze to rzeczywiście dostałem parę limitów, ale jest tak dużo buków, że sobie poradziłem. A jak ktoś jest bardzo dobry i może na tym zarabiać to stać go na bardzo wiele rozwiązań żeby omijać limity.
Adamo, nie gram od wczoraj i wiem jak to wyglada. Skonczyly sie czasy kupowania bangli bet365 itp. Buki teraz szybko reaguja. Nawet jak biore konto od znajomego ktore jest mocno zminusuwane to po 10 typach limit. Kupilem konto od kogos w pelni zweryfikowane. A buk przy wyplacie chce wideorozmowy ze mna. Czyli po koncie. Wystarczy, ze gram z tego samego telefonu. Mimo, ze uzywam platego vpn i internetu z karty to niektore buki po 1-2 typach poznaja, ze to ja i blok konta. Moze jak ktos sie tym zajmuje zawodowo to ma czas na takie zabawy. Ale ja pracujac nie mam czasu na takie kombinacje. Popularne metody ktore byly dobre 2-3 lata temu teraz juz nie przejda.
 
D 302

DDR

Użytkownik
polecam poczytać ten poradnik, wprawdzie jest dla początkujących, ale może coś z tego wyniesiesz, pozdrawiam
https://forum.bukmacherskie.com/thr...które-popełniają-początkujący-typerzy.157274/
Bardzo dziękuję Waldi1979 - Zaraz zabieram się za lekturę.

No to co opisałeś to właśnie czysty hazard i nie ma to nic wspólnego z bukmacherką. Ja z tej wypowiedzi widzę człowieka dla którego w bukmacherce chodzi jedynie o to aby wygrać kasę i się odegrać. Tu co pisałeś są same emocje. Pisałem na forum wiele, wiele, wiele razy jakie powinno się mieć podejście (moim zdaniem) w grze rekreacyjnej - Obstawiając jaikolwiek bet Z GÓRY ZAKŁADASZ, ŻE TE PIENIĄDZE są przegrane - tak jak byś wydał: na alko, lody, żarcie w knajpie lub panienkę lub wszystko razem :) Zostają fajne chwile i tyle... Czyli grasz tylko za tyle ile możesz stracić. Możesz na to wydać 50zł to wydajesz 50zł, możesz 500zł to wydajesz 500zł. Tracisz cały budżet na grę ? PRZERYWASZ grę choćby intuicja ci podpowiadała, że na 100% się odegrasz i wracasz do gry jak znów będziesz miał te 50 lub 500zł, nieważne czy za miesiąc czy za pół roku... Mówisz sobie, że były fajne emocje, za które zapłaciłem i tyle... Do tego na swoim przykładzie wiem, że jak mam jakieś mniejsze czy większe problemy finansowe lub życiowe gra się o wiele gorzej. Jak miałem bardzo dobrą sytuację finansową potrafiłem w roku wygrać jak na mnie całkiem sporo, a jak miałem złą wokół 0 bo przegrane to miałem już tak dawno, że zapomniałem o nich. Ponadto oczywiście dochodzi całe spectrum analiz sportowych i innych zdarzenia. Im mniej mam czasu na analizę i grę na pałę na faworyta itd tym gorsze wyniki. Przykładowo mecz Włochy vs Austria czy jeszcze większa wtopa: Francja vs Szwajcaria gdzie odechciało mi się bukmacherki na lata :) ale później się odbiłem pokazał, że trzeba bardzo dobrze wszystko analizować. Ja błędy jakie wciąż popełniam to niewłaściwe stawkowanie bo jak coś mi się wydaje mega pewne gram za więcej, a jak jest wtopa to tracę cały budżet. Inny błąd to taki, że po przegranych jak już nawet dobrze zagram to za dużo kontruję obawiając się przegranej, a w perspektywie wielu lat jednak te kontry były niewłaściwe. Odradzam też ci grę na LIVE bo do tego naprawdę trzeba się nadawać...

Bukmacherka jest naprawdę mega, mega, mega trudną rzeczą, a zarazem najprostszą pod słońcem. Trudną dla człowieka, prostą dla robota. Jesteśmy tylko ludźmi i nie ważne czy wydaje się nam, że to kontrolujemy czy naprawdę kontrolujemy. Zastrzyki dopaminy i adrenaliny kiedy wygrywamy są tak duże jak i depresja analogicznie jak przegrywamy, że w pewnej chwili nie chodzi już o kasę, nie chodzi o analizę zdarzenia, a tylko wyłącznie żeby się lepiej poczuć, a wtedy to już czysty HAZARD...

Waldi ci podsunął temat z wątkiem odnośnie gry dla początkujących i to jest bardzo, bardzo pomocne, ale równie ważne jak nie najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie psychologiczne do gry.

Jeśli zaczynasz dopiero grę to nie przejmuj się tymi stratami. Każdy przez to musi przejść i lepiej jak najwcześniej. Ja swoją przygodę z bukmacherką zacząłem od straty 6k na Euro 2012 :) Musiałem sprzedać złote monety żeby pokryć te straty, a pamiętam do dziś i zapamiętam na całe życie jak Balotelli lecąc przez połowę boiska strzelił bramkę Niemcom (uważanym wtedy za mega faworytów) :) Śni mi się to po nocach, a pode mną zawalił się świat bo straciłem 6k co wtedy było wiele więcej warte niż dzisiaj...

Natomiast branie chwilówek co pisałeś to najgorszy z możliwych pomysłów. Te dwa słowa: bukmacherka i chwilówka powinny być zakazane w kontekście jednego z drugim.
Dziękuję adamo80 za mega odpowiedz, daje mi dużo do myślenia co napisałeś i wierzę że tak jest widząc siebie chęcią odegrania i przelewami express. Szacun że dałeś radę z tą przegraną 6k zwłaszcza że był to 2012 rok to i samochód byś za to miał, a czego ja bym nie miał. Tak można spekulować, najważniejsze zacząć myśleć, nie grać na pałę i poczytać troszku na temat bukmacherki poza "szczęściem" w niej. Generalnie to ja całe życie taki postrzelony ale widzisz, np gram w gierkę Counter Strike dobrych 20 lat nie wiem czy znasz, taka strzelanka bardzo popularna która niszczy psychikę :) mam tam najwyższą rangę od dobrych dwóch lat na dwóch kontach naraz i ciągle ją trzymam a biegam z bronią która w ogóle nie pasuje do tej rangi, taka broń p90 na szybkości wjeżdżam na pałę i drużyna się cieszy, gdybym myślał, grał spokojniej na pewno już dawno bym dużo meczy przegrał i rangę utracił. Pozdro i w kontakcie ! :]
 
successful 2,6M

successful

ModTeam
Członek Załogi
(...) Ponadto oczywiście dochodzi całe spectrum analiz sportowych i innych zdarzenia. Im mniej mam czasu na analizę i grę na pałę na faworyta itd tym gorsze wyniki. Przykładowo mecz Włochy vs Austria czy jeszcze większa wtopa: Francja vs Szwajcaria gdzie odechciało mi się bukmacherki na lata :)
Sorry za offtop, ale muszę zapytać;). Mówisz o ostatnim meczu Francji na EURO? Tam był kurs zdaje się w granicach 1,70 na Francję, więc zakładam że to nie było jakieś spektakularne zaskoczenie tudzież niespodzianka. Przypuszczam że to pozostał Ci jeden mecz który uwalił cały kupon...
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Sorry za offtop, ale muszę zapytać;). Mówisz o ostatnim meczu Francji na EURO? Tam był kurs zdaje się w granicach 1,70 na Francję, więc zakładam że to nie było jakieś spektakularne zaskoczenie tudzież niespodzianka. Przypuszczam że to pozostał Ci jeden mecz który uwalił cały kupon...
No, ale co ma kurs do zaskoczenia ? Nawet jakby kurs był 1,10 to i tak było zaskoczenie, zresztą dla wszystkich... Od stanu 3:1 w 75min przegrać cały mecz i odpaść po karnych z tak napakowaną i świetną ekipą to było mega zaskoczenie i od początku mojej przygody z bukmacherką nie widziałem nic podobnego.... Od czasu do czasu zdarza się, że dużo silniejsza ekipa od przegranej 3:1 w 75min jest w stanie wyrównać i awansować po dogrywce, ale w 2 stronę to nigdy.... Na live w 75 min. przy stanie 3:1 na win Francji kurs był ok 15 .... :) więc i dla buków to było zaskoczenie...
 
Do góry Bottom