polon83
Użytkownik
Nie jakieś obliczenia, tylko obliczenia uzasadniające mój punkt widzenia na temat możliwości bankructwa podczas stosowania progresji.Zadajesz pytania retoryczne "widziałeś to i tamto", jakieś obliczenia prprprpr
To może wypowiesz się bardziej merytorycznie i precyzyjnie określisz czym są te rzekome głupoty, przedstawisz swój punkt widzenia i uargumentujesz. Bo jak na razie z Twojej wypowiedzi niewiele wynika.Gadasz takie glupoty jak Ci od rulety co bazuja na statystyce która ma sie nijak do tego co sie wydarzy.
A co do statystyki, to jesteś w błędzie. Dzięki obliczeniom możliwe jest oszacowanie jak zachowają się elementy zbioru w sytuacji która nastąpi w przyszłości. Elementami takiego zbioru może być np. 400 typów bukmacherskich o określonych kursach. Dla uproszczenia, jeśli prawdopodobieństwo trafienia każdego z tych typów wynosi ok. 50%, to można oszacować że ok. 50% z tych 400 typów zostanie trafionych. A więc jesteśmy w stanie oszacować co się zdarzy w przyszłości odnośnie tego fragmentu typowania.
Ano właśnie próbka 1000 typów da mi to, czego nie da mi próbka 10 czy nawet 50 typów. A mianowicie da mi pełniejszy obraz oraz zminimalizuje wpływ różnorakich lokalnych odchyleń od normy. Jeśli mam zbiór 20 typów, to przykładowo 10 typów z rzędu przegranych w tym zbiorze jest istotnym odchyleniem od normy i trudno tu cokolwiek analizować. Ale już w zbiorze 1000 typów, te same 10 przegranych typów z rzędu jest czymś normalnym i wynikającym z prawdopodobieństwa wystąpienia tego w tym zbiorze.Co Ci da próbka 1000 typów? Chcesz bazowac na statystyce?
Ja nie wnikam o co Tobie chodzi w zakładach, niemniej Twój punkt widzenia na kwestie o co chodzi lub o co nie chodzi, nie jest punktem widzenia uniwersalnym dla wszystkich. Dlatego też możesz zachować swoją opinię, niemniej pozwól aby inni mogli mieć inną od Twojej opinię. Czy chcesz, czy nie chcesz, tak się składa, że matematyka jest nierozerwalnie związana z bukmacherką, a skoro tak, to nie widzę powodu, aby pozbawiać się tego elementu w analizach typów.Przeciez nie o to chodzi w zakładał i ciemnogród sie tylko na to nabiera.
Nie wiem, czy nadal do mnie piszesz, ale mam wrażenie, że nie zrozumiałeś moich wcześniejszych postów, ja nie jestem zwolennikiem progresji, uważam to jako jeden z gorszych systemów. A moje wyliczenia miały uargumentować realne ryzyko bankructwa podczas stosowania tego systemu.Dodam jeszcze że w progresji chodzi o progresywne zwiększanie stawki i kazdy kto ma pojęcie o grze w zakładach to wie że to najszybszy sposób do bankructwa, a nawet umiejętność typowania niewiele pomoże
Tyle ze Ci co nie mają żadnego pojecia o zakladach potrafią 20 lat fantazjowac na ten temat i ciągle w glowie ciemnogród
Wg mnie bez analizy, czy z analizą, to i tak progresja nie ma większego sensu. Analiza sama w sobie nie wyeliminuje ryzyka bankructwa, a jedynie pokaże że takowe istnieje i w jakim wymiarze istnieje. Ja już to przerabiałem i mam stały pogląd na to. Jeśli ktoś analizy nie robił to może sobie zrobić. Zawsze to lepiej przeanalizować progresję przed grą, niż nie zrobić i później płakać bo nastąpiło nieoczekiwane bankructwo.A ja pisałem że tradycyjna progresja też nie ma sensu, bez analizy.
Przecież jedno drugiemu nie przeczy. Prawdopodobieństwo bankruta w progresji jest większe od zera i jednocześnie jest wielokrotnie większe od prawdopodobieństwa bankruta gry valuebetów płaską stawką, które to z kolei jest na tyle małe i bliskie zeru, że wg mnie można je pominąć. Reasumując, oba prawdopodobieństwa są większe od zera, ale w progresji jest wielokrotnie większe niż w płaskiej stawce.Wcześniej napisałeś że prawdopodobieństwo bankruta w progresji jest większe od zera teraz piszesz ze granie valuebetow i osiągnięcie tym sposobem bankruta jest bliskie zeru czyli też większe od zera.
To że w dłuższym okresie progresja prowadzi do bankruta, nie oznacza że nie doprowadzi do bankruta w krótkim okresie, wystarczy że ktoś będzie miał wyjątkowego pecha i już w ciągu kilku pierwszych dni zaliczy czarną serię. Dlatego nikt Ci nie powie jaki to jest okres, bo u jednego czarna seria nastąpi szybciej, a u kogoś innego później. To tak jak ze śmiercią. Wszyscy wiemy że umrzemy, ale nikt nie wie kto jak długo będzie żył i kiedy umrze.Matematyka matematyką, wszyscy mówią że w dłuższym okresie prowadzi to do bankruta, ale jaki jest ten okres, wróżyć z fusów każdy potrafi.
Po pierwsze, ja w swoim przykładzie nie oceniałem metody płaskiej stawki jako metody zarobku, a jedynie odnosiłem się do kwestii prawdopodobieństwa bankructwa, które jest mniejsze niż w progresji, jako że sam chciałeś aby podać przykład systemu bez czarnej serii. Dlatego tylko do tego elementu się odnosiłem.Graj płaska stawka skoro jest 50% szans to matematycznie powinno siąść 50% typów przy podatku(lub bez) i marży jestes na minusie, rzeczywiście zajebista metoda na grę.
Po drugie ja nie twierdzę że płaska stawka jest idealna i dlatego zresztą sam nią nie gram.