Torrent - na publicznych torrentach sciaganie zazwyczaj idzie jak krew z nosa. Jak potrzebujesz jakies malo ppularnej rzeczy to albo jej nie znajdziesz albo bedzie szlo 5kb/s
Na zamknietych sciagasz zazwyczaj maxem ale trzeba trzymac ratio (musisz wyslac minimum tyle samo ile sciagnales), co przy naszych laczach jest duzym utrudnieniem. Jak nie bedzie mial ratio ponad 1, to cie wywala. Aha...na zamknietego torrenta jeszcze zaproszenie trzeba dostac :-D
p2m - w sumie nie jest takie zle, nawet szybko sie sciaga. Trzeba sie zarejestrowac na jakims forum i pewnie kilka rzeczy udostepnic zanim dostanie sie dostep do rzeczy udostepnionych przez innych uzytkownikow. Problemem jest to ze czasem padaja skrzynki pocztowe(czyli juz danej rzeczy nie sciagniesz). Filmy, ktore byly uploadowane np. rok wczesniej zadko kiedy mozna jeszcze sciagnac.
Rapidshare - kupujesz konto na 6 miechow za 100zł np. na allegro(mozesz kupic na miesiac za 25zł zeby zobaczyc czy ci to bedzie pasowalo). Masz praktycznie wszysto. Zdarzaja sie rzeczy, ktore zostaly usuniete, ale prawie na 100% znajdziesz inne linki, ktore beda aktywne. Sciagasz non stop maxem swojego lacza. Nie musisz nic wysylac. Wada to limit 25 gb na 5 dni, ale wiem po sobie ze po kilkunastu dniach nie masz juz co sciagac ???? .
Konto na rapidzie kupilem niecaly miesiac temu i po tym czasie stwierdzam ze korzystanie z p2p jest glupota ???? Moim zdaniem 100zł za 6 miesiecy to nie jest duzo...