Arsenal – Manch.City
Typ:Arsenal v Manchester City [Całkowita liczba goli gospodarzy] powyżej 1,5
Kurs:1,85
Gamebookers
Na deser środowych spotkań rozegrany zostanie hit na Emirates Stadium, gdzie Arsenal podejmie City.
Faworytem konfrontacji są piłkarze Wengera, jednakże oczywiście nie możemy lekceważyć gości, którzy będą chcieli zrehabilitować się za poprzednie spotkanie, rozgrywane na City of Manchester Stadium, kiedy Arsenal wbił im trzy bramki.
Tamten wynik został niejako ustawiony przez szybką czerwoną kartkę dla The Citizens, którzy ponadto stracili bramkę, jednakże przed długi czas meczu mimo gry w dziesiątkę pozostawali równorzędnym przeciwnikiem dla Arsenalu. Dopiero później, gdy gospodarze byli już mocno zmęczeni, goście dobili ich strzelając dwie bramki. Warto przypomnieć, że kilkoma świetnymi interwencjami popisał się Fabiański, broniąc instynktownie w pierwszych sekundach meczu, a następnie ratując jedno bramkowe prowadzenie, co miało na pewno ważny wpływ na losy meczu.
Miejmy nadzieję że hitowe spotkanie będzie prowadzone pod dyktando dobrej gry, a nie jak było w derbach Manchesteru, kiedy City zagrało w perfidny sposób na remis, niszcząc widowisko, a mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Po gościach możemy spodziewać się wszystkiego, tym bardziej że na obcym terenie podział punktów będzie dla nich idealnym rozwiązaniem, tym bardziej, że Mancini ma sporo problemów, ponieważ nie zagra wyróżniający się David Silva, a także Balotelli, którego wybuch bramkowy (trzy trafienia) nie dał żadnych szans Aston Villi. Ponadto najprawdopodobniej nie zobaczymy także Adebayora, siła ofensywy The Citizens gwałtownie spadnie.
Dla odmiany, gospodarze nie mają tak wielu problemów. Absencje Vermaelena i Diaby’ego nie są wielkimi osłabieniami, ponieważ zawodnicy ci od jakiegoś czasu nie mogą grać, a drugi z wymienionych wprawdzie powrócił do gry, jednakże szybko złapał ponownie uraz. Nie zagrają także Almunia i Gibbs, ale ci tym bardziej do uszczerbków nie należą.
Kanonierzy na własnym boisku przegrali trzykrotnie, ale jeśli zwyciężą, awansują na drugą lokatę, a w przypadku niespodzianki na Old Trafford awansują na miejsce lidera stawki. City w gra fantastycznie w meczach wyjazdowych, co było co sezon wielką bolączką klubu, zarówno za czasów Erikssona jak i Hughesa. Obecnie goście w trzech spotkaniach z rzędu zainkasowali komplet oczek, co obrazuje w jak dobrej dyspozycji się znajdują.
Arsenal zagubił się mentalnie w potyczce z United, ale odnalazł się bardzo szybko, już w kolejnym meczu przeciwko Chelsea. Później, po świetnym meczu Wenger przesadził z rotacją przeciwko Wigan, ale z Birminghamem Kanonierzy nie mieli juz żadnych problemów.
Mam nadzieję, że goście z premedytacją nie zamurują bramki i będą się starali zagrać o pełną pulę. Nie wyobrażam sobie, żeby gospodarze rozpoczęli z inną myślą, ale ich choć filozofia gry i budowy drużyny przekonuje mnie bardziej, spodziewam się podziału oczek, który na Emirates jeszcze w tym sezonie nie padł.