Premier League 22 Kolejka 04.01-05.01.2011

[kapszti]

Strzelili szybko 2 bramki w bardzo ważnym dla nich wyjazdowym spotkaniu! Oddanie inicjatywy Stoke w mojej opinii całkowicie zrozumiałe. To samo zrobił Everton na CoMS. Ktoś ich za to krytykował?
Co do Schwarzera to się zgadzam! Również w mojej opinii jest to osłabienie Fulham(chyba niewyraźnie to zaznaczyłem w swojej analizie).
Owszem, widziałem kawałek tamtego spotkania. Zagrali rzeczywiście dobrze. Na wyjazdach nie jest z nimi jednak tak ciekawie. Ja głównie liczę na postawę Fulham, a nie słabość rywala. Jak już wspomniałem na WHL zagrali więcej niż poprawnie, a dzisiaj rywal o klasę(jak nie 2) słabszy. Fulham grający swoje na Craven Cottage to drużyna poza zasięgiem WBA.
Pozdrawiam!

Problem w tym, że Fulham w tym sezonie nie gra tak jak nas do tego przyzwyczaił w ostatnich latach jeśli chodzi o Craven Cottage. Ciężko jak dla mnie przewidzieć wynik tego spotkania więc ja sobie odpuszczam ale nie jest powiedziane, że Fulham tego spotkania nie wygra.

 

[stary-wariat]

Problem w tym, że Fulham w tym sezonie nie gra tak jak nas do tego przyzwyczaił w ostatnich latach jeśli chodzi o Craven Cottage. Ciężko jak dla mnie przewidzieć wynik tego spotkania więc ja sobie odpuszczam ale nie jest powiedziane, że Fulham tego spotkania nie wygra.

To prawda ale w ich ostatnich 2 meczach widzę taką poprawę, że po kursie przekraczającym 2 spróbuję. W końcu się obudzą, środek tabeli - to jest ich miejsce. Na Craven Cottage wszyscy na to liczą. WBA to nie jest jakiś wygórowany przeciwnik.

Na tym zakończmy. Pozdrawiam raz jeszcze!

 

[rrthc]

Tez sadze ze fulham po tym kursie warto zagrac moim zdaniem to prezent od bukow. Sa typowom druzyna srodka tabeli i takie mecze po prostu musza wygrywac bo sa lepsi i maja wieksze doswiadczenie w najwyzszej klasie rozgrywkowej.WBA to beniaminek i moim zdaniem dzis to przegra

 

[robson-united]

Tez sadze ze fulham po tym kursie warto zagrac moim zdaniem to prezent od bukow. Sa typowom druzyna srodka tabeli i takie mecze po prostu musza wygrywac bo sa lepsi i maja wieksze doswiadczenie w najwyzszej klasie rozgrywkowej.WBA to beniaminek i moim zdaniem dzis to przegra

Nic nie muszą to raz, a że nie potrafią wygrywac świadczy ich bilans w tym sezonie czyli ledwo 3 zwycięstwa z Wigan, Wolverhampton i Stoke. Do tego dodaj dzisiaj brak Schwarzera w bramce.
A to, że WBA to beniaminek i z tego względu przegra to nawet nie skomentuje bo szkoda słów.
A i jeszcze jak Ci odpisuje to spytam po co piszesz :
"Podobaja sie choc troche moje wywody?skorzystales? zawsze mozesz kliknac "dzieki" ?

Wracając do meritum to ja ten dzisejszy mecz widzę tak i mam zdecydowanie inny typ na to spotkanie

VS
FULHAM - WEST BROM
Typ : Over 2 and 2,5gola @ 1,971 Pinnacle3:0
​

Fulham bez Schwarzera w bramce. Ponadto nie będzie Zamory, Stoora i Senderosa. Fulham wkońcu chciałoby wygrac kilka meczów bo ich bilans nie zachwyca i do tej pory ledwie 3 wygrane w sezonie to bardzo kiepsko. Wraca Dembele, będą też szybcy skrzydłowi Duff i Dempsey więc powinni atakowac by wygrac.
W zespole WBA zawieszony za kartki jest Tamas, ponadto kontuzje wykluczyły z gry Olssona i Reida. Gdzieniegdzie z powodu tych absencji da się wyczytac jak to tragicznie WBA jest osłabione. Moim zdaniem to mylne sugestie ludzi piszących te słowa. Ważne, że wraca Jara i przede wszystkim grac może Chris Brunt, a jak brakło go w meczu z Blackburn to nie miał kto rozdizelac piłek. Przeciwko MU zespół WBA zagrał dobre zawody, lecz wynik tego nie pokazuje bo przegrali 1:2,ale to oni dyktowali warunki gry, to oni mieli więcej dogodnych okazji na gole. W tym przestrzelony karniak Odemwingie. WBA to drużyna ofensywna więc i dizsiaj zapewne stworzą sobie kilka dogodnych okazji.

Podsumowując dlaczego więc over ? Brak Schwarzera+ ofensywny styl gry WBA przy gorszej defensywie (tylko raz zachowali czyste konto!) + atrakcyjny kurs = to, że jestem skłonny to kupic :wink:

Fulham: Stockdale-Hangeland, Baird, Paintsil, Hughes- Etuhu, Duff, Murphy, Dempsey, Davies, Dembele

West Brom: Carson- Jara, Cech, Thomas, Scharner-Morrison, Brunt, Dorrans, Zuiverloon, Mulumbu- Odemwingie

 

[lukasz80]

Tez sadze ze fulham po tym kursie warto zagrac moim zdaniem to prezent od bukow.

Przesadziłeś z tym prezentem,ja bym tam widział bramkowy remis,Fulham u siebie tylko z Sunderlandem i Evertonem gola nie strzeliło w pozostałych strzelali przynajmniej jedną bramkę,myślę,że WBA też coś strzeli,naprawdę bardzo dobrze zagrali z MU i powinni przynajmniej zremisować ,jeżeli dodamy do tego absencję Schwarzera to typ ,że obie strzelą wydaje się najlepszy.

Fulham - WBA Typ - Oba zespoły strzelą - Tak @ 1,80 @ Tobet 3-0

 

[konrad140]

Dobra to jedziemy.
Dziś postaram się zagrać jeszcze raz na pewne zwycięstwo Czerwonych Diabłów. Fakt , faktem fatalne ostatnie spotkanie z WBA , obrońcy bardzo się gubili , wygrana dość szczęśliwa. Ale warte odnotowania jest , że w tamtym spotkaniu na PO obronie grał Gary Neville - i grał fatalnie. Prowokował groźne sytuacje , spowodował karnego który nie został odgwizdany , nie wydążał za akcjami , często nie wracał się przez co Vidic musiał grać stopera jak i prawego obrońce co spowodowało zamieszanie w szykach obronnych co doprowadziło do kilku głupich błędów i groźnych akcji WBA. W drugiej połowie , około 60 minuty fakt , że Gray opuścił boisko za którego wszedł Fabio ale Fabio to jest bardziej lewy obrońca niż prawy , i chyba jednak nie co słabszy jest od swojego brata Rafaela , którego dziś już się spodziewam. Pod wielkim znakiem zapytania stoi występ Wayna Rooneya , który nabawił się kontuzji kostki. Ale nawet jeśli Wayne nie zagra to będzie miał kto go zastąpić. Zapewne Hernandez , który jest świetnym jokerem w tym roku. W ostatnim spotkaniu na ławce zasiadł już Michael Owen , który dziś też będzie do gry. Tak więc ewentualna absencja Rooneya jest do zakrycia. Pod znakiem zapytania stoją występy Naniego , Gibbsona i Evry. Spodziewam się raczej , że będą gotowi na dzisiejszy mecz. Goście bez żadnych znaczących problemów. No może z jednym. Otóż dwie ostatnie wizyty na Old Trafford zakończyły się dla nich fatalnie. 5:0 i 4:0. Ładne wyniki. W tym sezonie goście radzą sobie dużo lepiej , ale dziś przyjdzie im grać na Old Trafford a tam Diabły grają zupełnie inny futbol. Po za tym jutro ważny mecz na Emirates , Arsenal - Chelsea czyli ktoś z potencjalnych rywali straci punkty i trzeba to wykorzystać i odskoczyć. Dziś pewne zwycięstwo Manchesteru.
Manchester Utd (-1.gola) - Stoke 1 2.20 Canbet

I drugi typ
Manchester Utd - Stoke MU wygra do zera TAK 1,85 Sportingbet
Dalej bardzo ciężki mecz dla obu ekip na Bloomfield Road. Blackpool Birmingham. Goście ostatnio dwa oblicza pokazali. To dobre i to fatalne. Ciężko czegokolwiek się dziś po nic spodziewać. Dziś czeka ich ciężki zadanie , Blackpool ostatnio prezentuje dobry futbol i osiągają całkiem dobre wyniki. Dziś jest okazja wskoczyć z powrotem na 8 miejsce w tabeli więc zrobią wszystko by to wykorzystać. Fakt , że Mandarynki nie lubią zbytnio grać na własnym obiekcie ale z drużynami słabszymi jednak wygrywali a Birmingham w tym sezonie jednak na wyjeździe jeszcze nie wygrał ( jako jedyni w lidze) Ostatnio dali się nawet zlać słabiutkim Wilkom więc sądzę , że i dziś z Blackpool nie dadzą rady mimo problemów kadrowych gospodarzy. A kurs dobry i warty ryzyka.
Blackpool - Birmingham 1 2.27 Tobet
I ostatnie dziś spotkanie. Fulham - WBA. Tu też postawie na gospodarzy którzy bardzo potrzebują punktów , a dziś jest dobra okazja ku temu by zgarnąć 3 pkt. Fulham całkiem przyzwoite dwa ostatnie mecze. Ograli na wyjeździe Stoke i nieznacznie ulegli w derbach Londynu Kogutom gdzie całkiem dobrze się zaprezentowali. WBA po dobrym początku sezonu póki co tendencja spadkowa , grają bardzo nie równo. Ciężko im się gra na obczyźnie , a że Craven Cottage trudny teren , już nie jedni się przekonali. Po obu stronach problemy z zestawieniem więc siły nie jako się równają Ale ja jednak sądzę , że dziś Fulham wykorzysta dobrą okazje do wydostania się ze strefy spadkowej i pokonają gości. Kurs moim zdaniem dobry.
Fulham - West Brom 1 2.19 Canbet

 

[kris1982]

Dyscyplina : Piłka Nożna, Anglia, Premiership
Spotkanie : Blackpool v Birmingham
Typ : Blackpool wygra, a liczba goli zdobytych łącznie w meczu wyniesie powyżej 2,5
Kurs : 3,80
Bukmacher : Gamebookers
Data: 2011-01-04 21:00
Analiza : Dzisiaj o godzinie 21:00 rozpocznie się 22 kolejka Premiership pomiędzy Blackpool, a Birmingham. Beniaminek zajmuje obecnie w lidze wysokie jedenaste miejsce, goście plasują się w dole tabeli na dziewiętnastym miejscu. W pierwszym meczu między tymi drużynami wygrała ekipa z Birmingham u siebie 2:0. I to jedyny pozytyw dla tej drużyny przed nadchodzącym rewanżem. No może jeszcze warto odnotować remis z MU i awans do półfinału Carling Cup. W lidze spisują się bardzo słabo, co zresztą odzwierciedla ich pozycja w ligowej tabeli. Inna sprawa jest z beniaminkiem, który bez kompleksów gra na boiskach najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii. Ostatnie dwa mecze to skromna porażka z MC i wygrana z Sunderlandem (na wyjeździe), który znajduje się w górnej części tabeli. Birmingham pomimo kiepskiego miejsca w tabeli będzie raczej chciało się skupić na nadchodzących meczach w Pucharze Anglii i Curling Cup, gdzie doszli do półfinału. Za zwycięstwem beniaminka przemawia też fakt, że nie przegrał z ekipą gości od trzech spotkań (za wyjątkiem tego ostatniego przegranego na wyjeździe, u siebie wygrane 2:0 i 1:0). Dodatkowo Blackpool u siebie nie schodzi poniżej 2,5 gola na mecz w tym sezonie. Licze, że będzie to zacięty mecz (o wysokie miejsce w tabeli dla beniaminka, o utrzymanie się w lidze dla Birmingham) z przewagą ekipy Blackpool, zakończone zwycięstwem 2:1.

 

[cygeiro]

A i jeszcze jak Ci odpisuje to spytam po co piszesz : "Podobaja sie choc troche moje wywody?skorzystales? zawsze mozesz kliknac "dzieki" ?

Spytaj kolegow Moderatorow, Oni na pewno wiedza bo wielu z Nich ma podobne podpisy.
Arsenal - City
Dla mnie w tym meczu najlepiej wyglada over2,5. Kanonierzy maja ostatnio przeblyski dobrej formy ale wciaz ich najslabsza formacja jest defesywa. City pomimo braku Silvy i mlodego Wlocha wciaz ma atuty w ataku. Na pewno nikt nie bedzie gral na remis, to starcie bezposrednich kandydatow do czolowych miejsc i bilans tego spotkania moze pozniej miec duze znaczenie. Spodziewam sie otwartego meczu i kilku goli.

 

[tbm]

Manchester United - Stoke @ Manchester United do przerwy - 1,80 w Bet365 1:0 HT
Manchester ma swoje problemy w kadrze meczowej brakuje Parka, a także pauzujących od dłuższego czasu takich zawodników jak Scholes czy Valencia. Wątpliwy jest występ: Rooney, Gibson, Evra. Po słabym występie miejsce Nevilla na prawej obronie zajmie zapewne Rafael. W ataku gotowi do gry są Hernandez i Owen, którzy mogą zastąpić Rooney'a. Stoke bez większych problemów kadrowych.
Przejdę jednak do rzeczy... W tym sezonie Manchester na Old Trafford rozegrał 10 spotkań. 9 wygrał, 1 zremisował [2:2 z WBA]. Warto jednak zwrócić uwagę na bilans pierwszych 45 minut spotkań rozgrywanych przez Manchester. Na własnym stadionie Czerwone Diabły do przerwy prowadziły w każdym ze spotkań notując bilans bramkowy 14:0! Ogólnie we wszystkich spotkaniach Premier League w pierwszych częściach spotkań podopieczni Fergusona stracili tylko 3 z 18 bramek. Dyscyplina i koncentracja na początku spotkań - to charakteryzuje Manchester.
Stoke znajduje się na drugim biegunie tej specyficznej tabeli. Zarówno w ogólnym bilansie jak i w bilansie 'pierwsze połowy w meczach wyjazdowych', Stoke jest na ostatni miejscu. Bilans pierwszych połów w grach wyjazdowych - 0-4-5 [bramki 2-8]. The Potters wyniki nadrabiają z reguły w drugich częściach spotkań.
Podsumowując, oglądając mecze Manchesteru zwłaszcza te na Old Trafford uważam, że chcą oni rozstrzygnąć losy spotkania jak najszybciej i z reguły im się to udaje [biorę pod uwagę mecze na Old Trafford]. Stoke słabo prezentuje się w pierwszych połowach i nie jest to dziełem przypadku skoro taka sytuacja miała miejsce w większości z 10 spotkań. Stawiam na Manchester United do przerwy.

 

[kanonier0392]

Blackpool - Birmingham City / Bloomfield Road
Obie drużyny dzieli w tabeli sześć punktów, więcej zgromadzili ich do tej pory gospodarze dzisiejszego meczu, beniaminek z Blackpool, kto by pomyślał. Ba, podopieczni Iana Hollowaya rozegrali jedno spotkanie mniej. Blackpool to niewątpliwie rewelacja rozgrywek, przez wielu skazywani byli na porażkę, istne pożarcie, przecież nawet w Championship nie spisywali się nad wyraz dobrze, awans wywalczyli dzięki barażom. Dzisiaj, grając z Birmingham City, które w poprzednim sezonie zachwycało żelazną defensywą, a przy tym umiejętnością nieprzegrywania spotkań, przytoczyć można ich fantastyczną serię z listopada, grudnia 2009r. Teraz już nie jest tak kolorowo, chociaż nadal możemy ich zaliczyć do grona zespołów tracących mało bramek. Pomimo, iż nie zdołali wywieźć z żadnego obcego obiektu kompletu punktów, częściej remisują aniżeli przegrywają. Zremisowali z Aston Villą, Manchesterem City czy Fulham. Przed paroma dniami lekcji futbolu udzielił im Arsenal, wygrywając na St. Andrews 3:0. Tym samym "Kanonierzy" jako pierwsi od niespełna dwóch miesięcy zdołali strzelić "Blues" więcej niż jedną bramkę. To świadczy o tym jak dobrze potrafią się bronić zawodnicy Alexa McLeisha. Goście staną przed świetną szansą wydostania się ze strefy spadkowej, wystarczy im punkt, choć powalczą pewnie o pełną pulę, są w stanie zdominować Blackpool, które u siebie nie gra przecież zbyt efektywnie. Wydaje mi się, że seria wyjazdowych sprawdzianów, wobec niemożności rozgrywania meczów przez własną publicznością (brak podgrzewanej murawy) wyszła im na dobre, kto wie jak radziliby sobie na Bloomfield. Wydaje mi się, że powrót na "własne śmieci", chęć pokazania się z jak najlepszej strony może ich nieco przytłoczyć. Goście mogą to wykorzystać, bo jak wiemy, są ekipą potrafiącą postawić wysoko poprzeczkę. Blackpool będzie musiało radzić sobie bez Carneya, który wyruszył na Puchar Azji, najprawdopodobniej nie zagra jeszcze Grandin. Z kontuzji nie wyleczył się również Harewood. Birmingham bez zawieszonego na trzy mecze Bowyera, który w meczu z Arsenalem w bardzo niegodny piłkarzowi sposób zaatakował Sagnę. Wprawdzie ostatnie zwycięstwo na terenie Blackpool, "Blues" zanotowali pół wieku temu, zdarzały się jednak od tego czasu podziały punktów. Wiemy natomiast, że każda seria musi się kiedyś skończyć. Obie drużyny chcą utrzymać się w lidze, Birmingham w razie porażki tracić będzie od rywala 9 "oczek". Uważam, że zrobią wszystko, aby do tego nie dopuścić. Spotkanie poprowadzi Pan Howard Webb.
Moja propozycja: Birmingham City lub remis - 1,65 Expekt

 

[safa02]

2011-01-04 21:00, Premier League, Anglia
Spotkanie: Fulham v West Bromwich
Typ: over 3,5
Kurs: 4,23
Buk: Betfair
analiza: W spotkanie 21 kolejki Angielskiej Premier League Fulham u siebie podejmuje West Bromwich. Gospodarze tego spotkanie sa aktualnie na spodkowa 18 pozycja, goscie maja 3 punktow wiecej i zajmuja wyzej 14 pozycja. Moim zdaniem jest to spotkanie o 6 punktow czyli zadna z tych druzyn dzis latwo sie nie podda i nie pozwoli sobie stracic komplet punktow. Napewno gospodarze sprubuja wykorzestac atut wlasnego boiska zeby dzis wawylczyc jakze wazne dla nich komplet punktow. Mozemy tez sie spodziewac ze goscie latwo dzis sie nie poddaza i zrobia wszystko zeby wrocic do siebie conajmniej z jednym punktem. Fulham u siebie w tym sezonie slabo sie spisuje i ma bilans 2-5-3 gole 14-11. West Bromwich slabo sie spisuje na wyjedzie i ma bilans 2-2-6 gole 21-13. Napewno dla oba zespolow bedzie to spotkanie zeby poprawic tych wynikow. Pierwsze spotkanie zakonczylo sie wynikiem 2-1 dla West Bromwich. Licze ze dzis stawka spotkanie zmobilizuje obie druzyny i ze zagraja ofensywnego futbolu i uda im sie nie raz pokonac bramkarza rywale. Dlatego na dzis wybralem ze w to spotkanie padnie wynik powyzej 3,5 goli.

 

[buzka89]

Manchester United - Stoke City
Typ: Man/ Utd. 1,36 Bet365​

W przypadku tego spotkania, nie ma co sie rozpisywać. Wszyscy wiemy o serii Diabłów na własnym boisku i wielce jest prawdopodobne, że dzisiaj się ona nie skończy. Diabły wygrają to spotkanie, ale co do tego jak bedzie to spotkanie przebiegać mam mieszane uczucia.

Dlaczego? Raczej nie zagra Rooney, występ Naniego też jest mało prawdopodobny. Słysze głosy, że Owen jest już gotowy. No dobrze, trenował, ale dawno w oficjalnym spotkaniu nie gral i nie wiadomo czego się można po nim spodziewać.
Do tego miesza mi w głowie słaby występ Manchesteru w spotkaniu z WBA, ale w sumie Man na swoim podwórku to całkiem inny zespół.

Ostatnie konfrontacje między analizowanymi zespołami, które odbyły się na Old Trafford kończyły się bardzo negatywnie dla gości (4:0, 5:0). W tym sezonie jednak Stoke to całkiem inna drużyna. Zajmuje wysokie 8 miejsce.

Jak wspomniałem wyżej, uważam, że Diabły ten mecz wygrają i czystą jedyneczke w "bezpiecznym" kuponie wstawie.
Czy Man ogarnie handi? Czy wygrają do zera? Boje się tych typów w tym spotkaniu, ale chyba skusze się na handi w kuponie, który zaliczam do kategori "hard".

Mysle, ze dobrym typem na to spotkanie jest " Strzelec gola: Dimitar Berbatov" po niezlym kursie 1.8.
Berba jest nahbardziej bramkostrzelnym zawodnikiem ManU. Teraz pod prawdopodobną nieobecnością Rooneya i Naniego szanse, że trafi do siatki rosną.

Polecam typy [Bet365]:

Strzelec gola: Dimitar Berbatov 1,8
Man Utd (-1) 2,05
​

Jednak jeszcze dzisiaj jeden typ z mojej strony ????

Blackpool - Birmingham
Typ: Remis nie ma zakładu - Blackpool 1,50 Bet365​

Blackpool po ponad miesiącu wraca na własne śmieci. Przyjdzie im się zmierzyć z Birmingham City, które słowo "Remis" powinno dopisać do nazwy zespołu.

Przyjezdni remisowali w tym sezonie już 10 krotnie. Skoro potrafili zdobyć 1 pkt. z Sunderlandem , Aston Villa. Man. City, Man. Utd to spokojnie mogą tego dokonać z Mandarynkami, które na własnym stadionie spisują się znacznie gorzej niż na wyjazdach.

W ostatnim meczu The Blues podejmowali silny Arsenal. Mimo, że Kanonierzy dominowali całe spotkanie, co przełożyło się na wynik (0:3) zawodnicy Birmingham byli bardzo blisko zdobycia honorowej bramki. The Blues poddrażnieni wysoką porążką oraz pozycją w tabeli (spadkowa) będą walczyć do upadłego o jakiekolweik pkty.

Dużo argumentów wskazuje na podział pkt. Nie mniej jednak to 4 ostatnie konfrontacje Mandarynek przekonują mnie własnie ku ich drużynie.

Manchester City - Blackpool 1:0
Sunderland - Blackpool 0:2
Stoke City - Blackpool 0:1
Bolton Wanderers - Blackpool 2:2

Zwycięztwa z Sunderlandem i Stoke, Remis z silnym Boltonem oraz skromna porażka na CoMS mówią same za siebie.

Powrót na swoje podwórko, 4 ostatnie mecze wyjazdowe, fakt, że Birmingham nie wygrało do tej pory żadnego spotkania wyjazdowego to argumenty, które skłaniają mnie ku Mandarynkom. Przed postawieniem czystej 1 powstrzymuje mnie tylko skłonność przyjezdnych do remisów.

Polecam typy[Bet365]:

Blackpool 2,25​

 

[kylu88]

Blackpool - Birmingham

W skrocie o typku :

- Blackpool ostatnio swietne wyniki ale nie ma sie co dziwic, pauzowali co 2 gre (problemy z wlasna murawa) wiec mogli sie zawsze spokojnie przygotowac a co najwazniejsze odpoczac i zebrac sily potrzebne do "maratonu" w EPL

- gospodarze u siebie bez rewelacji (zdolali pokonac 2-1 WBA oraz Wolves - obie ekipy preferuja typowo ofensywna gre i sporo bledow w obronie , jakze to rozna taktyka od tej ktora prezetnuja dzisiejsi goscie)

- gospodarze nie przegrali 3 spotkan z rzedu i jak na beniaminka to calkiem spora passa

- po wczesniejszej 2tygodniowej przerwie to bedzie 3 spotkanie w ciagu 7 dni dla podopiecznych Hollowaya ( mam pewne watpliwosci czy przy szybkim tempie jakie preferuja jego pilkarze beda oni w stanie sprostac twardym warunkom jakie postawia dzis goscie )



- Birmingham ostatni mecz odpuscilo , o ile z United postawili twarde warunki gdyz wiadomo nie od dzis, ze konsekwentna gra na 20 metrze i Diably sa bezradne jak dzieci, o tyle z Arsenalem nie bylo chyba sensu sie spinac ( Wenger po meczu z CFC dal odpoczac 8 graczom podstawy przeciwko Wigan - liczyl zapewne na 3 punkty i tak - po to, zeby miec swiezych i gotowych pilkarzy na ciezki Birmingham ) wiedzac, ze AFC w ofensywie to conajmniej 1 polka wyzej obecnie niz Man United

- goscie w tym roku przegrali tylko raz 2 mecze z rzedu ( u siebie z EVER 0-2 i kolejke pozniej 1-2 z AFC po dobrym meczu ) co moze dobrze swiadczyc o ich mobilizacji i "sprezaniu sie" po porazkach

- podopieczni McLeisha sa w strefie spadkowej a przed nimi derby z Aston V, wyjazd do Manchesteru i gra z United a pozniej podjecie Man City



Dla mnie wybor jest w miare prosty - gospodarze dzis tego pojedynku nie wygraja. Pomimo tego, ze maja zalegle mecze z Poolem, Man United i Spurs zgromadzili 25 punktow ( z czego 11 podczas swietnej passy przerwanej przez Man City ostatnio ) co daje im 11 lokate. Nie jest powiedziane, ze w tych 3 meczach nie zdobeta jakis punktow, gdyz pamietajmy, ze kazda z tych ekip ma "bardzo napiety kalendarz sezonowy" a po za tym Blackpool rozegra kazdy z tych meczy u siebie. Birmingham natomiast czekaja najpierw derby gdzie nie bedzie odpuszczania, pozniej pojedynki z Manchesterami ktore moga kosztowac sporo zdrowia i w ktoryms trzeba bedzie "rotowac" silami. Blackpool ma z czego "oddac punkty" i nie ma cisnienia na sobie. Birmingham nie wygralo jeszcze na wyjezdzie zadnego spotkania, ale trudno sie dziwic, skoro zdobyli goli "jak na lekarstwo". Kolejny remis nam sie szykuje ? Pojdziemy jednak w strone Birmingham.


Blackpool - Birmingham 2 dnb @ 2,55



Fulham - West Bromwich

Fulham bez swojego podstawowego bramkarza - Schwarzera - goalkeepera naprawde klasowego i doswiadczonego. I to juz jest bardzo wazna wiadomosc, w kontekscie tego spotkania. Fulham ma pecha, bo podejmuje ekipe ofensywna, ktora nie przyjedzie sie bronic lub grac ostroznie, tylko atakowac. Dlaczego ? Bo WBA przegralo ostatnie 4 spotkania, wiec co innego pozostaje zespolowi, ktory zlapal "dola" i chwilowo upada ? Tutaj nie ma sie czego bac, kolejna porazka niczego wlasciwie nie zmieni, natomiast remis badz wygrana, moga podbudowac team i pozwolic im wrocic na wlasciwy tor. Fulham w tym roku pokonalo takie tuzy angielskiej pilki jak Wolves (2-1 bramka Dembele w 90min za 3 punkty) oraz Wigan (2-0). W innych ciekawych meczach ratowali remis w 90 min przeciwko United (2-2) oraz Aston Villi (1-1). Dolozyc do tego lanie zrobione przez The Citizens 1-4 i WHU 1-3 i mamy tak naprawde zespol, ktory jest po prostu slaby. WBA ma kryzys teraz, to nie ulega watpliwosci - jednak porazki chociazby z Boltonem away ( 2-0 po swietnym meczu i masie okazji do zdobycia bramki ) czy ostatnia z United ( przyz 1-1 Odemwingie przestrzela karnego ) to nie powod do paniki, po prostu mecze ulozyly sie nie "pod ten zespol". Dzis powinno byc przelamanie, bo i rywal do tego odpowiedni.

Dochodza info ze WBA bedzie mialo problemy z zestawieniem defensywy, dlatego tym bardziej srodkiem ciezkosci gry powinien byc przeniesiony do formacji ofensywnych tak zeby pilka byla grana jak najdalej od wlasnego pola karnego. Gospodarze bez swojego Schwarzera beda musieli sie skupic podwojnie w obronie, a przeciez trzeba atakowac. Remis w tym meczu usatysfakcjonuje kazda z ekip.


Fulham - West Bromwich X @ 3.41

 

[number]

Fulham - WBA
typ: WBA wygra różnicą 1. gola
kurs: 5.50 (bet365)
O 21:00 początek spotkania dwóch słabo spisujących się w ostatnim czasie drużyn. Niespodzianką jest forma Fulhamu w obecnym sezonie, gdyż znajdują się aktualnie na pozycji spadkowej mając na koncie 19 punktów zdobytych w 20. meczach. U siebie grają bardzo przeciętnie, zdołali wygrać jedynie 2 spotkania, 5 zremisowali i 3 przegrali strzelając przy tym 11 bramek, a tracąc 14. Obecna forma zawodników dzisiejszych gospodarzy również pozostawia wiele do rzyczenia, na ostatnie 6 spotkań tylko raz zdołali wygrać ze Stoke, poza tym 3 razy przegrali. Dodatkowo nie zagra dzisiaj podstawowy bramkarz Fulham co również może okazać się w tym przypadku znaczące, ponieważ jego zastępca ostatnie spotkanie w barwach klubu rozegrał w sierpniu zeszłego roku. Drużyna dzisiejszych gości zaprezentowała świetną grę przeciwko ManU w ostatnim meczu, który niestety pechowo przegrali 1:2, ale według mnie zasłużyli nawet na wygraną. Myślę, że dzisiaj zaprezentują podobną grę, a jeśli tak będzie to drużyna Fulhamu nie będzie miała nic do powiedzenia w dzisiejszym spotkaniu i będą musieli skupić się głównie na defensywie. Co prawda zawodnicy WBA na wyjazdach nie wypadają zbyt dobrze, ale chcąc utrzymać się w Premiership muszą takie spotkania wygrywać i wykorzystywać słabą formę przeciwnika, tym bardziej ze w przypadku przegranej mogą zamienić się miejscami z drużyną Fulhamu. Myślę, że gospodarze nie oddadzą dzisiaj łatwo zwycięstwa, posypią się kartki, ale ostatecznie z 3. punktami do domu wrócą zawodnicy West Bromwich, ale ciężko będzie im osiągnąć 2-bramkowe prowadzenie. Według mnie najbardziej wiarygodny wynik jaki może paść w tym meczu to 1:2.

 

[konrad140]

Man Utd: Kuszczak - Rafael, Smalling, Vidić, Evra - Nani, Fletcher, Gibson, Giggs - Berbatow, Hernandez.
Rezerwowi: Amos, Anderson, Owen, Carrick, Fabio, Obertan, Evans.

Stoke: Begović - Wilkinson, Shawcross, Hut, Collins - Delap, Whitehead, Wilson, Etherington - Jones, Tuncay.

Skład Manchesteru na to spotkanie. Jak widać na ławce z napastników aby Owen. Sądzę , że Michael dziś dostanie od Fergusona conajmniej 30 minut na grę , dlatego polecam też typ gol rezerwowego. Nie chce mi się szukać kursów ale zapewne coś około 3-4. Po za tym na ławce siedzi również Anderson który prawdopodobnie też pojawi się w II połówce. Ale ten typ głównie opieram na Owenie , który dawno dawno nie grał i sądzę , że dziś nawet jeśli dostanie kilka minut na grę to o bramkę może się pokusić. Rywal nie za mocny , kurs ciekawy więc można spróbować

 

[kuba86]

vs

Manchester United - Stoke City.​

Już dziś na Old Trafford miejscowe Czerwone Diabły podejmą The Potters. Ekipa Tony'ego Pulisa było do niedawna jedyną ekipą, która w tym sezonie uległa na własnym terenie podopiecznym Fergusona. Do niedawna, bo United wygrali ostatnio z WBA. Piłkarze Stoke na wyjeździe w ostatnim czasie spisują się dobrze. Wygrana z Rovers, remis z Wigan oraz wygrana z Mandarynkami tylko to potwierdzają. The Potters w tym sezonie póki co spisują się nieźle, zajmują wysokie ósme miejsce. Jednak dzisiaj czeka ich trudne zadanie. Pojadą na Old Trafford, gdzie nikt jeszcze wygrał w tym sezonie. United w 10 meczach u siebie wygrali aż 9 i zremisowali tylko z WBA 2:2, przypomnę, że do przerwy prowadzili 2:0. Szansę kolejnego występu dostanie nasz jedynak w składzie Fergusona, Tomek Kuszczak. W obronie ujrzymy Rafaela, a nie jak ostatnio Nevilla, któremu wyraźnie nie idzie. W środku zabraknie Ferdinanda. U boku Vidica zobaczymy Smallinga. Na lewej flance zagra Evra. Do składu po przerwie wraca Nani. W ostatnich meczach widać było, że go brakuje. Ferguson nie wiedział kim go zastąpić. Raz zagrał Gibson, który spisał się poniżej oczekiwań, w drugim meczu zobaczyliśmy Fletchera, który również zawiódł. Jeśli chodzi o środek pola to ku zaskoczeniu kibiców, Ferguson pośle do boju Fletchera oraz... Darrona Gibsona. Na lewej zamiast Obertana wystąpi Ryan Gigga. Kontuzjowanego Rooneya zastąpi Chicharito. Na szpicy zagra również obecny lider klasyfikacji strzelców w Premier League, Berbatov. Kontuzjowani nadal są Scholes, Valencia. Chory jest natomiast Van der Saar. Ciekawe zestawienie zrobił TBM. United w każdym meczu na Old Trafford w tym sezonie wygrywał pierwszą połowę z bilansem bramkowym aż 14:0. W pierwszym meczu obu ekip United pokonało Stoke na Britannia Stadium 2:1 po dwóch bramkach Hernandeza. Manchester United nie stracił bramki w 10 z 13 ostatnich meczów ligowych ze Stoke City. Do składu gości powraca Robert Huth. Patrząc obiektywnie nie wyobrażam sobie innego zwycięstwa aniżeli wygrana Czerwonych Diabłów. Jednak skuszę się na taki sam typ jak TBM, czyli na wygraną pierwszą połowę przez gracz Sir Alexa. Jeśli chodzi o rozmiary zwycięstwa, to uważam, że United pokuszą się o strzelenie co najmniej kilku bramek.
Składy:
Man Utd: Kuszczak - Rafael, Smalling, Vidić, Evra - Nani, Fletcher, Gibson, Giggs - Berbatow, Hernandez.

Stoke: Begović - Wilkinson, Shawcross, Huth, Collins - Delap, Whitehead, Wilson, Etherington - Jones, Tuncay.
Moje propozycje:
United (-1) @ 2.05
United wygra 1 połowę @ 1.80
United wygra do zera @ 2.00
Chicharito strzeli gola @ 2.20

Chicharito raczej nie zmarnuje swojej szansy...​

dopiero wróciłem i nie dam rady innych spotkań przeanalizować...

 

[doberman]

Wolverhampton - Chelsea
Już jutro Wilki zmierzą się z The Blues. Warto dodać że na Molineux Stadium dojdzie do pojedynku być może o posadę Carlo Ancelottiego. Być może kamień do ogródka manager wrzucił Drogba wypowiedzią że w szatni Chelsea panuje smutek. Dodatkowo Roman Abramowicz powiedział że sięgnie głębiej do kieszeni by wzmocnić drużynę, Podobno rozważa zatrudnienie nowego managera. Wszyscy myśleli że moment przełomu Chelsea nastąpił z Boltonem jednak nic bardziej mylnego zespół Carlo radzi sobie bardzo słabo pokazali to w spotkaniu z Aston Villa gdzie zremisowali 3:3. Warto dodać że Chelsea wygrala zaledwie jedno z ostatnich ośmiu spotkań ligowych i być może nie długo będą musieli zmienić swoje plany o mistrzostwie. Warto dodać że Wolves okupuje ostatnie miejsce jednak nie wolno lekceważyć Wilków ponieważ ostatnio Liverpool poznał pazur Wilków. Obie drużyny mają nóż na gardle jeśli Wolverhampton myśli poważnie o wydostaniu się ze strefy spadkowej musi zapunktować. Chelsea natomiast jeśli chce się liczyć w walce o mistrzostwo musi zgarnąć całą pulę. Ostatnia porażka Chelsea z Wilkami była w 1997 roku. A tak od pięciu lat wygrywa kolejno 5:0, 5:2, 4:0, 2:0 i 2:0. Przypuszczam że piłkarze Chelsea jutro powinni sobie poradzić liczę na kolejne 2:0 lub 2:1.
Win Chelsea @@ 1,52 Bwin

 

[kapszti]

VS

Na Goodison Park w środowy wieczór Everton będzie podejmować Tottenham. Mecz zapowiada się niezwykle ciekawie i gdyby nie spotkanie Arsenal-Manchester City to można by go uznać za mecz kolejki. Co prawda Everton w tym sezonie bardzo zawodzi to jednak potencjał jaki drzemie w ekipie The Toffies jest ogromny i tym bardziej dziwi ich postawa. Everton obecnie plasuję się na miejscu 13 ale nad strefą spadkową ma tylko 2 punkty przewagi(Fulham wygrało z WBA więc wyprzedziło Wigan). Na uwagę zasługuję słaba postawa na własnym boisku. Bilans 2-4-3 mówi sam za siebie. Fakt, że u siebie byli w stanie zremisować choćby z Manchesterem United 3:3, a przecież przegrywali w tamtym spotkaniu o ile się nie mylę 1:3. W dodatku w barwach gospodarzy zabraknie nie tylko najlepszego ich strzelca ale również najlepszego gracza oraz zawodnika od, którego zależy naprawdę bardzo dużo jeśli idzie o grę Evertonu. Tim Cahill bo o nim mowa poleciał na Puchar Azji i już niedługo będzie walczył o to trofeum z reprezentacją Australii. 9 goli w tym sezonie to prawie połowa dobytku bramkowego, który zdobyli gracze Evertonu. Tak więc widać jak poważne będzie to osłabienie dla drużyny. Z drugiej strony zaś mamy Tottenham, który jest obecnie w świetnej formie. W lidze wygrali 3 ostatnie mecze oraz są niepokonani w 9 ostatnich grach. Na wyjazdach gracze Spurs mają bilans 4-2-3 czyli nie jest najgorzej. Trzeba dodać, że ponieśli porażki z Boltonem, Manchesterem United-oba zespoły to czołówka ligowa oraz derbowe spotkanie z West Hamem. W barwach gości nie zobaczymy w tym meczu kontuzjowanych oma Huddlestona, Ledleya Kinga i Jamiego O'Hary, a także pauzujących za kartki Jermaina Defoe i Younesa Kaboula. Również nie wiadomo czy zagra Alan Hutton czyli podstawowy prawy obrońca. Jednak jeśli Szkot nie będzie mógł zagrać to zastąpi go Vedran Corluka. Chorwat już nie raz udowadniał, że jest dobrym graczem ale obecnie wobec świetnej postawy Huttona nie ma miejsca w podstawowej "11". Z przodu oczywiście powinni straszyć Bale, Van der Vaart, Pavlyuchenko i Lennon. Za nimi będzie Modric, którego zadaniem jak zwykle będzie obsługiwanie kolegów swoimi znakomitymi podaniami. Podsumowując to goście wydają się być faworytem tego spotkania i ja jest skłonny zaufać ich umiejętnościom oraz aktualnej formie i dlatego zdecydowałem się grać na Spurs.
Everton: Howard - Neville, Jagielka, Distin, Baines - Coleman, Fellaini, Rodwell, Pienaar - Arteta - Yakubu
Tottenham: Gomes - Corluka, Dawson, Gallas, Assou-Ekotto - Lennon, Palacios(Jenas), Modric, Bale - Van der Vaart - Pavlyuchenko

Moje typy:
Tottenham DNB @ 1,85 Bwin
X2 @ 1,44 Bwin

 

[rrthc]

No i ladnie sie mecze skonczyly Fulham jak przewidzialem rozjechalo WBA ,troche wg mnie za wysoko ale liczy sie trafiony typ i dobry kurs na to zdarzenie.
Na jutro wydaje mi sie ze swoje spotkania powinny wygrac Chelsea,Bolton i Newcastle.
W Chelsea wydaje mi sie ze powoli wychodza z kryzysu chociaz ostatni mecz z AV to remis na wlasne zyczenie i brak koncentracji takze mysle ze w tym meczu powinni sobie poradzic z wilkami ktore maja noz na gardle i tak naprawde nie wiadomo czego sie po nich spodziewac.Rownie dobrze moga sprawic niespodzianke albo oddadza tenmecz bez walki.Mysle ze warto sprobowac typ na zaklad ze niebiescy beda wygrywac do polowki kurs na to w miare przystepny (1.75).
Bolton gra u siebie z moim zdaniem druzyna ktora jest murowanym kandydatem do spadku czyli Wigan.Bolton po pechowo przegranym meczu z Liverpoolem.Bramka w ostatnich minutach doliczonego czasu gry sprawila ze przegrali to naprawde nie slusznie.Ogladalem ten mecz i smiem twierdzidz ze byli lepsi od The Reds i dlatego wydaje mi sie ze podraznieni ta porazka nie pozostawia zludzen i rozniosa Wiganprzynajmniej 2-0.
Na koniec mysle ze dobra passa West Hamu tez sie musi kiedys skonczyc.Wydaje mi sie ze po prostu nie wytrzymaja tego kondycyjnie i polegna z solidna ekipa jaka jest u siebie Newcastle.Bedzie to porazka minimalna ale zawsze porazka.

 

[szczurek]

22 kolejka Premier League
Arsenal Londyn - Manchester City 1 @1,90 0:0
Dziwi mnie trochę, że ludzie faworyzują w jutrzejszym meczu City. Dla mnie oczywistym faworytem tego meczu jest drużyna Kanonierów.
Arsenal to drużyna złożona z fantastycznych, ale bardzo młodych piłkarzy. Od lat jest powtarzana stara śpiewka dotycząca Arsenalu: Oni są za młodzi na triumfy. Przedszkole Wengera nie może nic wygrać, potrzebni są starsi piłkarze. Minęło parę lat, a te dzieci Wengera dorosły, i zaczęły grać naprawdę fantastycznie. W tym sezonie Arsenal jest moim żelaznym kandydatem do zdobycia mistrzostwa. Trapiony jest jak zwykle kontuzjami, ale i tak w mniejszej ilości niż zazwyczaj (do tego później jeszcze wrócę). Poza problemem w środku obrony, bo Koscielny i Squillaci to chyba nie jest odpowiedni duet na mistrza Anglii, wszystkie pozycje w Arsenalu są bardzo dobrze obsadzone.
Podobnie jak w Manchesterze City. Jednak tutaj duża ilość klasowych graczy bardziej przeszkadza niż pomaga. City to nie jest drużyna, to jest zbiór indywidualności. Przepłacani piłkarze, każdy uważa się za najważniejszego w układance. Weźmy chociaż atak. Carlos Tevez, Emmanuel Adebayor, Mario Balotelli. Żaden nie chce usiąść na ławce, a w taktyce Manciniego jest tylko jedno miejsce dla napastnika. A są przecież jeszcze Jo i Roque Santa Cruz. Takie natężenie gwiazd nie może przejść luzem. Ciągle słyszymy o niesnaskach wśród piłkarzy. Choćby dzisiaj, na treningu doszło do rękoczynów (nie pierwszy raz). Bić się zaczęli Emmanuel Adebayor i Kolo Toure. Ponoć interweniować musiał sam Roberto Mancini.
Sam Mancini to też jest problem The Citizens. Moim zdaniem jest to mierny trener. Słaby taktyk, i jeszcze słabszy motywator.
Przechodzę teraz do absencji. W drużynie Arsenalu nie zobaczymy Abou Diaby'ego i Thomasa Vermaelena. Są to ważne straty, a zwłaszcza brak "Verminatora". Do jego braku jednak zdążyli przywyknąć, a Diaby'ego może zastąpić wcale nie gorszy Denilson. W drużynie Man City największą stratą będzie brak bardzo dobrze ostatnio grającego Davida Silvy. Niedostępny będzie także Mario Balotelli. Po dwóch kontuzjowanych piłkarzy, straty mniej więcej równe.
Wydaje mi się jednak, że to Arsenal wygra ten mecz. W przeciwieństwie do Manciniego, Arsene Wenger to jeden z najlepszych trenerów na świecie. Potrafi świetnie docierać do umysłów piłkarzy, i motywować ich do walki. Tutaj dodatkowej motywacji nie potrzeba. To jest bezpośrednia walka o mistrzostwo Anglii. Wygrana pozwoli wyprzedzić rywali z centrum Manchesteru, i zbliżyć się do prowadzącej drużyny z obrzeży tego miasta, czyli Manchesteru United. Jeśli w City zobaczymy kolejny żenujący pokaz braku zgody w skłóconej drużynie City, to nie wróżę najlepiej tego meczu. Na City of Manchester Stadium, Arsenal bez trudu wygrał 3:0. Teraz na własnym boisku spokojnie jest w stanie ten wynik powtórzyć.
Przewidywane składy:
Arsenal Londyn (4-2-3-1) Fabiański - Clichy, Squillaci, Koscielny, Sagna - Denilson, Song - Nasri, Fabregas, Walcott - Van Persie
Manchester City (4-5-1) Hart - Kolarov, Kolo Toure, Lescott, Zabaleta - Johnson, Yaya Toure, Barry, de Jong, Milner - Tevez