Premier League 19 Kolejka 26.12-27.12.2010

[konrad140]

Tradycyjnie już w "Boxing Day" w Anglii gra się mecze. Pary jak i kursy na 19 kolejkę Premiership wyglądają następująco:

by: Unibet
Niestety warunki pogodowe , konkretnie śnieg uniemożliwiły rozegranie w pełni 18 kolejki gier. Minął nas szczególnie hit na Stamford Bridge gdzie Chelsea miała podjąć Manchester United. Ale co się odwlecze to nie uciecze bo władze Premiership już działają gdzie upchnąć zaległe spotkanie. 19 kolejka również zapowiada się bardzo interesująco.
Na otwarcie 10 serii gier na Craven Cottage mecz na dole tabeli. Zaskakująco słabo spisująca się ekipa z Londynu podejmie u siebie najgorszy zespół ligi - West Ham United. Rywal wręcz wymarzony do zdobycia 3 pkt i odskoczeniu trochę walczącym o utrzymanie. Zmorą Fulham w tym sezonie są remisy. Jak będzie tym razem ? Kurs na zwycięstwo bardzo zachęcający.
Dalej. Pewny kandydat do spadku przed rozpoczęciem sezonu - ekipa Blackpool podejmie u siebie Liverpool. Co ciekawe Blackpool nie za bardzo radzi sobie z grą na własnym obiekcie a Liverpool znowu nie radzi sobie z meczami wyjazdowymi , gdzie mają jeden z gorszych bilansów w lidze. Typowy mecz na remis się zapowiada.
Dalej. Sensacyjny zwycięzca z dzisiejszego meczu z Manchesterem City ekipa Evertonu podejmie na Godison Park zespół Birminghamu który jeszcze w tym sezonie na wyjeździe nie wygrał. Czy dzisiejszy mecz i zwycięstwo na City of Manchester Stadium to początek marszu podopiecznych Moyesa w górę tabeli ? Czy znów zawiodą z teoretycznie słabszym rywalem. Kursy do niedzieli zapewne mocno spadną.
Wreszcie MU będzie miało okazję zagrać mecz. Już dwa spotkania zostało MU zostało odwołane przez złą pogodę. Z tego co słychać pogoda na weekend ma się ustabilizować , z murawą na OT nie powinna być problemu więc mecz powinien się odbyć. Sunderland to niewygodny i nieprzewidywalny rywal. MU natomiast po słabszym początku sezonu los ma już w swoich rękach i wymarzoną sytuacje do zdobycia kolejnego tytułu mistrza Anglii. Wygrana pozwoli im zachować pozycję lidera mając przy tym mniej jedno spotkanie nad resztą stawki ( nad Man City nawet 2 spotkania)
Ciekawe co Manchester City zaprezentuje w wyjazdowym spotkaniu z Newcastle. Udowodni , że porażka z Evertonem to był przypadek czy potwierdzi , że zawirowania wokół Teveza mocno psują ład w drużynie.
No i w poniedziałek wielki hit na Emirates Stadium. Arsenal - Chelsea. Od kilku tygodni mamy przynajmniej jeden wielki hit w kolejce - jest i w tej. Obydwa zespoły wydają się być pod formą. Problemy z kontuzjami itp. Na pewno będzie ciekawie.
Zapraszam wszystkich do dyskusji ????​

Jak by ktoś mógł niech dopisze "grudzień" do nazwy tematu ????

 

[strzala]

Ma ktoś może jakieś informacje czy ta kolejka ma się odbyć normalnie, czy cyrki znów będą ... ? ????
Post do usuniecia jak pojawi sie odpowiedz, dzieki ????

 

[konrad140]

Moim zdaniem odbędzie się normalnie. Z dwóch powodów. Odwołali jedną kolejkę i jest spory problem z ustawieniem nowych terminów , jakby odwołali i drugą to już by było spore zamieszanie. Drugi powód to taki iż ostatnią kolejkę odwołali z nagłego ataku zimy na który nikt nie był przygotowany. Główne powody odwołania to bezpieczeństwo kibiców. Teraz zapewne są prowadzone prace nad ulicami , chodnikami itp więc sądzę że kolejka na 99% zagra. Jedyny mecz pod dużym znakiem zapytania to mecz Blackpool z Liverpoolem. Jak wiadomo w Blackpool nie ma podgrzewanej murawy więc nie wiadomo czy znowu jej nie zmrozi. Inne mecze raczej planowo będą ????

 

[kombajn]

26/12/2010; 16:00

Bolton Wanderers v West Bromwich Albion
Bolton Wanderers to win the match; 2.16; PinnacleSports; 4/10

Wczesny zaklad dla mnie, bo cena mnie zadowala, a obawiam sie, ze moze dlugo sie nie utrzymac. W ubieglej kolejce gralem przeciwko Boltonowi, ale pomimo porazki z Sunderlandem wywarli na mnie pozytywne wrazenie. Szczegolnie koncowka spotkania w ich wykonaniu mogla się podobac, co jest dobrym prognostykiem przed niedzielnym spotkaniem. West Brom ma na swoim wyjazdowym koncie skalpy takich ekip, jak Arsenal czy Everton i podejrzewam, ze ma to wplyw na kursy spotkania. Mam nadzieje, ze Klusaki będa chcialy to spotkanie za wszelka cene wygrac, bo o punkty w nastepnych kolejkach nie będzie latwo (wyjazdy na Stamford Bridge i Anfield).

 

[cygeiro]

Man Utd - Sunderland
Gospodarze wciaz formy nieustabilizowali moim zdaniem, pomimo wygranej z Arsenalem nie pokazali za duzo w tym meczu. Do tego mogli troche wypasc z rytmu meczowego (dwa tygodnie w lidze gdzie norma jest gra co 3 dni to spora przerwa). Sunderland najlepiej gra na wlasnym boisku ale na ligowych potentatow potrafia sie spiac nawet w meczach wyjazdowych (remisy z LFC i The Spurs, wysoka wygrana z Chelsea). Na pewno to Czerwone Diably beda strona przewazajaca w tym meczu ale watpie by byl to dla nich spacerek. Czarne Koty dobrze czuja sie w kontrach, maja swietnych zawodnikow do tego typu gry (Bent, Gyan, Welbeck czy tez dajacy swietne zmiany Zenden), i mysle ze stworza pare groznych sytuacji kiedy to Manchester bedzie nastawiony bardzo ofensywnie. Fizycznie walki nie przegraja bo pod tym wzgledem sa swietnie przygotowani do sezonu. Pilkarsko na pewno sa ekipa slabsza ale moim zdaniem nie az tak jak oceniaja to bukmacherzy.
Sunderland (+2) hc a. 1,525 B365
Obie strzela 2,25 B365
Kuba86 / Wellbeck i tak nie zagra w tym meczu

cygeiro//Jakas klauzura w wypozyczeniu?

Robson // Tak

 

[tbm]

Sunderland (+2) hc a. 1,525 B365 Obie strzela 2,25 B365

Może nie obie strzelą... ale ogólnie w tym meczu szedłbym w podobnym kierunku. Sunderland przekonuje mnie swoją postawą co raz bardziej i jestem skłonny postawić, że nie przegrają różnicą dwóch bramek na Old Trafford.
Do tego Manchesterowi już w poprzednich latach nie było łatwo z ekipą Czarnych Kotów.
Dzisiaj jeszcze nie podejmuję decyzji co do zagrania typu, ale podoba mi się dodatni handicap, że Sunderland nie przegra różnicą dwóch bramek.

 

[groven]

Jeden z meczy o 6 punktów to z pewnością Fulham FC - West Ham United. Może być tutaj niezwykle ciekawie. Zacięta gra, dużo fauli, mało sytuacji podbramkowych. Fulham w ostatniej kolejce zanotował under -2,5 gola u siebie z Sunderlandem (0:0), wcześniej u siebie także same undery kolejno: Birmingham (1:1), Aston Villa (1:1), Wigan (2:0). Czy teraz kolej na West Ham United? Wydaje mi się że tak. Trener gości mimo wszystko nie ukrywa radości po ostatnim remisie z Blackburn. "Zespół pokazał się ze świetnej strony po utracie gola. W przekroju całego spotkania, naprawdę wielu zawodników zostawiło sporo zdrowia na boisku, również rezerwowi pokazali się z dobrej strony.” Teraz z pewnością nie miałby nic przeciwko temu, żeby ten wynik powtórzył się w meczu z Fulham. Clint Dempsey z Fulham najlepszy strzelec gospodarzy od dwóch meczy blokada, zobaczymy co pokaże na własnym podwórku. Jak wiemy warunki pogodowe w Anglii mało sprzyjające. Fulham stało się ostatnio prawdziwym specjalistą od remisów, już nie tylko chrzczonym tak pieszczotliwie przez media, ale i potwierdzonym przez statystyki - 10 remisów w 17 spotkaniach to wyrównany rekord Premier League. Jeżeli wygrają z ostatnią w tabeli drużyną West Ham United to maksymalnie 1:0 lub 2:0. Powinno under pokryć.
________________________

Jestem skory postawić na Wilki na najbliższym meczu z Wigan. Mecze wyjazdowe to w dalszym ciągu problem Wolverhampton Wanderers, regularnie dostają baty. Lecz mecze rozgrywane na Waterloo Road Wolverhampton, kończą się pozytywnie dla gospodarzy. Potwierdzają to ostatnie wyniki osiągane u siebie: (1:0) z Birmingham, (3:2) z Sunderland. To ekipy prezentujące na chwilę obecną wyższy poziom aniżeli Wigan. Mecz 18 i 19 drużyny w tabeli nie przyciągnie z pewnością kompletu kibiców, tym bardziej że Wigan nie jest drużyną, która daje swoim kibicom powody do dumy. Cenne dwa ostatnie remisy, wcześniej dwie porażki, bardzo wolno przychodzi im zbieranie punktów. Wolverhampton jeżeli chce się "wyrwać" ze strefy spadkowej to nadarzyła się ku temu idealna okazja. W przypadku zdobycia 3 pkt. przez Wilki mogą przeskoczyć Wigan oraz Fulham. Przyjezdni jak do tej pory zdobyli najmniejszą liczbę bramek spośród wszystkich zespołów w English Premier League. Na ich nagłe przebudzenie w ofensywie nie liczę. Wolves zmotywowane po ostatnim zwycięstwie powinno zainkasować ponownie 3 punkty ze słabiutkim Wigan.
________________________
Znalazłem fajny typ na mecz Manchester United - Sunderland AFC. Mianowicie proponuje tutaj under -3,5 gola. Kurs większy aniżeli na zwycięstwo czerwonych diabłów. W tej chwili wynosi 1.38. Jestem zdania że gospodarze raczej nie strzelą 4 bramek bardzo dobrze zorganizowanej defensywie Sunderlandu. W ostatnich 3 meczach Sunderland nie stracił nawet jednego gola! Nieźle się trzymają w defensywie czarne koty. Rywal tym razem będzie zdecydowanie bardziej wymagający. Manchester bez porażki, rozbija każdego w lidze. Jak kolega Cygerio zauważył Sunderland dobrze czuje sie w kontrach oraz maja swietnych zawodnikow do tego typu gry. Z gospodarzami na Old Trafford można grać jedynie z kontry.. Manchester wygra, lecz wynik pozostaje sprawą otwartą. Czy będzie to 1:0 czy 2:0 to wydaje się wszystko na co będzie stać w tym meczu liderów tabeli. Sunderland grał już z Manchesterem 2 listopada i co się stało? Remis 0:0 po dość wyrównanej grze. Tak więc na grad bramek tym razem także nie liczyłbym.

Podsumowując na najbliższą kolejkę polecam:

1:3

Under -2,5 gola
(1.67) betgun
1:2

1 (2.10) betgun
2:0

Under -3,5 gola
(1.38) betgun

 

[kylu88]

Wolverhampton - Wigan


Wolverhampton :
Ostatnie 3 mecze domowe :
- Wolverhampton 1 - 0 Birmingham City ( 17 kolejka )
- Wolverhampton 3 - 2 Sunderland ( 15 kolejka )
- Wolverhampton 2 - 3 Bolton ( 13 kolejka )

Wigan :
Ostatnie 3 mecze wyjazdowe :
- Everton 0 - 0 Wigan Athletic ( 17 kolejka )
- West Ham Utd 3 - 1 Wigan Athletic ( 15 kolejka )
- Manchester Utd 2 - 0 Wigan Athletic ( 14 kolejka )

Prawdopodobne składy :
- (probable, 4-1-4-1): Hennessey; Zubar, Stearman, Berra, Elokobi; Mancienne; Edwards, Foley, Milijas, Hunt; Ebanks-Blake
- (probable, 4-2-3-1): Al Habsi; Boyce, S Caldwell, Alcaraz, Gohouri; Gomez, Watson; N'Zogbia, Diame, Cleverley; Rodallega

Opis spotkania i typu :

Wigan swoją paczkę od świętego Mikołaja już odebrało. Najpierw dwie szczęśliwe bramki po rykoszetach w meczu przeciwko Stoke na DW Stadium dały podopiecznym Martineza 1 punkt by tydzień później na Goodison Park zremisować spotkanie w którym równie dobrze Everton powinien wbić minimum 3 bramki. Był Mikołaj ? Był. W obu tych meczach The Latics pokazali to co generalnie prezentują – słabą grę obronną, brak większego pressingu na rywalu, szablonową grę z przodu.
Wilki natomiast pech dopiero zaczyna opuszczać. Nie chce się za dużo rozpisywać na temat ich poczynań w tym sezonie ale po przejrzeniu wyników widać, że chłopcy McCartiego mieli momentami strasznego pecha ( począwszy od meczu z United na OT gdzie bramki tracili w 45 i 91 min kolejno z Arsenalem, Boltonem i Blackpool tracili gola w 1 oraz 3 minucie meczu !). Oprócz tego w każdym meczu walczą, walczą i jeszcze raz walczą. Ostatnie spotkanie pokazało, że zespół który stawia w wyjazdowych potyczkach bardziej na obronę niż atak, nie ma czego szukać na Molineux Stadium. Birmingham było właściwie tłem dla poczynań gospodarzy, którzy zarówno w 1 jak i 2 odsłonie spotkania próbowali zmusić Fostera do kapitulacji. Jedna jedyna groźna akcja gości zaczęła się głównie po błędzie pomocnika Wilków a na zegarze była już późna godzina co dobitne pokazuje, że mecz należał do gospodarzy. Kto wywiózł 3 puntky z Molineux Stadium ? Aston Villa, Arsenal oraz Bolton a więc ekipy grające sporo szybkiej, kombinacyjnej piłki nastawionej na atak aniżeli bronienie dostępu do swojej bramki. Kto tutaj natomiast poległ ? Stoke, Man City, Sunderland oraz Birmingham a więc drużyny, które organizują i balansują swoją grę aczkolwiek największą uwagę skupiają na tym, żeby z tyłu było „0”. Do której grupy zaliczymy Wigan biorąc pod uwagę tylko 5 goli zdobytych i tylko 11 straconych ? Do tej 2giej oczywiście a 11 goli straconych na wyjeździe daje im bodajże 5 miejsce w wirtualnej tabeli „Gole stracone na wyjeździe”. Tottenham, Bolton, Liverpool , Sunderland czy Newcastle mają więcej straconych bramek w wyjazdach nie wspominając o innych ekipach. W pierwszym meczu obu ekip na DW Stadium padł wynik 2-0 dla gospodarzy, a więc nadeszła pora rewanżu. Jak pokazuje historia w Boxing Day rzadko dochodzi do wyjazdowych sensacyjnych zwycięstw (jeśli już to mocne ekipy wywożą 3 punkty). Po drugie jest to para bezpośrednia do walki o utrzymanie i Wolves muszą się postarać o te 3 punkty które na finiszu mogą się okazać bezcenne. No i po 3cie : Wolves grają w „świątecznym maratonie” z Poolem oraz WHU (away) a więc o punkty może być ciężko natomiast Wigan podejmie u siebie najpierw styrany u siebie derbami Arsenal a 3 dni później Newcastle (który będzie de facto po meczach z Man City oraz Spurs at WHL a więc też „spacerku” nie ma) i ze Srokami wg mnie powalczą i to mocno o 3 punkty. Wilki chcą się najeść w te święta do syta a skoro do syta, to 1 bramka ich nie zadowoli…


Wolves -1,5 - Wigan 1 @ 3,87

 

[kylu88]

Blackburn - Stoke


Blackburn :
Ostatnie 3 mecze domowe :
- Blackburn 1 - 1 West Ham Utd ( 18 kolejka )
- Blackburn 3 - 0 Wolverhampton ( 16 kolejka )
- Blackburn 2 - 0 Aston Villa ( 14 kolejka )

Stoke :
Ostatnie 3 mecze wyjazdowe :
- Wigan Athletic 2 - 2 Stoke City ( 16 kolejka )
- West Bromwich 0 - 3 Stoke City ( 14 kolejka )
- Sunderland 2 - 0 Stoke City ( 11 kolejka )

Prawdopodobne składy :
- (probable, 4-3-3): Robinson; Salgado, Hanley, Nelsen, Givet; Emerton, Dunn, Pedersen; E Diouf, Kalinic, M Diouf
- (probable, 4-4-2): Begovic; Wilkinson, Shawcross, Huth, Collins; Pennant, Whitehead, Delap, Etherington; Jones, Fuller

Opis spotkania i typu :

Kopania pod sobą dołku w ekipie The Rovers ciąg dalszy. Po zwolnieniu managera Sama Allardyce’aa i jego asystenta kolejna sensacyjna wiadomość obiegła wyspy – dotychczasowy 1 trener zespołu i zarazem zastępczy manager podczas meczu z WHU (1-1) Steve Kean został mianowany managerem do końca sezonu ! Błąd ? Według opinii wielu ekspertów nawet wielbłąd… W ekipie z Ewood Park mamy naprawdę grupę twardzieli, mężczyzn z charakterem i jestem pewien, że są w stanie się zebrać do kupy i otrząsnąć, bo to nie „piłkarskie płaczki”. Problem polega na tym, że oni bez Big Sama nie wiedzą do końca co i jak grać a osoba Steve’a Kean’a na pewno nie jest w stanie im tego zagwarantować. Powód jest prosty – to jest pierwsza funkcja managera tego Pana w jego karierze i od razu na głębokiej wodzie gdyż ten klub wymaga przede wszystkim twardej ręki a taką zapewniał do niedawna Allardyce. A jeśli kapitan zespołu Chris Samba pyta zarząd „dokąd zmierza klub” i otwarcie mówi, że chce transferu to sprawa wydaje się być klarowna – źle się dzieje w klubie z Ewood Park. Dla mnie to znak, że odbije się to na wynikach. The Rovers jeśli przegrywają u siebie, to robią to tylko z mocnymi ekipami, ale to już wiadomo nie od dziś (porazki 1-2 z CFC i AFC). Oprócz tego pokonali skromnie 1-0 EVER i 2-1 WIGAN a więc minimalnie ekipy które nie do końca stawiają na atak ale uważają na tyły i przede wszystkim organizują skrupulatnie grę tak jak to czynią The Toffees. I właśnie Stoke zaliczam do tej grupy. Manager The Potters – Tony Pulis – nie posiada aż tak mocnych i świetnie wyszkolonych technicznie graczy jak Kanonierzy, The Blues czy reszta topowych ekip ale z tego co ma potrafi zrobić dobrą ekipę, trudną do gry przeciwko i wykorzystuje atuty które posiada idealnie. Ciekawostką jaką udało mi się znaleźć jest ilość strzałów w poprzeczkę tej ekipy – 12 ! Potrafią zagrażać i zagrażają rywalowi Fuller i Jones a w święta przekona się o tym ekipa The Rovers. Blackburn jak na złość brakuje 1 wygranej do 250 w Premier League. Na dokładkę fakt, że Stoke nie wygrało na Boxing Day od 2000 a Blackburn nie przegrał od 2001 skłania mnie ku tylko 1 logicznej i uzasadnionej odpowiedzi… (X)mas


Blackburn - Stoke X @ 3,30

 

[bart7890]

Wolverhampton - Wigan​

W święta tylko angielska Premier League rozgrywa mecze, więc z tej ligi postaram się wybrać najlepsze typy. Przed nami spotkanie drużyn, które okupują miejsca spadkowe, więc zapowiada się bardzo zacięty, pełen walki pojedynek do ostatnich minut. Wolverhampton do tej pory w 17. meczach zdobyło 15 punktów z czego 14 oczek na własnym terenie i to szczególnie chciałbym wziąc pod uwagę przy wybieraniu typów. Wigan po 17. kolejkach z dorobkiem 16 punktów, na wyjazdach 6 punktów, na które złożyło się 1 zwycięstwo, 3 remisy i 4 porażki. Wilki w ostatnich spotkaniach bardzo mało remisują, wyjazdy praktycznie wszystkie przegrywają, a na własnym terenie byli w stanie pokonać 2-1 Manchester City, a ostatnio wygrali 3-2 z świetnie spisującym się Sunderlandem i 1-0 z Birmingham, więc jak widać u siebie są mocni. Wigan ostatnio wywiozło szczęsliwy bezbramkowy remis z Liverpoolu gdzie mierzyło się z Evertonem, ale wcześniejsze cztery wyjazdy to same porażki, ogolnie rzecz biorąc drużyna gra bardzo słabo i popełnia sporo błędów w defensywie. Jeśli chodzi o osłabienia gospodarzy to najprawdopodobniej nie zobaczymy defensora Craddocka (8/0), a w linii pomocy zabraknie Henr'ego (12/0) i Guedioury (4/0), więc jakichś poważnych braków nie ma. Wigan ma większe powody do narzekań, ponieważ na 100% w niedzielnym pojedynku na murawę nei wybiegną: obrońca Figueroa (16/0) i pomocnik Thomas (17/0), a do tego zapewne nie zobaczymy pomocników: McCarth'iego (9/0) i Mosesa (8/1), a także napastnika Di Santo (12/0). Jak widać wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że pojedynek ten powinni wygrać gospodarze i moje typy będą kierowały się ku temu.​

Moje propozycje:
Wolves (X/1) Sportingbet 5,00
Wolves win Betsafe 2,10
Wolves DNB Sportingbet 1,50
Wigan Under 1,5 Betsafe 1,40

 

[krzysztofix]

Bolton-WBA
The Trotters w ubiegłą sobotę przegrali z Sunderlandem 0:1, moim zdaniem wynik był odrobinę niesprawiedliwy, gdyż Bolton miał kilka szans na strzelenie gola, w tym jedną 200%, na drodze stawał albo zwykły pech, albo niesamowity Craig Gordon. Muszę przyznać, że pod wodzą Owena Coyle'a Kłusaki prezentują się bardzo dobrze i nawet nie chodzi tu o wyniki, a o styl granej przez nich piłki. Dużo składnych akcji kombinacyjnych, przede wszystkim postawienie nie na warianty siłowe a te bardziej techniczne, oraz wielka waleczność piłkarzy sprawiła, że Bolton znajduje się w tym miejscu jakim się znajduje. Na Reebook Stadium podopieczni Coyle'a przegrali tylko raz, do tego pechowo - z Liverpoolem. Ostatnie 5 meczów u siebie to bilans 3-1-1, a pokonali m.in. Newcastle i Tottenham. U siebie Bolton mocny i skuteczny, 19 bramek w 9 meczach daje Nam 2 bilans pod tym względem w całej Premier League. W niedzielę bez większych zmian w porównaniu z tym co zobaczyliśmy w meczu z Czarnymi Kotami; tj. żaden piłkarz grający w tamtym meczu nie zostal w międzyczasie kontuzjowany, a do składu po jedno meczowej banicji wraca Mark Davies.
WBA jak dla mnie trochę rozczarowuje ostatnio. Nie pod wzgledem wyników, te są w miarę dobre, ale potrafią spiąć się na MU czy Everton, a dostają srogie lanie od słabego Wigan, czy kompromitują się ze Stoke. Dobrą wiadomością jest na pewno powrót do składu po kontuzji najlepszego strzelca Albion's - Petera Odemwingie. Co ciekawe, na 9 ostatnich gier w najwyższej klasie rozgrywkowej H2H wynosi 1-7-1 ! Myślę jednak, że z przy dopingu tysięcy kibiców Bolton stać jest na przelamanie impasu, zwłaszcza biorąc pod uwagę ich wyniki na własnym stadionie oraz ich ostatnią formę
Bolton @2,00 Unibet 2:0
Bolton over 1,5 gola @1,82 Betsafe 2 gole

 

[krzysztofix]

Aston Villa-Tottenham
Jak dla mnie najciekawszy mecz z wszystkich niedzielnych w Premier League. O ile bardzo ciężko jest tu przewidzieć końcowe rozstrzygnięcie tego spotkania, o tyle bardzo rozsądnym typem wydaje się być BTS. Obie ekipy są raczej nastawiane na ofensywę, aniżeli na twardą obronę dostępu do własnej bramki. Martwić może niepewny występ w niedzielnym hicie kapitana The Villans i zarazem ich motoru napędowego - Ashleya Younga. Jednak statystyka mówi sama za siebie: od 5 lat na Villa Park obie drużyny strzelają przynajmniej po golu. Dodatkowo Tottenham w ostatnich pięciu wyjazdowych meczach tracił aż 10 bramek ( tylko raz w tych meczach nie pokonali bramkarza rywali), natomiast AV wyłączając bezbramkowy remis w derbach Birmingham, w 4 ostatnich meczach domowych strzeliła 9 goli, tracąc dokladnie tyle samo. Do tego obrona Spurs ciągle w nienajmocniejszym zestawieniu, być może gotowy do gry bd już William Gallas, po stronie gospodarzy najdotkliwszy będzie brak Stilyana Petrova oraz oczywiście ewentualny brak Younga.
BTS @1,62 Unibet 1:2
Newcastle-Manchester City
Tutaj analogicznie jak wyżej - niby Manchester City naszpikowany gwiazdami, ale gracze Srok u siebie w tym sezonie bardzo mocni, więc ciężko wskazać tu faworyta. Ponownie szukam więc rozwiązania w postaci typu na BTS, który wydaje się nadzwyczaj prawdopodobny. Newcastle u siebie aż 19 bramek, co daje 2 wynik w Premier League. Dodatkowo City osłabione brakiem kapitana Kolo Toure, który dostał czerwoną kartkę w ostatnim meczu ligowym z Evertonem. Pojedynek na St. James Park będzie pojedynkiem snajperów Andy'ego Carolla oraz Carlosa Teveza. Obaj zdobyli po 10 bramek i w głównej mierze na nich będzie opierać się gra ofensywna obu ekip. Defensywa City nie gra jakoś wybitnie, co skrzętnie wykorzystali ostatnio podopieczni Davida Moyes'a, a skoro Newcastle potrafi zaaplikować u siebie bramki takim zespołom jak Chelsea czy Liverpool, to i z MC powinno się udać nawet, jeśli Citizens to najlepsza 'wyjazdowa' druzyna w lidze. Natomiast goście posiadają klasowych piłkarzy w ofensywie, kolejna strata punktów nie jest u nich pożądana, a wiadomo, kto nie strzela ten nie wygrywa. A jest o co grać- w skrajnym wypadku zwyciestwo da im (chociaz na chwilę) przodownictwo w lidze. Poza tym niesforny Tevez powinien raz po raz wkrecać w ziemię obronę Srok (przede wszystkim mam na myśli Campbella ), także powinno być ok!
BTS @1,65 Unibet 1:3
4/4 nie jest źle

 

[kuba86]

vs

Manchester United FC - Sunderland AFC​

W 19 kolejce Premier League na Old Trafford Manchester United podejmie Sunderland. Podopieczni Sir Alexa Fergusona ostatni raz mecz rozegrali 13 grudnia, kiedy to mierzyli się przed własną publicznością z Arsenalem (1:0). Natomiast Czarne Koty ostatni mecz rozegrali w sobotę, w którym pokonali Bolton również 1:0 Podopieczni Steve'a Bruce'a zajmują fantastyczną szóstą lokatę i są objawieniem tego sezonu. Mają bardzo dobrą formację ataku, gdzie grają Gyan, Bent, Welbeck oraz Campbell. Sunderland podobnie jak Czerwone Diabły to drużyna własnego boiska, na wyjazdach spisują się nieco słabiej z bilansem: 1-5-3. Co ciekawe jedyna wygrana miała miejsce na Stamford Bridge, gdzie pokonali The Blues 3:0. To był początek kryzysu Niebieskich. Sunderland ostatni raz z Manchesterem United wygrał w 1997 roku. Jeśli chodzi o listę niedostępnych graczy gości na jutrzejsze spotkanie to wygląda ona tak: Lee Cattermole (zawieszony na jeden mecz), Danny Welbeck (wypożyczony z United), Trevor Carson (ramię), Fraizer Campbell (kolano), John Mensah (kostka), Michael Turner (kolano), Titus Bramble (kolano), Andy Reid (mięsień dwugłowy), Matthew Kilagallon (plecy). Jeśli chodzi o gospodarzy to jest to jedyna niepokonana drużyna w Premiership. Z 34 punktów w tym sezonie aż 25 wywalczyli na Old Trafford. United to taka drużyna, która potrafi wygrywać 7:1 (Blackburn) oraz może słabo grać z ligowym słabeuszem i wymęczyć jednobramkowe zwycięstwo (gol Park w 93 minucie z Wilkami na 2:1). W pewnym sensie ich forma jest zagadką dla kibiców. Jednakże, jeśli marzą o odebraniu tytułu Chelsea, to musza wygrywać takie mecze jak ten jutrzejszy. Do zdrowia powrócili Anderson i Vidic, którzy nalegali na grypę. Do gry wraca również Owen, który prawdopodobnie zasiądzie na ławce dla rezerwowych. Czerwone Diabły mając coś do udowodnienia swoim fanom, bowiem w zeszłym sezonie w meczu obu ekip padł remis 2:2 po samobójczej bramce Antona Ferdinanda, brata Rio. Sądzę, że United wyjdą jutro na murawę w pełni zmotywowani i odniosą zwycięstwo, Jeśli chodzi o jego rozmiary to myślę, że będzie to skromna wygrana, może jedna albo dwu bramkowa.
Moje propozycja:
Manchester wygra @ 1.29 Bet365
Park strzeli @ 4.25 Betsafe
Manchester (-1.5) @ 1.85 Bet365

Czy Park Ji Sung potwierdzi swoją wspaniałą formę?​

 

[doberman]

Blackpool FC - Liverpool FC
Już jutro na Bloomfield Road spotka się miejscowy Blackpool z Liverpoolem. Spotkanie stoi pod znakiem zapytania czy się odbędzie jednak jestem dobrej myśli wszystko okaże się jutro o godzinie 12:00. Trener Roy Hodson powiedział wyraźnie że '' Nie chciałbym aby nasze kolejne spotkanie zostało przełożone. Może mieć to konsekwencje dla zachwiani formy piłkarzy''. Warto na wstępie dodać trochę pikanterii w tym roku obie ekipy spotkały się przed dwoma miesiącami i wtedy to Blackpool wygrał 1:2. Wcześniej obie ekipy mierzyły się w latach siedemdziesiątych. Lista kontuzji szczególnie u gospodarzy wydaje się długa Harewood, Gilks, Martin, Basham oraz Almond to piłkarze których na pewno nie zobaczymy w tym spotkaniu. W szeregach Hodsona na pewno nie zagrają Carragher i Spearing.Do składu wraca Gerrard i Agger których występ stał pod znakiem zapytania. Liverpool dostał w styczniu zielone światło na transfery od nowego właściciela jednak aby ktoś chciał zasilić szeregi popularnych The Reds najpierw muszą zajmować odpowiednią lokatę w lidze na dzień dzisiejszy lokują się na dziewiątej mają tyle samo punktów co właśnie Blackpool, Newcastle, West Brom oraz Blackburn także widać jak pierwszą ćwiartkę sezonu ekipa z Anfield Road przespała. Jest co odrabiać ponieważ tracą na dzień dzisiejszy 4pkt do siódmego miejsca. W spotkaniu z Seasiders. Nie może mieć miejsce kolejna ''wpadka''. Liczę szczególnie tutaj na Fernando Torresa który małymi kroczkami wraca do wielkiej formy.

Win Liverpool @@ 1,70 Bwin
Strzelec Gola : Fernando Torres @@ 1,75 Bet365

 

[luque]

Aston Villa - Tottenham
TYP: 2 / X2
Oba zespoly nie graly w poprzedniej kolejce i dzieki temu pilkarze powinni byc wypoczeci i gotowi na mecz.
W ekipie Aston Villi byc moze zabraknie Luke i Ashleya Younga.
Za to do kadry Tottenhamu wracaja : Jenas , Kaboul i Van der Vaart co w przypadku tego ostatniego jest ogromnym wzmocnieniem.
W sumie w tym meczu moze pasc remis ale watpie zeby to Aston Villa wygrala ten mecz.

 

[pirelli]

Arsenal Londyn - Chelsea Londyn
W jutrzejszych derbach Londynu, żadnej ekipy nie zadowoli remis. Wtedy obu ekipom odskoczy ManU, jeśli naturalnie poradzi sobie z Sunderlandem. Na dodatek Manchester ma rozegrany jeden mecz mniej. Po ostatnich wynikach można stwierdzić, że Kanonierzy mogą występować w roli faworytów. Chelsea od sześciu spotkań nie może wygrać meczu. Wg. mnie wskazać faworyta jest niezwykle ciężko. Oba zespoły zagrają wiadomo na 200% swoich możliwości, wiadomo prymat w mieście. W pierwszym meczu w tym sezonie Chelsea u siebie wygrała 2:0 po bramkach Drogby oraz Alexa. Kanonierzy będą niezwykle zmobilizowani do rewanżu. Chelsea jest w delikatnym kryzysie. Może kryzys to za duże słowo, ale 'delikatne zachwianie formy' powinno być odpowiednim słowem. O Arsenalu coraz głośniej mówi sie w Anglii, że w końcu dzieciaki francuskiego taktyka nareszcie zamieniają się w mężczyzn, którzy będą zagrożeniem na każdym froncie. Mecz może się różnie skończyć.
Mam kilka propozycji co do tego spotkania:
Typ: over 10,5 rzutu rożnego
Kurs:1.75
Buk:Bwin
Typ: over 2.5 gola
Kurs: 1.87
Buk:Tobet
Typ: Drogba strzeli
Kurs: 2.10
Buk:Bwin
Co ciekawe Drogba rozegrał w barwach The Blues 13 spotkań przeciwko Kanonierom i strzelił.....13 bramek. Dlaczego nie miałby utrzymać takich statystyk??​

 

[robson-united]

FULHAM - WEST HAM
Typ : WHU x2 @ 1,962 Pinnacle 1:3 Nie są to tak medialne derby Londynu jak chociażby poniedziałkowe starcie Arsenalu z Chelsea, ale walki z pewnością tutaj nie zabraknie. Oba zespoły potrzebują punktów. Trener WHU Grant dostał już ultimatum więc każda kolejna starta pkt oznacza kłopoty. Ponadto patrząc statystycznie na ostatnie sezony ten kto w święta jest na ostatnim miejscu w tabeli temu nie udaje się utrzymac. Od tej niepisanej zasady byl tylko jeden wyjątek od kiedy powstała PremierLeague.
Wracajac jeszcze do tego, że walki w tym meczu nie zabraknie może potwierdzic statystyka, że w 13 ostatnich meczach pomiędzy oboma zespołami piłkarze zobaczyli 7 cz.kartek.
Wszyscy piszą o słabej dyspozycji West Hamu jakby nie widzieli o tym co wyprawia Fulham. Wcale tak lepiej się nie spisują, ale obraz ten jakby zamazują ciągłe remisy. Przynajmniej ja takie odnosze wrażenie. Fulham z trenerem, który nie wie jak wyciągnąc maxa z zespołu. Mark Hughes nie jest zbyt dobrym coachem wg mnie.
WHU mimo iż przegrywa to ma przebłyski dobrej gry. Ekipa złożona z ciekawych grajków. Parker boiskowy przywódca. Jeżeli Green nie zawali żadnej bramki to jestem dobrej myśli. Ponadto z Fulham na Craven Cottage grało im się całkiem nieźle w poprzednich spotkaniach. Owszem przed rokiem przegrali 2:3, ale wczesniejsze 7 potyczek to aż 6 wygranych WHU. Licze na pkt Młotów i to, że zaczną wkoncu uciekac spod topora.

Fulham (probable, 4-4-1-1): Schwarzer-Pantsil, Hughes, Hangeland, Salcido- Davies, Etuhu, Murphy, Dempsey- Gera-Dembele.
West Ham United (probable, 4-4-2): Green- Ben Haim, Tomkins, Upson, Gabbidon- Dyer, Spector, Parker, Barrera- Piquionne, Obinna.

VS
BOLTON WANDERERS - WEST BROM
Typ : Oba strzelą ? TAK @ 1,65 Tobet2:0 Kłusaki zaskakują bardzo pozytywnie. Kazdy kto śledzi Premiership to zauwazył, że grają ofensywną i ładną dla oka piłke. Ofensywna gra wiąże się zarazem ze słabszą grą w tyłach z czego Bolton słynął w poprzednich sezonach. W obecnych rozgrywkach już ich mecze ogląda się z większym zapałem bo dzieje się wiele. Bardzo dobrze spisuje się duet napastników Elmander - Kevin Davies.
West Brom to także ekipa grająca ofensywnie. Dośc powiedziec, że w ostatnich 15 meczach ligowych za każdym razem tracili przynajmniej bramke. Ostatnie czyste konto zachowali w 2 kolejce przeciwko Sunderlandowi kiedy wygrali 1:0 u siebie. Z kolei przełamac defensywy rywala nie udało im się w tym sezonie tylko trzy razy. Najpierw na Stamford Bridge gdzie przegrali 0:6 z Chelsea w 1 kolejce. Potem z ManCity u siebie ulegając 0:3 i następnie ze Stoke u siebie też przegrywająć 0:3.
Co ważne w kontekście tego starcia to do składu wraca Peter Odemwingie czyli najlepszy strzelec WBA.
Zatem skoro w meczach obu zespołów pada sporo bramek to licze, że w bezpośrednim starciu uda się im strzelic po przynajmniej jednej bramce

Bolton Wanderers (probable, 4-4-2): Jaaskelainen- Ricketts, Cahill, Knight, Robinson-Taylor, Muamba, Holden, Petrov- K Davies, Elmander.
West Bromwich Albion (probable, 4-5-1): Carson- Jara, Scharner, Tamas, Cech- Tchoyi, Dorrans, Morrison, Brunt, Thomas-Odemwingie.​

 

[rq7]

AV - Tottenham over 2,5
"Gospodarze na własnym boisku urządzali ostatnio ostre strzelanie (3-2 z Blackpool, 2-2 z Manchesterem United, 2-4 z Arsenalem i 2-1 z WBA). Gdy na Villa Park zawita ofensywnie usposobiony Tottenham, możemy mieć identyczny scenariusz. Do składu gości wróci kreatywny Rafael van der Vaart, co znacznie wzmocni siłę ognia. Spodziewam się podobnego meczu do konfrontacji obu ekip z Arsenalem. Aston Villa uległa u siebie 2-4, Tottenham na Emirates ograł ?Kanonierów? 3-2. W obu przypadkach oglądaliśmy efektowne spotkania, z masą okazji strzeleckich. Obok kursu 1.95 nie można przejść obojętnie, stawiam na powyżej 2.5 bramki."
Źrodło :TylkoPiłka.pl

 

[kanonier0392]

Właśnie miałem zabierać się za pisanie analizy meczu Fulham - West Ham. Myślę podobnie jak Ty Robson. Spotkają się dwie najsłabsze obecnie drużyny z Londynu w Premiership. Obie wygrały zaledwie dwukrotnie, piłkarze Fulham zgromadzili trzy oczka więcej, ze względu na sporą ilość remisów. Nie uważam jednak, żeby byli zdecydowanymi faworytami, West Ham poszuka punktów i myślę, że swój cel osiągną. Dla "Młotów" będzie to niezwykle istotny sprawdzian, w razie porażki, Fulham, a więc drużyna, z którą bezpośrednio walczą obecnie o utrzymanie ucieknie.. Kto wie czy podopieczni Granta zdołają ich wtedy dogonić. Już w ostatniej kolejce udowodnili, że są w stanie walczyć jak równy z równym z teoretycznie silniejszą drużyną, Blackburn w tym sezonie spisuje się przecież bardzo dobrze, zwłaszcza przed własną publicznością. Na Craven Cottage radzą sobie jak wspomniałeś znakomicie i myślę, że podtrzymają tę passę.
Moja propozycja: West Ham lub remis ~ 1,80 / 1,96 Pinnacle

 

[konrad140]

No to Boxing Day czas zacząć Co prawda BD zacznie mecz Fulhamu z WHU , to u mnie na początek pojawi się info o meczu który najbardziej mnie interesuje.
O 16 jutro na Old Trafford przyjadą Czarne Koty. Już od kilku sezonów potwierdzają , że są nieobliczalni i zdolni wygrać z każdym. Ale czy aby są zdolni wygrywać z największymi na ich terenie ? ( znaczy są bo 0:3 z CFC z niczego się nie wzięło ale czy są w stanie regularnie takie mecze dobrze grać) No nie wiem. Ale po kolei. Długo się zastanawiałem co by tu wykminić na to spotkanie. Wszelkie HC odpadają z mety. Kurs na wygraną MU śmieszny i kompletnie nie adekwatny do grania to tym bardzie HC. Typ który wpadł mi w oko to
Manchester Utd - Sunderland MU wygra do zera 1.85 Sportingbet 2:0
Już argumentuje. Może zacznę od tyłu. Defensywa United ostatnio świetnie się spisuje. W bramce tradycyjnie pewny punkt w postaci Van der Saara. Obrona swoją grą przypomina tą z czasów kiedy to Edwin bił kolejne rekordy bez puszczonej bramki. Nasza para stoperów współpracuje znakomicie. To właśnie Vidic i Ferdinand skutecznie rozbijali groźne ataki w ostatnim szlagierowym meczu z Arsenalem. Po bokach Evra- no chyba nie trzeba nikomu przedstawiać , równy wysoki poziom od początku sezonu. Na prawej stronie spodziewam się Rafaela. Idealny przykład nowoczesnego obrońcy. Pewny w obronie i bardzo przydatny w ofensywie. Jeżeli Nasri , Chamakh czy Arshavin nie mogli poradzić sobie z tak grającą defensywą to Koty nie powinny mieć lżej , tym bardziej , że będą grać na wyjeździe. MU ten mecz powinno wygrać. Całkiem dobra forma ostatnio. Z Arsenalem nawet nie zły mecz , problemem moim zdaniem jest wykorzystywanie stworzonych sytuacji ale to jest do poprawienia Rooney systematycznie wraca do formy , Anderssonowi udało się kilka meczów , Park z Nanim dość falowane momenty w meczu ale też są w stanie sami przechylić losy meczu. Nie będzie łatwo wygrać z Sunderlandem ale sądzę , że Diabły dadzą radę. Ciężko też rywalom w tym sezonie zdobywa się bramki na OT. Po za tym znajdujący się ostatnio w bardzo dobrej formie Danny Welbeck nie będzie mógł zagrać w tym że meczu , zresztą ktoś już wcześniej pisał dlaczego ale przypomnę fakt iż jest wypożyczony z Manchesteru właśnie do Sunderlandu i ma w umowie wpisane , że nie może zagrać ze swoim prawdziwym klubem. Bo tak to normalnie by zagrał. Goście to typowa drużyna swojego boiska. Nie za bardzo lubią grać na wyjeździe. Co prawda zdarzyło im się całkiem nie dawno wygrać z Chelsea na Stamford Bridge 0:3 ale każdy widzi i widział co Chelsea gra/grała w tamtym okresie. Nie wątpliwie ciężki mecz czeka jutro Czerwone Diabły ale są zdecydowanie w stanie wygrać ten mecz, są nawet w stanie wygrać ten mecz do zera bo są ku temu spore przesłanki.