Washington Wizards - San Antonio Spurs
2 @ 1.75 Unibet
116:106
Początkowo chciałem grać w stronę Wizards, ale po dłuższym zastanowieniu idę w stronę SAS. Sprawa wygląda tak. LaMarcus Aldridge jest na prawdę w świetnej formie i tylko dzięki niemu SAS są obecnie w PO. Kto ma go powstrzymać po stronie Wizards ? Gortat albo Mahinmi ? Obie ekipy nie dawno grały i Spurs wygrali u siebie 98:90 gdzie LA zdobył 27 punktów a mu rzut i tak zbytnio nie siedział. Poza przespanym początkiem SAS cały ten mecz kontrolowali. W 4Q prowadzili ponad 20 punktami i oddali końcówkę, ale wynik nie był zagrożony ani na moment. Do tego Wizards są pod kreską w ostatnich meczach. Trzy porażki z rzędu w tym z NYK ostatnio i to u siebie. Bez Walla zdecydowanie atak zwalnia a w wolnej grze znacznie lepiej oczywiście odnajduje się gracze SAS. Przy swojej twardej obronie, mają przez to dużo czasu na ustawienie obrony. Ostatnio Wizards grają jeden z najwolniejszych pace 28 miejsce w lidze a SAS 30 miejsce (powinno być underowe spotkanie). Do tego mam teorie "spiskową". Dla Wizards lepiej jest przegrywać. Mają małe szanse na 5 miejsce a co dopiero na 4 i własny parkiet a w przypadku 6 miejsca trafiają na Cavs. Toronto i Boston mogą mieć nie wiem jak dobre sezony ale jestem pewny, że przeciwne drużyny i tak wytypują drużynę Cleveland, jaką najchętniej by ominieli w PO. SAS walczyć będzie do końca o PO a wczorajsze potknięcie Wolves mogą dzisiaj świetnie wykorzystać i odskoczyć od 8 miejsca.
Miami Heat - Cleveland Cavaliers
2 @ 1.71 Unibet
98:79
Równie ciężki mecz do wytypowania co ten wyżej. Clevland po powrocie Kevina Love zupełnie inna drużyna. Daje solidność na tablicach, rozszerza obronę rywali robiąc miejsce LeBronowi a jak się go zostawi na obwodzie to trafia na wysokiej skuteczności. Po powrocie Lova Cavs są 4-0 i zdecydowanie najlepszy atak ligi off rtg 124 przy czym 2 Hornets "tylko" 116.5. Miami dzisiaj będzie miało poważne problemy pod koszem. Poza grą są Whiteside i Adebayo. Na piątce zapewne będzie grał Olynyk ale to nie jest nominalny center. James, Love, Nance czy Thompson dzisiaj będą mieli sporo okazji do zbiórek w ataku i tutaj upatruje dużą szanse. Do tego do gry wraca Green co jest kolejny plusikiem po stronie gości. No i nie zapominajmy, że James wraca do Miami po raz pierwszy w tym sezonie. Ostatni raz grał na Florydzie ... prawie dokładnie 2 lata temu (!) 20.03.2016. Nie odpadł jeszcze z rywalizacji o MVP, gra wyśmienicie w marcu a Harden ostatnie mecze straszna ceglarnia i bierze wolne więc wyścig jeszcze nie jest zakończony.
Golden State Warriors - Indiana Pacers
2 (-6.5) @ 1.82 Unibet
81:92
Buki po raz kolejny wyciągają rękę do nas. GSW po raz kolejny bez czterech all-starów i Casspiego. Możliwości w ataku widzieliśmy w ostatnim starciu przeciwko Jazz. Pierwsza kwarta zdecydowanie przespana przez Jazzi JaVel McGee grał niczym Wilt Chamberlain ???? Do tego Iggi 4/5 za 3pkt, nie oszukujmy się ale ani jeden ani drugi nie powtórzy tego osiągnięcia. GSW rzucało z 42% skutecznością i nie mieli najmiejszych szans wysoko przegrywając 91:110.W tym okrojonym składzie GSW to dopiero 24 atak ligi z mizernymi 102 pkt na 100 posiadań. Indiana to jedna z większych niespodzianek sezonu. Nikt nie oczekiwał po nich, że awansują do PO a oni biją się o przewagę parkietu. W starciu z 76ers bo taka najprawdopodobniej będzie para przewaga parkietu jest niezwykle istotna. Możliwe, że do rotacji wróci Sabonis, na pewno byłoby fajnie, ale jeśli nie zagra to duża krzywda się nie dzieje bo już pół miesiąca bez niego sobie radzą. No niestety z tym atakiem GSW nie ma czego szukać. Najprawdopodobniej w czwartek wrócą już Green i Durant więc dzisiaj trzeba ostatni raz wykorzystać słabych GSW.
Los Angeles Clippers - Milwaukee Bucks
1 @ 1.62 Unibet
105:98
Ostatni mecz na dziś. pavlyuchenko w sumie wszystko opisał i mogę już tylko podpisać się pod tymi słowami. Dla LAC niezwykle ważne spotkanie. Wolves dzisiejszą szokującą porażką dali drugi oddech zarówno LAC jak i Nuggets. Nie po to Clippersi niedawno wygrywali w Toronto by teraz gdy drzwi do PO odchyliły się nieco bardziej przegrali u siebie z Bucks którzy po ASW spisują się bardzo przeciętnie i to łagodne stwierdzenie. Notują bilans poniżej 0.500 Do tego Bucks to najsłabiej zbierająca drużyna w lidze. Jako jedynie nie notują nawet 40 piłek na mecz a dzisiaj na przeciwko mają potwora tablic Jordana. LAC staną na rzęsach by wygrać ten mecz