>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<
Fortuna bonus

Pomagamy Wygrywamy III - Informacje ogólne i dyskusje

M 27,2K

madangelo

Forum VIP
Operacja Mocarzewo zakończona ????
Przed 17 zameldowaliśmy się na jasełka choć admin jak na admina przystało zajechał mercedesem 30 min później, zdążył jednak rozłożyć swój sprzęt. Przebrany za mikołaja ja i GigiBuffon zwołaliśmy dzieciaki na sale gdzie przy pomocy Włodka i opiekunów rozdaliśmy paczki ???? Ramzes jako mikołaj techniczny wszystko rejestrował. Jak można było się spodziewać było dużo radości, uśmiechów przytulania się i hałasu. Widać było że to dla nich wielka rzeczy i mocno przeżywają.

Ramzes zapewne w nocy zmontuje obszerniejsze podsumowanie. Szacunek na poświęcony czas i prace w przygotowanie tych paczek. Dziękuje również wszystkim którzy sie do tego dołożyli, naprawdę super sprawa ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +83
wlodek02 5,3K

wlodek02

Użytkownik
Wielkie podziękowania w imieniu dzieciaków, które zawsze w życiu mają pod górę. Gigi Buffon i Mad Angel okazali się świetnymi mikołajami. Jeśli ktoś potrzebuje mikołaja dla dzieciaka polecam. Ramzes wiadomo mózg operacji pozostawał w cieniu i wszystko rejestrował. Dzięki dla wszystkich użytkowników forum za wsparcie akcji. Oficjalne podziękowanie przekazałem Ramzesowi. Dla naszych dzieciaków jest bardzo ważne gdy ktoś ich odwiedza interesuje się nimi i zwyczajnie z nimi porozmawia dlatego rzuciłem pomysł aby więcej użytkowników forum przyjechało kiedyś na kilka godzin aby pobyć z naszymi dzieciakami bez żadnych paczek prezentów. Może uda się zrealizować takie spotkanie. Jeszcze raz wielkie dzięki i zapraszam do Mocarzewa w imieniu dzieciaków.
 
Otrzymane punkty reputacji: +38
gigibuffon 1K

gigibuffon

Użytkownik
No to jeszcze kilka słów ode mnie.
Po raz pierwszy przyszło mi stanąć w roli mikołaja przed tak szeroką publicznością, a stres był tym większy, że była to także moja pierwsza wizyta w Mocarzewie. Nawet nie zdawałem sobie wcześniej sprawy, że mam tutaj aż tak blisko. Mimo momentami fatalnej nawierzchni i błąkaniu się po tej sławnej z disco-polo wsi Iłów (w drodze powrotnej też zabłądziłem ???? ), dotarłem na miejsce chyba idealnie na czas. Przed budynkiem powitał mnie wlodek02, po czym szybko udaliśmy się na salę, bo aktorzy czekali już na scenie. W połowie przedstawienia dołączył do nas Ramzes i od razu rozpoczął rejestrowanie imprezy. Następnie goście rozeszli się do domów, dzieciaki poszły na kolację, a my rozpoczęliśmy przygotowania do naszego show. Kiedy już wszystko było gotowe, pod opieką Włodka, ja i MadAngel rozpoczęliśmy nawoływanie dzieci do sali na spotkanie z mikołajami. W jadalni spotkał nas ze strony dzieciaków tłumny entuzjazm, do tego stopnia, że momentami ledwo trzymałem się na nogach wśród uścisków i przywitań.
Potem było już z górki. Kolęda na powitanie gości, rozdanie prezentów, trochę śpiewów, nawet ja coś tam pośpiewałem, ale to się wytnie.
Niesamowita sprawa, mnóstwo uśmiechów, radości. Niektórzy kompletnie zaskoczeni naszą wizytą, inni trochę wystraszeni. Ubyły nam z kont internetowych czy skrillów różne kwoty, od małych, symbolicznych, poprzez te większe i ogromne, braku niektórych pewnie nawet nie zauważyliśmy. Nie zdajecie sobie sprawy ile sprawiliśmy szczęścia, dla tych dzieci nawet najmniejszy czuły gest, uścisk dłoni czy przytulenie się znaczy coś więcej niż dla przeciętnego człowieka. A otrzymanie prezentu od świętego Mikołaja to dla niektórych z nich szczyt marzeń. Podziękowania dla Włodka, Mada, Ramzesa oraz wszystkich, którzy dołożyli tutaj coś od siebie.

Podobnie jak Włodek, zachęcam do odwiedzania ośrodka. Na pewno zostaniecie powitani po vipowsku;)

 
Otrzymane punkty reputacji: +43
al_capone 29K

al_capone

Gangster
Elo Forumek,
Dostałem maila od Pani wolontariusz, który poniżej zamieszczam:
Relacja ze spotkania z rodziną przy wręczeniu paczki.
Widok wnoszonych paczek do mieszkania pani Stefanii zaszokował wszystkich domowników. Pani Stefania myślała, że po otrzymaniu pralki i wersalki będzie może jeszcze jedna paczka z darami, a gdy wolontariusze wchodzili na 3 piętro (!) z paczkami - niedowierzanie rosło cały czas. W pokoju trudno było się pomieścić, choć nowa wersalka znalazła już swoje miejsce. Można było wygodnie usiąść i patrzeć na radość domowników z rozpakowywania prezentów. Wzruszającym momentem było, gdy pani Stefania otworzyła jeden z kartonów i zobaczyła ogromną butlę z olejem. Od razu uniosła i &quot;przytuliła do siebie&quot; mówiąc: &quot;Mam swój olej!&quot; po czym prędko zaniosła go do kuchni. Radość z tak przyziemnego artykułu była niesamowita, a zarazem tak bardzo prawdziwa. Nowe płaszczyki idealnie pasowały na panią Stefanie i córkę, mała Kinga gdy zobaczyła lalkę od razu się nią zainteresowała, a piłka nożna poszła w ruch z Patrykiem. Drugim wzruszającym momentem było, gdy pani Stefania otworzyła karton z bombkami na choinkę, o których tak bardzo marzyła. Widać było ogromne wzruszenie i radość.
Co chce przekazać Tobie wolontariusz:
Ze swojej strony chciałabym bardzo podziękować panie Marcinie, za wkład i trud włożony w zorganizowanie Paczki dla rodziny Pani Sepfanii. Wiem ile wysiłku potrzeba, aby stworzyć tak piękne prezenty, które będą całkowicie odpowiadały potrzebom rodziny. Tym bardziej jest mi miło przekazywać tak piękne wiadomości dotyczące radości, wzruszenia i wiary w ludzi. Dziękuję również za bezproblemowy kontakt. Nie ukrywam, że jest to również bardzo ważny element projektu, kontakt Wolontariusz - Darczyńca. Zamieszczone zdjęcie zostało zrobione podczas rozpakowywania paczek. Mam nadzieję, że jeszcze bardziej zobrazuje Państwu te piękne chwile. Na koniec, życzę spokojnych i pięknych Świąt oraz aby Państwo nigdy nie zapomnieli jak ważne jest pomaganie innym i jak wiele radości to daje. Pozdrawiam serdecznie!
Co chce powiedzieć od siebie rodzina:

Rodzina od siebie chce przekazać ogromne podziękowania za wszystkie otrzymane prezenty. Najważniejsze to to, że w końcu nie będzie problemu ze spaniem, oraz z praniem. Za to najbardziej rodzina dziękuje, życząc przy tym, aby święta u Darczyńcy były równie radosne co u rodziny pani Stefanii. Dzięki Państwu właśnie, Święta Bożego Narodzenia będą pełne spokoju i świadomości, że na świecie są jeszcze ludzie o ogromnych sercach.
Foto:
 
Otrzymane punkty reputacji: +81
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Ode mnie krótki raport finansowy.
Do tej pory wydaliśmy 11313 zł (trzy rodziny ze szlachetnej paczki + ośrodek w Mocarzewie).
Wpłat w temacie zebrało się 12535 zł + 3000 zł od firm bukmacherskich i razem mamy 15535 zł. Rano jeszcze sprawdzę czy nigdzie się nie pomyliłem, wrzucę skany i zweryfikuję wpłaty.
Na wydanie zostaje 4222 zł. Podłoga jest już zamówiona i czeka w sklepie w Nasielsku (ze wszystkim +- 900 zł). We wtorek jadę zrobić trochę zakupów (głównie spożywka + jakieś słodycze i prezent dla młodego. Razem ok 300-400 zł).
Środa rano biorę wynajętego dostawczaka (nie będę wliczał w koszty akcji, bo wezmę na firmę, a nie chcę żeby ktoś później mi coś zarzucił), podjeżdżam po tonę paczkowanego węgla na skup (790 zł), biorę paczki i ruszam do Nasielska. Tam zgarniam zamówioną podłogę i ruszamy do rodziny. Wstępnie są to godziny popołudniowe 14-15.
Wrócę, podsumujemy wszystko i jeszcze przed świętami przeleję to co nam zostało na jakiś kończący się cel, żeby ktoś dostał fajny prezent na gwiazdkę.
 
Otrzymane punkty reputacji: +61
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Jutro jedziemy do ostatniej rodziny.

Cztery paczki z żywnością, prezenty dla rodziców (drobne kosmetyki) i jeden większy dla chłopaka (piłka, lego i słodycze).

Rodzina dostanie też nową podłogę, by mogli wykończyć drugie pomieszczenie, które nie nadawało się do mieszkania.

W zimę nikt nie zmarznie, bo mikołaj w worku przywiezie tonę węgla.

Zamówiony i odstawiony na bok czeka już na odbiór.

Środa koło południa - kurs Nasielsk/Winnica.

 
Otrzymane punkty reputacji: +14
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Jakby ktoś miał jakiś cel na który można się dorzucić z pozostałych pieniędzy to dajcie znać. Może macie gdzieś w rodzinach chore dzieci, gdzie jest zorganizowana zbiórka. Fajnie jak cel będzie opisany w internecie na jakimś siepomaga, z fundacją etc.
 
karciarz 26,3K

karciarz

Forum VIP
Może przekażcie pozostałe pieniądze na jakiś dom dziecka lub schronisko dla bezdomnych? Niech oni też poczują święta.
 
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Wieczorem wróciłem od ostatniej rodziny, więc czas na podsumowanie wyprawy.
Nie obyło się bez niespodzianek, bo jak idzie za łatwo, to przecież zawsze musi się coś skomplikować. Nie wchodząc w szczegóły, węgiel i transport podłogi trzeba było organizować już na miejscu, bo jedna płocka wypożyczalnia nie dotrzymała terminów.
Po przybyciu do Nasielska rozpoczęło się poszukiwanie składu z węglem, co wcale takie proste nie było. Adres doręczenie też nie był standardowy (boczna, nieasfaltowa droga za lasem). Trzeba było tak zagiąć czasoprzestrzeń, by zdążyć pojechać po panele i przybyć z poprzednim kierowcą mniej więcej w podobnym czasie. W hurtowni okazali się jednak bardzo pomocni i rzutem na taśmę udało się coś załatwić. Transport miał zjawić się w przeciągu godziny (było szybciej), ale już nie czekając na nic, udaliśmy się do naszej rodziny.
Podniszczony dom pośrodku niczego. Dookoła stajenki, zewnętrzna toaleta, studnia. Gospodarz już na nas czekał i zaprosił do środka, by oprowadzić nas po swoich czterech kątach. Na wejściu przywitało nas przyjemne ciepło, bo niemal przy samych drzwiach znajdował się piecyk, który ogrzewał przedsionek i pomieszczenie mieszkalne. Podejrzewam, że niektórzy piwnice mają w lepszym stanie, ale nie to było tu najważniejsze.
Nie było tam łazienki ani nawet bieżącej wody. Pomieszczenie mieszkalne otoczone było dwoma łóżkami, klasyczną meblościanką i malutkim telewizorem (oknem na świat). Pomieszczenie, które będzie wyremontowane to poddasze, na które wchodzi się po dosyć stromych schodach. W planach jest również zbudowanie prowizorycznej łazienki, ale warto podkreślić słowo prowizorycznej.
Pan Darek sporo w życiu przeszedł. Pewnie nie uwierzycie w to, co zaraz napiszę, ale... matka naszego bohatera stwierdziła, że szkoła na nic mu się nie przyda i w przeszłości musiał pomagać od najmłodszych lat w różnych pracach. Ma to oczywiście swoje plusy w postaci pracowitości i wszechstronności, ale... Pan Darek nie potrafi pisać ani czytać. Tak, na tym świecie są jeszcze takie osoby. I to bardzo blisko. Żadna Afryka czy Azja. Polska.
Pan skupia się teraz na tym, by być dobrym ojcem. Na tyle, na ile potrafi. Podczas wizyty nie było jego dwóch najważniejszych osób w życiu, dlatego nie udało się zobaczyć radości z wręczenia prezentu. Chłopak nasze podarunki dostanie prawdopodobnie dopiero w Wigilię, bo wcześniej prezentów na święta nie było wcale.
Jak pisałem przy wcześniejszej zapowiedzi, nasza rodzina nie do końca wierzyła, że paczki dostanie. Myśleli, że to tylko jakiś żart. Kiedy jednak potwierdziliśmy przybycie, Pan Darek zasugerował, że może tego węgla lepiej tyle nie przywozić, bo komuś może się bardziej przydać, a on jakoś sobie poradzi, bo jeszcze trochę zostało.
Niektóre rodziny potrafią być bardzo roszczeniowe i bieda jest ich sposobem na życie. Powtórzę się po raz kolejny, ale ci którzy naprawdę nic nie mają, nie powiedzą tego głośno, nie będą wyciągać łap żeby zagarnąć jak najwięcej, nie dzieląc się z resztą.
Dziś wrzucę ostateczne podsumowanie z podziękowaniami, podliczeniem finansowym i kilkoma prywatnymi przemyśleniami. Będzie to naprawdę długi wpis.
Do usłyszenia!
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
sumada90 18K

sumada90

Forum VIP
Długo czekałem by wyrazić swoje zdanie odnoście tegorocznej zbiórki, więc zrobię to już teraz, gdy wszyscy otrzymali prezenty.
Dusza i serce się radują gdy czyta się relacje Ramzesa, Marcina czy innych dobrych Mikołajów pomagających w Mocarzewie i widzi ile porządnych ludzi siedzi na forumku, którym nie jest obojętna bieda innych. Śledząc wątek na początku miałem pewne obawy, że zaglądający tu są już zmęczeni ciągłymi problemami ludzi i zbiórkami, bo tak naprawdę na każdym kroku ktoś potrzebuje pomocy. Początkowo zbiórka przebiegała mozolnie. Jednak z czasem nabrała zawrotnego tempa. Suma jaką uzbieraliśmy jest rekordem i szczerze... ja się nie spodziewałem aż takiego rezultatu, co cieszy dodatkowo. Dzięki temu mogliśmy pomóc tak wielu ludziom.
Ja osobiście chciałbym podziękować wszystkim, którzy czynnie przyczynili się do spełniania marzeń, a przede wszystkim tym, którzy poświecili swój czas, trud i bez których nie ruszyła by kolejna edycja Pomagamy Wygrywamy. Forumek świetna robota! Dzięki nam rodziny spędzą prawdziwe święta.
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Podsumowanie akcji Pomagamy Wygrywamy III​

Długo zbierałem się do opisania tego, co wydarzyło się w ostatnim miesiącu i Wigilia będzie chyba najlepszym czasem, by to zrobić. Wpis pewnie będzie dosyć długi, ale mam nadzieję, że chociaż kilka osób wytrzyma do końca.
Zacznijmy od tego, ile udało nam się zebrać. Wliczając w to wasze wpłaty, wpływy z aukcji i wsparcie od bukmacherów, na koncie PW III uzbierało się aż 15767 zł! O takiej sumie nawet nie śniłem. Stwierdziłem, że celem jest przebicie zbiórki z drugiej edycji, ale z każdym moim meldunkiem robiliście kolejne przelewy. Na wszystkie nasze rodziny i paczki w Mocarzewie wydaliśmy 13181 zł, co oznacza, że zostało nam jeszcze 2586 zł! We wtorek zlecę przelew na jeden z celów na siepomaga czy innej stronie ze zbiórkami. Kilka osób podesłało mi swoje propozycje, więc albo podzielę to po równo, albo wybiorę jeden cel. Wtedy też wrzucę potwierdzenie przelewu i screen ze strony z dopisaną kwotą.









Ile osób otrzymało pomoc?
Pomoc w różnej formie dotarła do 96 osób. Wliczamy w to trzy rodziny z bazy Szlachetnej Paczki (8 osób - 4 osoby dorosłe, 4 dzieci), 85 wychowanków domu w Mocarzewie oraz naszej ostatniej rodzinie z okolic Winnicy (2 osoby dorosłe, 1 dziecko).
Wszystkie opisy rodzin i relację tworzenia (a później dostarczenia) paczek możecie przeczytać w tym temacie:
https://forum.bukmacherskie.com/f568/pomagamy-wygrywamy-iii-informacje-ogolne-i-dyskusje-140274.html#post6202218
Pisane na bieżąco pod wpływem emocji, oddadzą chyba najbardziej realny obraz.
Kilka słów na koniec
Cieszę się, że cała akcja dobiegła już końca. Nie mając ogromnych zasięgów, wsparcia medialnego itp. udało się zebrać gigantyczną kwotę. Na pewno duży wpływ na powodzenie akcji miała fantastyczna rozbudowana społeczność (czyli Wy). Trafiło się nawet kilka przypadków, gdy osoby mówiły o tym, że na forum dawno nie wchodziły, ale zalogowały się tylko po to, by sprawdzić, czy w tym roku akcja jest kontynuowana. Naprawdę był to prawdziwy miód na nasze serca.
Pomagaliśmy bezpośrednio, każdy ma wgląd w to, na co zostały wydane poszczególne pieniądze, więc każda złotówka ma tu swoje odzwierciedlenie w postaci poszczególnych pozycji.
Nie będę ukrywał, że pomimo tych świąt czuję się totalnie wyprany emocjonalnie. Większość osób pomyśli, że największy problem to proces zakupów i cała logistyka z tym związana. Przy reszcie to pikuś. Można to porównać do zmęczenia fizycznego. Robisz, odpoczywasz, jedziesz dalej. Najgorszy moment to zdecydowanie dostarczanie paczek do potrzebujących. Widzisz jak się cieszą (w przypadku dzieci), ale widzisz też dramaty dorosłych i ich łzy, które powodowane są wzruszeniem, ale również bezsilnością. Siłą rzeczy człowiek nasiąka tymi historiami, ale jeśli ktoś pomnoży to kilka razy w ciągu miesiąca, to ciężko jest myśleć o czymś innym.
Kiedy trzy lata temu ruszyliśmy z tą akcją, moja świadomość na temat ludzkich problemów była bardzo standardowa. Każdy z nas oglądał nie raz w telewizji programy typu interwencja, widział zdjęcia sportowców przekazujących paczki biednym rodzinom, wyciskające łzy filmy, mówiące o historii choroby danej osoby. Mówi się wtedy o tych problemach, ale po kilku minutach od zakończenia programu raczej każdy wraca do swojego życia.
Bezpośrednie zaangażowanie się w tego typu akcje powoduje, że wchodzisz w to wszystko po same kolana. Wchodzisz do tych domów, słuchasz historii, widzisz na własne oczy jak ci ludzie mieszkają. Nie ma tu kamer, montażu, denerwującej pani reporter, nikt nie pozuje do zdjęć ze sztucznym uśmiechem, w tle nie słychać orkiestry Jurka Owsiaka, a ksiądz Stryczek nie czeka na miejscu z flagami Szlachetnej Paczki. Wszystko jest prawdziwe 1:1.
Później wraca się tym samochodem w stanie półprzytomności i wszystkie te problemy siedzą w głowie człowieka jeszcze przez kilka następnych dni. Zamiast samemu cieszyć się okresem świątecznym, człowiek się dalej zastanawia, komu jeszcze nikt nie pomógł i w czasie, gdy my siedzimy uśmiechnięci w cieplutkim domu, ktoś inny spędza święta samotnie, w biedzie, bez nikogo, kto mógłby pomóc. W takich sytuacjach trzeba się solidnie zresetować (wszelkimi możliwymi sposobami) i przestać o tym myśleć, a to wymaga czasu, powrotu do nieświątecznej szarej codzienności.
Tak samo nie potrafię odpowiadać na pytania typu - jak było? rodzina się cieszyła? Pewnych rzeczy po prostu nie da się opisać słowami i nawet jak nam się wydaje, że już wszystko wiemy i nic nas nie zaskoczy, to po pewnym czasie dostajemy solidnego liścia na twarz z informacją od świata, że żyliśmy w głębokim błędzie.
Dla mnie to prawdziwa szkoła życia, bo przez te trzy edycje PW nabrałem olbrzymiego dystansu do pewnych spraw. Wyleczyłem się z choroby wielu Polaków zwanej narzekaniem, a jeśli już, to staram się to ograniczać do minimum. Wtedy zawsze przypominam sobie o tych wszystkich osobach, którym mogliśmy pomóc i nagle zbyt długa kolejka w sklepie wcale nie jest tak irytująca, cukier wcale nie jest zbyt słodki, a pogodę też da się jakoś przeboleć.
Podziękowania
Przede wszystkim chciałem podziękować wszystkim, którzy włączyli się w akcję. Bez znaczenia, czy była to wpłata, lajk/udostępnienie na fejsie czy po prostu dobre słowo. Dzięki za zainteresowanie i wsparcie, bo bez tego nic by się nie udało.
Indywidualnie chciałem podziękować Marcinowi, który zajął się stworzeniem paczki dla rodziny z Gliwic, rozmawiał z przedstawicielami firm, ale także konsultował ze mną wszystkie wątpliwości.
Dziękuję Darkowi (MadAngel) i Robertowi (GigiBuffon), że w Mocarzewie wcielili się w rolę Mikołajów i dali dzieciakom pełno radości. Pokazaliście, że można zawsze na Was liczyć i nie szukacie żadnych wymówek.
Dziękuję Włodkowi, opiekunowi ośrodka, dzięki któremu dwa lata temu w ogóle dowiedzieliśmy się o Mocarzewie. W tym roku pomógł mi w wyborze zabawek edukacyjnych dla dzieciaków
Dzięki firmie STS, która przekazała nam koszulkę i piłkę z autografami reprezentantów. Dzięki firmie Sportingbet i Oddsring, które ufundowały konkretne pozycje z listy potrzeb naszych rodzin. Dzięki firmie Fortuna, która przeznaczyła bilet na mecz Legia - Sporting. Pokazaliście, że nawet w świecie olbrzymich korporacji jest miejsce na zwykłą, ludzką twarz.
Dziękujemy też Górnikowi Łęczna za przekazanie koszulki meczowej z autografami.
Dzięki wszystkim bezimiennym, którzy pomogli w przeróżny sposób - Dobre słowo, pomoc przy zakupach, pakowaniu, dostarczaniu paczek. Wielokrotnie przy naszych zakupach dostawaliśmy różnego rodzaju zniżki, o czym pisałem na bieżąco. Pamiętajmy, że nawet drobne gesty mają znaczenie. Trafiło się kilku smutnych ludzi, ale mówmy o pozytywach ????
Na koniec...
Na koniec chciałem życzyć wszystkim zdrowych i spokojnych świąt. Naprawdę czasami tylko tyle, to aż tyle.
 
Otrzymane punkty reputacji: +106
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Ostatni raport i oficjalne zakończenie akcji Pomagamy wygrywamy

Pozostałą sumę 2586 zł (zaokrąglone do 2600 zł) rozłożyliśmy na trzy cele:

1) Mamo, proszę Cię, żyj! - 1000 zł
Link: https://www.siepomaga.pl/jolaziarek

2) Powstrzymać śmierć, która kradnie życie - 800 zł
Link: https://www.siepomaga.pl/bartosz-lewandowski

3) Ledwoń Franciszek - 800 zł
Link: https://dzieciom.pl/podopieczni/25167

Częściowo są to wasze propozycje. Szkoda było już się rozdrabniać.

Dzięki wszystkim raz jeszcze!

#PomagamyWygrywamy #DobroWraca



 
Otrzymane punkty reputacji: +27
Do góry Bottom