Dziś wszystkie paczki dostarczyłem rodzinie. Po drodze nie było żadnych problemów. Zamówiona lodówka przyjechała o czasie, a wszystkie pakunki udało się jakoś zapchać na renifery.
Rodzina mieszka pod Płockiem, w okolicach Brudzenia Dużego. Mają oni skromne gospodarstwo, choć tak naprawdę ciężko to nazwać gospodarstwem. Rozpadająca się szopa, płot, a obok skromny budyneczek. Pole mają głównie na swój użytek, bo to niemożliwe, żeby z takiego skrawka ziemi wyciągać jakiekolwiek profity.
Tak samo jak przed rokiem, chciałem żeby rodzina , którą wybierzemy była w mega słabej sytuacji materialnej. Na szczęście (jakkolwiek głupio to brzmi) trafiliśmy idealnie. Wystarczyło wejść do domu, a bieda sama rzucała się w oczy. Wszyscy mieszkają w jednym pomieszczeniu, a sypialna jest dla nich również kuchnią. O żadnej łazience nie ma tu nawet mowy.
Rodzice starsi, zniszczeni życiem i pracą. Chłopaki są bardzo ogarnięci, a na głowie najstarszego (17 lat) syna leżą obowiązki zajmowania się sprawami urzędowymi, ale także pracą na polu. Pole małe, bo małe, ale ta rodzina nie ma żadnego ciągnika, czy nawet konia. Wszystko robią ręcznie. Pług ciągną sami! Nie wiem czy w dzisiejszych czasach ludzie mają jeszcze wyobrażenie, że coś trzeba robić w taki sposób.
Widać, że żadnej patoli tam nie ma. Wszyscy są jedną rodziną, a rodzie po prostu nie do końca potrafią odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Kawałek pola, kilka kur i kaczek oraz drobne zasiłki są dla nich całym utrzymaniem.
Kredyt został wzięty na książki oraz na bilety autobusowe, żeby chłopaki mogli dojeżdżać do szkoły. Łzy rodziców przy otrzymywaniu paczki były zarówno efektem zadowolenia z paczek, ale dało się odczuć żal do własnej bezradności. Dla nich najważniejsi są teraz synowie, bo tylko oni będą w stanie coś zmienić w swoim życiu.
Jeśli chodzi o paczkę dla rodziny z okolic Płocka to wydaliśmy
2358,59 zł:
1) Lodówka Indesit (model BIAA 10) 899,99 zł + Transport 32 zł + wniesienie 10 zł
2) Garnki: 53,20 zł
3) Obuwie: 442,95 zł
4) Kurtki: 400,25 zł
5) Kosmetyki (prezenty): 100,91 zł
6) Żywność, środki chemiczne i artykuły szkolne: 419,29 zł
Paragony:
http://imageshack.us/photo/my-images/560/k5fh.png/
http://imageshack.us/photo/my-images/14/m3iq.png/
http://imageshack.us/photo/my-images/513/7jx0.png/
http://imageshack.us/photo/my-images/21/zrhd.png/
Na rodzinę z Torunia przeznaczyliśmy
138,80 zł. Paczki również zostały dziś dostarczone, później dostanę dokładniejszą relację.
W sumie wydaliśmy
2497,39 zł. Jeśli chcecie, żeby dzieciaki z ośrodka dostały fajne paczki – dokładajcie się. Mam nadzieję, że opis tej rodziny Was zmotywuje. Szkoda, że sami nie mogliście zobaczyć tego na własne oczy.