Gospodarze po wpadce w pierwszej kolejce, bo tak można nazwać remis z Kazachstanem, zagrają tym razem z ekipą Danii. Goście wygrali w pierwszym kolejce u siebie skromnie 1:0 z Armenia. Duńczycy przez cały mecz przeważali i gdyby tylko skuteczność była lepsza to pewnie byśmy spodziewali się pogromu. Ich największą gwiazdą w zespole jest Christian Erikssen, który również błyszczy w Tottenhamie. Do tego dochodzi Jorgensen, który w Feyenordzie strzela gole. Cała siła ataku będzie spoczywać w większości na tych dwóch panach i z pewnością mamy czego się obawiać. Do tego na bramce dochodzi Schmeichel z Leicester oraz Lasse Schoene z Ajaxu. Także skład Danii wygląda przyzwoicie.
Ja jednak idę w stronę naszych. Skoro byliśmy ćwierćfinalistami Euro, i wszyscy komentatorzy się tak tym unoszą to czas najwyższy potwierdzić to, że nie był to przypadek. W bramce zapewne zobaczymy Fabiańskiego, który ostatnio jest w niezłej formie. Boki obrony bez zmian, czyli Rybus-Piszczek. Na środku zapewne zagra Glik, który jest w rewelacyjnej formie!. Pozostaje pytanie kto obok Kamila? Pazdan?, który jest kontuzjowany czy może Cionek?. Przed trenerem trudna decyzja, ale mam nadzieje, że dokona dobrego wyboru. W pomocy niewiem czego spodziewać się po Krychowiaku. W PSG nie gra regularnie, i w meczu z Kazachami było to widać. Wątpię jednak w to żeby Nawałka miał jaja i posadził Krychę na ławce. Po bokach na pewno będą śmigać Grosicki i Kuba. Ten pierwszy również grzeje ławę, a Kuba jest ewidentnie w gazie. W środku pola powinniśmy zobaczyć jeszcze kogoś z trójki: Zieliński, Mączyński, Linetty. To ktoś z tej trójki zagra obok zapewne Krychowiaka. Atak bez zmian Lewy-Milik. Robert coś ostatnio nam się zablokował i przestał strzelać. Ale są też tego plusy bo być może te gole przełoży teraz w kadrze. Milik to Milik. Albo zrobi show, albo rozegra jeden z najgorszych spotkań. Teraz mam nadzieje, że będzie skuteczniejszy niż w meczu z Kazachami. Przed nami naprawdę dobre widowisko.
Polska reprezentacja jeśli zagra na swoim poziomie, czyli takim jak zaprezentowała na Euro to o trzy punkty nie powinniśmy się bać. Podobnie jak o gole. Oba zespoły mają w swoich szeregach na tylu dobrych graczy w polu, że padające gole powinny być tylko kwestią minut. Nawałka też zapewne wie, że przegrana w takim spotkaniu może trochę skomplikować sprawę mimo tego, że to dopiero druga kolejka. Też mam nadzieje, że Pan Adam nie zapomni o zmianach - bo mamy ich aż trzy do wykorzystania. Niestety w meczu z Kazachami tego zabrakło, albo Nawałka po prostu zapomniał, że na ławce ma w formie Teodorczyka i Wilczka, gdzie obaj panowie mogą odmienić losy meczu.
Po trzy punkty!
Polska!