Dobra... już po tym horrorze... wygraliśmy wbrew powszechnej opinii "ekspertów". Mecz niezwykle dramatyczny, choć 5 set mogliśmy wygrać dużo wyżej niż 17:15.
Niektórzy trenerzy na forum, niech zdadzą sobie sprawę z tego, że Antiga jest w tym miejscu gdzie jest (NIE BEZ POWODU), a Wy "trenerzy" przed monitorami nie wiecie tak naprawdę nic o zawodnikach, w jakim są samopoczuciu, formie itd. Dlatego też radzę następnym razem połknąć język zanim napisze się, że Antiga to trenerska popierdółka.
Brazylia nie okazała się taka mocna jak ją malowało. Po tej morderczej 5 setówce czeka ich jutro mecz o być, albo nie być w turnieju z Rosją... która moim zdaniem jutro pokaże na co ich stać i wygra pewnie mecz. Radzę wszystkim nie brać tego grupowego meczu 3:1 dla Brazylii z Rosją, bo to było spotkanie "
towarzyskie". Co z tego, że "BR" wygrali grupę, skoro są teraz w jednej ponownie z Rosją? ????
Jutro
Rosja odpali swoje działa i myślę, że w końcu pokażą na co ich stać. Gram osobiście i polecam wszystkim win
Rosja i win
Rosja -1,5 seta. Zmęczenie, plus nóż na gardle da się na pewno we znaki "Sbornie".
Być może mecz czwartkowy z Rosją, to będzie kolejne
towarzyskie spotkanie o tak zwanego "lidera" grupy. Grupę przeciwną pewnie wygra
Francja, więc stawka meczu będzie taka... Kto zagra w półfinale z Iranem/Niemcami.
Mój tok rozumowania jest podpięty pod fundament, że jutro
Rosja wygra mecz. Dlatego stąd takie wnioski, a nie inne. Solorz pewnie zaciera ręce ???? .