>>>BETFAN - BONUS 3X 100% DO 200 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

PLUS Liga 2025/26

zibi16 1,9M

zibi16

Moderator
Członek Załogi
Co do typu w pełni się zgadzam bo sam taki podałem jednak z dwoma zdaniami nie mogę się zgodzić.

" Gdańszczanie najpierw pewnie pokonali Barkom Każany Lwów na własnym parkiecie, a następnie stoczyli zacięty, pięciosetowy bój z faworyzowaną Asseco Resovią Rzeszów, przegrywając dopiero po tie-breaku."

Gdańszczanie nie pokonali "pewnie" Barkom Każany Lwów tylko wygrali 3:2 - przegrywając 0:1 i 1:2 - To nie jest pewne zwycięstwo. To było zacięte spotkanie tak jak "stoczyli zacięty, pięciosetowy bój z faworyzowaną Asseco Resovią Rzeszów, przegrywając dopiero po tie-breaku"

" W Ślepsku warto wyróżnić Bartosza Filipiaka, który nadal utrzymuje dobry poziom i jest główną bronią ofensywną zespołu."


No właśnie nie, póki co tego poziomu nie utrzymuje dobrego. 2 mecze w obu zaledwie 38% skuteczności w ataku 15 i 13 punktów w meczu to nie jest wynik, który nam pokazuje, że "nadal utrzymuje dobry poziom i jest główną bronią ofensywną zespołu." - Choć nie ukrywam potencjał jego jest dużo większy niż póki co "liczby"

Nie mniej trzymam kciuki za typ - Powodzenia!
 
Otrzymane punkty reputacji: +368
Volleyball_Expert 677,6K

Volleyball_Expert

Użytkownik
Jastrzębski Węgiel - PGE Projekt Warszawa typ PGE Projekt Warszawa kurs 1.68 Betfan

W trzeciej kolejce PlusLigi czeka nas bardzo ciekawy pojedynek pomiędzy Jastrzębskim Węglem, a PGE Projektem Warszawa. Oba zespoły mają na koncie po dwa zwycięstwa, jednak styl, w jakim je odniosły, znacząco się różni. Jastrzębianie wciąż szukają rytmu i nowej tożsamości po dużych zmianach kadrowych, podczas gdy Warszawa imponuje pewnością siebie i zespołową grą.
Po zakończeniu poprzedniego sezonu z drużyną pożegnał się pierwszy trener Marcelo Mendez, a także kilku kluczowych zawodników, którzy stanowili o sile mistrzów Polski. Klub opuścili między innymi Norbert Huber – filar środka i lider bloku, Tomasz Fornal – najlepszy polski przyjmujący zespołu, Vincentin i Carle - tutaj obaj walczyli do końca o miejsce w składzie, ale momentami jeden i drugi dawali jakość dla zespołu, Jakub Popiwczak – wieloletni libero i jeden z najlepszych w lidze, Finoli – drugi rozgrywający oraz Arkadiusz Żakieta – atakujący często dający dobre zmiany za Kaczmarka. Tak duża rotacja sprawiła, że zespół musi się na nowo zgrać i wypracować odpowiednią chemię na boisku.

Jastrzębianie rozpoczęli sezon od ciężkiej przeprawy z AZS-em Olsztyn 3:2, gdzie przegrywali już 1:2 w setach. W tamtym meczu wyróżnili się Nicolas Szerszeń, który zdobył 23 punkty przy 40% skuteczności, oraz Anton Brehme – 16 punktów i aż 82% skuteczności w ataku. W drugim spotkaniu pewnie pokonali Ślepsk Suwałki 3:0, ale znów bez błysku lidera. Łukasz Kaczmarek zdobył zaledwie 8 punktów i wciąż jest daleki od formy z poprzednich rozgrywek. Zespół wciąż poszukuje stabilności na skrzydłach, a brak Fornala i Popiwczaka odbił się na jakości przyjęcia. Jakub Jurczyk zastępujący kontuzjowanego Graniecznego dopiero nabiera doświadczenia, co widać w defensywie. Toniutti i Brehme tworzą zgrany duet na środku, jednak pozostali gracze jak Kufka, Zaleszczyk czy Usowicz mają duże wahania formy. W serwisie również nie wygląda to dobrze – wielu zawodników notuje ujemne wskaźniki efektywności, a brak stabilnego ataku z prawego skrzydła utrudnia kończenie akcji
Warszawianie natomiast rozpoczęli sezon w kapitalnym stylu. Dwa mecze i dwa zwycięstwa 3:0 – z Chełmem oraz Barkomem Lwów – i ani jednego straconego seta. Zespół prowadzony przez Tommi Tiilikainen wygląda bardzo dobrze zorganizowanie, z równym rozłożeniem odpowiedzialności za punkty. Już Prezes Projektu w jednym z wywiadów mówił o tym, że Tommi aktualny trener wcielił w zespół troszkę tzw. szaleństwa na parkiecie, zapewne chodziło mu o to, że ówczesny trener przyszedł z ligi japońskiej, a wiemy doskonale jaki w lidze japońskiej jest styl. Na rozegraniu Jan Firlej notuje aż 57 asyst w dwóch meczach, prowadząc grę bardzo dynamicznie i skutecznie. W ataku błyszczy Linus Weber – 17 punktów, 59% skuteczności i 54% efektywności, co stawia go w czołówce ligi. Świetnie prezentują się również przyjmujący Bartosz Bednorz (19 punktów, 45% skuteczności, 54% pozytywnego przyjęcia) i Kévin Tillie (15 punktów, 42% skuteczności, 31% perfekcyjnego przyjęcia). Na środku solidni i doświadczeni Karol Kłos i Yurii Semeniuk utrzymują skuteczność w okolicach 65–70% i punktują także w bloku. Całość uzupełnia libero Damian Wojtaszek, który gwarantuje spokój w przyjęciu i pewność w obronie.

Jastrzębski Węgiel mimo dwóch wygranych nie przekonuje formą. Brakuje lidera na skrzydle, stabilności w przyjęciu i regularności w ataku. Z kolei PGE Projekt Warszawa wygląda na zespół kompletny – ma mocną zagrywkę, świetny blok i równomierne rozłożenie ataku. Weber i Bednorz są w wysokiej formie, a Firlej z Wojtaszkiem dają zespołowi dużą pewność w rozegraniu i obronie. Na ten moment różnica w organizacji gry, formie atakującego i jakości przyjęcia przemawia zdecydowanie na korzyść warszawian. Nawet jeśli Jastrzębie wykorzysta atut własnej hali, to przy tak stabilnym rywalu trudno będzie im o komplet punktów.

Jak już wspomniałem Mistrz Polski przeszedł ogromną rewolucję kadrową, a nowy skład dopiero się zgrywa. Brak Hubera, Fornala, Popiwczaka czy Carle to ubytki, których nie da się szybko zastąpić. Warszawa natomiast wygląda jak dobrze naoliwiona maszyna – skuteczna, zrównoważona i pewna siebie. Z takim bilansem i formą z pierwszych dwóch kolejek PGE Projekt Warszawa wydaje się być faworytem nie tylko tego spotkania, ale też jednym z kandydatów do medalu.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +2484
K 12,8K

koski

Użytkownik
Tak zapytam, czy te analizy to generuje Ci chat GPT? Kaczmarek to akurat podtrzymuje mizerną formą z zeszłego sezonu i nic się nie zmieniło. Warszawa owszem wygrało dwa spotkania po 3-0, ale ograli Zawiercie, a nie Barkom. Dziwnie wybiórczo podchodzisz do tematu. Ostatnio jakiś uraz miał Kochanowski, którego zabrakło w meczu z Zawierciem, a bez wątpienia jest szóstkowym graczem Warszawian. Nie wiem na ile ten uraz jest poważny. Oczywiście typu nie neguje.
 
Ostatnia edycja:
M 37,9K

Mietek006

Użytkownik
Tak zapytam, czy te analizy to generuje Ci chat GPT? Kaczmarek to akurat podtrzymuje mizerną formą z zeszłego sezonu i nic się nie zmieniło. Zawiercie owszem wygrało dwa spotkania po 3-0, ale ograli Zawiercie, a nie Barkom. Dziwnie wybiórczo podchodzisz do tematu. Ostatnio jakiś uraz miał Kochanowski, którego zabrakło w meczu z Zawierciem, a bez wątpienia jest szóstkowym graczem Warszawian. Nie wiem na ile ten uraz jest poważny. Oczywiście typu nie neguje.
Volleyball_Expert na bank napisał analizę Czat GPT. Świadczą o tym m.in. "-" w zdaniach. Kto korzysta z sztucznej inteligencji, to wyłapuje różnice w pisowni. Nasz ekspert od siatkówki prawdopodobnie nie oglada meczów, a chciałbym wrzucić bet w temat, to wykorzystuje sztuczną inteligencję do pisania analiz.
 
Volleyball_Expert 677,6K

Volleyball_Expert

Użytkownik
Spoko, rozumiem skojarzenie. Staram się po prostu pisać analizy w uporządkowany sposób, żeby ktoś mógł z nich coś konkretnego wyciągnąć. Nie korzystam z żadnych generatorów, po prostu śledzę PlusLigę dość dokładnie chodź jak widać czasami coś umknie tak jak w przypadku Kochanowskiego. Lubię mieć w tekście trochę statystyk, żeby było na czym oprzeć typ. Co do Twoich uwag faktycznie, pomyliłem Barkom z Zawierciem, dzięki za poprawkę. Kochanowski faktycznie może nie wystąpić dzisiejszym spotkaniu, ale para Kłos oraz Semeniuk to i tak lepiej wyglądający środek niż Brehme oraz Usowicz. Dzięki za czujność, merytoryczne poprawki zawsze na plus. 👍
 
Futurolog 40,8K

Futurolog

Użytkownik
Czy para Semeniuk, Kłos jest lepsza od Brehme, Usowicz to bym polemizował. Obecność Kochanowskiego będzie mieć duże znaczenie, bo jest to gracz kompletny. Miał wydobrzeć na to spotkanie więc jest znak zapytania. Według mnie kluczowa w tym meczu będzie linia przyjęcia, która w tej chwili wygląda dużo lepiej w Warszawie. Para Bednorz, Tillie dobrze zbilansowana, a sam Tillie po za przyjęciem ostatnio świetnie gra w obronie. Siła ataku Webera na tle Kaczmarka jest większa. Według mnie Projekt wygra ten mecz.
 
K 12,9K

KubaGdz

Użytkownik
Jak dla mnie to nawet Wawka bierze mecz za 3, czyli max set wygrany przez JW. JW po dwóch meczach 2 wygrane lecz z kim? Dół tabeli, widać ze Slepsk jest słaby, nawet wczoraj Gdańsk wygrał tam bez straty seta oraz Olsztyn na wyjeździe który raczej też będzie ogrywał dół tabeli. Na pewno pod wrażeniem można być zwycięstwem projektu z Zawierciem. Moim zdaniem czy będzie Kochan czy nie, to 3 pkt jadą do Wawy. Na przyjęciu Gierzot i Szerszeń, na celowniku będzie z pewnością Michał, który nie radzi sobie z mocną zagrywką. O ataku w Jastrzębiu lepiej nie wspominać, jako ze jestem ich sympatykiem od dobrych 15 lat to tak słabej bomby nie pamiętam. Licze na transfer w przyszłym sezonie pokroju Nasewicza.
Wawa -1,5 seta 2,15 superbet
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +2838
Volleyball_Expert 677,6K

Volleyball_Expert

Użytkownik
PGE GiEK Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle typ ZAKSA Kędzierzyn-Koźle kurs 1.56 Betfan

Bełchatowianie rozpoczęli sezon w mocno przeciętnym stylu. W pierwszym spotkaniu u siebie przegrali po tie-breaku z AZS Olsztyn, a w drugim wygrali pewnie 3:0 z Cuprum Stilon Gorzów. Mimo pełnego okresu przygotowawczego trener Krzysztof Stelmach wciąż nie ma uformowanej stabilnej linii przyjęcia. W premierowym meczu wystąpił Marokańczyk Zouheir El Graoui, który w pięciu setach zdobył 12 punktów, ale przy zaledwie 42% skuteczności w ataku. W kolejnym spotkaniu El Graoui nie pojawił się już na parkiecie jego miejsce zajął Daniel Chitigoi i trzeba przyznać, że wypadł bardzo solidnie: 15 punktów w 3 setach, 50% skuteczności w ataku, 79% pozytywnego przyjęcia i 2 punktowe bloki. Był to występ, który daje nadzieję, że w Skrze pojawi się w końcu przyjmujący, który ustabilizuje grę w tym elemencie.

Największy problem Bełchatowa wciąż leży jednak na pozycji atakującego. Arkadiusz Żakieta, który w poprzednim sezonie był zmiennikiem Kaczmarka w Jastrzębskim Węglu, to siatkarz, który potrafi zagrać dobre zawody wchodząc z ławki, ale w roli podstawowego atakującego wygląda zdecydowanie słabiej. W dwóch meczach uzbierał 31 punktów, przy 61% skuteczności i 50% efektywności statystyki niezłe, lecz zdobywane przeciwko średnim rywalom. W konfrontacji z ZAKSĄ po drugiej stronie siatki stanie Kamil Rychlicki, który aktualnie gra na poziomie światowym.

Na środku siatki Skra ma duet Lemański Szalacha. Bartłomiej Lemański ma za sobą dwa bardzo dobre mecze 26 punktów, aż 11 bloków i 48% efektywności w ataku. Szalacha (14 pkt, 4 bloki) wygląda nieco słabiej i odstaje skutecznością. Na przyjęciu wciąż wiele niewiadomych Pothron w meczu z Olsztynem miał 15 punktów, ale tylko 42% pozytywnego przyjęcia i 16% efektywnego. W kolejnym meczu zdobył już tylko 7 punktów na 21 prób, co pokazuje dużą niestabilność.

Zdecydowanie najmocniejszym punktem Skry pozostaje Grzegorz Łomacz doświadczony rozgrywający. To jednak za mało, bo Skra wygląda momentami jak zlepek indywidualności, a nie drużyna z pomysłem. Brak Alana Souzy, który byłby liderem ofensywy, sprawia, że Bełchatów wygląda po prostu przeciętnie.

Po drugiej stronie siatki ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mimo braku zwycięstwa w dwóch pierwszych kolejkach pokazuje bardzo solidny poziom. Dwa trudne mecze wyjazd do Mistrzem Polski Lublina (2:3) i starcie z silnym Zawierciem (1:3). Mimo porażek widać, że zespół Andrei Gianiego gra z charakterem i potrafi stawić czoła czołowym drużynom PlusLigi. W obu meczach ZAKSA miała swoje szanse. W Lublinie prowadziła po pierwszym secie i była blisko wyniku 2:0, a z Zawierciem walczyła na styku.

Statystycznie ZAKSA wygląda znacznie lepiej od Skry. Największym atutem jest fenomenalna dyspozycja Kamila Rychlickiego 52 punkty w dwóch spotkaniach, 56% skuteczności, 46% efektywności, do tego 3 bloki i 3 wybloki. To absolutny lider ofensywy, który ciągnie grę w każdym momencie. Wsparciem dla niego jest Igor Grobelny (21 punktów, 5 asów, 47% skuteczności), a środkowy Karol Urbanowicz dołożył swoje 23 punkty i 5 bloków. Na rozegraniu dobrze spisuje się Quinn Isaacson, a jego dynamika i szybkie rozegranie pozwalają na bardzo płynną grę.

ZAKSA także w polu serwisowym wygląda lepiej w dwóch meczach łącznie 11 asów (Grobelny 5, Rychlicki 2, Szymura 1), przy mniejszej liczbie błędów niż Skra. Bełchatów z kolei popełnia mnóstwo błędów na zagrywce w samych dwóch spotkaniach aż 37 pomyłek przy 7 asach. W PlusLidze to sporo i takie braki przeciwko drużynie z Kędzierzyna mogą być kosztowne.

Jeśli spojrzymy na bloki Skra ma lekką przewagę liczbową (Lemański 11, Szalacha 4, Żakieta 3), ale ZAKSA nadrabia jakością w ataku i organizacją gry po przyjęciu. Isaacson rozkłada piłki równomiernie, a jego współpraca z Rychlickim i Urbanowiczem wygląda dużo lepiej niż Łomacza z Żakietą.

ZAKSA jest drużyną bardziej kompletną, z lepiej poukładaną grą, stabilnym przyjęciem i silnym liderem w ataku. Skra ma problemy z przyjęciem i braki kadrowe, szczególnie brak Alana Souzy to ogromny minus. Dzisiaj liczę na zwycięstwo ZAKSY. Czas, żeby potwierdzili swoją jakość i wrócili na zwycięska ścieżkę.
 
K 12,9K

KubaGdz

Użytkownik
PGE GiEK Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle typ ZAKSA Kędzierzyn-Koźle kurs 1.56 Betfan

Bełchatowianie rozpoczęli sezon w mocno przeciętnym stylu. W pierwszym spotkaniu u siebie przegrali po tie-breaku z AZS Olsztyn, a w drugim wygrali pewnie 3:0 z Cuprum Stilon Gorzów. Mimo pełnego okresu przygotowawczego trener Krzysztof Stelmach wciąż nie ma uformowanej stabilnej linii przyjęcia. W premierowym meczu wystąpił Marokańczyk Zouheir El Graoui, który w pięciu setach zdobył 12 punktów, ale przy zaledwie 42% skuteczności w ataku. W kolejnym spotkaniu El Graoui nie pojawił się już na parkiecie jego miejsce zajął Daniel Chitigoi i trzeba przyznać, że wypadł bardzo solidnie: 15 punktów w 3 setach, 50% skuteczności w ataku, 79% pozytywnego przyjęcia i 2 punktowe bloki. Był to występ, który daje nadzieję, że w Skrze pojawi się w końcu przyjmujący, który ustabilizuje grę w tym elemencie.

Największy problem Bełchatowa wciąż leży jednak na pozycji atakującego. Arkadiusz Żakieta, który w poprzednim sezonie był zmiennikiem Kaczmarka w Jastrzębskim Węglu, to siatkarz, który potrafi zagrać dobre zawody wchodząc z ławki, ale w roli podstawowego atakującego wygląda zdecydowanie słabiej. W dwóch meczach uzbierał 31 punktów, przy 61% skuteczności i 50% efektywności statystyki niezłe, lecz zdobywane przeciwko średnim rywalom. W konfrontacji z ZAKSĄ po drugiej stronie siatki stanie Kamil Rychlicki, który aktualnie gra na poziomie światowym.

Na środku siatki Skra ma duet Lemański Szalacha. Bartłomiej Lemański ma za sobą dwa bardzo dobre mecze 26 punktów, aż 11 bloków i 48% efektywności w ataku. Szalacha (14 pkt, 4 bloki) wygląda nieco słabiej i odstaje skutecznością. Na przyjęciu wciąż wiele niewiadomych Pothron w meczu z Olsztynem miał 15 punktów, ale tylko 42% pozytywnego przyjęcia i 16% efektywnego. W kolejnym meczu zdobył już tylko 7 punktów na 21 prób, co pokazuje dużą niestabilność.

Zdecydowanie najmocniejszym punktem Skry pozostaje Grzegorz Łomacz doświadczony rozgrywający. To jednak za mało, bo Skra wygląda momentami jak zlepek indywidualności, a nie drużyna z pomysłem. Brak Alana Souzy, który byłby liderem ofensywy, sprawia, że Bełchatów wygląda po prostu przeciętnie.

Po drugiej stronie siatki ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mimo braku zwycięstwa w dwóch pierwszych kolejkach pokazuje bardzo solidny poziom. Dwa trudne mecze wyjazd do Mistrzem Polski Lublina (2:3) i starcie z silnym Zawierciem (1:3). Mimo porażek widać, że zespół Andrei Gianiego gra z charakterem i potrafi stawić czoła czołowym drużynom PlusLigi. W obu meczach ZAKSA miała swoje szanse. W Lublinie prowadziła po pierwszym secie i była blisko wyniku 2:0, a z Zawierciem walczyła na styku.

Statystycznie ZAKSA wygląda znacznie lepiej od Skry. Największym atutem jest fenomenalna dyspozycja Kamila Rychlickiego 52 punkty w dwóch spotkaniach, 56% skuteczności, 46% efektywności, do tego 3 bloki i 3 wybloki. To absolutny lider ofensywy, który ciągnie grę w każdym momencie. Wsparciem dla niego jest Igor Grobelny (21 punktów, 5 asów, 47% skuteczności), a środkowy Karol Urbanowicz dołożył swoje 23 punkty i 5 bloków. Na rozegraniu dobrze spisuje się Quinn Isaacson, a jego dynamika i szybkie rozegranie pozwalają na bardzo płynną grę.

ZAKSA także w polu serwisowym wygląda lepiej w dwóch meczach łącznie 11 asów (Grobelny 5, Rychlicki 2, Szymura 1), przy mniejszej liczbie błędów niż Skra. Bełchatów z kolei popełnia mnóstwo błędów na zagrywce w samych dwóch spotkaniach aż 37 pomyłek przy 7 asach. W PlusLidze to sporo i takie braki przeciwko drużynie z Kędzierzyna mogą być kosztowne.

Jeśli spojrzymy na bloki Skra ma lekką przewagę liczbową (Lemański 11, Szalacha 4, Żakieta 3), ale ZAKSA nadrabia jakością w ataku i organizacją gry po przyjęciu. Isaacson rozkłada piłki równomiernie, a jego współpraca z Rychlickim i Urbanowiczem wygląda dużo lepiej niż Łomacza z Żakietą.

ZAKSA jest drużyną bardziej kompletną, z lepiej poukładaną grą, stabilnym przyjęciem i silnym liderem w ataku. Skra ma problemy z przyjęciem i braki kadrowe, szczególnie brak Alana Souzy to ogromny minus. Dzisiaj liczę na zwycięstwo ZAKSY. Czas, żeby potwierdzili swoją jakość i wrócili na zwycięska ścieżkę.
A wiadomo co z Isaacsonem? Jest gotowy do gry ?
 
zibi16 1,9M

zibi16

Moderator
Członek Załogi
PGE GiEK SKRA Bełchatów vs ZAKSA Kędzierzyn Koźle 3:2

Z nazwy spotkanie 2óch gigantów jednak te czasy już minęły. SKRA Bełchatów już od kilku lat nie należy do grona faworytów do zwycięstwa w Plus Lidze, ZAKSA również w tym sezonie nie należy do faworytów.
SKRA Bełchatów u siebie przegrała 2:3 z Olsztyn oraz wygrała na wyjeździe 3:0 z CUPRUM Gorzów.
ZAKSA miała bardzo trudny początek ale koniec konców 2 porażki na koncie 2:3 z LUK Lublin i 1:3 z Zawiercie.

Według bukmacherów faworytem są goście ale po takim samym kursie ja wolę wejść w over meczowy.

Przede wszystkim strasznie zawodzi podstawowy przyjmujący R. Szymura, Jego gra wygląda fatalnie. W meczu 5 setowym zaledwie 8 punktów - skuteczność na marnych 30%. Kolejne spotkanie 4-setowe i 3 punkty...
Kolejną złą wiadomością jest kontuzja podstawowego rozgrywającego Isaacson. Jednak czy ta kontuzja jest na tyle poważna? Wyglądała poważnie jednak wszedł On jeszcze na boisko w tym samym meczu więc wydaje się, że na szcżęście obyło się bez czegoś groźnego.

Jeśli chodzi o gospodarzy to na pewno wyróżnić należy środkowego Lemańskiego, który póki co gra świetnie - 26 punktów w 2óch meczach.
Szkoda, że Alan nadal jest wyłączony z gry i tutaj na pewno należy uważnie obserwować Żakietę, który MUSI zastąpić Brazylijczyka a nie ma co ukrywać, poziom obu tych atakujących jest widoczny. Nie mnie jednak póki co nie wygląda to źle a nawet wygląda to dobrze - 64 i 59% skuteczności w ataku.

Myślę, że minimum 4 sety tutaj zobaczymy.

powyżej 174,5 1,5
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +558
K 12,8K

koski

Użytkownik
A Szymura to nie ma jakiś problemów zdrowotnych? Wydaje mi się, że komentatorzy w czasie meczu wspominali o tym.
 
K 12,9K

KubaGdz

Użytkownik
D.Chitigoi over 13,5 kurs 1.9 superbet
Oglądałem mecz ze słabym co prawda Gorzowem, ale myślę że przy 4 setach dziś Daniel jest w stanie to zrobić. Myślę ze przy braku Alana jest to pierwsza opcja w ataku Skry. Grzesiu co prawda gra dużo środkiem, ale przy dobrym przyjęciu, bo Gorzów jakoś mocno nie cisnął zagrywką, a tu jest Rychlicki czy Grobelny z Urbanowiczem. Daniel urósł w naszej lidze i gra na świeżości, myśli i te ataki są różnorodne. 14 pkt jak najbardziej w zasięgu + może jakiś z zagrywki wpadnie ;)
 
Ostatnia edycja:
semprebarca 986

semprebarca

Użytkownik
V. Tupchi - A.Szwarc - kto więcej pkt V.Tupchii 1.7 betclic - zwrot Szwarc nie gra

Atak Barkomu od lat opiera się na Vasylu, dostaje mnóstwo piłek i z serwisu też potrafi dołożyć. W tym sezonie 20 i 21 pkt na 54procentowej skuteczności. Dla porównania Szwarc 19 i 2 pkt. W pierwszym meczu jakiś kosmos skończone 15/18 piłek co już pewnie w karierze mi się nie przydarzy. Wydaje mi się że typ wejdzie lekko Tupchii powinien dostać znacznie więcej piłek, bo jednak gra Olsztyna jest bardziej kombinacyjna i ten atak rozkłada się w miarę równomiernie. Kampa co trzecia piłkę będzie sypał na Vasyla, nawet przy średniej skuteczności, z fartem.
 
Ostatnia edycja:
K 12,9K

KubaGdz

Użytkownik
Trochę przesadzony kurs na Barkom myślę? Zawodnicy coraz więcej grają na hali w Elblągu. Kampa,Tupchii,Pope czy Gueye to nie są zawodnicy z łapanki. Pokonali bezbarwną Częstochowę, pokazali dobrą siatkówkę z Gdanskiem, taki kurs warto pobrać. Olsztyn porażka z JW i wygraną ze Skrą, która była na przyjęciu z Marokańczykiem i Phortonem.
Lwów 2,57 superbet
Tragiczny mecz Kampy i Gueye, Barkom nie dojeżdża mentalnie w końcówkach, gdy wynik jest na styku
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom