PDC: World Darts Championship 2015 - Londyn (18.12.2014-04.01.2015)

[hiro]

2. Runda - Maksy​

Max Hopp v Vincent van der Voort
Typ: Powyżej 10,5 180's @ 1,90 Bet365 3/10j 6
To po prostu trzeba zagrać. Obaj znani z tego, że rzucają po kilka maksów w meczach. Potwierdzili to w 1. rundzie, gdzie Hopp rzucił 10x180's (w 27 legach), a van der Voort rzucił 7x180's (w 21 legach). Druga runda czyli dystans do 4 wygranych setów, dla mnie faworytem jest van der Voort, ale znając jego grę i przestoje, to ze 2 sety odda młodemu Niemcowi. Linia całkiem przyjemna, inni trzymają 11,5, ale i tamta byłaby do gry.
Brendan Dolan v Michael Smith
Typ: Michael Smith więcej 180's @ 1,40 Marathon 4-10
Typ do dubla, sam jeszcze nie wiem z czym to połączę. O Michaelu podczas 1. rundy dobrze powiedział John Part, że jego kolejki wyglądają tak: 180,180,180, 41, 41, 41. Oczywiście John trochę przesadził, bo nie można rzucić 3 maksów w jednym legu. No nic. Taki jest Michael. Potrafi rzucać maksa za maksem, a później faktycznie jakieś niskie wyniki. Brendan natomiast jest bardziej regularny, dużo 100-ek i 140-ek. Maksy również się zdarzają, ale jednak nie tak dużo jak u Smitha. To jeszcze ich wyniki z 1. rundy: Dolan 9-0 w legach i 2 maksy, Smith 11-9 w legach i 9 maksów. Dolan to nie Taylor i Michael powalczy, nie wyjdzie z opuszczoną głową. A walczyć potrafi i maksy rzucać też.

 

[bam14]

Ósmy dzień World Darts Championship 2015

Second Round Best of 7 sets
Sunday December 28
Afternoon Session (12.30pm)
Andy Hamilton v Kyle Anderson
Cristo Reyes v Kevin Painter
Ian White v Kim Huybrechts

Evening Session (7pm)
Darren Webster v Dean Winstanley
Phil Taylor v Mark Webster
Adrian Lewis v Keegan Brown
Andy Hamilton v Kyle Anderson 1 @ 1,61 MarathonBet 4-2

Gram 'Młota', ponieważ nie wierzę w Andersona. Wszystko ładnie, 'TheOriginal' rok temu zrobił w 1.rundzie 'dziewiątkę', ale co więcej ? A no nic. Nie ma czym straszyć. Sezon lipa. Na turniej z Sydney nie ma co patrzeć, bo to pokazówka. Średnie trzaska w okolicach 90, więc mizernie. W 1.rundzie z Beatonem statystyki miał słabiutkie. Dziś pewnie zagra o wiele lepiej, ale to też nie powinna być jakaś szczególna malina. Kursiwo na Andiego baja, grzech tego nie zagrać. Anglik, co prawda cieniuje od dłuższego czasu, ale jednak dalej coś tam potrafi. Kluczem będą kończące 'TheHammer'. Jak zagra je tak, jak w meczu z Richardsonem, to zwycięstwo ma jak w banku. Dla Kyle to będzie baardzo wysoki poziom, IMO za wysoki. Jedyna po over 1,6 ? Mmmm.


Ian White v Kim Huybrechts over 5,5 sets @ 1,72 Bet365c 7 (3-4)
Na początku miałem atakować Kima, ale z każdą minutą śmierdział mi on coraz bardziej. Zerkam tak na jego poczynania na tych dublach, i jednak stwierdzam, że nie ma się co pakować w dwójkę, bo tu może być śmiesznie. Pierwsza runda w wykonaniu obu Panów zgoła odmienna. Belg na propsie, jak to się mówi, za to 'Biały' lipa. Nie ma, co się nad tym jednak pochylać, bo to początek był, tym bardziej, że Ian nie musiał się spinać. Dlaczego overek setowy ? Nie widzi mi się szybciutkie 4-0/4-1 dla którejś ze stron. Obaj ze wzlotami i upadkami w tym sezonie. Zarówno jeden, jak i drugi robił fajne średnie i rzucał kupę maksów, dorzucając do tego ciekawe procenty na podwójnych. Przewiduje wymianę ciosów. Poziom bardzo podobny. Jak obu nie będą kuleć kończące, to możemy być świadkami fantastycznego pojedynku. Taak, overek to najlepszy wybór na ten mecz.

Darren Webster v Dean Winstanley 2 @ 1,66 MarathonBet 3-4
Dwója.

Adrian Lewis v Keegan Brown 1 więcej 180's @ 1,571 MarathonBet 8-6
Pewna jedyna. Keegan lśni, życiówkę robi, jasne, ale nie oszukujmy się, na Lewisa to za mało. Jeszcze na tak grającego ! Skupię się teraz jednak tylko na maksach, bo kurs na takie zdarzenie jest w mojej opinii niezwykle atrakcyjny. W pierwszej rundzie Brown zagrał 18 legów, w których rzucił 3x180's. Lewis - 12 legów i 4x180's. Teraz średnie roczne: 'TheJackpot' - Ave3 - 96.02 i 180's - 3.78, Brown - Ave3 - 90.98 i 180's - 2.00. Niby suche liczby, ale dużo mówią. Lewis, jak doskonale wiadomo - 180's lubi. Jak ma dzień, to rzuca je jak maszynka. Jeśli dziś młodzik się mu postawi, to były MŚ nie będzie miał wyjścia i będzie musiał się bronić. Czym, jak nie gonieniem maksami i dużymi c/o ? Kurs IMO za dużo, dlatego trzeba go brać !


Andy Hamilton v Kyle Anderson 1 @ 1,61 MarathonBet 4-2
Ian White v Kim Huybrechts over 5,5 sets @ 1,72 bet365 7(3-4) Darren Webster v Dean Winstanley 2 @ 1,66 MarathonBet 3-4 Adrian Lewis v Keegan Brown 1 więcej 180's @ 1,571 MarathonBet 8-6

 

[hiro]

Dzień 9. - sesja wieczorna
Typ: Powyżej 38,5 180's @ 1,91 William Hill 2/10j
Przed nami 3 bardzo ciekawe mecze w sesji. Czyli średnio wychodzi po 13 maksów w każdym z nich. Zaczynam od hitu 2. rundy czyli Wade - Bunting. W tym roku zagrali 2 razy: w Sydney 4-10 w legach i 2-6 w maksach oraz na Grand Slamie 8-10 w legach i 3-5 w maksach. Dzisiaj 6 setów powinni zagrać, średnio po 4 legi czyli około 24 legi. Bunting swoje rzuci, czyli 6-7, Wade również swoje dołoży. Na takim dystansie, a do tego w formacie setowym około 12 powinni zrobić.
Kolejny mecz to Van Gerwen i Jenkins. To już powinna być solidna jatka, bo Michael nie ma szczególnej formy i trochę się męczy, szczególnie na dablach, natomiast Terry gra tutaj świetnie. W poprzednich rundach Michael rzucił 8 maksów w 20 legach i 8 maksów w 20 legach. Jenkins rzucił 5 maksów w 14 legach i 7 maksów w 12 legach. Prognozuję dzisiaj minimum 5 setów po 4 legi każdy, chwila grania będzie. Michael zmuszony potrafi rzucać maksy jak na zawołanie. Linia na ten mecz to 14,5 i raczej zostanie pokryta. Jeśli Terry nie zawali dabli to mogą pograć dłużej, a wtedy i 20 maksów mogą narzucać.
Ostatni mecz to Benito van de Pas i Robert Thornton. Benito maksami nie sypie, ale rzuca dużo 140-ek i 134. Nie jest zawodnikiem równo rzucającym i zdarzają mu się długie przestoje, ale zazwyczaj kilka od siebie dołoży (3 i 4 w tych MŚ). Thornton maksami sypie jeden za drugim, w tych MŚ rzucił 4 w 11 legach i 7 w 16 legach. Tą średnią 12 czy 13 powinni ogarnąć.
Według mnie wieczór pod względem maksów powinien być bardzo obfity i 39 razy powinniśmy usłyszeć "one hundred and eighty!" ????

 

[hiro]

Peter Wright v Andy Hamilton
Typ: Peter Wright @ 1,29 4-0
Gary Anderson v Christo Reyes
Typ: Gary Anderson @ 1,10 4-1

Adrian Lewis v Raymond van Barneveld
Typ: Adrian Lewis @ 1,47 3-4 i 1 lotka meczowa
AKO: 2,09 @ Marathonbet 4/10j
Dzisiaj krótko. Peter Wright 2 dobre mecze w tych MŚ, średnie w okolicach 95 i dable na poziomie 50%. Andy Hamilton wymęczył z Richardsonem 3-2, z Kyle Andersonem 4-2 dzięki dobrym dablom. Grają do 4 wygranych setów, widzę gładkie zwycięstwo Szkota.
Gary Anderson. I to powinno wystarczyć. Reyes 3 dobre mecze w tych MŚ, ale Newton czy Painter to nie Gary. Życiówkę już ma, powinno wystarczyć. Powinno być gładkie zwycięstwo, -2,5 też do gry.
Adrian i Raymond. Adrian 2 dobre mecze z wymagającymi rywalami. Trochę dable zawodziły, ale zazwyczaj miał dużą przewagę i wystarczało to na wygrywanie kolejnych legów. Raymond niby 2 bardzo dobre mecze, ale Rowby-John zagrał słabo i oddał go bez walki, a Caven wygrywał seta po świetnej grze, by kolejnego oddać bez walki. Po za tym dzień po dniu wątpię by Raymond zagrał na równym poziomie. Według mnie dzisiaj Adrian wygrywa i melduje się w ćwierćfinale.

 

[psotnick]

Gary Anderson v Cristo Reyes
Typ: Powyżej 4.5 setów @ 1.66 bet365 4-1
Kurs przeciwko 4-0 Andersona jak dla mnie całkiem całkiem. Anderson po niezłej karuzeli z Klaasenem (1-0 > 1-3 > 4-3) i o dziwo zdecydowały duble (47%-29%), bo punktowo Holender nie ustępował, ale jak zwykle zadecydowała głowa w decydujących momentach. Szkot potwierdził wysoką formę, maksami potrafi zabić, ale też potwierdził, że potrafi zniknąć na set czy dwa i wtedy jest problem. Reyes rewelacja turnieju, jako kwalifikant wywalił dwóch rozstawionych, ok, Newton i Painter grali piach, ale Hiszpan pokazał się z wyjątkowo dobrej strony. W turnieju średnia pow 90, skuteczność na dublach blisko 40%, co zwłaszcza w swoich legach powinno mu dotrzymać kroku faworytowi. Będzie miał 2 sety w których będzie rzucał pierwszy, myślę, że jednego z nich może spokojnie zgarnąć, bo że Gary nie będzie cały czas grał jak Bóg to jest dla mnie pewne. Anderson 4-0? I don’t think so.
Phil Taylor v Kim Huybrechts
Typ: Phil Taylor -2.5 @ 1.66 bet365 4-3
Phil ma na głowie nie tylko MŚ, ale też chorą mamę, która cały czas jest hospitalizowana. Nie przeszkadza to Anglikowi odprawiać kolejnych rywali, nie stracił jeszcze seta i kręci cyferki o jakich wielu może tylko marzyć (średnia w obu pow 100, duble 60% i 47%). Pełna profeska. Nie zdziwi mnie jeśli dzisiaj też się przejedzie po Huybrechtsie, a jeśli powtórzy taką formę jak w poprzednich rundach to jest to wielce prawdopodobne bez względu na to co zrobi rywal. Phil z Belgiem jeszcze nie przegrał (6-0) i dzisiaj tez nie przegra, a sporo wskazuje, że będzie to szybki mecz. Kim ma zbyt dużo przestojów, żeby przycisnąć Siłę.
Bunting, Stephen vs Smith, Michael
Typ: Smith, Michael (+2.5) @ 1.40 4-2
Typ: Smith, Michael (+1.5) @ 1.86
Marathon
Moim zdaniem Bunting może się dzisiaj mocno zdziwić, bo dla mnie value po stronie Smitha. Po pierwsze, nie powtórzy się sytuacja z wczoraj, kiedy Smith poprawiał rekordy pudłując pierwsze 15 dubli. Z Dolanem kosztowało go to 2 sety, ale w porę się zebrał i potem już poszło gładziutko (z 0-2 na 4-2). Generalnie młody dobrze finiszuje, jeszcze lepiej punktuje, więc szans na zamki będzie aż nadto. Po drugie, świetne zwycięstwo Buntinga z Wade’em lepiej wygląda w wyniku (4-1) niż w rzeczywistości było przy tarczy. Przeciętna średnia (93.38), duble też bez szału (37%), po prostu wczoraj Wade był jeszcze gorszy, a do tego mocno pomagał. A i tak wygraną Buntinga w dużej mierze zrobiły kapitalne zamki w kluczowych brejkach (161, 144), ale umówmy się, takie cuda nie zdarzają się co wieczór. Dla mnie value w stronę Smitha oczywiste.
Adrian Lewis v Raymond van Barneveld
Typ: Powyżej 5.5 setów @ 1.72 bet365 3-4
Bez dłuższych wywodów. Lewis to wygra, ale trochę się napoci. Stary mistrz ciągle nieźle punktuje, z finiszami różnie, ale 2 sety spokojnie w jego zasięgu.

 

[psotnick]

Doborowe towarzycho w ćwierćfinałach, trudno spodziewać się jakichś pogromów, tym bardziej, że dystans meczowy wydłużony (Best-of-9), więc i do wysokiej wygranej potrzeba więcej niż jednego brejka w secie, a i czasu na ewentualną korektę wystarczająco. Swoją drogą od lat nie było tak mało Anglików na tym etapie turnieju, Holendrzy ze Szkotami rządzą.
Michael van Gerwen (NED) - Robert Thornton (SCO)
Typ: Robert Thornton (SCO) +3,5 @ 1.60 5-2
Solidny handicap z solidnym kursem, trzeba brać. Thorn w turnieju nie oddał jeszcze seta, wprawdzie drabinkę miał dość przyjemną, ale i tak przejście 3 rund na czysto robi wrażenie. Wprawdzie Szkot ma w sobie gen autodestrukcji, ale nie powinien się dać do końca stłamsić MVG, 2 sety są jak najbardziej w jego zasięgu.
Peter Wright (SCO) - Gary Anderson (SCO)
Typ: Więcej niż 6,5 setów @ 1.45 1-5
Tutaj wyrównany mecz nawet bardziej uzasadniony i nawet wyższa linia overa jest do gry, ale zawsze lepiej się zabezpieczyć. Obaj Szkoci więcej niż solidna forma w tym turnieju, zwłaszcza w swoich legach dominują, więc i szans na przełamanie seta nie powinno być dużo, a to zawsze idealne warunki do overa. Wprawdzie Anderson lubi czasem przysnąć w którymś secie, ale w takim formacie meczowym będzie miał czas na obudzenia, a akurat on ma narzędzia, by szybko wrócić do meczu.
Phil Taylor (ENG) - Vincent van der Voort (NED)
Typ: Więcej niż 5,5 setów @ 1.60 5-3
Nie no bez przesady, Phil nie pojedzie Vincenta do zera. Holender przyzwoicie punktuje, ma smykałkę do wysokich finiszy, a w tym meczu będzie miał przynajmniej 2 sety ze swoimi lotkami i myślę, że przynajmniej jeden powinien zgarnąć. Wcale nie trzeba grać jak natchniony jak wczoraj Huybrechts, żeby toczyć z legendą w miarę wyrównany bój. Zresztą mówimy tylko o jednym secie w meczu do 5 setów. Demolka 5-0 moim zdaniem mało prawdopodobna.
Stephen Bunting (ENG) - Raymond van Barneveld (NED)
Typ: Stephen Bunting (ENG) @ 1.60 4-5
Barney wczoraj dokonał dużej rzeczy, bo ogranie Lewisa, który przez cały mecz fruwał wokół tarczy (9-darter plus kilka wysokich finiszy), to było coś. Holender sobie ciułał swoje legi i tak dotrwał do decidera mimo raczej przeciętnych osiągów (średnia 92.23 i 37% na dublach). Lewis dominował w każdym elemencie gry poza dublami i właśnie to pozwalało Barneyowi pozostawać w meczu, a na koniec dobić w deciderze. Obawiam się, że z Buntingiem może nie być takiego happy endu, bo Anglik lepiej punktuje, kosi maksy hurtowo, częściej będzie na zamkach, a że duble trafia tak samo albo i lepiej od Holendra, to można widzieć w nim solidnego faworyta do awansu.
Kursy z bwin

 

[anzelmo]

01 Sty -21:00 UK Darts » World » PDC World Championship » Peter Wright ₋ Gary Anderson -
typ 1. leg checkout Poniżej (40.5) @ 1.80
willhill
Jeden z moich ulubionych betów na 1 lega -jak na razie wchodzi z bardzo dobra skutecznością...to powinno być bardzo ciekawe, wyrównane spotkanie idealne pod takiego beta . faza ćwierćfinałowa szkocka batalia faworytem Gary Anderson.Wright wygląda bardzo pewnie od początku dobrze skoncentrowany kreci około 100 pkt na dablach solidnie(48.67% w turnieju).Gary robi więcej pkt bo tez grał do tej pory dłużej- dość przeciętnie w 1 spotkaniu zresztą w każdym meczu tracił seta. Na dablach troszkę słabiej od Wright ale tragedii nie ma, można powiedzieć ze im trudniej tym lepiej gra Anderson... wali sporo maksów możliwe ze początek będzie należał do Petera a potem zobaczymy Gary szoł...

 

[bam14]

Michael van Gerwen v Robet Thornton 1 @ 1,20 betcity 5-2
Peter Wright v Gary Anderson over 6,5 sets @ 1,55 betcity 1-5

Dubelek, jak ta lala. Bardzo mało, czyli bezpiecznie, ale jakże pewnie ! IMO van Gerwen i to szybciutko - underek 7,5 sets widzę, ale nie ma co świrować, dlatego tylko jedyna. Thornton owszem, seta nawet nie oddał, rzucał przyzwoicie, ale nic więcej. Rywali miał słabych, więc się nie pocił i nie denerwował. Nie bardzo wiem, czym on mógłby przyprzeć 'Shreka'. Po pierwsze primo - średnich wielkich nie kręci, więc nie odjedzie. Po drugie primo - na kończących znośnie, bo po trzech rundach ma 36.26%, ale to zdecydowanie za mało na zwycięstwo z Holendrem, bo ten rzucał lepiej - 42.22%. Po trzecie primo, ultimo - coś mu za dobrze idzie i nie miał jeszcze okazji kręcić głową, a to jak wiemy oznacza totalną klapę w jego wykonaniu. 'TheThorn' lubi od czasu do czasu rzucać fatalnie na kończących czy też trafiać małe oczka. Jak Michael zagra dziś tak, jak w poprzednich rundach, A ZAGRA, to Szkot będzie się musiał mocno spiąć. Jako, że on nie grał w tym roku porywająco, to ciężko mi sobie wyobrazić, że dziś się wzniesie na wyżyny. Kurwunia, po co w ogóle kminię. Przecież van Gerwen wygra, bo po prostu jest lepszy. Cyferki nie kłamią. Z taką grą, jak w meczu z Jenkinsem jest poza zasięgiem. Ciach. peFFka.
Overek w drugim meczu na mięciutko wejdzie. Obaj Panowie grają zbyt dobrze, by któryś z nich mógł wygrać do zera, bądź jednego. Suche statystyki: Wright - Ave3 - 98.97 i duble - 48.57%, Anderson - Ave3 - 97.92 i duble - 37.25. Spodziewam się wielkiego pojedynku, przepełnionego dramatycznymi momentami. Anderson sprawdza się w takich scenariuszach. Popsute kończące na set/mecz, masa maksów, jakieś fajne zejście czy przestój, w którym sporo małych oczek. Wright ? Baardzo solidnie na tych mistrzostwach. Sezon lipa, a tu proszę, znowu sensacyjnie wysoko na MŚ ? Tak czuję. Baaa, dziś awansuje, mówię wam ! Co do tego overka, to dalsza gadka zbędna.
Michael van Gerwen v Robet Thornton 1 @ 1,20 betcity 5-2
Peter Wright v Gary Anderson over 6,5 sets @ 1,55 betcity 1-5

 

[bam14]

Dwunasty dzień World Darts Championship 2015

Friday January 2
Quarter-Finals Best of 7 sets
Phil Taylor v Vincent van der Voort
Stephen Bunting v Raymond van Barneveld
Phil Taylor v Vincent van der Voort 1(-2,5) @ 1,40 bwin 5-3
Phil Taylor v Vincent van der Voort under 12,5 180's @ 1,90 MarathonBet 15 (6-9)
Króciutki mecz widzę. Góra siedem setów, choć prawdę mówiąc nie wiem, czy nawet sześć będzie. 'Holenderski Niszczyciel' w chwili obecnej nie ma podjazdu do 'ThePower'. Phil do tej pory oddał tylko trzy sety - wszystkie w ostatnim meczu z Hubrechtsem, który grał bajecznie. Dziś miałby tyle samo oddać Vincentowi ? No właśnie. Ok, Holende r swoje punktuje, coś tam dużego zrzuci, ale to za mało. Niech przemówią statystyki: Średnie po trzech rundach: Ave3 - 101.67 v 92.92 i kończące - 47.37% v 35.78%. Nie ma bata na Phila, no chyba, że van Gerwen. Reszta wychodzi i schodzi, tyle. Dla mnie izunia. No i na maksy takie cudo. Skoro krótko, to i w nich underek. Poza tym taka sytuacja: Taylor zagrał 55 legów i rzucił 9x180's. van der Voort 63 legów i 13x10's. Średnie na leg: 0,16 i 0,21. Niech nawet zagrają 8 setów (A JAK!) - ~30 legów. Wychodzi 11x180's. To tak na sucho. Coś więcej ? Taylorek, jak wiemy schodzi na dół. Dziś nie będzie się raczej pocił, więc i tempa nie będzie forsował. A Vincent ? Za dobrze mu idzie, więc czas na jego gorsze statystyki. No i najważniejsze. Kurs miodzio. Maraton coś świruje, bo inni trzymają po ~1,65.
edit: zmieniłem under 7,5 sets na 1(-2,5), bo lepsze kursiwo, a dla tych zakładów analiza bez różnicy.

Stephen Bunting v Raymond van Barneveld over 6,5 sets @ 1,50 bwin 4-5
Zdziwiony kursem jestem. Konkurencja ma wyższe linie na niewiele wyższych cyferkach. van Barneveld niby się ślizga, ale jednak ćwierćfinał zrobił. Bunting ? Wariat, ale za dobrze rzuca. Obaj z kończącymi na over 40%, więc extra. To dziś zadecyduje, a skoro jeden i drugi nie rzuca na nich mizerii, to powinno być emocjonująco i przede wszystkim długo. IMO van Barneveld, ale zostane tylko przy overku.

Phil Taylor v Vincent van der Voort under 7,5 sets @ 1,30 bwin 5-3
Phil Taylor v Vincent van der Voort under 12,5 180's @ 1,90 MarathonBet 15(6-9)
Stephen Bunting v Raymond van Barneveld over 6,5 sets @ 1,50 bwin 4-5​

 

[psotnick]

Taylor, Phil vs van Barneveld, Raymond
Which Player Will Score Highest Match Checkout
Typ: van Barneveld, Raymond @ 2.40 Marathon
Phil Taylor Najwyższy checkout meczowy
Typ: Poniżej (129.5) @ 1.83 william hill 124
To aż dziwne, ale Taylor przez cały turniej ani razu nie rzucił checkoutu +100. Jeden powód jest taki, że po prostu nie musi, bo za dobrze punktuje, w każdym meczu średnia powyżej 100 i zwykle ma czas ustawić sobie wygodniejszy zamek. Ba, on często specjalnie odpuszcza wysoki zamek na rzecz wygodniejszej D16 albo D8 i to nawet kiedy rywal ma ustawiony zamek. Skalkulowane ryzyko 16-krotnego mistrza świata często popłaca i jeszcze dodatkowo oddziałuje na psychę rywali, kiedy pudłują. Drugi powód jest chyba nawet ważniejszy: na tym etapie kariery Phil ma po prostu gdzieś jakieś statystyki i rekordy, bo wszystkie i tak są od dawna jego. Zupełnie nie dba o wysokie zamki, nie ściga się na 180tki, ma gdzieś nawet kasę jaka jest do wygrania. Dla niego liczy się tylko wygrana. "It’s all about winning". By wygrać turniej pewnie w którymś momencie będzie potrzebował błysnąć wysokim zamkiem, ale akurat dzisiejszego rywala będzie piekielnie ciężko przerzucić, bo trudno znaleźć lepszego speca od wysokich zamków od van Barnevelda. W każdym meczu po kilka, wczoraj z Buntingiem również (113, 107, 125), a wcześniej w turnieju już zaliczył choćby 170. Stawiam, że dzisiaj będzie podobnie, bo przy spodziewanej wyższej średniej Taylora, będzie miał sporo okazji do wysokich zamków.

 

[siekiera512]

Phil Taylor - Gary Anderson
Phil Taylor @1,7 marathonbet
Phil Taylor -1,5 @2.08 marathonbet
No i stało się, za 15min rozpoczynamy wielki finał. Ku zdziwieniu wielu nie zagra w nim Van Gerwen z Taylorem. Za Holendra wystąpi "Latający Szkot" Gary Anderson, i trzeba powiedzieć że w pełni na to zasłużył. Krótko przedstawie przebieg półfinałow. Gary od początku do końca kontrolował ten mecz, ani razu nie musiał gonić wyniku. Gerwen na początku się trzymał i doganiał Szkota ale w końcówce zabrakło już skuteczności. Szkot miewał przestoje ale MvG nie był w stanie tego wykorzystać. Anderson chyba całą noc trenował D20 bo był na tym polu skuteczny aż do bólu. Ostatecznie skończył mecz ze średnią 102.2 i doublach na poziomie 50%.
Pora na drugi półfinał. Tutaj była już totalna dominacja. Tylko do 2-2 były jakiekolwiek emocje i to tylko dlatego że Barneveld od stanu 0-2 zagrał dart na niesamowitym poziomie (wszystko mu wychodziło). Taylor jak to Taylor regularnośc, regularność i jeszcze raz regularność. Jemu przestoje praktycznie sie nie zdarzają a jeśli w ogóle to trwaja bardzo krótko. Od wspomnianego stanu 2-2 grał na poziomie nieosiągalnym dla Barnevelda. Ostatecznie skończył mecz ze średnią 102,39 (jako ciekawostka dodam, że Phil w każdym meczu na tych mś przekroczył średnia 100pkt.) i doublach na poziomie 48.72%.

Podsumowując wielkie brawa dla Andersona za mega sukces i wyrównanie swojego najlepszego osiągnięcia w mś z 2011r. kiedy to przegrał z Adianem Lewisem 5-7 w finale, jednak ja tu nie widze opcji żeby Taylor nie zgarnął swojego 15 tytułu mistrza świata. Wygra ten mecz regularnością. Wykorzysta każdy malutki przestój Szkota. Ja przewiduje wynik 7-4.
Gorąco polecam.