Witam wszystkich.
Wczorajszy dzień bardzo mnie zdenerwował.
Z prostego powodu - wyniki przewidywalne do bólu, no może poza gładkim 4:0 Price'a, a ja wtopiłem.
Czemu? Ano dlatego, że poszedłem za tłumem z Wright'em. Jak tylko zobaczyłem pary na tę rundę, to powiedziałem sobie,
że dwóch spotkań nie ruszam: Wright - Huybrechts oraz Searle - De Sousa. Bo po prostu ich nie czuję,
w mojej ocenie cała czwórka gra obecnie średnio i w kratkę. A jednak dałem się nabrać na magię Mistrza,
uwierzyłem, że się odrodzi, że w pierwszym spotkaniu więcej pokazać nie musiał.
Guzik prawda, ustępujący mistrz jest daleko od optymalnej formy, na wczorajszy mecz ciężko było patrzeć.
Szkoda tylko, że mój portfel popłynął razem z Peterem...
Drugim mój zarzut do samego siebie to zbytnia kombinacja - pójście po najmniejszej linii oporu dałoby wczoraj ładny zarobek
- over 5.5 w meczu ASP-Rock, maksy Price-Barney (obaj 5+), VdB win lub z handi i Clayton z handi -
to wszystko była aż za oczywiste i nic więcej nie trzeba było kombinować
Bardzo szkoda mi Aspinalla, ale stracił głowę w końcówce, niestety...
Dziś wyciągamy wnioski i lecimy w ten sposób:
MVG king of the oche @1.83
Pozwólcie, że tutaj nie będę się rozpisywał, bo to aż bez sensu. Shrek główny faworyt do tytułu,
obecna forma 3 klasy wyżej od Austriaka, a do tego i w maksach i w wysokich zamkach jest zdecydowanie lepszy
od Suljovica.
Noppert -1.5 seta @1.8
Będę niekonsekwentny i zaufam Noppertowi po raz drugi, choć może to być potencjalna mina. W poprzedniej rundzie mnie zawiódł,
dając sobie wyrwać seta przez Camerona. Tutaj jednak mamy zapas aż dwóch potencjalnych setów dla Soutara.
Holender póki co jest himeryczny i gra set na średniej ponad 100, żeby kolejnego grać na avg 80-85...
Jeśli jednak utrzyma swój średni poziom, powinno starczyć z handi na Szkota.
Anderson @1.83
Dobey więcej maksów @1.63
Gary bez wątpienia w Ally Pally czuje się jak ryba w wodzie. To jego turniej, tutaj z reguły gra swoje najlepsze mecze.
Dziś trafia na Dobey'a, który jest w gorszej formie i na dystansie zdaje mi się nie wytrzymać tempa Andersona.
Coś, czego nie można zabrać Chrisowi to T20. Potwierdził to w swoim pierwszym meczu, dlatego tutaj upatruję jego przewagę.
Smith wygra i więcej maksów @1.77
Smith to bierze bez dwóch zdań.
Jeśli chodzi o maksy, to obaj są mocni, ale mimo wszystko uważam, że na tak długim dystancie bardziej regularny będzie Anglik.
Doświadczenie i obycie na takich imprezach również po jego stronie.
over 5.5 seta Heta - Cullen
W mojej ocenie to, obok Aspinall-Rock, najbardziej wyrównana para tej fazy. ASP z Rockiem potwierdzili to rozgrywając mecz na pełnym dystansie 7 setów.
Tutaj również nie wykluczam podobnego przebiegu, ale dla bezpieczeństwa mamy bufor 1 seta mniej.