kapszti
Forum VIP
Wyniki 30 kolejki Brasileirao:
Sao Paulo-Atletico MG 0:1
Nieoczekiwane zwycięstw gości i co jeszcze dziwniejsze nie zasłużone gdyż to piłkarze "Sampy" atakowali przez większą część meczu. Goście szybko objęli prowadzenie po rzucie rożnym i golu strzelonym przez najlepszego gracza "Galo" Diego Tardelliego który w przeszłości był w Sao Paulo ale pozbyli się go bez żadnych skrupułów ale w tym meczu pokazał że nie warto było sprzedawać go i to nie to że strzelił gola ale każda jego akcja siała postrach w obronie Sao Paulo którą świetnie co by nie mówić kierował Miranda. Kapitalny mecz w wykonaniu Dagoberto z Sampy ale nie potrafił udokumentować tego golem a szkoda bo należało mu się to za jego piękne akcje i tytaniczną pracę na boisku.
Barueri-Santos 0:0
Raczej bez niespodzianki gdyż oba zespoły prezentują dość podobny poziom i ten mecz był potwierdzeniem. Mecz raczej bez historii.
Avai-Goias 2:1
Kolejny niespodziewany wynik z udziałem piłkarzy z Florianapolis którzy tym razem pokonali walczący o mistrzostwo Goias 2:1. W poprzednich meczach udało się piłkarzom Avai zremisować z dużo wyżej notowanymi drużynami a mianowicie z Cruzeiro i Palmeirasem a teraz pokonali wydawałoby się także silniejszy zespół z Goiani. Gole dla gospodarzy zdobyli: Gago i Marquinhos a dla Goias: Leandro.
Fluminense-Internacional 2:2
Jedno z najciekawiej zapowiadających sie spotkań tej kolejki ale stojący w cieniu meczów Sao Paulo-Atletico MG i Palmeiras-Flamengo, nie zawiódł gdyż padły w nim 4 gole. Remis jest niespodzianką gdyz piłkarze Interu walczą o mistrzostwo a Flu z kolei już tylko cud może uratować przed spadkiem. Goście mogą być na siebie wściekli gdyż dwukrotnie wychodzili na prowadzenie ale także 2 razy je stracili. Oba gole dla Flu zdobył Gum a dla Interu gole zdobyli Alecsandro i Marquinhos. Co ciekawe kibice gospodarzy wygwizdali Freda za jego słabą postawę na boisku.
Gremio-Coritiba 2:0
Bez niespodzianki obyło się spotkanie rozgrywane w stanie Rio Grande do Sul w mieście Porto Alegre. Gospodarze potwierdzili że u siebie są nie do pokonania a co ważniejsze nawet ciężko z ich stadionu wywieźć jakiekolwiek punkty. Udało sie to tylko 4 drużynom i za każdym razem był to remis a w pozostałych 11 meczach wygrywali gospodarze. Dzięki temu zwyciestwu nadal mają duże szanse na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce na koniec sezonu co da im prawo gry w Copa Libertadores. A goście nie mogą wygrać już od 3 meczy. O ile remis wyjazdowy z Sao Paulo jeszcze można uznać za sukces o tyle porażka z Barueri i Gremio Porto to juz porażki. Gole dla Gremio zdobyli: Perea i Souza. Warto dodać że od 54 minuty goście musieli sobie radzić w 10 gdyż czerwoną kartkę dostał Renatinho.
Sport Recife-Corinthians 2:0
Bardzo potrzebne było w tym spotkaniu zwycięstwo gospodarzom gdyz tylko 3pkt pozwalały zachować dystans do bezpiecznej strefy i to się udało po golach Arce i Wilsona. Piłkarze Corinthiansu grają dość dziwnie a mianowicie między 16 września a 7 października nie wygrali żadnego z 5 meczów w lidze by tydzień temu pokonać w bardzo trudnym spotkaniu u siebie Gremio Porto Alegre 2:1 a tutaj przegrać z jedną z najgorszych drużyn w lidze czyli Sportem Recife 2:0.
Atletico PR-Santo Andre 3:0
Kolejny dobry występ piłkarzy z Kurytyby którzy tym razem wygrali mecz z jedną ze słabszych drużyn w lidze czyli Santo Andre 3:0. Dzięki zwycięstwu kontynuują swoją świetną passę 4 meczy bez porażki a składają się na to zwycięstwa z Coirnthiansem i Santo Andre oraz remisy z drużynami z Porto Alegre. Tym spotkaniem praktycznie zapewnili sobie utrzymanie piłkarze Atletico a Santo tylko utrudniło sobie sytuację. Gole dla Atletico zdobyli: Baier, Sandro oraz Marcinho.
Cruzeiro-Botafogo 1:0
Kolejny dobry występ finalistów tegorocznego Copa Libertadores. Tydzień temu pokonali w derbach Belo Horizonte piłkarzy Atletico MG a teraz wygrywają z Botafogo. Co prawda oba mecze wygrali skromnie po 1:0 ale 6pkt na ich koncie jest więcej. Ogółem jest to ich 5 mecz bez przegranej bo wygrali jeszcze mecze z Barueri i Goias a zremisowali z Avai. Dzięki temu zwycięstwu przybliżyli się do 4 miejsca a gdyby nie słaby początek sezonu w ich wykonaniu to teraz mogliby walczyć o mistrzostwo a tak o ten cel będzie bardzo ciężko chociaz nic nie wiadomo gdyż w ostatnich kolejkach wszyscy gubią punkty poza nimi.
Natomiast sytuacja Botafogo nie jest najlepsza gdyż są tuz na strefą spadkową i mają tylko 3 pkt zapasu na 17 zespołem czyli piłkarzami Santo Andre.
Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył Ribeiro.
Vitoria-Nautcio 3:1
Raczej bez niespodzianki w Salvadorze gdyż piłkarze Vitorii niezwykli przegrywać u siebie co pokazali i w tym meczu. To zwycięstwo daje im jeszcze szanse na G4 ale pod warunkiem że w końcówce nie będą głupio tracić punktów. Natomiast piłkarze Nautico w co raz trudniejszym położeniu gdyż są na 18 miejscu i do bezpiecznej strefy tracą 3pkt ale razem z nimi o 16 lokatę walczą Santo Andre, Sport Recife oraz Fluminense a Botafogo tego 16 miejsca łatwo nie odda tak więc szykuję nam się ciekawa walką o utrzymanie w końcówce. Gole padały w drugiej połowie a zaczęli strzelać goście a mianowicie: Mineiro w 47 minucie, w 60 minucie czerwoną kartkę dostał gracz Nautico Vagner a chwilę później gola na 1:1 zdobył Leandrao, ten sam zawodnik zdobył gola w 81 minucie a wynik meczu na 3:1 ustalił w 90 minucie Jackson.
Palmeiras-Flamengo 0:2
I na sam koniec mecz który był hitem tej kolejki. Lekkim faworytem byli gospodarze ale należało spodziewać się wyrównanego meczu i tak było gdyz obie drużyny grały na równym poziomie aczkolwiek mecz nie należał do najciekawszych. Piłkarze Palmeirasu nie potrafią wygrać już od 3 kolejek o ile porażkę 3:0 z Nautico można wytłumaczyć brakiem kliku kluczowych graczy to słabą postawę w meczu z Fla juz nie mozna w zaden sposób wytłumaczyć. Bardzo słabo spisała się pomoc gdyż Edmilson tracił wiele piłek a Diego Souza i Cleyton Xavier właściwie nie dostarczali piłek napastnikom a i dryblingi im nie wychodzily. Jedynie De Souza mógł się podobać gdyż grał całkiem niezłe zawody. Kompromitacja Marcosa w bramce który zawalił drugą bramkę strzeloną bezpośrednio z rzutu rożnego. Słabo obrona i dlatego stracone 2 bramki. Nie widoczny był również Robert w ataku ale za to jego partner z tej linii Vagner Love był bardzo widoczny ale zabrakło jego skuteczności gdyż miał ze 2 100% okazję plus zmarnowany karny. Jak dla mnie na pochwałę zasłużył zmiennik Ortigoza który wszedł i po jego wejściu Verdao zaczęli tworzyć akcję ofensywne i to on wypracował karnego.
Goście natomiast zagrali dobry mecz i go wygrali. Bardzo skutecznie w defensywie gdyż nie dopuszczali gospodarzy do głosu a pod bramką przeciwnika udało sie strzelić. Oba gole autorstwa nie zawodnego Petkovicia, 37-letniego Serba który widać że w ostatnich tygodniach przeżywa drugą młodość.
Sao Paulo-Atletico MG 0:1
Nieoczekiwane zwycięstw gości i co jeszcze dziwniejsze nie zasłużone gdyż to piłkarze "Sampy" atakowali przez większą część meczu. Goście szybko objęli prowadzenie po rzucie rożnym i golu strzelonym przez najlepszego gracza "Galo" Diego Tardelliego który w przeszłości był w Sao Paulo ale pozbyli się go bez żadnych skrupułów ale w tym meczu pokazał że nie warto było sprzedawać go i to nie to że strzelił gola ale każda jego akcja siała postrach w obronie Sao Paulo którą świetnie co by nie mówić kierował Miranda. Kapitalny mecz w wykonaniu Dagoberto z Sampy ale nie potrafił udokumentować tego golem a szkoda bo należało mu się to za jego piękne akcje i tytaniczną pracę na boisku.
Barueri-Santos 0:0
Raczej bez niespodzianki gdyż oba zespoły prezentują dość podobny poziom i ten mecz był potwierdzeniem. Mecz raczej bez historii.
Avai-Goias 2:1
Kolejny niespodziewany wynik z udziałem piłkarzy z Florianapolis którzy tym razem pokonali walczący o mistrzostwo Goias 2:1. W poprzednich meczach udało się piłkarzom Avai zremisować z dużo wyżej notowanymi drużynami a mianowicie z Cruzeiro i Palmeirasem a teraz pokonali wydawałoby się także silniejszy zespół z Goiani. Gole dla gospodarzy zdobyli: Gago i Marquinhos a dla Goias: Leandro.
Fluminense-Internacional 2:2
Jedno z najciekawiej zapowiadających sie spotkań tej kolejki ale stojący w cieniu meczów Sao Paulo-Atletico MG i Palmeiras-Flamengo, nie zawiódł gdyż padły w nim 4 gole. Remis jest niespodzianką gdyz piłkarze Interu walczą o mistrzostwo a Flu z kolei już tylko cud może uratować przed spadkiem. Goście mogą być na siebie wściekli gdyż dwukrotnie wychodzili na prowadzenie ale także 2 razy je stracili. Oba gole dla Flu zdobył Gum a dla Interu gole zdobyli Alecsandro i Marquinhos. Co ciekawe kibice gospodarzy wygwizdali Freda za jego słabą postawę na boisku.
Gremio-Coritiba 2:0
Bez niespodzianki obyło się spotkanie rozgrywane w stanie Rio Grande do Sul w mieście Porto Alegre. Gospodarze potwierdzili że u siebie są nie do pokonania a co ważniejsze nawet ciężko z ich stadionu wywieźć jakiekolwiek punkty. Udało sie to tylko 4 drużynom i za każdym razem był to remis a w pozostałych 11 meczach wygrywali gospodarze. Dzięki temu zwyciestwu nadal mają duże szanse na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce na koniec sezonu co da im prawo gry w Copa Libertadores. A goście nie mogą wygrać już od 3 meczy. O ile remis wyjazdowy z Sao Paulo jeszcze można uznać za sukces o tyle porażka z Barueri i Gremio Porto to juz porażki. Gole dla Gremio zdobyli: Perea i Souza. Warto dodać że od 54 minuty goście musieli sobie radzić w 10 gdyż czerwoną kartkę dostał Renatinho.
Sport Recife-Corinthians 2:0
Bardzo potrzebne było w tym spotkaniu zwycięstwo gospodarzom gdyz tylko 3pkt pozwalały zachować dystans do bezpiecznej strefy i to się udało po golach Arce i Wilsona. Piłkarze Corinthiansu grają dość dziwnie a mianowicie między 16 września a 7 października nie wygrali żadnego z 5 meczów w lidze by tydzień temu pokonać w bardzo trudnym spotkaniu u siebie Gremio Porto Alegre 2:1 a tutaj przegrać z jedną z najgorszych drużyn w lidze czyli Sportem Recife 2:0.
Atletico PR-Santo Andre 3:0
Kolejny dobry występ piłkarzy z Kurytyby którzy tym razem wygrali mecz z jedną ze słabszych drużyn w lidze czyli Santo Andre 3:0. Dzięki zwycięstwu kontynuują swoją świetną passę 4 meczy bez porażki a składają się na to zwycięstwa z Coirnthiansem i Santo Andre oraz remisy z drużynami z Porto Alegre. Tym spotkaniem praktycznie zapewnili sobie utrzymanie piłkarze Atletico a Santo tylko utrudniło sobie sytuację. Gole dla Atletico zdobyli: Baier, Sandro oraz Marcinho.
Cruzeiro-Botafogo 1:0
Kolejny dobry występ finalistów tegorocznego Copa Libertadores. Tydzień temu pokonali w derbach Belo Horizonte piłkarzy Atletico MG a teraz wygrywają z Botafogo. Co prawda oba mecze wygrali skromnie po 1:0 ale 6pkt na ich koncie jest więcej. Ogółem jest to ich 5 mecz bez przegranej bo wygrali jeszcze mecze z Barueri i Goias a zremisowali z Avai. Dzięki temu zwycięstwu przybliżyli się do 4 miejsca a gdyby nie słaby początek sezonu w ich wykonaniu to teraz mogliby walczyć o mistrzostwo a tak o ten cel będzie bardzo ciężko chociaz nic nie wiadomo gdyż w ostatnich kolejkach wszyscy gubią punkty poza nimi.
Natomiast sytuacja Botafogo nie jest najlepsza gdyż są tuz na strefą spadkową i mają tylko 3 pkt zapasu na 17 zespołem czyli piłkarzami Santo Andre.
Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył Ribeiro.
Vitoria-Nautcio 3:1
Raczej bez niespodzianki w Salvadorze gdyż piłkarze Vitorii niezwykli przegrywać u siebie co pokazali i w tym meczu. To zwycięstwo daje im jeszcze szanse na G4 ale pod warunkiem że w końcówce nie będą głupio tracić punktów. Natomiast piłkarze Nautico w co raz trudniejszym położeniu gdyż są na 18 miejscu i do bezpiecznej strefy tracą 3pkt ale razem z nimi o 16 lokatę walczą Santo Andre, Sport Recife oraz Fluminense a Botafogo tego 16 miejsca łatwo nie odda tak więc szykuję nam się ciekawa walką o utrzymanie w końcówce. Gole padały w drugiej połowie a zaczęli strzelać goście a mianowicie: Mineiro w 47 minucie, w 60 minucie czerwoną kartkę dostał gracz Nautico Vagner a chwilę później gola na 1:1 zdobył Leandrao, ten sam zawodnik zdobył gola w 81 minucie a wynik meczu na 3:1 ustalił w 90 minucie Jackson.
Palmeiras-Flamengo 0:2
I na sam koniec mecz który był hitem tej kolejki. Lekkim faworytem byli gospodarze ale należało spodziewać się wyrównanego meczu i tak było gdyz obie drużyny grały na równym poziomie aczkolwiek mecz nie należał do najciekawszych. Piłkarze Palmeirasu nie potrafią wygrać już od 3 kolejek o ile porażkę 3:0 z Nautico można wytłumaczyć brakiem kliku kluczowych graczy to słabą postawę w meczu z Fla juz nie mozna w zaden sposób wytłumaczyć. Bardzo słabo spisała się pomoc gdyż Edmilson tracił wiele piłek a Diego Souza i Cleyton Xavier właściwie nie dostarczali piłek napastnikom a i dryblingi im nie wychodzily. Jedynie De Souza mógł się podobać gdyż grał całkiem niezłe zawody. Kompromitacja Marcosa w bramce który zawalił drugą bramkę strzeloną bezpośrednio z rzutu rożnego. Słabo obrona i dlatego stracone 2 bramki. Nie widoczny był również Robert w ataku ale za to jego partner z tej linii Vagner Love był bardzo widoczny ale zabrakło jego skuteczności gdyż miał ze 2 100% okazję plus zmarnowany karny. Jak dla mnie na pochwałę zasłużył zmiennik Ortigoza który wszedł i po jego wejściu Verdao zaczęli tworzyć akcję ofensywne i to on wypracował karnego.
Goście natomiast zagrali dobry mecz i go wygrali. Bardzo skutecznie w defensywie gdyż nie dopuszczali gospodarzy do głosu a pod bramką przeciwnika udało sie strzelić. Oba gole autorstwa nie zawodnego Petkovicia, 37-letniego Serba który widać że w ostatnich tygodniach przeżywa drugą młodość.