Półfinały Enea Ekstraligi - 14 i 21 września

[kapszti]

Już nie róbmy tak wielce poszkodowanych z Unii Tarnów. Tu nie było Hancocka, a poobijani jeździli Vaculik, Buczkowski czy Kołodziej, ale pamiętaj, że z drugiej strony zabrakło Bjerre, do tego poobijani Pawliccy, więc to się mniej więcej równoważy. Po prostu wyszło, że jak trochę wody spadnie i Cieślak nie jest w stanie przygotować swojego betonu to się skończyła jazda. Cały sezon zasadniczy polegali na własnym torze, gdzie gromili, a gdy to się skończyło to i skończyła się jazda. Do tego ogromna przewaga na juniorce i to wszystko.
Stal bezproblemowo awans. Jeśli w finale Zmarzlik się tak nie ośmieszy na wyjeździe, jak zrobił to w ZG to moim zdaniem wygrają. Mają 3 mega mocnych liderów. Do tego Linus, Cyfer i Świder takiego Balińskiego będą wozić i coś ponadto. Na moje tor w Gorzowie zrobi swoje i wreszcie doczekają majstra.

 

[robson_26]

Nie robię poszkodowanych z Unii Tarnów, a tylko daję lekką sugestię, że może nie warto było tworzyć koalicji i wyrzucać Torunia z PO. Aż dziwne, bo takie spece powinny wiedzieć, że w Apatorze jadą tylko Emil, Ward i trochę juniorka. Z drugiej strony nie użalam się nad Apatorem, bo byli bardzo słabi, co pokazał już pierwszy tegoroczny mecz w Gdańsku. Wtedy było mniej więcej dla mnie wiadome, że nie odrobią minusowych punktów, które również moim zdaniem były w pełni zasłużone za debilną decyzję zarządu.

Tu nie było Hancocka, a poobijani jeździli Vaculik, Buczkowski czy Kołodziej, ale pamiętaj, że z drugiej strony zabrakło Bjerre, do tego poobijani Pawliccy, więc to się mniej więcej równoważy.

Na pewno się nie równoważy, bo o ile poobijani są na równi, to siła w tym sezonie Hancocka a Bjerre jest nie do porównania i strata Grega była o wiele bardziej odczuwalna (zwłaszcza w Lesznie) dla Jaskółek, niż Duńczyka dla Byków.

 

[xpiccolox]

Cieślak tak chciał Leszno w półfinale, bo Leszno słabsze od Torunia, no i teraz ma Rozumiem że Tarnów jechał przez cały sezon świetnie, ale sytem mamy taki że w rundzie zasadniczej walczy się o play offy, a w play offach o medale. Forma Leszna idzie cały czas w górę i w tym danym momencie byli po prostu lepsi od Tarnowa. Ja rozumiem że brak Hancocka, ale Leszno też nie jechało w najmocniejszym składzie, a wczoraj Tarnów nie miał nic do powiedzenia! Leszno nie zostawiło żadnych złudzeń.
Gorzów świetny mecz, rozblili Falubaz. Jaki ten Falubaz jest słaby.....w meczu o 3 miejsce nie widzę innej opcji niż brąz Tarnowa.

Stal bezproblemowo awans. Jeśli w finale Zmarzlik się tak nie ośmieszy na wyjeździe, jak zrobił to w ZG to moim zdaniem wygrają. Mają 3 mega mocnych liderów. Do tego Linus, Cyfer i Świder takiego Balińskiego będą wozić i coś ponadto. Na moje tor w Gorzowie zrobi swoje i wreszcie doczekają majstra.

Nie zgadzam się z Tobą absolutnie. Po pierwsze Leszno będzie jeszcze silniejsze bo wróci Bjerre. Linus Cyfer i Świder będą wozić Balińskiego ale nie na Smoku. Mimo wszystko Balon jeździ lepiej niż na początku. W meczu z Tarnowem poza pierwszym biegiem w pozostałych szedł na 5:1. To nie przypadek. A w Gorzowie moim zdaniem pojedzie max 1-2 biegi, bo pójdą potem zmiany, a Leszno ma kim zmieniać. Balon nawet w Tarnowie wygrał z Kołodziejem, długo prowadził z Lagutą. Ja rozumiem że był inny tor, ale mimo wszystko to jest Baliński! Nie można też liczyć że Przemek pojedzie z Gorzowem tak słabo jak z Tarnowem że nie pokona żadnego rywala. Pedersen zaczął jeździć parowo i wreszcie zaczyna wygrywać biegi. Na początku sezonu robił po 9-10 punktów na mecz, teraz jego dyspozycja jest o wiele lepsza. Na dodatek w Gorzowie nie ma Iversena, a on w Lesznie wykręcił komplet. Kasprzak i Zmarzlik pojadą świetnie, bo zawsze w Lesznie śmigali. Ale Świderski jest zupełnie bez formy. Linusa też nie widzę na wyjeździe. Kluczem będzie Zagar, jeśli pojedzie tak jak w sierpniu to uważam że Leszno już będzie mogło w niedzielę świętować złoto, bo Kasprzak+Zmarzlik nie są w stanie sami tak utrzymać wyniku by ujechać 40 punktów.

 

[mstokopiczas]

Szkoda Tarnowa, ale taki jest żużel, wystarczy spojrzeć na wyniki Chalengu ostatnio. Liczy się jeden wieczór i taki Harris, który ma problem zdobyć w lidzę czy GP 6 oczek, awansuje do cyklu w 2015 roku. Tarnów nie mógł "spreparować" toru i odpadli. Leszno jedzie jak szalone, Skóra ich tak nakręcił, że zajechali do finału. Co do Tarnowa to wg mnie zgubiła ich kadra na ten sezon. Zakontraktowali 5 seniorów, żeby nie było rywalizacji i to na dobre im wyszło. Problem pojawił się gdy pojawiły się kontuzje, nie było komu jechać. Skład na mecz z ZG o tym świadczy. Gorzów, Leszno czy nawet ZG mają po 1-2 rezerwowym. W Tarnowie tego zabrakło.
Co do meczu o 3 miejsce to boję się, że ZG się skompromituje. Jeśli oni z młodzieżowcami Unii tylko zremisowali, to w pełnych składach przy normalnej pogodzie nie wyjdą z 30stu; jak w Gorzowie.

 

[przemczan]

Pozwolę sobie jeszcze zabrać głos na temat tej dyskusji. Z Unią jestem od wielu lat, ale daleko mi do kibica sukcesu, a więc oczywiście przyznaję, że Leszno było lepsze w dwumeczu i zwyciężyło zasłużenie. Kontuzje się zdarzają, jest to pech, ale nie i tak trzeba pojechać, a nie to co zrobił Toruń rok temu. Kilka faktów jest tu jednak trochę odbiegających od rzeczywistości, więc po prostu muszę sprostować. A ponieważ jest "nieco" bliżej klubu to i informacje mam bardziej rzetelne niż te podawane w mediach.

Tu nie było Hancocka, a poobijani jeździli Vaculik, Buczkowski czy Kołodziej, ale pamiętaj, że z drugiej strony zabrakło Bjerre, do tego poobijani Pawliccy, więc to się mniej więcej równoważy.

Kolego, otóż nie równoważy się. Porównanie Bjerre z Hancockiem zobrazował Ci Robson. Nie ma porównania. Natomiast Janusz Kołodziej jest w takim stanie, że on nie powinien startować. I nie zdziwcie się, jeśli już go w tym roku na torze nie zobaczycie. Pojechał wczoraj na siłę bo nie miał kto. Duet Hancock - Kołodziej to jest w Tarnowie około 25 punktów. Teraz trzeba dodać poobijanych Buczka i Martina i dopiero porównywać z Lesznem.

Po prostu wyszło, że jak trochę wody spadnie i Cieślak nie jest w stanie przygotować swojego betonu to się skończyła jazda

Tu również sprostowanie. Wczoraj beton był większy niż ten tor, który nasi zawodnicy lubią. Butem nie szło zrobić koleiny, a i śrubokrętem było ciężko dziurę zrobić. Świadczą o tym także czasy, które były około 2 sekundy gorsze niż zazwyczaj. Na torze na którym pokonywaliśmy wszystkich w tym roku Hancock poprawi rekord, więc siłą rzeczy nie mógł to być beton.

Cały sezon zasadniczy polegali na własnym torze, gdzie gromili, a gdy to się skończyło to i skończyła się jazda.

No tu już kolego całkiem pojechałeś całkiem. Jak możesz powiedzieć o drużynie, która w rundzie zasadniczej przegrała JEDEN mecz na wyjeździe, że polegali na własnym torze? Jechaliśmy wszędzie i wygrywaliśmy wszędzie, poza Toruniem, gdzie wiadomo jak skład był.

Tarnów nie mógł "spreparować" toru i odpadli

Niby wziąłeś w cudzysłów, ale chciałbym wiedzieć co masz na myśli pod pojęciem spreparować?
Jeśli moderatorzy uznają, że dyskusja jest nie na ten dział, to proszę o przeniesienie, a nie usuwanie. Dziękuję.

 

[mstokopiczas]

Kolego PrzemczaN, chodzi o to, że na żużel chodzę od bajtla. Marka Cieślaka znam od zawsze, ba, znają go wszyscy, ksywka "polewaczkowy" skądś się wzieła. Mówiąc spreparować, chodziło mi głównie o przygotowanie startu. Start w Tarnowie jest kluczowy i mijanek tam jak na lekarstwo. Tarnów przegrywał starty, przegrywał 1 łuk, a później chłopaki nie mogli już nic zrobić. Mecz miał status zagrożonego, lało kilka dni i w łeb wziął cały sezon.
Rok temu Gorzów zamykał tabele, miał 0 punktów + doszła kontuzja Nermarka, Gapa bez formy, pod 2 Hlib. Przyjechali do Tarnowa, gdzie tor był po nie pamiętam chyba 3 dniach deszczu i pokonali Jaskółki. Kursy były mniej więcej, @1,05 - 8 handi na ten meczy ok 20 oczek, a tu proszę.
Tak samo było wczoraj, zabrakło handi własnego toru.
"Natomiast Janusz Kołodziej jest w takim stanie, że on nie powinien startować. I nie zdziwcie się, jeśli już go w tym roku na torze nie zobaczycie. Pojechał wczoraj na siłę bo nie miał kto."
Dziwi mnie jedna rzecz, nie chcę się doczepiać, bo to FB, a nie gimbaza na SF dodająca posty. Skoro było wiadomo, że Janusz jest, aż tak kontuzjowany czemu nie podałeś przed meczem zakładu przeciwko Januszowi np poniżej 11 oczek w b365. Ja myślałem, że to zasłona dymna Marka.

 

[speedy_ut]

Skoro było wiadomo, że Janusz jest, aż tak kontuzjowany czemu nie podałeś przed meczem zakładu przeciwko Januszowi np poniżej 11 oczek w B365. Ja myślałem, że to zasłona dymna Marka.

Co do meczu nie mam nic do powiedzenia bo do dziś mnie trzyma. A co do tego typu. Kogo jak kogo ale Janusza i to w Tarnowie stać na niesamowite rzeczy nawet w takim stanie jakim był. Co innego gdyby to był wyjazd, wtedy taki typ gdzieś by się pojawił.
Pozdrawiam. Gorzów po mistrza.

 

[przemczan]

Mówiąc spreparować, chodziło mi głównie o przygotowanie startu

Nie raz widziałem jak przygotowuje się u nas tor, i uwierz, nie ma żadnych wykopek i niewiadomo czego. Tor spreparowany to tor nieregulaminowy, gdzie właśnie tworzy się jakieś koleiny, albo nawierzchnia toru nie jest równomiernie przyczepna (w wyniku celowego działania). To że drużyna robi sobie tor na start, a inna do walki to już prawo gospodarza, ale nie mówimy wtedy o torze spreparowanym. W latach 2004-2005 też drużyny odjeżdżały od nas nie zdobywając 30 punktów, a toru nie robił MC.
Co do typu, to po prostu nie miałem czasu. Praktycznie prosto po pracy już udałem się na stadion, żeby tam pracować. Nawet nie widziałem oferty. Przeważnie jak są mecze w Tarnowie, to jestem mniej aktywny, bo buki długo czekają z ofertą, a jeżdżę na zawody "trochę" wcześniej. Tak gwoli ścisłości to też podaję tu typy, które sam gram. Tego typu i tak bym nie zagrał, bo nie potrafiłbym wtedy oglądać meczu z wiadomych względów.
pozdrawiam