>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Półfinał Ligi Mistrzów: Real Madryt - Bayern Monachium 25.04.2012

Status
Zamknięty.
raiders 164

raiders

Użytkownik
Gomez to typowy snajper, on ma stać w polu karnym i trafiać w bramkę. Dzisiaj miał 2 &quot;setki&quot; i lipa :;/: Gdyby trafił, mecz byłby w 2 połowie o wiele ciekawszy.
.
Gomez to nie snajper to zwykła hiena i kołek w polu karnym i tyle .Jak go Robben czy Ribery nastrzeli to wtedy zdobywa bramki sam nic nie potrafi .Zero motoryki ,zero kiwki . Pokazał to w końcówce spotkania dostał genialną piłkę na czyste pole przed nim tylko bramkarz uderzył by z pierwszej i po zawodach ,ale nie on musiał poczekać i kiwnąć ...a kiwka taka ze piłka mu uciekła na 0,5 metra i real wybił .
Naprawdę gość jest niemiłosiernie przeceniany trafił by do innego klubu gdzie by nie miał takich skrzydłowych to zapewne 10 bramek w sezonie by nie strzelił .To taki sam snajper jak nasz Rasiak za czasów gry grodzisku wielkopolskim z Niedzielanem ... niedzielan wypracowywał sytuacje a kołek Rasialdinio tylko przykładał głowę ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
sumada90 19,8K

sumada90

Forum VIP
Gomez to nie snajper to zwykła hiena i kołek w polu karnym i tyle
A co dla Ciebie znaczy słowo snajper? Bo dla mnie to samo co hiena w polu karnym. Też chciałbym być takim kołkiem, który w sezonie strzela 40 bramek. Nie każdy napastnik musi dryblować. Inzaghi miał problemy zeby przebiec z piłką kilka metrów ale 46 goli w Lidze Mistrzów strzelił i nie można powiedzieć, że był słabym zawodnikiem.
Ogólnie w dwumeczu Bayern był lepszy i zasłużył na awans. Wczoraj w ciągu 90 minut atakowali, mieli szanse których nie wykorzystali. W dogrywce już czekali na karne, które były fatalnie wykonywane przez większość zawodników jak na taki poziom. Rację ma christopher48, że błąd tu popełniła federacja hiszpańska, która wstawiła Gran Derby pomiędzy półfinały Ligi Mistrzów. Włodarze mogliby przy odrobinie wyobraźni przewidzieć taką sytuację, że Real i Barca będą w tej fazie grać. Jak widać po wynikach raczej im to nie pomogło, w jakim stopniu przeszkodziło wiedzą tylko piłkarze.
Może to i lepiej, że w finale nie będzie drużyn hiszpańskich. Jednak piłka wcale nie zaczyna robić się przewidywalna i tym można się cieszyć.
 
9adrian2 37

9adrian2

Użytkownik
Nie zgadzam się z tym, że konkurs rzutów karnych jest loterią. O tym czy trafisz do siatki z 11 metrów decydują twoje umiejętności, a nie jakiś przypadek czy losowość. Piłkarz to nie tylko technika i siła, ważnym elementem w piłkarskim życiu jest psychika - to także jest umiejętność. Ronaldo, Kaka czy Benzema nie wytrzymali ciśnienia, okazali się poprostu zbyt słabi w tej danej chwili. Cristiano na ogół nie ma problemów z wykorzystywaniem jedenastek, jednak gdy przychodzi decydujący o wszystkim konkurs rzutów karnych, to ten piłkarz się blokuje. W 2008 roku w finale LM Ronaldo także nie wykorzystał karnego, coś w tym jest.
Rzut monetą to była loteria , ale bzdurą jest powiedzieć to samo o karnych, skoro jest to element gry w piłkę nożną i o tym czy strzelisz z 11 metrów decydujesz ty sam, twoje umiejętności, twoja psychika, czy potrafisz zachować zimną krew przez te kilka sekund.
A tak po za tym Messi i Ronaldo są w tej chwili zajechani do granic możliwości, dziwię się im jeszcze, że potrafią zagrać pełne 90 minut. Przecież oni grają non stop. Według mnie wielkim błędem zarówno Guardioli jak i Mourinho jest ich tak wielka eksploatacja. Nie rozumiem dlaczego trenerzy nie potrafią narzucić własnego zdania i powiedzieć czasem stanowczo NIE, ty Leo/Cristiano dzisiaj nie zagrasz, lub zejdziesz dzisiaj w 70 minucie. Moim skromnym zdaniem, gdyby Messi i Ronaldo zostaliby od czasu do czasu posadzeni na ławce w meczach ligowych z drużynami ze środka/dołu tabeli, to wczoraj i przedwczoraj piłkarze ci imponowaliby świeżością i być może doprowadziliby w pojedynkę swoje drużyny do wielkiego finału. Jednak strzelenie ponad 40 bramek w lidze jest ważniejsze dla nich niż zagranie w finale LM.
Teraz głupie dzieci będą jechać po Messim i Ronaldo, że zmarnowali rzuty karne, ale nikt nie pomyśli, iż ci zawodnicy graja non stop od początku sezonu. Po za tym Cristiano czeka jescze Euro 2012 i obawiam się, że temu zawodnikowi może znowu nie starczyć sił, tak samo jak podczas mundialu w 2010 roku.
 
szef-elity 21,1K

szef-elity

Użytkownik
Karne to zawsze loteria, ale awansował zespół lepszy w tym dwumeczu.
Real praktycznie cały sezon gra tą samą 11, Khedira zapewne grałby w każdym meczu z Alonso w środku pola.
9 dni 3 ciężkie mecze, jedyna zmianą w składzie to Marcelo,
on jako jedyny miał siły w tym meczu, by walczyć jak gracze Bayernu, co widać było przy rajdzie w dogrywce,
reszta niestety ich nie miała ich aż tyle. Środek pola był kluczowy, tym władali goście.

Kto zawiódł ? Ronaldo, Kaka , Ramos nie strzelając karnego ?

Ten ostatni nie trafił w bramkę, przy strzałach dwóch pierwszych klasę pokazał Neuer.

Zawiódł Real jako drużyna, Real potrafi atakować nawet z Barceloną, z którą ma problemy w ostatnich latach,
ale to, że to Bayern dominował na Bernabeu było sporym zaskoczeniem.

a co do tego co napisał christopher48, o terminie GD, ja uważam, że obie ekipy zbyt mocno w tym sezonie nastawiły się na walkę między sobą w tym sezonie na każdym froncie, zapomnieli o pozostałych rywalach LM.
CdR, liga , Real w finale LM obejrzałbym tylko z Barceloną, jakoś ich udział w finale bez Barcelony byłby rozczarowaniem, bo na ten mecz w finale LM liczył/czekał mówiąc ogólnie cały piłkarksi świat ;)
 
darius010 1,3K

darius010

Forum VIP
Gomez to nie snajper to zwykła hiena i kołek w polu karnym i tyle .Jak go Robben czy Ribery nastrzeli to wtedy zdobywa bramki sam nic nie potrafi .Zero motoryki ,zero kiwki . Pokazał to w końcówce spotkania dostał genialną piłkę na czyste pole przed nim tylko bramkarz uderzył by z pierwszej i po zawodach ,ale nie on musiał poczekać i kiwnąć ...a kiwka taka ze piłka mu uciekła na 0,5 metra i real wybił. Naprawdę gość jest niemiłosiernie przeceniany trafił by do innego klubu gdzie by nie miał takich skrzydłowych to zapewne 10 bramek w sezonie by nie strzelił .
W sezonie 2006/2007 jako piłkarz VfB Stuttgart, strzelił bramek 14, mniej więcej taka była tendencja najlepszych strzelców, królem strzelców BL wówczas był Theofanis Gekas 20 bramek, który odskoczył reszcie o jakieś 5 bramek. W tym samym roku Mario został &quot;Piłkarz roku w Niemczech 2007&quot;, a następnie najdroższym wewnętrznym transferem Bundesligi.

Thomas Müller, Miroslav Klose to ostatni królowie strzelców mundiali, Gomez strzele bramki za bramkami, wiec może nie trzeba być dobrze skoordynowanym ruchowo aby być dobrym napastnikiem.

Karne dla Niemców nie są loterią, to tak apropo :razz:. Oni mają dwie rzeczy: zawsze grają do końca i przeważnie w karnych wygrywają.

Ciekawy artykuł:
To nie loteria. To Niemcy

Nie wiem, jak to działa, ale podziwiam Niemców. Wszyscy wiedzą, że grają do końca, a i tak potrafią Realowi strzelić w pierwszym meczu bramkę w doliczonym czasie. Kiedy przychodzi do próby charakteru, do karnych, prawie zawsze udowadniają wyższość. To nie loteria. To Niemcy.

Po prostu cenię sobie to, co robią. Śmiem twierdzić, że sam ukułem pojęcie „niemieckiego strzału“. Faktycznie, od lat używam tego określenia. Jak Niemiec strzela, to tak, jakby bombarował całego województwo. Całym sobą, całą siłą, wszystkim, co mu fabryka dała. A to przy karnych umiejętność niezbędna.

Trenerzy często do karnych wybierają stoperów, bo ci mają dobrze ułożone zagrania wewnętrzną częścią stopy. Mocne, bez kombinowania. I właśnie umiejętność niekombinowania przy karnym świadczy o wielkości. Dla mnie „jedenastki“ to nie loteria. To psychika. Cristiano Ronaldo całą karierę w Realu strzelał karne w ten sam sposób i zawsze trafiał. W decydującym momencie diametralnie zmienił rozbieg. To drobiazg, ale świadczy o tym, że nie był pewny siebie, miotał się, chciał coś zmienić. Neuer go zatrzymał.

Pudła Kaki i Ramosa też mnie nie dziwią. Obaj to świetni piłkarze, ale do karnych trzeba mieć przede wszystkim charakter, a czasem szczęście. Robben w czasie meczu miał szczęście. Kaka? Dobry człowiek, sympatyczny gość. Ale przy karnym w takim momencie liczy się niestety instynkt zabójcy. On zabić nie potrafi. A Ramos pewnie gola by i strzelił, ale tylko z główki.

A Niemcy, ach ci Niemcy, zachwycają. Mentalność zwycięzcy to niesamowita sprawa. Po każdej ich drużynie widać mentalność zwycięzców. Nawet gdyby składała się z samych obcokrajowców, odpowiedni ludzie wpoiliby, że bramki strzela się głównie po 92. minucie, karne strzela się „po niemiecku“. I że wszyscy grają 90 minut i dłużej, a na końcu Gary Lineker zawsze ma rację.

Nie tylko nie będzie Gran Derbi. Nie będzie Realu i Barcelony w finale. Tak, jak wymarzyłem... Finał ludzi z mentalnością zwycięzców, z fantastycznymi, wygłodniałymi gladiatorami to dla mnie dużo lepsza rozrywka. Przynajmniej wiem, że na boisku zagrają mężczyźni. I tylko Xabiego Alonso mi żal. Jemu powinien zostać przyznany honorowy udział w finale. Futbol to męska gra, więc do Bayernu czy Chelsea pasowałby idealnie.
natemat.pl
 
dani88 30

dani88

Użytkownik
Choć typowałem sobie finał FCB-FCB to tylko Bayern z tej pary będzie walczyć o tytuł najlepszej ekipy w europie i całkiem zasłużenie.Tu nikt nie ma wątpliwości kto był lepszy w tym meczu bo zdecydowanie bawarczycy przeważali,kontrolowali przebieg gry i powinni losy spotkania rozstrzygnąć w drugiej połowie-szkoda.Karne nie są loterią a próbą nerwów oraz sił zarówno fizycznych jak i psychicznych,zresztą widać było po Neuer&#39;ze,wybrał jeden róg bramki i to tam rzucając się pozbawił królewskich dotarcia do finału.
Starcie półfinałowe godne obejrzenia oby ten mecz na Allianz był również ciekawy ????
 
J 7K

juanroman08

Forum VIP
Co do Gomeza to jest to trochę taki odpowiednik Benzemy z Realu. Potrzebuje dogrania do pustej bramki żeby strzelić albo piłkę na głowę. Natomiast jedna rzecz o Gomezie: facet walczył niesamowicie w defensywie w końcówce. Miał siły to wracał pomagać.
Chyba sobie żartujesz, z pełnym szacunkiem dla Twojej osoby, ale porównanie Gomeza do Benzemy to tak jakbyś porównywał dwie zupełnie nie mające ze sobą nic wspólnego rzeczy. Dobrze przepraszam oni mają tylko to że są napastnikami w swoich drużynach, ale więcej podobieństw nie widzę. Przede wszystkim Benzema ma bardzo dobrą technikę i potrafi sobie sam świetnie wypracować sytuacje strzeleckie, albo też asystować, a Gomez tak jak napisałeś potrzebuje dogrania do pustej bramki. Nie wnikam już w cechy wolicjonalne obu graczy, ale jak dla mnie Gomez jest całkowicie innym zawodnikiem niż Francuz. ;)
 
B 30

betclic_expert

Użytkownik
Dla mnie Gomez wykonał kawał dobrej roboty w grze defensywnej. Ma dobre warunki fizycznie, aby przetrzymać piłkę, ściągnąć na siebie 2 obrońców czy wygrać walkę w powietrzu. Zobaczcie, że Bayern radził sobie bardzo dobrze w środku pola. Górne piłki przejmowali Bawarczycy. Ten spokój, bez paniki. Zagrali dojrzały i lepszy football w obu spotkaniach.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom