Panowie, jako kibic Realu, uważałbym z tym optymizmem o spacerze w meczu rewanżowym. Jeśli miałbym typować wynik końcowy, byłoby to 1:2 dla Bayernu. Dogrywka w takim spotkaniu to strzał w dziesiątkę pod kątem marketingowym, i wieloma innymi. Ciężko mi też uwierzyć w to, że ten nieszczęsny Bayern w spotkaniach z Realem wiecznie będzie obarczony jakimś niefortunnym zdarzeniem losowym, krzyżującym plany taktyczne. Kiedyś muszą zademonstrować pełny potencjał przeciwko Realowi. Do tego dochodzi krytyka z jaką spotkał się Robert. Umówmy się, że nie jest to dla niego zjawisko codziennie, a przy profilu zawodnika charakteryzującego się taką ambicją, powinno odnieść to pozytywny rezultat w postaci bramki.
Zakładam również, że nie zobaczymy w tym meczu zatrważającej ilości rzutów rożnych. Może i opcja oskrzydlająca w pierwszym spotkaniu nie mogła zostać optymalnie wykorzystana ze względu na kontuzję Robena, ale sam fakt, niekończących się prób Riberiego, pokazuje, że raczej nie tędy droga do Kijowa. Idąc tym tropem, liczę, że ciężar gry w rewanżu przerzuci się mocno na środek boiska. I tak po tym długim wstępie powoli wysnuję swój typ, którym jest żółta kartka dla Luki Modrica @4,30 (Totolotek). Bodajże M. Borek powiedział mądre słowa w Misji Futbol, odnośnie założeń Realu na ten mecz. To ma być awans, niezależnie od wyniku czy pięknej gry. Dodając, to co pisałem wcześniej, musi się zdarzyć opcja kontry ze strony Bayernu, którą trzeba będzie przerywać faulem taktycznym obarczonym żółtym kartonikiem, co zresztą Luka robił już niejednokrotnie.
Reasumując. Zakładany wynik po regulaminowym czasie gry 1:2. Awans: Real Madryt. Robert kończy mecz z przynajmniej jedną bramką. Luka łapie żółty kartonik i w to ostatnie zdarzenie uderzam. Życzę powodzenia. HALA MADRID!!!