Info oficjalne.
Wisła Kraków nadal współpracuje z
Bet-at-home.
Mistrzowie Polski zawiesili umowę ze sponsorem strategicznym i szukają sposobu na obejście nowej ustawy hazardowej. Gra idzie o cztery miliony złotych, czyli ponad 10 proc. klubowego budżetu - poinformowała "Gazeta Wyborcza".
Na początku roku z oficjalnej strony mistrzów Polski zniknęły reklamy
Bet-at-home, nie ma ich także w dziale "sponsor strategiczny". Gdyby nie archiwalne zdjęcia z logo bukmachera na koszulkach, to nic nie wskazywałoby, że firma ciągle współpracuje z Wisłą.
- Banery zostały usunięte tymczasowo za naszą wiedzą i zgodą - zapewnia Claus Retschitzegger, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej
Bet-at-home, ale przyznaje, że strony internetowe są ważnym elementem strategii marketingowej firmy.
Za całą sprawa stoi nowa ustawa dotycząca bukmacherów. - Będziemy walczyć z hazardem w Internecie - zapowiedział premier Donald Tusk, a w ciągu trzech dni sejm uchwalił ustawę, która weszła w życie 1 stycznia. Zgodnie z nią reklama i promocja hazardu stały się nielegalne.
Fachowcy twierdzą jednak, że kluby będą w stanie obejść ten przepis, więc prawnicy Wisły i bukmachera zastanawiają się, jak to zrobić. Na razie sposobu na obejście przepisu nie znalazł także Lech Poznań (też zniknął baner sponsora strategicznego, który płaci ok. 4 mln zł). Wydawało się, że nowej ustawie przeciwstawi się Ruch Chorzów, który jeszcze w środę reklamował
Bet-at-home, ale wczoraj banera już nie było. W klubie tłumaczą, że "został tam z rozpędu".
Kluczowa dla dalszej współpracy będzie kwestia reklamy podczas rozgrywek. Jeśli mistrzowie Polski nie będą mogli grać w koszulkach z logo, a ze stadionu znikną reklamy bukmachera, to umowa zostanie rozwiązana. Przy Reymonta nikt nie jest w stanie zapewnić, że do takiego rozwiązanie nie dojdzie.
Bet-at-home podkreśla, że chce się wywiązać z umowy, która jest ważna do końca roku. - Nasze kontakty z Wisłą są równie dobre jak przed 2010 r. Obie strony obowiązuje umowa, na mocy której byliśmy i będziemy obecni na koszulkach Białej Gwiazdy. W tym zakresie nic się nie zmieniło - zapewnia Retschitzegger.
za: 90 minut.pl