Temat z analizami no risk no fun

[patryk7]

31.>
Northampton - AFC Wimbledon
20.45 # England - League One
Typ: Northampton
Kurs: 2.15 Betclic
Stawka: 7/10

Po rozczarowującym poprzednim sezonie Kevin Nolan i jego "The Cobblers" obrali sobie cele ambitniejsze na obecny, ale jego drużyna ma problemy ze znalezieniem stabilnego tempa. Ekipa z Northamptonshire wygrała tylko dwie z ostatnich siedmiu gier League One, a także odpadł z Pucharu Anglii w pierwszej rundzie. Mimo to ciasna tabela League One pokazuje, że traci osiem punktów do szóstego miejsca, które daje play-off o awans. Dobra seria może pozwolić im szybko tam się zameldować. Środkowy pomocnik Jack Perkins wraca do gry po pauzie za czerwoną kartkę, obrońcy Jordan Willis, Joe Wormleighton i napastnik Jack Vale pozostają poza grą z powodu kontuzji. Środkowy pomocnik Cameron McGeehan wraca do kadry meczowej podobnie jak napastnik Sam Hoskins.

AFC Wimbledon po sukcesie w play-off League Two w zeszłym sezonie zaliczył udany start w League One. Jednak forma "The Dons" spadła w ostatnich tygodniach, gdyż drużyna Johnniego Jacksona zdobyła zaledwie dwa punkty w sześciu ostatnich meczach. Pomimo słabej passy jego ekipa utrzymuje się w górnej połowie tabeli i ewentualny powrót na zwycięską ścieżkę w dzisiejszy wieczór oznaczałby już tylko 2 punkty straty do miejsca awansowego w tabeli. Jackson ma swojej dyspozycji wszystkich graczy, ale a powodu słabej passy "Dons" może zdecydować się na jakieś zmiany w wyjściowym składzie.
Northampton chętne do powrotu na zwycięską ścieżkę. Dzisiaj spora szansę w ostatnim meczu domowym przed świętami Bożego Narodzenia z bezbarwnym ostatnio Wimbledonem.
3:1 8
Norhampton wędruje w górę tabeli zgłaszając swoje aspiracje do walki o awans

 

[patryk7]

***weekend z angielską Premier League & Championship***

32.>
Wolves - Brentford
16.00 # Molineux Stadium
Typ: Wolves
Kurs: 3.45 Betclic
Stawka: 2/10

Wolves jako jedyna drużyna w Premier League nie zaznała jeszcze ligowego "smaku zwycięstwa" w tym sezonie. Seria dziewięciu porażek z rzędu to najgorszy wynik w historii tego klubu. Ale wysiłek włożony w mecz z Arsenalem (1:2) w zeszły weekend daje powody do nadziei. Bramka stracona w doliczonym czasie gry (samobójcza) przesądziła o losach tego spotkania. Ale "Wilkom" udało się rzucić wyzwanie liderom ligi na Emirates i to jest powód do optymizmu. Portugalski pomocnik Rodrigo Gomes, środkowy pomocnik z Zimbabwe Marshall Munetsi, haitański środkowy pomocnik Jean-Ricner Bellegarde, napastnik Leon Chiwome i bramkarz Daniel Bentley nie zagrają z powodu kontuzji. Kolumbijski środkowy obrońca Yerson Mosquera pauzuje za nadmiar żółtych kartek.

Brentford w ostatnich trzech meczach zdobyło ledwo punkt i spadło na 15 miejsce w tabeli.. Nie od dziś wiadomo, że "Pszczoły" to typowo domowa ekipa grająca dużo słabiej na wyjazdach. Nie inaczej jest i teraz o czym świadczy siedem przegranych z ośmiu spotkań Premier Leaague na wyjeździe w tym sezonie (tylko Wolves mają gorszy bilans). Środkowy pomocnik Josh Dasilva, holenderski ofensywny pomocnik Antoni Milambo, portugalski ofensywny pomocnik Fabio Carvalho i napastnik Reiss Nelson pauzują z powodu kontuzji. Napastnik Dango Ouattara z Burkina Faso i środkowy pomocnik Frank Onyeka z Nigerii przebywają na zgrupowaniach swoich narodowych reprezentacji przed turniejem Pucharu Narodów Afryki. Brazylijski napastnik Igor Thiago (najlepszy strzelec "Bees" z 11 bramkami w Premier League tego sezonu) oraz kluczowy pomocnik Jordan Henderson opuścili przegrany w środku tygodnia mecz pucharowy z powodu urazów i ich gra w sobotę raczej nie wchodzi w grę.
Wolves ostatnio w Londynie zagrało z ogromnym poświęceniem i było o krok od przerwania passy porażek (i to z samym liderem). Pokazało, że nie jest tylko "chłopcem do bicia" i nie jest zadowolone z ostatniego miejsca w tabeli. Kolejny taki wysiłek i pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie na "wyciągnięcie ręki". A sobotni mecz z inną drużyną mającą problemy w tabeli zdaje się być dobrą okazję do zakończenia koszmarnie długiej serii bez trzech punktów. Brentford z problemami kadrowymi, środowym meczem pucharowym w nogach i kłopotami na boiskach rywali.
Lepszej szansy dla "Wilków" trudno by szukać!
0:2 2
Wolves nadal bez wygranej..........ale jak się nie strzela bramek nawet z rzutów karnych, to próżno szukać zwycięstwa


33.>
Everton - Arsenal
21.00 # Hill Dickinson Stadium
Typ: 1,X
Kurs: 2.32 Betclic
Stawka: 5/10

Świątecznej radości nie brakuje na niebieskiej połowie Merseyside, gdyż w tabeli nikt już nie patrzy na ostatnie lokaty. Co więcej, jeśli wyniki w ten weekend będą sprzyjać "The Toffees" to
istnieje minimalna szansa, że podopieczni Moyesa wskoczą do pierwszej piątki rankingu. Póki co dziewiąte miejsce ze stratą zaledwie dwóch "oczek" do Crystal Palace, Sunderlandu, MU i "The Reds" dzięki godnej pochwały serii czterech zwycięstw i dwóch porażek w ostatnich sześciu meczach. Ostatnia mecz to jednak przegrana 0:2 z Chelsea na Stamford Bridge. Nowy stadion Hill Dickinson stracił też troszkę swojego charakteru odkąd „The Toffees” niepokonani w pierwszych pięciu meczach u siebie w sezonie 2025/26 przegrali dwie z ostatnich czterech gier.
W zeszłym sezonie Everton zremisował z Arsenalem dwa razy, a z ostatnich siedmiu meczów u siebie w Premier League przegrał tylko raz (choć Goodison Park nie ma już tu zastosowania). Ważny środkowy pomocnik Kiernan Dewsbury-Hall nabawił się kontuzji w meczu z Chelsea, która wyklucza go z tego spotkania. Gospodarze stracili również dwóch innych kluczowych graczy, gdyż senegalski napastnik Iliman Ndiaye i senegalski defensywny pomocnik Idrissa Gueye biora udział ze swoją reprezentacją w przygotowaniach do Pucharu Narodów Afryki. Ale Moyes potwierdził, że doświadczony Jack Grealish jest sprawny i dostępny do gry po ostatnim urazie.
Merlin Rohl (pachwina) również trenował i jest na dobrej drodze do powrotu, ale Jarrad Branthwaite (udo) i Seamus Coleman (uraz ścięgna udowego) nie zagrają w tym spotkaniu. Niemiecki ofensywny pomocnik Merlin Rohl powrócił do kadry meczowej po kontuzji. Nie zagrają leczący kontuzje od dłuższego czasu dwaj obrońcy obrońca Jarrad Branthwaite i Seamus Coleman.

Arsenal wygrał nieprzekonująco w zeszły weekend u siebie z Wolves (2:1), ale gra "Kanonierów" momentami wyglądała na bezbarwną. Na Emirates Stadium o mało nie doszło do sensacji, gdyż lider goszcząc drużynę zmierzającą ku najgorszemu wynikowi w historii Premier League ledwo wygrał (i to po bramce samobójczej strzelonej w doliczonym czasie gry). Podopieczni Mikela Artety zaliczyli jak dotąd najgorszy występ w sezonie i po wygranej nie świętowali. Zapanowała jedynie ogromna ulga, gdyż londyński gigant z trudem utrzymał dwupunktową przewagę nad Manchesterem City w tabeli. Widać jednak, że "The Gunners" odczuwają skutki bezlitosnego zimowego kalendarza. Dzisiejsze zwycięstwo zapewni co najmniej pozycję lidera tabeli w Boże Narodzenie, ale...... historycznie było to zły omen dla londyńskiej ekipy (w każdym z czterech sezonów Premier League, gdy 25 grudnia zajmowali pierwsze miejsce w rankingu, to nie udało im się zdobyć tytułu mistrzowskiego). Kluczowy obrońca Ben White zszedł z boiska z powodu urazu w ostatnim spotkaniu i tym samym dołączył do listy graczy na której już jest hiszpański środkowy obrońca Cristhiann Mosquera, brazylijski środkowy obrońca Gabriel Magalhaes, niemiecki napastnik Kai Havertz i napastnik Max Dowman. Do gry po pauzie za kartki wraca włoski środkowy obrońca Riccardo Calafiori.
Po całym tygodniu przygotowań i presji związanej z koniecznością reakcji na niemal katastrofę w meczu z Wolves podopieczni Artety będą szukali kompletu punktów. Ale pokonanie Evertonu na trudnym terenie Hill Dickinson Stadium będzie wymagało ogromnego wysiłku. A braki kadrowe i napięty terminarz gier nie pomagają.
0:1 5
kolejne skromne zwycięstwo "Kanionerów" w walce o tytuł mistrzowski

 

[patryk7]

*** sobota z szwedzką SHL***
34.>
Farjestad - Rogle
15.15 # Lofbergs Arena
Typ: FBK
Kurs: 2.18 Betclic
Stawka: 7/10

Farjestad przystępuje do meczu z trzema zwycięstwami z rzędu. Nie jest jeszcze idealnie, ale z kanadyjskim środkowym Luke Philpem, czeskim środkowym Radim Zohorną i słowackim skrzydłowym Marianem Studenicem ekipa Jorgena Jonssona wydaje się być na dobrej drodze do pierwszej szóstki (bezpośredni udział w fazie play-off) tabeli na koniec sezonu regularnego. To trio odegrało kluczową rolę w ostatnim zwycięstwie domowym 4:2 z Orebro. Na szczególną uwagę zasługuje również fiński goaalie Emil Larmi, który wydaje się być w znakomitej formie. Kontuzje długoterminową leczy doświadczony środkowy Oskar Steen.

Rogle w ostatnich czterech meczach ugrało tylko trzy punkty. Lista graczy kontuzjowanych się zmniejsza i jest nie niej obecnie już tylko skrzydłowy Isac Solberg. Na urazy narzekają jeszcze środkowy Felix Nilsson oraz skrzydłowy Marwin Jarbsjo i ich gra stoi pod znakiem zapytania.
Będący w dobrej formie Farjestad walczy o czwarte zwycięstwo z rzędu.
1:2 7
wyrównany mecz, Rogle strzeliło dwie bramki pod koniec pierwszej tercji i już nie oddało zwycięstwa



35.>
Orebro - Leksand
19.00 # Behrn Arena
Typ: Leksand
Kurs: 3.43 Betclic
Stawka: 2/10

Orebro zagrało całkiem nieźle na wyjeździe z Farjestad, ale nie utrzymało remisu 2:2 w ostatniej tercji i ostatecznie przegrało 2:4. Dzisiaj podopieczni Niklasa Erikssona wracają do Behrn Areny, gdzie ostatnio dobrze sobie radzą (punkty w czterech kolejnych meczach, w tym jeden przeciwko Leksand 3:0). Bramkostrzelny fiński skrzydłowy Teemu Turunen wrócił po kontuzji do gry i w ostatnim meczu przeciwko Farjestad strzelił dwie bramki. Niestety był nieobecny na piątkowym treningu z powodu choroby i dzisiaj raczej nie zagra. Drugi fiński gwiazdor, środkowy Kalle Kossila narzeka na uraz i jego gra jest niepewna.

Leksand jest w słabym okresie, ale kadrowo to solidna ekipa (szczególnie w ofensywie mogą postraszyć Lukas Vejdemo, skrzydłowy Oskar Lang czy słowacki środkowy Peter Cehlarik). kanadyjski skrzydłowy Gabriel Fortier nie zagrał w czwartkowym meczu z Malm (dom 2:3 w rzutach karnych) podobnie jak skrzydłowy Michael Lindqvist.
Leksand jest w kryzysie, ale.... wciąż może zaskoczyć drużyny nawet dużo lepsze od Orebro.
Atut własnego lodu i aktualna forma przemawiają na korzyść Orebro, ale jest to faworyt mocno przesadzony. Zazwyczaj mecz Orebro z Leksand są bardzo wyrównane. Nie inaczej będzie i dzisiaj.
2:1 2
Orebro zagrało swoje, a Leksand za późno strzeliło bramkę kontaktową

 

[patryk7]

36.>
Aston Villa - Manchester Utd
18.30 # England - Premier League
Typ: AV
Kurs: 2.0 Betclic
Stawka: 7/10

Aston Villa w pościgu za elitarną Ligą Mistrzów wdarła się do dyskusji o.. tytule mistrza Anglii dzięki swojej ostatniej nieprzewidzianej serii zwycięstw. I to niezależnie od tego, czy Unai Emery jest gotowy na taki scenariusz, czy nie! W zeszły weekend "Villans" musieli przejść trudny okres na London Stadium w meczu z West Ham United, ale wygrała 3:2 utrzymując się tym samym w bliskim kontakcie z czołową dwójką tabeli (do lidera City cztery punkty straty, do Arsenalu trzy). Czy Villa będzie dążyć do wyrównania imponującego wyczynu z ostatnich 111 lat? Zwycięstwo z MU oznaczałoby bowiem pierwsze od 1914 roku zwycięstwo w 10 kolejnych grach we wszystkich rozgrywkach (a także pierwsze w historii zwycięstwo w siedmiu kolejnych meczach Premier League). Argentyński bramkarz Emiliano Martinez opuścił dwa ostatnie mecze "Lwów" z powodu kontuzji , ale jest w kadrze meczowej. Hiszpański środkowy obrońca Pau Torres, środkowy obrońca Tyrone Mings i środkowy pomocnik Ross Barkley pozostają poza grą z powodu kontuzji. Ofensywny pomocnik Harvey Elliott zmaga się z chorobą, a napastnik Jadon Sancho nie może wystąpić w meczu ze swoim macierzystym klubem.

United siedem punktów mniej na koncie od Villians i 5 miejsc niżej w tabeli. Fani "Czerwonych Diabłów" bez wątpienia uznają, że różnica powinna wynosić pięć punktów po emocjonujących wydarzeniach poniedziałkowego wieczoru. Manchester United miał znakomity bilans meczów u siebie z Bournemouth, ale podopieczni Rubena Amorima stracili trzy bramki w ośmiobramkowym widowisku (4:4) i dwa punkty. Strzelenie czterech bramek w dwóch kolejnych meczach (po rozgromieniu Wolverhampton 4:1) dawałoby nadzieję na dobry wynik bramkowy także na Villa Park, ale kameruński napastnik Bryan Mbeumo i napastnik WKS Amad Diallo wkrótce będą rywalizować w Pucharze Narodów Afryki i zabraknie ich już w tym spotkaniu. Pesymizm może górować nad optymizmem po fatalnej grze w obronie. MU pozostaje o krok od czołowej czwórki, a że Villa Park często bywało szczęśliwym miejscem dla "Czerwonych Diabłów" (18 zwycięstw w Premier League) to liczą na punkty. Środkowi obrońcy Matthijs de Ligt i Harry Maguire lecza kontuzje, a marokański obrońca Noussair Mazraoui ma zagrać w Pucharze Narodów Afryki podobnie jak Mbeumo i Diallo. Do tego brazylijski defensywny pomocnik Casemiro pauzuje za kartki.
Villa Park jest na topie, Manchester United bez kilku kluczowych graczy. Podopieczni Emery'ego powinni być "w siódmym niebie", gdy w najbliższą niedzielę passa United bez porażki dobiegnie końca.
2:1 7
Villa wymęczyła zwycięstwo

 

[patryk7]

37.>
Betis - Getafe
21.00 # Spain - LaLiga
Typ: Getafe (DNB)
Kurs: 3.75 Betclic
Stawka: 2/10

Betis przystąpi do niedzielnego meczu po zwycięstwie 2:0 nad Murcią w Pucharze Króla (ekipa Manuela Pellegriniego zapewniła sobie awans do 1/8 finału tego turnieju). W zeszły weekend drużyna z Sevilli zremisowała bezbramkowo na wyjeździe z Rayo Vallecano w lidze, a wcześniej przegrała u siebie z barceloną 3:5 i pokonała 2:0 na boisku rywala swojego odwiecznego rywala Sevillę pod koniec listopada. Real Betis imponuje również w Lidze Europy zdobywając w sześciu grach aż 14 punktów. Napastnik DR Konga, Cedric Bakambu i marokański skrzydłowy Abde Ezzalzouli szykują się do udziału w Pucharze Narodów Afryki. Kontuzje leczy obrońca Hector Bellerin, ofensywny pomocnik Isco, środkowy obrońca Diego Llorente, obrońca Junior Firpo i środkowy pomocnik Mateo Flores.

Getafe przegrało dwa ostatnie spotkania (wyjazd Villarreal 0:2 oraz dom Espanyol 0:1) i doznało i zaskakującej porażki w Pucharze Króla na wyjeździe z Burgos 1:3. Podopieczni Jose Bordalasa zdobyli dziewięć punktów w ośmiu wyjazdowych meczach ligowych w tym sezonie. Obrońca Davinchi pozostaje poza grą z powodu kontuzji, ale ważny środkowy pomocnik Luis Milla wraca do składu po pauzie za kartki.
Getafe to drużyna przyzwyczajona do trudnych przeciwników, grająca "fizyczny" futbol, co często irytuje rywali. I jest w stanie sprawić, że to będzie trudny mecz dla Realu Betis, który ma swoje problemy.