Temat z analizami no risk no fun

[patryk7]

***czwartek z szwedzką SHL***

5.>
Malmo - Linkoping
19.00 # Malmo Arena
Typ: Malmo
Kurs: 2.03 Betclic
Stawka: 7/10

Malmo po słabiutkim starcie gra teraz z ogromną pewnością siebie (ostatnio trzy zwycięstwa z rzędu). Solidna gra defensywna i dobry bramkarz były kluczem dla Malmo do marszu w górę tabeli po trudnym początkowym okresie tego sezonu. Dzisiaj podopieczni Tomasa Kollara zagrają u siebie z osłabionymi Linkami licząc na podtrzymanie zwycięskiej passy.

Linkoping trzecie od końca w tabeli. Po dwóch wygranych (wyjazd Timra i dom Brynas po 2:1) w ostatnim spotkaniu przyszła domowa porażka z liderem Frolundą 1:4. Jeśli chodzi o grę, wciąż jest wiele znaków zapytania wokół kilku zawodników, którzy narzekają na urazy (między innymi kluczowi obrońcy Theodor Lennstrom i Oscar Fantenberg).
Malmo wygrało trzy mecze z rzędu i ma tyle samo punktów co Timra w walce o czołową szóstkę tabeli. I dzisiaj ekipa Kollara zrobi wszystko, by zainkasować kolejne punkty.
3:0 7.2
pewna wygrana Redhawks i ugruntowana pozycja w pierwszej szóstce tabeli


6.>
Frolunda - Djurgarden
19.00 # Scandinavium
Typ: X,2
Kurs: 2.48 Betclic
Stawka; 3/10

Lider tabeli Frolunda wygrał ostatnie cztery spotkania i dzisiaj będzie walczyć o piątą wygraną z rzędu podczas wizyty w Scandinavium sztokholmskiego Djurgarden. Ale może być ciężko po trudnej podróży do Niemiec (we wtorek grała z Ingolstadt, zespołem zdecydowanie najlepszym w niemieckiej DEL) i zapewne Tommernes, Innala & company mają w nogach ten mecz i długą podróż).

Djurgarden wysoko w tabeli (jak na tegorocznego beniaminka SHL), choć dwa ostatnie mecze przegrane z dala od domu (Rogle 2:4 i Malmo 3:5). Do tego zapewne dzisiaj DIF będzie szukało rewanżu po porażce kompromitującej porażce 2:11(!) u siebie w ostatnim meczu z Frolą pod koniec września.
Czy Frolunda będzie dysponować dzisiaj dużym poziomem energii po wtorkowej wizycie w Niemczech? Czy DIF wyciągnęło wnioski ze swoich błędów z przeszłości i będzie w stanie zemścić się za wielką porażkę z przed kilku tygodni?
Chociaż gospodarze mają dobrą okazje do kolejnego zwycięstwa, to gra na DIF z remisem jest zdecydowanie ciekawsza.
2:2 4.4
DIF wywalczyło remis na bardzo trudnym terenie lidera


7.
Leksand - Brynas
19.00 # Tegera Arena
Typ: 1.X
Kurs: 2.1 Betclic
Stawka; 5/10

Leksand po czterech porażkach z rzędu wreszcie przełamało swoją niemoc wyjazdową wygraną z Lulea po serii rzutów karnych. Niestety, ostatni mecz rozegrany z dala od domu ze Skelleftea to ponownie wysoka porażka 0:5. W tabelki ostatnia lokata ze stratą 6 punktów do bezpiecznego miejsca w tabeli. Ważne dla Johana Hedberga jest to, że skrzydłowy Marcus Karlberg i środkowy Lukas Vejdemo wrócili już do gry po okresie nieobecności spowodowanej kontuzjami. Obrońca Anton Johansson i szwajcarski skrzydłowy Andro Kaderli również. Jednak skrzydłowy Michael Lindqvist jest wciąż nieobecny, podobnie jak środkowy Kalle Ostman i bramkarz Marcus Gidlof. To nieco osłabia drużynę.

Brynas w końcu odnalazło zwycięską ścieżkę notując sześć zwycięstw w siedmiu kolejnych meczach SHL. Ekipa z Gavle zawita dzisiaj do Dalarny po zwycięstwie 5:1 nad KalPa w CHL. Trzej obrońcy Michal Kempny, Simkkn Bertilsson i Christian Djoos oraz kanadyjski środkowy Greg Scott leczą kontuzje.
Brynas ma gwiazdorską drużynę, która jednak nie do końca radzi sobie dobrze w tym sezonie (mimo, że czasami potrafi zabłysnąć i zagrać na prawdę dobrze). Leksand przeżywa trudne chwile i będzie plasować się na dole tabeli, mimo że w dobry dzień może pokonać absolutnie każdą drużynę w tej lidze. Zwycięstwo 3:2 nad Lulea było pozytywnym wydarzeniem ostatnich tygodni. I dzisiaj grając u siebie przed licznymi fanami może mieć sporą szansę na zwycięstwo.
1:4 5
Leksand wygląda nadal jednak fatalnie mimo powrotu kilku kluczowych graczy do składu

 

[patryk7]

8.
Mora - BIK Karlskoga
19.00 # Sweden - Allsvenskan
Typ: 1,X
Kurs: 1.67 Betclic
Stawka: 6/10

Info tutaj: https://forum.bukmacherskie.com/threads/szwedzka-hockeyallsvenskan-2025-2026.175191/
1:3 6
Mora jednak za słaba na Karskogę

 

[patryk7]

9.>
Everton - Nottingham
16.00 # Hill Dickinson Stadium
Typ: Everton
Kurs: 2.08 Betclic
Stawka: 7/10

David Moyes doskonale zdawał sobie sprawę, że Vitality Stadium w Bournemouth nie był w ostatnich latach „miłym miejscem” dla Evertonu. Ale po siedmiu kolejnych porażkach z „Wiśniami” we wszystkich rozgrywkach jego „The Toffees” zapewnili sobie skromne zwycięstwo 1:0 we wtorek wieczorem i i wrócił na zwycięską ścieżkę zaledwie trzy dni po dotkliwej domowej porażce 1:4 z Newcastle. Pomijając ten słaby występ przeciwko „Srokom”, Moyes nie miał większych zastrzeżeń do formy swojej drużyny (trzy zwycięstwa w ostatnich czterech meczach dały awans na 10 miejsce w tabeli ze stratą zaledwie trzech punktów do czołowej czwórki). Trio ofensywne Grealish, Dewsbury-Hall i Ndiaye potrafi stworzyć klarowne sytuacje bramkowe niemal z niczego, a w defensywie drużyna już nie traci "głupich" bramek.

Obrońcy Jarrad Branthwaite i Seamus Coleman oraz ofensywny pomocnik Merlin Rohl pozostają kontuzjowani. Do treningów po urazie (opuścił środowe zwycięstwo z Bournemouth) powrócił środkowy obrońca Michaea Keane, ale sobotni mecz może być zbyt wczesny dla niego. Senegalski defensywny pomocnik Idrissa Gueye pauzuje drugi mecz za czerwoną kartkę, a jutro dołączy do niego środkowy pomocnik Tim Iroegbunam, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek.
Sean Dyche zasługuje na uznanie za to, jak szybko ustabilizował sytuację w Nottingham Forest (pięć zwycięstw i dwa remisy w dziewięciu grach we wszystkich rozgrywkach od czasu przybycia na City Ground pod koniec października) po żałosnych 39 dniach rządów Ange Postecoglou. W tym tygodniu Forest pokonało na wyjeździe ostatnie w tabeli Wolves (1:0) nie pokazując jednak jakiejś spektakularnej gry. Ale "zwycięzców się nie osądza, a trzy punkty oddaliły ekipę z miasta legendarnego Robin Hooda od strefy spadkowej. To będzie wyjątkowy mecz dla menedżera Forest, Seana Dyche'a, który w zeszłym sezonie był zmuszony odejść z Evertonu. Nigeryjski obronca Ola Aina, francuski napastnik Dilane Bakwa, brazylijksi środkowy pomocnik Douglas Luiz, nowozelandzki napastnik Chris Wood, bramkarz Angus Gunn, ukraiński obrońca Oleksandr Zinchenko i nigeryjski napastnik Taiwo Awoniyi pozostają poza grą po kontuzjach. na uraz narzeka także ofensywny pomocnik Morgan Gibbs-White i nie wiadomo czy będzie gotowy do gry podobnie jak brazylijski środkowy obrońca obrońcy Murillo, który opuścił środowe zwycięstwo z Wolves z powodu choroby.
Mecze Evertonu z Forest często były zacięte i w ten weekend może być podobnie. Odrodzony Nottingham wierzy w zwycięstwo pomimo braku kilku kluczowych graczy. Jednak Everton może się pocieszać faktem, że wygrał siedem z jedenastu ostatnich spotkań rozegranych w Premier League z Forest zachowując czyste konto we wszystkich siedmiu zwycięskich spotkaniach.
3:0 7.6
Everton pewnie ograło Forest i już w kolejnym meczu zgłasza swoje aspiracje do czołowych lokat w tym sezonie

 

[patryk7]

10.>
Hull - Middlesbrough
21.00 # England - Championship
Typ: Boro (DNB)
Kurs: 1.64 Betclic
Stawka: 8/10

Hull po dwóch porażkach z rzędu sprawiło ostatnio nie lada niespodziankę ogrywają na wyjeździe dużo wyżej notowane w tabeli Stoke 2:1. Po letnim zatrudnieniu Sergeja Jakirovica "Tygrysy" zaliczyły udany początek sezonu zdobywając 28 punktów w pierwszych 18 meczach i umacniając swoją pozycję w walce o play-offy. Jednak wypadły z czołowej szóstki tabeli po dwóch porażkach pod koniec listopada (wyjazd QPR 2:3 i dom Ipswich 0:2). Drużyna z Yorkshire traci zaledwie jeden punkt do czołowej szóstki rankingu i ma nadzieję na powrót do strefy play-off odnosząc dzisiaj drugie zwycięstwo z rzędu. Staje jednak przed trudnym zadaniem, ponieważ Boro będzie szukać kolejnego zwycięstwa, aby umocnić swoją pozycję w pierwszej dwójce tabeli pod nowym kierownictwem. Rob Edwards (który latem objął stery Middlesbrough) odszedł w listopadzie do Wolverhampton, a jego miejsce zajął tymczasowy trener Adi Viveash zanim klub z Teeside zwrócił się do Kima Hellberga by ten kontynuował walkę o awans.

Boro po wyjazdowym remisie z Oxford 2:2 i domowej porażce 2:4 z Coventry wypadło z czołowej dwójki rankingu. Po raz pierwszy pod wodzą nowego trenera wyszło na swoje boisko Riverside Stadium w sobotę i pokonało Derby 2:1. W tabeli 2 miejsce (bezpośredni awans) i dwa punkty przewagi nad Millwall.
W Hull nie zagrają leczący kontuzje obrońcy Cody Drameh i Charlie Hughes, pomocnik Kasey Palmer oraz napastnicy Liam Millar i Oli McBurnie. W Boro obrońcy George Edmundson, Dael Fry, Darragh Lenihan i Luke Ayling (kontuzje).
Middlesbrough liczy na "nowe życie" po zmianie trenera, kontynuowanie zwycięskiej passy i w tabeli zbudowanie przewagi nad grupą pościgową. Czy Kim Hellberg będzie świętować nowy "rzut za trzy punkty" wygrywając swój pierwszy wyjazdowy mecz w roli trenera Boro?
1:4 5.1
Boro pewnie pokonało mocno przetrzebione kadrowo Hull

 

[patryk7]

11. >
Fulham - Crystal Palace
18.30 # Craven Cottage
Typ: Fulham (DNB)
Kurs: 1.81 Betclic
Stawka: 7/10

Kiedy w miniony wtorek Fulham przegrywało u siebie z Manchesterem City 1:5 kibice na Craven Cottage zaczęli opuszczać stadion. Jednak od 60 minuty bramki strzelała już tylko ekipa Marco Silvy, która pod koniec zagroziła przełomem w meczu ze "Sky Blues" i omal nie doprowadziła do remisu mając wyśmienita okazję w doliczonym czasie gry. Fulham przegrało, ale strzelenie aż czterech bramek podopiecznych Pepa Guardioli to już samo w sobie osiągnięcie. Dla "Cottagers" lepszy byłby punkt, niż honorowa porażka bo drużyna Silvy w tabeli ma zaledwie 5 punktów przewagi nad strefą spadkową. Dziewięć z 17 punktów Fulham zdobyło w ostatnich pięciu grach, a

tylko lider Arsenal powstrzymał ich przed zdobyciem bramki u siebie Craven Cottage. Amerykański obrońca Antonee Robinson i brazylijski napastnik Rodrigo Muniz leczą kontuzje.
Crystal Palace zajmuje 6 lokatę w tabeli tracą do czwartego miejsca (LIga Mistrzów) zaledwie punkt i punkt do Evertonu (ta pozycja w tabeli może wystarczyć do awansu do Ligi Mistrzów, biorąc pod uwagę współczynnik UEFA dla Anglii). Brak regularności jednak nęka obrońców Pucharu Anglii w ostatnich tygodniach (czego dowodem są trzy zwycięstwa, remis i dwie porażki w sześciu ostatnich meczach Premier League). Do treningów w ekipie Olivera Glasnera powrócił po urazie chorwacki obrońca Borna Sosa, ale jeszcze raczej za wcześnie na grę o punkty. Nie zagrają leczący kontuzje senegalski napastnik Ismaila Sarr, malijski defensywny pomocnik Cheick Doucoure, marokański środkowy obrońca Chadi Riad oraz obrońcy Caleb Kporha i Rio Cardines.
Fulham może nie ma najatrakcyjniejszego składu "na papierze", ale Marco Silva wyciąga z niego maksimum. Dwie domowe porażki "Cottagers" w tym sezonie miały miejsce z Arsenalem i City, jak widać niełatwo jest wygrać na Craven Cottage. Crystal Palace rozegra swój piąty mecz w ciągu niecałych dwóch tygodni i zmęczenie rozgrywkami krajowymi oraz europejskimi zaczyna już dawać się we znaki (wyniki zaczynają słabnąć i chyba nie jest to zaskakujące). Kadra graczy jaką dysponuje Oliver Glasner jest za mała, co widać po wyjściowych jedenastkach, które są praktycznie takie same w każdym meczu.
Fulham może nie ma najatrakcyjniejszego składu "na papierze", ale Marco Silva wyciąga z niego maksimum. Gospodarze z niecierpliwością czekają na swoje pierwsze zwycięstwo w Premier League nad "Orłami" na Craven Cottage od stycznia 2005 roku. I jutro mają spore szanse, by odebrać im punkty.
1:2 7
duża przewaga Fulham, sporo sytuacji bramkowych, nie uznana bramka i....stracone punkty w końcówce spotkania

 

[patryk7]

12. >
Wolverhampton - Manchester United
21.00 # Molineux Stadium
Typ: Wolves (DNB)
Kurs: 3.65 Betclic
Stawka: 2/10

Wolves pozostają bez zwycięstwa w tym sezonie Premier League i mają na koncie osiem porażek z rzędu w różnych rozgrywkach. Zmiana trenera Roba Edwardsa nie przyniosła jeszcze oczekiwanych efektów i pytanie brzmi......czy w ogóle przyniesie? Ostatnio przegrały u siebie 0:1 z Forest. To był doskonały przykład meczu, który musiały wygrać (albo przynajmniej zdobyć punkty) żeby mieć jakiekolwiek szanse na uratowanie tego sezonu. Ale nie udało się i "bezpieczny grunt" w tabeli jeszcze się oddalił. Jeśli kibice Wolves mają mieć dwa powody do otuchy przed dzisiejszym spotkaniem, to są to dwa wyjątkowe zwycięstwa nad Manchesterem United w zeszłym sezonie. Ale "Czerwone Diabły" nie przegrały dwóch kolejnych meczów ligowych na Molineux od 45 lat! Może dzisiaj te staty odejdą w zapomnienie? Brazylijski pomocnik Joao Gomes pauzuje za żółte, środkowy pomocnik Marshall Munetsi, czeski środkowy obrońca Ladislav Krejci, hiszpański ofensywny pomocnik Fer Lopez oraz hiszpański obrońca Hugo Bueno narzekają na urazy i ich gra jest niepewna. Portugalski pomocni Rodrigo Gomes, napastnik Leon Chiwome i bramkarz Daniel Bentley nie zagrają z powodu kontuzji.

United to w tym sezonie mieszanka wzlotów i upadków. Podopieczni portugalskiego szkoleniowca Rubena Amorima punktowali w czterech ostatnich grach poza Old Trafford i wygrywali cztery z ostatnich pięciu wizyt na Molineux. Dlatego dzisiaj w/g bukmacherów są pewniakiem do kolejnego zwycięstwa. Ale czy na pewno?
Czerwone Diabły mają obecnie trudności z budowaniem passy zwycięstw, a głównym powodem są skrajne wahania zarówno pod względem wyników, jak i formy. Gdy wydawało się, że Manchester United wyszedł na prostą, wierni kibice na Old Trafford byli świadkami demoralizujących wyników w postaci żałosnej porażki z dziesięcioosobowym Evertonem (0:1) i rozczarowującego remisu z zagrożonym spadkiem West Ham United.
To dziwny Manchester United! W meczu z "Młotami" kontuzji doznał kluczowy holenderski środkowy obrońca Matthijs de Ligt i jego gra dzisiaj stoi pod dużym znakiem zapytania.
To oczywiście mecz, który Manchester United powinien po prostu wygrać, ale nie zaprezentował się zbyt dobrze w ostatnich spotkaniach. Wilki nie wygrały meczu Premier League od startu sezonu i zajmują beznadziejne ostatnie miejsce w tabeli z tylko dwoma punktami na koncie. Ale Wolves wygrały oba mecze między tymi drużynami w sezonie. Czy poniedziałek będzie dniem w którym wszystko się zmieni dla drużyny Edwardsa?
1:4 2
gospodarze zagrali na miarę możliwości w pierwszej połowie spotkania, ale druga niestety obnażyła ich słabości......

 

[patryk7]

13. >
Torino - AC Milan
20.45 # Stadio Olimpico Grande Torino
Typ: Milan
Kurs: 1.7 Betclic
Stawka: 8/10

Torino przechodzi teraz trudny okres (pięć meczów ligowych bez zwycięstwa) i w tabeli już tylko 4 punkty przewagi nad strefą spadkową. Choć wciąż znajduje się nad strefą spadkową, to obecny dorobek 14 punktów jest najgorszym na tym etapie sezonu od pięciu lat. Szczególnie niepokojący dla trenera Marco Baroniego powinien być fakt, że jego drużyna ma najgorszą defensywę w całej Serie A. Torino zmaga się z brakiem swojego czołowego napastnika, Giovanniego Simeone (kontuzja). Na uraz narzeka albański środkowy obrońca Ardian Ismajli i jego udział w grze pozostaje niepewny. Serbski środkowy pomocnik Ivan Ilić wraca do kadry meczowej po kontuzji i może trafić na ławkę rezerwowych.

Milan jest niepokonany od dwunastu gier ligowych (od szokującej domowej porażki z Cremonese 1:2 na inaugurację sezonu) i wygląda na prawdziwego kandydata do tytułu mistrzowskiego. Podopieczni Massimiliano Allegriego pod koniec miesiąca będą bronić Superpucharu Włoch. Ale wcześniej będą próbować zdobyć jak najwięcej punktów w meczach z drużynami środka tabeli – Sassuolo i Torino. Z powodu braku europejskich pucharów w kalendarzu, Allegri powołał mocną jedenastkę na przegrany przez Milan mecz Pucharu Włoch z Lazio (choć doświadczony rozgrywający Luka Modrić i najlepszy strzelec Christian Pulisic zostali ograniczeni do ról epizodycznych i dzisiaj powinni powrócić do wyjściowego składu). Francuski pomocnik Youssouf Fofana będzie nieobecny z powodu kontuzji podobnie jak meksykański napastnik Santiago Gimenez i szwajcarski obrońca Zachary Athekame.
Torino od czasu fatalnej porażki 0:7 w sezonie 2020/21 wygrało wszystkie trzy ostatnie mecze u siebie z Milanem. I tym samym po raz pierwszy od 1949 roku może odnieść cztery zwycięstwa z rzędu nad "Rossoneri". Ostatnie wyniki obu drużyn sugerują jednak inny scenariusz. Czy "Rossoneri" odpowiedzą na rzadką porażkę w tym sezonie poprawiając tym samym swoje perspektywy na tytuł mistrzowski? Wszystko na to wskazuje!
2:3 5.6
Torino zagrało dobry mecz w którym prowadziło 2:0, ale........ostatnie słowo należało jednak do Milanu

 

[patryk7]

***środa z szwedzką Allsvenskan**

14.
Sodertalje - Ostersund
19.00 # Scaniarinken
Typ: SSK
Kurs: 1.71 Forbet
Stawka: 6/10
3:0 3.7
Sodertajlie pewnie wygrywa za trzy i szybko pnie się w górę tabeli


15.
Mora - Nybro
19.00 # Smidjegrav Arena
Typ: Mora
Kurs: 1.74 Betclic
Stawka: 6/10
4:2 4.4
było ciężko, ale Mora przełamała pasmo porażek

Info tutaj: https://forum.bukmacherskie.com/threads/szwedzka-hockeyallsvenskan-2025-2026.175191/

 

[patryk7]

***wtorek z Ligą Mistrzów***

16. >
Atalanta - Chelsea
21.00 # New Balance Arena
Typ: Atalanta (DNB)
Kurs: 2.23 Betclic
Stawka: 5/10

Atalanta zgromadziła 10 punktów w pięciu grach Ligi Mistrzów ulegając tylko wysoko na wyjeździe w pierwszym spotkaniu obrońcom tytułu Paris Saint-Germain 0:4 (do tego zwycięstwa wyjazdowe z Eintrachtem Frankfurt 3:0 i Marsylią 1:0 oraz domowy bezbramkowy remis ze Slavią Praga). PEkipa z Bergamo do meczu z Chelsea przystępuje po porażce 1:3 z Veroną w Serie A. Ghański napastnik Kamaldeen Sulemana i holenderski pomocnik Mitchel Bakker nie zagrają z powodu kontuzji.

Chelsea ostatnio upokorzyła Hansiego Flicka i jego Barcelonę wygrywając (3:0) na Stamford Bridge i tym samym podopieczni Enzo Mareski odnieśli trzecie zwycięstwo w ostatnich czterech meczach. Londyńska ekipa udaje się do Bergamo z miłymi wspomnieniami z włoskich pojedynków (wygrała trzy ostatnie mecze ligowe z drużynami Serie A zachowując czyste konto). Ale od czasu rozgromienia Barcelony w stolicy Anglii, obrońcy tytułu Conference League z poprzedniego sezonu osiągnęli bolesny pułap (tylko dwa punkty w trzech meczach Premier League). Ta zła passa obejmuje porażkę 1:3 z Leeds i bezbramkowy remis z Bournemouth w weekend. Gra była chaotyczna i momentami sprawiała wrażenie bez polotu. Napastnik Liam Delap doznał kontuzji w sobotnim meczu z Bournemouth i dołączył leczących już urazy rumuńskiego defensywnego pomocnika Romeo Lavii, środkowego obrońcy Leviego Colwilla, portugalskiego defensywnego pomocnika Dario Essugo. Ukraiński napastnik Mykhaylo Mudryk jest zawieszony za doping.
Kłopoty Atalanty na własnym boisku nie przełożyły się ostatnio na problemy w europejskich pucharach. I z ostatnio trochę niestabilną ekipą "The Blues" prawdopodobnym scenariuszem może być skromne zwycięstwo.
2:1 6.1
Atalanta zagra dobry mecz (zwłaszcza w drugiej odsłonie) i skromnie pokonała bardziej utytułowanego rywala


17.
Inter - Liverpool
21.00 # Stadio Giuseppe Meazza
Typ: Inter
Kurs: 1.98 Betclic
Stawka: 6/10

Chociaż ostatni mecz Interu w Lidze Mistrzów zakończył się trochę demotywującą porażką 1:2 na wyjeździe z Atletico Madryt (które zdobyło komplet punktów strzelając bramkę w doliczonym czasie gry) nie wywołuje ona dużego niepokoju. Podopieczni Cristiana Chivu grali bezbłędnie w Lidze Mistrzów zanim ulegli "Los Rojiblancos" i w rezultacie zajmuje 4 miejsce w 36-zespołowej tabeli (mając tyle samo punktów co Bayern Monachium, Real Madryt i Paris Saint-Germain, a trzy punkty mniej niż lider Arsenal). Do tego błyszczy również na arenie krajowej (od czasu porażki z Atletico wygrane trzy mecze z rzędu w Serie A i Pucharze Włoch). Szwajcarski środkowy obrońca Manuel Akanji cierpi na chorobę, a dwaj inni obrońcy Matteo Darmian i Denzel Dumfries nie zagrają z powodu kontuzji podobnie jak argentyński środkowy obrońca środkowy Tomas Palacios i rezerwowy bramkarz Raffaele Di Gennaro.

Od wzlotów zwycięstwa nad odwiecznym rywalem Realem Madryt (dom 1:0) po upadek upokorzenia u siebie z PSV Eindhoven (1:4) kibice Liverpoolu doświadczyli wszystkich emocji w tegorocznej Lidze Mistrzów. Domowa porażka 1:4 z PSV oznaczała trzecią przegraną Liverpoolu u siebie różnicą co najmniej trzech bramek w sezonie 2025/26 (po raz pierwszy od sezonu 1929/30) i sprawiła, że z dziewięcioma punktami na koncie znalazł się poza upragnioną ósemką tabeli Ligi Mistrzów. W Premier League fatalne remisy z beniaminkami Sunderland i Leeds United, do tego fatalne relacje z trenerem Arne Slotem ma Mohamed Salah. Kryzys Liverpoolu trwa, a elementy układanki nie potrafią złożyć się w całość. Trener Arne Slot czuje się coraz bezradny bezradny i zagubiony, co widać (i słychać) w udzielanych przez niego wywiadach. Wszystkie oczy zwrócone były naturalnie na nazwisko Salaha, gdy opublikowano listę zawodników Liverpoolu na mecz z Interem. Reprezentant Egiptu został pominięty w składzie "The Reds" na ten wyjazd, pomimo kilku innych nieoczekiwanych absencji kadrowych. Obrońca Conor Bradley wraca do kadry meczowej po kontuzji. Holenderski obrońca Jeremie Frimpong i włoski środkowy obrońca Giovanni Leoni nie zagrają z powodu kontuzji. Do kadry meczowej nie załapał się holenderski napastnik Cody Gakpo, japoński defensywny pomocnik Wataru Endo i napastnik Federico Chiesa.
Liverpool ze Slotem na ławce trenerskiej nie ma obecnie poczucia stabilizacji i kibice "The Reds" pojawią się na San Siro bardziej z ulotną nadzieją na dobry wynik, niż z realnymi oczekiwaniami. Dlatego też ustabilizowana ekipa Interu z bramkostrzelnym argentyńskim napastnikiem Lautaro Martinezem ma spore szanse na pokonanie swoich gości, pogrążając przyszłość holenderskiego szkoleniowca Arne Slota w jeszcze większej niepewności.
0:1 6
wygrana "The Reds" na trudnym włoskim terenie z bardzo mocnym Interem jest mimo wszystko sporym zaskoczeniem in plus na fanów i...zapewne nie tylko

 

[patryk7]

18.>
Benfica - Napoli
21.00 # Estadio da Luz
Typ: Benfica
Kurs: 2.52 Betclic
Stawka: 7/10

Po trzech porażkach z rzędu bez strzelenia bramki Jose Mourinho w końcu odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzów z Benficą popkonując w zeszłym miesiącu Ajax w Amsterdamie 2:0 tym samym ożywiając nadzieje na awans do fazy pucharowej tych rozgrywek. Ale ekipa portugalskiego szkoleniowca ciąż znajduje się poza strefą play-off i bardzo potrzebuje punktów w trzech ostatnich meczach grupowych. A żaden z nich nie wydaje się prosty! Przed podjęciem Realu Madryt pod koniec przyszłego miesiąca "Orły" zmierzą się z dwoma włoskimi gigantami Juventusem i Napoli. Tą drugą drużynę prowadzi Antonio Conte, który kiedyś dosyć pogardliwie wypowiadał się o „sezonie Mourinho” Chelsea po zdobyciu tytułu mistrzowskiego Anglii w 2015 roku. Mówiąc łagodnie byli menedżerowie "The Blues" nie są podobno w dobrych stosunkach. Zespół Mourinho rozgrzał się przed środowym meczem zaciętym lokalnym pojedynkiem derbowym remisując 1:1 ze Sportingiem Lizbona w zeszły weekend na własnym boisku. Teraz Benfica po wygraniu tylko jednego z ostatnich dwunastu meczów domowych w najważniejszych rozgrywkach UEFA stoi w obliczu konieczności zwycięstwa. Duński obrońca Alexandr Bah, napastnik Bruma i belgijski napastnik Dodi Lukebakio leczą kontuzje. Wszystkich innych graczy
Mourinho powinien mieć do swojej dyspozycji.

Napoli (które w fazie grupowej 2016 roku wygrało tylko jeden mecz Ligi Mistrzów w Portugalii) jest obecnie w zdecydowanie lepszej sytuacji. Podopieczni Conte przystępują do tego starcia z przewagą czterech punktów nad Benficą plasując się w tabeli tuż za miejscami premiowanymi awansem do play-off po pięciu kolejkach fazy ligowej. Włoscy "The Blues" nigdy nie awansowali poza ćwierćfinał najważniejszych europejskich rozgrywek. Fazę grupową tej edycji LM rozpoczęli od wyjazdowej porażki z Manchesterem City (0:2), później pokonali Sporting w Neapolu (2:1), przegrali z Manchesterem City, następnie zostało zmiażdżone 6:2 przez PSV w Eindhoven, zremisowało bezbramkowo u siebie z Eintrachtem Frankfurt i ostatnio pokonało w domo Qarabag 2:0. W Serie A odzyskało pozycję lidera pokonując ostatnio Juventus. Po zwycięstwie nad swoim byłym klubem, Conte będzie teraz starał się prześcignąć swojego starego rywala Mourinho. Jednak łatwo nie będzie, gdyż przed wyjazdem do Lizbony jego ekipa przegrała cztery ostatnie wyjazdowe spotkania Ligi Mistrzów (tracąc przy tym 15 bramek). Conte jest dzisiaj mocno ograniczony absencjami, gdyż nie zagra belgijski napastnik Romelu Lukaku, belgijski ofensywny pomocnik Kevin De Bruyne, szkocki defensywny pomocnik Billy Gilmour, słowacki defensywny pomocnik Stanislav Lobotka, kameruński środkowy pomocnik Frank Anguissa, hiszpański obrońca Miguel Gutierrez i bramkarz Alex Mereta.
Napoli w ostatnich tygodniach nabrało rozpędu, ale dzisiaj kilku kluczowych graczy nie zagra. Z kolei Mourinho i jego Benfica stoją "nad krawędzią przepaści". Ale często ta drużyna wystawiana jest na próbę w rozgrywkach europejskich. Wiele jednak dzisiaj przemawia za Mourinho i jego "Orłami" z Pavlidisem, Sudakovem, Barreiro, Silvą czy Otamendim w składzie.
2:0 10.6
Benfica miała mniej z gry, ale zagrała skuteczniej od Napoli i zgarnęła trzy punkty

 

[patryk7]

19.
Brann - Fenerbahce
21.00 # Europa League
Typ: Brann (DNB)
Kurs: 2.2 Betclic
Stawka: 5/10

Brann nie rozegrało meczu o stawkę od 30 listopada (HamKam 3:1 w ostatniej rundzie ligi norweskiej) i przygotowywało się do dzisiejszego meczu na obozie treningowym w hiszpańskim Benidormie. Ostatnie cztery mecze Ligi Europy to osiem punktów. Środkowi pomocnicy Felix Horn Myhre i Sakarias Opsahl, obrońca Jonas Torsvi, islandzki napastnik Saevar Magnusson i islandzki ofensywny pomocnik Eggert Aron Gudmundsson leczą kontuzje.

Fenerbahçe rozegrało dwa mecze ligowe (w środę zeszłego tygodnia zremisowało 1:1 z lokalnym rywalem i liderem Galatasaray, a w sobotę ponownie zremisowali 1:1 z Istanbul Basaksehir) i pozostaje niepokonane w lidze krajowej. W Lidze Europy "The Yellow Canaries" poniosły upokarzającą porażkę w meczu otwarcia z Dinamem w Zagrzebiu 1:3. Była to jak dotąd jedyna porażka zespołu pod wodzą trenera Domenico Tedesco. Belg przejął drużynę po Jose Mourinho we wrześniu po tym jak portugalski szkoleniowiec został zwolniony, gdy Fenerbahçe po raz pierwszy od sezonu 2008/09 nie awansowało do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Po porażce w Zagrzebiu zdobyło osiem punktów w czterech kolejnych grach Ligi Europy. Mimo to turecki gigant nie odniósł jeszcze zwycięstwa wyjazdowego w tym sezonie w Europie (0-1-3). I dzisiaj na Brann Stadion może być o nie bardzo ciężko, gdyż nie zagra kilka gwiazd. Portugalski obrońca Nelson Samedo nabawił się kontuzji w ostatnim spotkaniu ligowym i dołączył do leczących już urazy hiszpańskiego ofensywnego pomocnika Marco Asensio, napastnika reprezentacji Turcji Cenka Tosuna i środkowego obrońcy Caglara Soyuncu. Jakby tego było mało, supergwiazda kolumbijski napastnik Jhon Duran został wyrzucony z boiska w poprzednim meczu Ligi Europy i musi pauzować.
Duma Bergen dobrze radzi sobie u siebie na Staddaen. Fenerbahce przyjeżdża do Bergen bez kilku swoich największych gwiazd, a dodatkowo spisuje się słabo z dala od domu w rozgrywkach europejskich.
Zapowiada się wyrównany mecz. Stabilna defensywa Brann i dobry bilans gier domowych dają jednak gospodarzom realną szansę na zwycięstwo w starciu z Fenerbahce, które wciąż szuka swojego pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w Europie w tym sezonie.
0:4 5
bramka stracona na początku spotkania, kilka minut później czerwo......trudno jest coś ugrać w dziesięciu nawet, gdy rywal ma spore braki w składzie

 

[patryk7]

20.
Sodertalje - Nybro
19.00 # sweden - Allsvenskan
Typ: SSK (-1.5)
Kurs: 1.85 Betclic
Stawka: 5/10

Info tutaj: https://forum.bukmacherskie.com/threads/szwedzka-hockeyallsvenskan-2025-2026.175191/
3:0 4.2
SSK szybko maszeruje w górę tabeli

 

[patryk7]

21.>
Union Berlin - RB Leipzig
20.30 # Germany - Bundesliga
Typ: Leipzig
Kurs: 2.27 Betclic
Stawka: 7/10

Union pod wodzą Steffena Baumgarta ma solidny sezon, choć ostatnie tygodnie były trudne dla "Die Eisernen". Dwie porażki z Heidenheim (dom 1:2) i Wolfsburgiem (wyjazd 1:3) sprawiły, że ekipa z Berlina spadła w tabeli niemal tuż nad strefę spadkową. Porażka z Bayernem Monachium wyeliminowała jego podopiecznych go z Pucharu Niemiec. Kolejnym powodem do obaw jest aktualna forma Unionu na własnym boisku (brak zwycięstwa w trzech ostatnich meczach Bundesligi). Z drugiej strony Union zazwyczaj dobrze radził sobie z czołowymi drużynami i jest obecnie jedyną drużyną Bundesligi, która nie przegrała meczu ligowego z Bayernem Monachium w tym sezonie. Dzisiaj "Die Eisernen" będą dążyć do przerwania serii czterech meczów bez zwycięstwa z Lipskiem i odniesienia pierwszej wygranej z tą drużyną od lutego 2023 roku. Duński napastnik Robert Skov zmaga się z kontuzją podobnie jak młody obrońca Andrik Markgraf.

RB Lipsk (obecnie na miejscu 2 w tabeli Bundesligi) z dziewięcioma zwycięstwami i dwoma remisami na koncie w 13 meczach ligowych. jak widać "Die Roten Bullen" praktycznie nie popełnili błędu, a... mimo to tracą osiem punktów do Bayernu Monachium. Wydaje się, że tylko perfekcja jest potrzebna, aby powalczyć z Bawarczykami o tytuł mistrzowski. Choć sytuacja może się zmienić wraz z nadejściem 2026 roku. Bayern stara się utrzymać sukcesy zarówno na arenie krajowej, jak i europejskiej. Lipsk nie jest obciążony europejskimi rozgrywkami i może poświęcić wszystkie swoje siły na walkę w Bundeslidze. Na chwilę obecną głównym zadaniem Ole Wernera i jego ekipy jest utrzymanie jak najbliższej odległości od obrońców tytułu mistrzowskiego. Zaczynając od zdobycia trzech punktów dzisiaj w stolicy Niemiec. Lipsk ma impet po swojej stronie odnosząc w zeszły weekend wysokie zwycięstwo 6:0 nad Eintrachtem Frankfurt (trzecie w ostatnich czterech meczach). Obrońcy Benjamin Henrichs i Ridle Baku, norweski napastnik Antonio Nusa oraz środkowy pomocnik Assan Ouedraogo leczą kontuzje.
RB Lipsk ma sporą liczbę graczy kontuzjowanych, to fakt. Ale jak pokazało ich ostatnie domowe okazałe zwycięstwo 6:0 nad Frankfurtem trener Ole Werner wciąż ma wystarczająco dużo jakości w swojej drużynie, aby pewnie wygrywać. Z drugiej strony Union jest obecnie w słabej formie i swoją grą nie zachwyca.
Nie mamy innego wyjścia, jak tylko postawić na gości!
3:1 7
wicelider zawiódł w Berlinie i niespodziewanie stracił wszystkie punkty

 

[patryk7]

22.
Barnsley - Leyton Orient
16.00 # Englane - League One
Typ: Barnsley
Kurs: 2.0 Betclic
Stawka: 6/10

Barnsley po dwóch ostatnio rozegranych meczach z dala od domu w których ugrało ledwo punkt (Stockport 0:0 i Lincoln 1:3) wraca dzisiaj do Oakwell mając nadzieję na ponowne rozkręcenie zwycięskiej drogi do czołowej szóstki tabeli League One. Ekipa z South Yorkshire rozgrywa rozpoczął swój pierwszy pełny sezon pod wodzą Conora Hourihane'a z którym zdobyła jak dotąd 25 punktów w 16 meczach, co daje 10 miejsce ze stratą sześciu "oczek" do szóstego w rankingu Stevenage. Z jednym rozegranym meczem mniej (i co najmniej dwoma mniej w przypadku każdej innej drużyny z górnej połowy tabeli) "The Tykes" mocno liczą na wzmocnienie swojej pozycji w walce o play-off, rozpoczynając dzisiaj kolejną serię ligowych zwycięstw. Conor Hourihane nie będzie mógł skorzystać dzisiaj z pomocnika Luki Connella ponieważ kluczowy grach (i kapitan zespołu) musi pauzować za żółte kartki. Obrońcy Josh Earl i Nathanael Ogbeta leczą kontuzje.

Leyton Orient nie przegrało w ostatnich czterech meczach (zdobywając w nich 8 punktów) i udaje się do Oakwell mając nadzieję na odrobienie sześciopunktowej straty do czołowej szóstki. Po tym, jak "The O's" nie udało się awansować do Championship w finale play-off w zeszłym sezonie, w obecnym zaliczyli słaby start z powodu dużych zmian w składzie. Zwieńczeniem tego była wysoka porażka 1:4 z Wycombe Wanderers na początku listopada. Ale od tego czasu drużyna Richiego Wellensa poprawiła swoją grę i pozycję w tabeli (12/25 pkt.) dodając osiem punktów do dorobku w ostatnich czterech grqach. Dzisiaj jednak goście z dużymi problemami kadrowymi (kontuzje). Brakuje największej gwiazdy zespołu, irlandzkiego napastnika Aarona Connoly'ego i ważnego tunezyjskiego pomocnika Idrisa El Mizouniego. Ponadto urazy leczą, środkowy obrońca Rarmani Edmonds Green, pomocnik Jordan Roberts i napastnik Sierra Leone Josh Koroma.
Chociaż Leyton Orient po słabiutkim starcie zdaje się rozwijać, to czeka "The O's" trudny wyjazd. Drużyna mocno przetrzebiona kontuzjami (w tym urazy kilku kluczowych graczy) i te absencje mogą znacznie odbić się na wyniku dzisiejszego spotkania. Barnsley jeśli dzisiaj wygra, to zmniejszą dystans do ważnych miejsc w tabeli dających play-off o Championship.
Skłaniam się ku zwycięstwu ekipy Conora Hourihane'a.
3:2 6
było ciężko (a nawet bardzo) bo "The Tykes" gonili wynik i........dogonili trzy punkty

 

[patryk7]

23.>
Liverpool - Brighton
16.00 # England - Premier League
Typ: over 2.5
Kurs: 1.58 Betclic
Stawka: 8/10

Przyszłość Mohameda Salaha w Liverpoolu nadal dominuje w nagłówkach gazet. Wątpliwości są i aktualne jest pytanie czy napastnik rozegrał już swój ostatni mecz w ekipie Arne Slota, który obecnie „nie ma żadnych relacji” z Egipcjaninem. Istnieją sprzeczne opinie na temat tego czy Salah słusznie został odsunięty od składu w trzech ostatnich meczach Liverpoolu w Premier League (jego obecność nie była potrzebna we wtorek wieczorem, kiedy Slot pominął napastnika w składzie, a i tak wygrał w Mediolanie z Interem w Lidze Mistrzów). Chociaż Liverpool wciąż ma sporo pracy w Europie (aby zapewnić sobie automatyczny awans do 1/8 finału LM jego nadzieje na obronę tytułu mistrzowskiego zdają się uciekać. Po serii zaledwie dwóch zwycięstwach w ostatnich 10 meczach (2 remisy i 6 porażek) "The Reds" plasują się na 10 miejscu w rankingu tracąc 10 punktów do liderującego Arsenalu. Liverpool zgromadził zaledwie 23 punkty i stracił 24 bramki w pierwszych 15 meczach Premier League tego sezonu (co jest najgorszym startem od sezonu 2016/17). Słabości w defensywne widać "gołym okiem". Holenderski napastnik Cody Gakpo, holenderski obrońca Jeremi Frimpong, japoński defensywny pomocnik Wataru Endo, włoski środkowy obrońca Giovanni Leoni leczą kontuzje. Obrońca Conor Bradley pauzuje za kartki. Szwedzki napastnik Alexander Isak narzeka na uraz, włoski napastnik Federico Chiesa boryka się z chorobą - ich udział w dzisiejszej grze stoi pod znakiem zapytania. Po konsultacjach ze Slotem, Salah po raz ostatni znajdzie się w kadrze meczowej przed wyjazdem na Puchar Narodów Afryki z Egiptem, ale ..nie wiadomo, czy zagra w wyjściowym składzie.

Brighton cztery dni po porażce domowej 3:4 z Aston Villa miało idealną okazję, by wykorzystać remis Chelsea z Bournemouth i awansować do pierwszej czwórki tabeli wygrywając u siebie z zagrożonym spadkiem West Ham United w zeszły weekend. Jednak "Mewy" nie wykazały się kreatywnością w meczu z "Młotami" (1:1). Wynik ten ustawił zespół trenera Fabiana Hurzelera
na 8 miejscu w tabeli Premier League z taką samą liczbą punktów jak dzisiejszy rywal.
2:08
nigdy więcej..........., nigdy więcej gry na ilość bramek!

 

[patryk7]

24.>
Brentford - Leeds
18.30 # England - Premier League
Typ: Brentford
Kurs: 1.92 Betclic
Stawka; 7/10

Jedyna domowa porażka Brentford w tym sezonie miała miejsce z Manchesterem City (0:1). Trzy ostatnie mecze domowe "Pszczoły" zakończyły zwycięstwami i to z solidnymi drużynami jak Newcastle (3:1) czy Liverpool (3:2). Ostatnio jednak nie udało im się zdobyć ani jednego punktu w dwóch meczach wyjazdowych (Arsenal i Spurs po 0:2) i podopieczni Keitha Andrewsa spadli na 14 miejsce w tabeli Premier League (sześć punktów nad West Ham, które zajmuje już miejsce w strefie spadkowej). Po serii czterech porażek wyjazdowych Brentford z radością zapewne powróci w ten weekend na Gtech Community Stadium, gdzie będzie walczyć o czwarte z rzędu zwycięstwo w lidze na swoim stadionie w zachodnim Londynie. Niemiecki napastnik Kevin Schade pauzuje za kartki. Napastnik Reiss Nelson opuścił ostatnio dwa mecze z powodu urazu, ale w niedzielę wraca do gry.

Leeds po bezowocnym listopadzie (w którym poniosło porażki we wszystkich czterech meczach Premier League) odrobiło straty w walce o utrzymanie zdobywając cztery punkty w dwóch grudniowych meczach na Elland Road (Chelsea 3:1 i Liverpool 3:3). Podopieczni Daniela Farke'a, mają dwa punkty przewagi nad strefą spadkową i musza poprawić grę wyjazdową (porażki w sześciu z siedmiu dotychczasowych spotkań na boiskach rywali) jeśli chcą utrzymać się w lidze.
Niemiecki napastnik Lukas Nmecha narzeka na uraz i jest niepewny występu w niedzielnym spotkaniu. Nie zagrają leczący kontuzje środkowy pomocnik Sean Longstaff i napastnik Dan James.
Leeds jak dotąd słabo radzi sobie na wyjazdach i raczej nic nie ugra na Gtech w ten weekend.