1.
Dyscyplina:
Tenis -
Australian Open -
WTA
Godzina: 4:00
Spotkanie: Naomi Osaka - Serena Williams
Typ: Serena Williams
Kurs: 2,45
Bukmacher:
Betclic
Analiza:
Wstalo sie i trzeba cos zagrac, czekajac do rana zanim wyjdziemy na codzienne zbieranie puszek, najlepsza okazja dzis na NBA juz niestety uciekla (Atlanta), zostal mecz Miami, ale to troche slabszy lean.
Przede wszystkim to bedzie krotszy mecz niz sie moze wdawac, tak mi sie wydaje to raz
Dwa to ze jest to jedna z ostatnich szans dla grubej na tytul, w drugim polfinale zostaly juz tylko nonejmy wiec tutaj rozstrzygnie sie najprawdopodobniej tytul. Tak wiec dla Sereny wystarczy wygrac ten mecz, nawet ona nie powinna juz tego schrzanic w finale.
Nalezy sobie zadac pytanie czy organiatorom i wladzom tenisa nie zalezy, zeby ten rekord ilosci szlemow zostal w koncu pobity, moze bedzie jakis deal ze Serena wygra ten swoj brakujacy tytul i odejdzie w koncu?
Przedluzanie kariery kosztem zdrowia i za pomoca licznych srdkow nie wnikajmy jakie jest szkodliwe dla samej zawodniczki a i jej obecnosc i ryczenie na kortach jest coraz bardziej irytujace, na dodatek coraz piekniej nie wyglada.
Poprzedi pojedynek tych pan to oskarzenia, chyba o rasizm sedziego czy rywalki, juz nie pamietam, chyba nie zwrocila uwagi kto jest po drugiej stronie.
Dzis Serena blagalnym wzrokiem zdaje sie mowic do Osaki 'jestes mloda, niejednego szlema jeszcze wygrasz, blagam cie odpusc juz a obiecuje ze odejde'.
Williams nigdy nie odpadla w polfinale
Australian Open, przeszla wszystkie 8, do tego wygrywala z Osaka, fakt ze na potancowkach i mastersach, ale to wcale nie jesttakie pewne ze Osaka ja wyjedzie. Owszem, jesli mecz i forma Osaki bedzie typowa istabilna, skonczy sie na 2-0 dla niej ale mysle ze za duza presja zza kulis jest zeby ten wynik 24 szlemow zostal pobity, Serena chodzi i wyplakuje, do tego wywiera presje i kloci sie, pewnie jej sie to w koncu uda.
Tak ze opodatkujmy jej ewentualna wygrana. Jesli Serena przegra, hurra, niech juz nie wraca, jesli wygra to chociaz skasujmy co nieco na jej wygranej i miejmy nadzieje ze przegra w finale (watpliwe). Jej chyba nikt nie lubi
Do tego dodajmy czynnik pandemiczny, wiec nie zawsze musza faworytki wygrywac jak po sznurku no i dajcie spokoj te rywalki Osaki. Obowiazek byl je przejsc. Halep co prawda tez bez formy, ale wygranie z Sabalenka sugeruje ze Serena idzie tu po cos wiecej niz polfinal
Osaka - Williams 0-2 (5-7 3-6)