Radomiak Radom - KS Piaseczno
vs.
Typ: 1
Betsafe/Tobet:
Kurs: 1,55/1,50
To może być Wielka Sobota, naprawdę Wielka. Wszystko za sprawą meczu piłkarskiego w III lidze łódzko-mazowieckiej. Na przeciw siebie staną ekipy, które toczą bój o awans do II ligi. Na to spotkanie wyczekiwał cały Radom. Jest to jeden z hitów sezonu, którego nie warto opuścić. Spotkania między tymi drużynami dostarczają niesamowitych emocji, zarówno na boisku, jak i poza nim. Będzie to swoiste święto piłkarskie. Mecz ten jest arcyważny dla obu tych ekip. Drużyna, która wyjdzie z tego spotkania zwycięsko w znacznym stopniu zwiększy swoje szanse na awans. 3 pkt pozwolą Radomiakowi zmniejszyć dystans do lidera - Nadarzyna. Piaseczno zaś ma okazję odskoczyć Zielonym, umocnić się na pozycji vice lidera i zbliżyć się do podwarszawskiego teamu na 1 pkt. Dlatego każdej z drużyn zależy na zgarnięciu całej puli.
Dlaczego 1 ? ... a no właśnie.
Radomiak:
Wielkie nadzieje, wiara we własne możliwości, wsparcie kibiców i dobra aura w okół klubu. Czego chcieć więcej ...
aaaaale, ktoś spyta:
-Gdzie konkrety, czyli zawodnicy i ich forma ?
Już odpowiadam.
Okresu przygotowawczego nie ma co wypisywać, ponieważ zostało już to zrobione (można o tym poczytać kilkanaście postów wstecz w odpowiednim dziale), poza tym jest to IV kolejka na wiosnę, a więc powinniśmy, a wręcz musimy !! mówić o sytuacji w rundzie, która jest w toku. Tak więc:
Na dzień dobry Radomiak dostaje 3 pkt za free. Jedna z drużyn się wycofała i jest walkower. Tydzień później start ligi. Zieloni goszczą u siebie zespół z Łodzi, tamtejszy SMS. Na trybunach konsternacja, Radomiak nie przypomina zespołu z okresu przygotowawczego. Mecz kończy się rezultatem 1-1. Niestety, Radomiak zaprzepaścił wyśmienita okazje na odrobienie kilku pkt do lidera. Mimo prowadzenia i gry w przewadze przez drugą połowę, RKS nie potrafi wygrać. Zaczęło się dobrze, bo w 31' nowy nabytek, Skórski, pewnie strzela po pośrednim z 5 metrów. Wydawało się, że od tego momentu Radomiak zacznie grać swoje. Tak się jednak nie stało. Brak jakichkolwiek sytuacji. Mimo gry w przewadze, radomianie nie potrafili skonstruować dobrej akcji. Na domiar złego w 55' tracą bramkę po rzucie wolnym. Dalsza część spotkania wyglądała identycznie. Walenie głową w mur. Mecz po prostu nie wyszedł, zawodnicy byli bardzo źli i lekko zszokowani, że nie potrafili wygrać. Mieli przecież dość pewne 3 pkt.
Dlaczego tak słabo ? Wydaje mi się, że stres, lewy dzień, wielka presja i po prostu nie bycie w toku meczowym sprawiło, że był tylko 1 pkt.
Za tydzień miało być lepiej.
I tak też się działo. W wyjazdowym spotkaniu Radomiak pokonał Legionovię aż 4-0, po baaardzo dobrej grze. Wszystko zaskoczyło tak jak powinno.
Świetna gra skrzydłami i wreszcie dobre spotkanie Wierzby i Tarnowskiego.
Pierwsza połowa dośc spokojna, przewage miał Radomiak, udokumentował to bramką do szatni, bo Wierzba wpisał sie na listę strzelców w 42 min . Dobrą asystą przy tym golu popisał się Tarnowski. Pierwszej połowy nie widziałem, drugą już tak. Fajnie się złożyło, bo II była ciekawsza.
Od początku Radomiak ruszył do ataku. Na skrzydle bardzo dobrze spisywał się Szymon Kurbiel, zawodnik który wcześniej siedział na ławce. W tym meczu wyszedł od pierwszej minuty. Z lewej strony fajnie szarpał Barzyński z podłaczającym się Łatkowskim. Srodek to wreszcie dobra gra Oziewicza. Pomocnicy w tym spotkaniu bardzo fajnie rozumieli się z napastnikami. Co rusz dawali im piłki na wolne wole czy też bezpośrednie podania. Dobrze wykorzystywał to Tarnowski, któremu syzbkość napewno pomagała w tych sytuacjach. Stąd bramka na 2-0. Piła na wolne pole (prawe skrzydło), do piłki dopadł Tarnowski, podał wzdłuż 16, tutaj fajną robotę zrobił Wierzba, który puścił piłkę między nogami, za nim nabiegał Ozi, który plasikiem pewnie wykończył akcję. Ta bramka mogła się podobać. Szybka, składna akcja. Od tego momentu Radomiak pokzaywał, że potrafi grac w piłkę. Dominacja do konca spotkania. Zielonym zawsze gra się dobrze, kiedy strzelaja pierwsi gola. Po bramce Oziego było sporo sytuacji. Jedną z nich wykorzystał Wierzba, strzelając głową po rzucie rożnym. RKS przerywał akcje na 40 metrze i dośc syzbko przedostawał się w okolice 20 metra rywala. Do momentu bramki na 4-0 było jeszcze kilka okazji do zdobycia bramki. Wynik ustalił Skórski, ktory wykorzystal podanie Tarnowskiego. (rzut wolny, dosrodkowanie, Taran przyjecie, zgranie i gol Skory z okolic naroznika pola karnego).
Fajna gra i 3 pkt jadą do Radomia. Radomiak pokazał w tym meczu charakter. Kilka kombinacyjnych akcji, dobra gra skrzydłami. Oczywiscie nie mozna zapomniec o stalych fragmentach, ktore w tym meczu pokazały, ze na wiosne bedzie to duzy plus ekipy trenera Grzyba.
Dwa mecze na wiosnę ... mało? trochę tak. Myślę, że ten dzisiejszy będzie kompletną odpowiedzią na to, w jakiej formie jest Radomiak. Uważam jednak, że spotkanie z Legionovia dało grube podstawy do tego, aby twierdzić, że Zieloni złapali wiatr w żagle i wreszcie grają to na co ich stać.
Piaseczno:
Zimowe sparingi pokazały, że grają w kratkę. Na wiosnę jest tak:
Na dzień dobry mecz w Płocku z tamtejszą Wisła. Po bezbarwnej grze 2-0 po tyłku. Tydzień później zwycięstwo z Włokniarzem w Zelowie. Wygrywali 2-0, później dali sobie wbić dwie bramki. Ostatecznie wygrali, 3-2. Poczuli się zbyt pewnie, za co mogli zostać skarceni. Jednak są 3 pkt.
Przyszedł czas na mecz u siebie. Spotkali się z Pogonią Siedlce. Mimo słabej gry, zdołali ograć gości 2 do 1. Zaczeli źle, bo od 8 minuty przegrywali 1-0. Do wyrównania doprowadzili 15 min przed końcem. Bramke na wage 3 pkt strzelił niezawodny Chukwuma w 84 min . Kolejny mecz i kolejna raz Piaseczno wychodzi z opresji.
Jak to się mówi, do trzech razy sztuka. Czyli w meczu z Radomiakiem nie powini mieć juz tyle szczęścia.
Kogo powinien się obawiać Radomiak ? Napewno czarnoskórego napastnika, który strzelił już 10 goli dla KS.
Teraz coś o samym spotkaniu:
Tak jak wspomniałem, mecz jest arcyważny dla obu ekip. Myślę, że bardziej zmotywowani będą jednak radomianie. Spotkanie przed własną publicznościa, możliwośc odrobienia kilku pkt do Nadarzyna, chęć pokazania dobrej gry swoim kibicom.
Mecz z Legionovią pokazał, że łapią formę. Mam nadzieję, że dzisiaj ona eksploduje ;-) Tak na szybkości teraz przekmniłem. Legionovia wygrywa z Wlokniarzem 1-0(dom). Piaseczno wygrywa z Wlokniarzem 3-2(wyjazd), Radomiak wygrywa z Legionovia 4-0(wyjazd). Czas więc na wygraną Radomiaka z Piasecznem :grin:
Żarty zartami, ale mówię. Uwazam, ze Radomiak to spotkanie wygra.
Maja niesamowita okazje do przetasowania w tabeli. Wiara w umiejętności jest, więc będzie dobrze.
Może coś o składzie na Piaseczno:
Zabraknie niestety Świdzikowskiego, czyli stopera. Jest jednak Mortka, który wylądował wcześniej na ławie. To dla niego doskonała okazja, żeby pokazać sie trenerowi. Nie wystąpi równiez Kurbiel, czyli jeden z lepszych zawodników z meczu w Legionovie. Alee, tutaj jest Szary, ktory w okresie przygotowawczym pokazał, że stac go na baaardzo dobrą gre. Mecz z SMS mu kompletnie nie wyszedl, ale teraz? Moze wreszcie pokazac, ze stac go na gre na wysokim poziomie. Wiecej brakow nie ma.
aaa, no i najważniejsze. Mecz ten jest niesamowicie nagłaśniany. Jest konkretna, ale to konkretna mobilizacja w Radomiu. Przewiduje się, że na spotkaniu liczba 4k widzów na spookojnie pęknie. Kibice zbieraja sie, gdzie tylko moga. W spotkaniu tym, fani napewno beda 12 zawodnikiem Radomiaka. Mysle, ze rganie przy takiej publicnzosci niesamowicie mobilizuje. Zawodnicy nie powinni sie przestraszyc. Wrecz przeciwnie. Da im to wiarę we wsłane umiejetnosci i zastrzyk adrenaliny. Powinnie to wykorzystac.
Podsumowując:
Licze na zwycięswo Radomiaka. Chłopaki łapią forme, graja u siebie. Maja jasno postawiony cel, do ktorego moga sie dzisiaj bardzo mocno zblizyc.
Piaseczno gra w kratke, nie prezentuje wysokiego poziomu. Na wiosne nie jest jakoś przyjemnie, mimo 6 pkt.
Kibice jako 12 zawodnik. Nic, jak tylko 3 pkt dla Radomiaka.