>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

NHL - sezon 2011/2012

Status
Zamknięty.
lipex 349

lipex

Użytkownik
Tylko że PHX nie mieli w zeszłym roku takiej końcówki z takimi przewagami i taką grą. W marcu i kwietniu 11&#39; grali bardzo przeciętnie, a tutaj oprócz przegranej z St.Louis w każdym meczu od praktycznie miesiąca zdobywają punkty. Co do Detroit to jednak chyba dzisiaj postawię na nich, bliżej się przyjrzałem. Ostatni mecz u siebie, walka o pierwszeństwo w PO na swoim lodowisku (a te mecze w roli gospodarza w przypadku takich zespołów jak Detroit czy Chicago będą decydujące), słabe na wyjeździe Chicago i mocne Detroit u siebie. Ostatni mecz z NJ Devils nie zagrali źle, nawet wręcz dobrze tylko mieli pecha, że wspaniały dzień miał Brodeur, który między innymi na 1:40 przed końcem obronił naprawdę niesamowity strzał prosto w okienko. Dlatego dzisiaj pójdzie Detroit + Phoenix, ale jeszcze analiza będzie później. Na razie warto skonfliktować różne zdania, bo nie chodzi o to, żeby tkwić przy swoim zdaniu, tylko żeby wygrać ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
Spodziewam się pełnego zaangażowania Skrzydeł do tego meczu, przedewszystkim z powodu ostatniego udziału na własnej tafli i zachowanej wciąż szansy na dogodną pozycje w nadchodzących playoffach.

Hawks @ Wings OT @ 1,61 ⛔

Preds wygrywając dzisiejszy mecz w Denver automatycznie zainkasują 4 pozycje na zachodzie posiadając jednocześnie przewagę własnego lodowiska w I rundzie PO - prawdopdoobnie nad Wings. Podobna sytuacja jak w przypadku Skrzydeł, gdzie jedna jak i druga ekipa musi dziś po prostu swoje spotkanie wygrać.

Predators OT @ Avalanche @ 1,79 ✅

More to come.....
 
lipex 349

lipex

Użytkownik
Oczywiście tak jak już wspominaliśmy wcześniej, skrzydła będą raczej zaangażowane w grę w ostatnim meczu sezonu zasadniczego granym u siebie. Chicago bardzo slabe na wyjeźnie + ostatnie porażki między innymi z taką &quot;potęgą&quot; jak Minnesota nie jest chyba powodem do bania się tego zespołu. Detroit chyba w końcu się lekko odblokowali. Dobra końcówka z St.Louis, gdzie ostatecznie pokonali rywali 3:2 i ostatni niezły mecz z New Jersey Devils, w którym na dobrą sprawę mogli nawet wygrać, gdyby nie świetna postawa Brodeura.

WINGS OT ⛔⛔⛔
 
odi 2,3K

odi

Forum VIP
New Jersey Devils - Ottawa Senators -&gt; Ottawa win (ML REG)[2.26][Pinnacle] ⛔
Diabły w tym meczu co by nie zrobiły swojej pozycji nie zmienią. Ottawa w trochę innym położeniu bo dla nich ewentualna porażka i wygrana Capitals oznacza granie z Rangers a nie Bruins już w pierwszej rundzie. Niech Bozia ma w opiece tego kto na pierwszy strzał trafi na Strażników bo moim zdaniem zostanie zjedzony w szybkim tempie. Normalne że Senatorowie postarają się by zagrać z Bostonem, z którym notabene mają sporę szansę ale o tym w przyszłości. Dziś wystarczy punkt by być pewnym siódmej lokaty na wschodzie, są ku temu możliwości kadra jest praktycznie kompletna. Devils są &quot;zaspokojeni&quot; pięcioma wygranymi z rzędu, a jedna z nich ostatnio z Detroit tak jak jeden z przedmówców zauważył była już mocno naciągana. Przyszedł czas na porażke w Newark.
 
yem-uoniaki 4,1K

yem-uoniaki

Użytkownik
Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy.. Ostatnia kolejka nadeszła zdecydowanie zbyt szybko.. plej offki zakończą się szybciej, niż zaczną. Jedno mrugnięcie okiem i pierwsza runda za nami, mrugniemy drugim, a tu już finały konferencji.

W ubiegłej kolejce udało się wstrzelić właściwie tylko w waszyngtońskich pacanów . Dzisiaj spojrzę na mecze bardziej pod kątem indywidualności, czyli ostatnia (w RS) seria typów na strzelca gola ;)

Jak to mawia człowiek, dla którego nie ma w tym kraju pracy dla ludzi z jego wykształceniem : Jedziem z tym śledziem!

Columbus Blue Jackets - New York Islanders
John Tavares strzeli gola (60 min)
2,90 DOXXbet ⛔⛔⛔

John był w tej kampanii najlepszym zawodnikiem Isles (tak miało być).
W pierwszej części sezonu praktycznie sam ciągnął za sobą drużynę. No, może Moulson i Parentau zagrali jeszcze bardzo przyzwoity sezon. Kiedy nadszedł mały support w postaci Grabnera, który i tak zawiódł na całej linii, a nawet Okposo, który całkowicie przespał początek i środek sezonu (a takie w nim pokładano nadzieje), było już zbyt późno na cokolwiek.
Tavares ma okazję zakończyć sezon z wynikiem, którym może się poszczycić niewielu zawodników, czyli point per game. Trochę martwi to, że w ostatnich spotkaniach nie kwapił się do strzelania bramek. Równoważył to jednak asystami. Zgromadził dotychczas 31 bramek. Bardzo prawdopodobne, że w ostatnim meczu sezonu pomyśli trochę o własnych statystykach i ukąsi nieco zmęczonych Jackets. Jako ciekawostkę dla tych, którzy nie ograniczyli się do spojrzenia na sam typ dodam, że Tavares jest pierwszym od sezonu 1997/98 Wyspiarzem, który zdobył 80 pkt w sezonie. Przed nim był tylko Ziggy Palffy, który dobił do 87 punktów. Patrząc na to, co osiąga John w tak młodym wieku, rekord Słowaka może zostać pobity już w następnej kampanii.


Dallas Stars - St. Louis Blues
Jamie Benn strzeli gola (60 min)
3,40 DOXXbet ⛔⛔⛔

Stars powinni godnie pożegnać się z sezonem. Walczyli praktycznie do samego końca i niewiele zabrakło do sukcesu. Dobrze, że drużyna nie rozpaczała zbyt długo po stracie Richardsa, tylko robiła swoje. Przed następną kampanią należy trochę odświeżyć skład i moim zdaniem podziękować panu Morrow, który był liderem, ale kilka sezonów temu. Teraz tylko obciąża czapkę płac. Co do Benn&#39;a. 22 lata, w dwóch poprzednich sezonach po 22 bramki, a dzisiaj gra swój mecz numer 222. Same dwójki, jak widać. W tej kampanii jedna z dwójek przy ilości bramek zmieni się. Tak zwana cyfra jedności (jeśli nie tak się mówi, to przepraszam, ale nigdy nie było mi po drodze z matematyką). Przed ostatnim spotkaniem zgromadził 26 bramek, a więc widoczny progress. Ciężko przewidzieć, czy wpakuje gola zawsze dobrze zorganizowanej defensywie Blues, ale skoro Yotes potrafili, to i Dallas spróbuje. Wszak aż tak bardzo nie odstawali od czołówki.


New York Rangers - Washington Capitals
Pewnie podejrzewacie, o kogo chodzi ;)
Alex Ovechkin strzeli gola w meczu
2,60 Betsson ✅✅✅

W MSG zawsze dzieją się cuda. Kiedy jestem pewien, że dostaniemy tam baty, to wygrywamy, za to kiedy czuję, że uda nam się wywieźć komplet, to dostajemy parę sztuk do zera i koniec imprezy. Fajny przeciwnik na zakończenie sezonu, zwłaszcza, że najprawdopodobniej z nimi przyjdzie nam się zmierzyć w pierwszej rundzie (możliwości są trzy). Gram na Alexa z prostej przyczyny. Komuś takie rozumowanie może wydać się głupie (podejrzewam, że większości). W skrócie - Ovi od początku swojej kariery notował minimum jeden hat-trick na rok. Taka sobie głupia głupia statystyka (Legwand na przykład tylko 6 razy w karierze oddał więcej niż 6 strzałów w meczu. Nie sprawdzajcie, prawdę powiadam :razz ???? . Wiem, że to trochę takie &#39;romantyczne&#39; myślenie. Że ostatni mecz, a tu nagle bum, trzy gole i tradycja zostaje podtrzymana. Prawdopodobieństwo takiego scenariusza oceniam na jakieś 2%. Ale wbicie przynajmniej jednego gola Rangersom, którym pakował ostatnimi laty nieprawdopodobne bramki jest w zasięgu naszej Ósemki.


Winnipeg Jets - Tampa Bay Lightning
Steven Stamkos strzeli gola w meczu
2,0 Betsson ✅✅✅

Myślisz Tampa, mówisz Stamkos. Takie małe podsumowanie tego sezonu w wykonaniu Błyskawic. Kanadyjczyk był w tej kampanii kimś niezbędnym. On strzelał, asystował, zaliczył najwięcej GWG, dorzucił kilka w przewadze. Słowem, człowiek orkiestra. Coś jak Nash w Jackets, tylko z bardziej ogarniętymi team mate&#39;ami. Pomimo tego, że nie pałam do niego jakaś szczególną sympatią, to trzeba przyznać, że jest zawodnikiem, który jak nikt inny zasłużył na 60 bramek w sezonie. On i jego koledzy zrobią ku temu wszystko. Wszystko będzie przez niego przechodziło, każda akcja. W poprzednim meczu miotał osiem razy. W nadchodzącym będzie strzelał do skutku, nawet 15 razy. To może być paradoksalnie największą przeszkodą. Presja, chęć dokonania czegoś niezwykle rzadko spotykanego. Jednak przez cały sezon strzelał bramki z taką łatwością, że powinno mu się udać. I będzie to prawdopodobnie jedyny sukces całej organizacji.
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
lipex 349

lipex

Użytkownik
MINNESOTA WILD - PHOENIX COYOTES 1:4

Już ostatnia kolejka, niestety. Dla fanów NHL, w tym mnie, jest to przykry, a zarazem fajny moment, bo zaraz zaczynają się Play-offy i niektóre drużyny muszą walczyć do samego końca o korzystne ustawienie w pierwszej fazie rozgrywek. Pojedynek pomiędzy Minnesotą WILD (12th W) i Phoenix COYOTES (3rd W). Gospodarze z Minnesoty nie walczą już kompletnie o nic, mają zapewnione (choć to głupio brzmi w ich nieciekawym przypadku) dwunaste, ewentualnie trzynaste miejsce, lecz to nic w ich wypadku nie zmienia. Z drugiej strony Phoenix Coyotes, przez których nie spałem cały tydzień, bo oglądałem ich ostatnie cztery mecze. Jestem pod wrażeniem ich kapitalnej gry w ostatnich meczach, a o dyspozycji Smitha nie muszę się chyba wypowiadać, bo już nie raz wspominałem, że jest ona nieziemska. Kojoty grają o pierwsze miejsce w dywizji &quot;Pacific&quot;. Zapewniliby sobie w tym momencie pierwszą rundę play-off z Chicago. Jeżeli natomiast by przegrali, zagrają z St.Louis, z którymi obok ostatniej pięknej wygranej, mają bilans 0-3, więc nie jest to zbyt korzystny rywal dla nich. Na pewno będą zmotywowani do zagrania na 100% i wywalczenia krótko mówiąc łatwiejszego przeciwnika. Ich cudowna seria zaczęła się właśnie od wygranej nad głównym faworytem do wygrania w swojej dywizji, czyli San Jose. Oddali w tym meczu 33 celne strzały i zamienili je na dwie bramki. Natomiast SJS oddali 38 strzałów, ale to nie zrobiło większego wrażenia na bramkarzu, który zachował czyste konto. Następnie wygrane z Anaheim i Columbusem, w których Smith obronił razem 98(!) strzałów, zachowując tym samym trzecie z rzędu czyste konto. No i ostatni mecz, przy którym chciałbym trochę przystanąć. Mecz o naprawdę dużą stawkę dla obu drużyn. Widziałem tutaj na forum, że 90% stawiało na St.Louis, bo posiłkowali się tym, ze gospodarze grają o Presidents&#39; Trophy. Ja natomiast od początku kibicowałem w tym spotkaniu Phoenix, bowiem oni również mieli o co grać, a mianowicie o wspomniany lepszy układ w pierwszej rundzie PO. Kapitalny początek meczu i chyba pierwszy strzał na bramkę zamieniony na gola i to bardzo ładnego. Phoenix dominowali w każdym możliwym aspekcie, lecz jeden błąd sprawił, że seria Smith&#39;a niestety się skończyła. Blues wyszli z kontrą 4 na 1 i dopiero po trzeciej dobitce trafili do siatki. Phoenix nadal przeważało, kontrolowało grę. No i się zaczęło. Trzy bramki z rzędu dla Kojotów i niesamowite interwencje Smitha. Blues grali nawet przez 100 sekund w przewadze 5 na 3, ale i to nie przyniosło efektu, bo jak obliczyli komentatorzy, Smith obronił w tych stu sekundach 5 lub 6 strzałów i to takich, gdzie każdy mógł zakończyć się bramką. Naprawdę zdominowali St.Louis, którzy walczyli o naprawdę prestiżowe trofeum. I to jak zdominowali! Strzelając najmniej tracącemu zespołowi cztery bramki i to jeszcze u siebie, gdzie Blues mieli przed meczem bilans 30-5-5. W Phoenix nie ma żadnej kontuzji, grają w pełnym składzie. Druga piątka w składzie: Stone, Ekman-Larsson, Boedker, Vermette i Doan pokazali wczoraj klasę, zdobywają razem pięć punktów. Szczególnie Ci dwaj ostatni zagrali naprawdę dobre spotkanie i liczę na to, że dzisiaj to powtórzą. Vrbata w ostatnich czterech spotkaniach zdobył cztery gole, w tym jeden dzisiaj przeciwko Blues. Natomiast w Wild nie zagrają: Prosser, Stoner, Kassian, Spurgeon i Cullen, z czego dwaj ostatni są dość znaczącymi postaciami, szczególnie Cullen. W zespole oczywiście ostatnio wyróżnia się Danny Heatley, który zdobył cztery punkty w ostatnich czterech meczach, ale sądzę również, że dobrze dysponowana i dość ostro obrona PHX poradzi sobie z nim i nie dopuści go do zbytniego ingerowania w wynik spotkania. Smith nie stracił bramki przez 234 minuty i 25 sekund, przez trzynaście tercji i obronił 161 strzałów z rzędu. Naprawdę jest to klasowy zawodnik, który pozwala napastnikom PHX w pełni wykonywać swoją robotę w ataku. Dodatkowo trzeba dodać, że Kojoty to zespół typowo wyjazdowy, który potrafi naprawdę nieźle zagrać na cudzym lodowisku i to jest kolejny plus dla tej drużyny. Nie widzę tutaj innego scenariusza, jak pewne zwycięstwo Phoenix, które grają o lepsze rozstawienie w pierwszej rundzie PO. Nie ma praktycznie żadnego argumentu na wygraną WILD.
Phoenix OT 1.65 EXPEKT ✅✅✅
Phoenix 2.15 EXPEKT ✅✅✅
Phoenix - 1.5 3.00 EXPEKT ✅✅✅
MINNESOTA under 2,5 1.65 EXPEKT ✅✅✅
Pięknie, pięknie, pięknie. Kolejny rywal zdominowany.
 
Otrzymane punkty reputacji: +9
odi 2,3K

odi

Forum VIP
Predators OT @ Avalanche @ 1,79
W bramce Lindback a nie Rinne. Wynik Detroit znany więc Nashville może oszczędzić lekko swoich najlepszych grajków, Avalanche ostatni mecz u siebie. W tej chwili kurs nie warty ryzyka IMO.
 
lipex 349

lipex

Użytkownik
Predators muszą przynajmniej przegrać po dogrywce, żeby wyprzedzić Detroit. Teraz skrzydła są na 4. miejscu chyba.
 
J 7K

juanroman08

Forum VIP
Winnipeg Jets vs Tampa Bay Lightning
Ostatni mecz tego sezonu :-( Obie drużyny żegnają się z rozgrywkami na etapie regular season i cóż można powiedzieć, wynik jest na pewno sprawą otwartą, a wydaje mi się że i gra obu ekip będzie dość otwarta i będziemy świadkami spotkania typu miej więcej rodem z NBA &quot;run and gun&quot;. Winnipeg na pewno będzie chciało godnie zakończyć sezon i pożegnać się z kibicami z drugiej strony Stamkos i jego cel czyli 60 bramek w sezonie, brakuje mu jednej także myślę że cała drużyna zagra pod niego, aby zdobył tą bramkę. Właściwie wszystko inne jest już nieważne i czekam na ciekawe widowisko okraszone sporą ilością bramek.
over 6.0
e: Zapomniałem odnieść się jeszcze do analizy kolegi Lipex&#39;a wszystko ładnie/pięknie opisane, ale ja tu tylko przytoczę sytuację z zeszłego sezonu kiedy to Wild podejmowali u siebie Dallas które w razie wygranej zagrałoby w PO, jednak niestety Minnesota która grała tak jak dziś o nic, skutecznie pozbawiła Stars złudzeń i PO przeszły im koło nosa. Nie mówię że tu sytuacja się powtórzy, ale na pewno nie lekceważyłbym Dzikusów w tym spotkaniu, to ostatni mecz i na pewno tak jak i rok temu godnie będą chcieli się pożegnać po tym w ich wypadku fatalnym sezonie, bo tak na pewno można powiedzieć jeśli weźmiemy pod uwagę ich początek sezonu. ;)
 
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
W bramce Lindback a nie Rinne. Wynik Detroit znany więc Nashville może oszczędzić lekko swoich najlepszych grajków, Avalanche ostatni mecz u siebie. W tej chwili kurs nie warty ryzyka IMO.
Owszem. W południe jeszcze było warto, teraz już niebardzo po porażce Wings.
 
odi 2,3K

odi

Forum VIP
To już jest koniec ...
????
Na szczęście tylko fazy zasadniczej, chociaż i tak jak co roku żal mi żegnać się z prawie połową ekip.
W ostatnim dniu było dużo emocji. Kto najwięcej stracił ? Bez wątpienia Ottawa, postawiłem na nich (pal licho zakład stawka płaska) licząc że zdają sobie sprawę z zagrożenia i zagrają z odpowiednią motywacją. Niestety były oszczędności na siłach Alfredssona i Spezzy (czas gry) i teraz Sens dostaną Strażników w pierwszej rundzie - sukcesu im nie wróże.
Największy zwycięzca ? Może nie tyle ostatniego dnia co ostatnich dni - Phoenix Coyotes. Wielka sportowa klasa, nic tylko bić brawo tej drużynie. Hockey - The Hard Way.
Temat zostawiam otwarty do dyskusji, podsumowań jeszcze na jakieś dwa dni, niedługo otworzę topic dotyczący play-offów i tam będzie można rozmawiać dokładniej o tym co nas czeka. O tym co było i swoich przemyśleniach na temat tego co się skończyło można pisać póki co tutaj.
 
lukascash 2,6K

lukascash

Forum VIP
Playoffy..więc i ja wtrącę swoje kilka groszy..

Nie zgodzę się z Odim, że Sens są na straconej pozycji z Rangersami. Wg mnie Rangers to najsłabsza jedynka Wschodu od wielu wielu lat, a Senators mieli z nimi bilans 3-1 w sezonie regularnym. Nie wiem czy będą w stanie wygrać serię, ale na pewno są w stanie powalczyć i postawić się Rangersom. Różnie może być.

Co do Pens i Flyers..jak dla mnie szybka seria na rzecz Penguins. Na pierwszy rzut oka para wydaje się wyrównana i seria zapowiada się ciekawie, ale jak zawsze tam gdzie wszyscy spodziewają się emocji, tam ich nie będzie, a będą gdzie indziej.

Myślę, że najwięcej emocji będzie w parze Bruins - Capitals. Kibicuję Miśkom, ale Wash bym nie lekceważył.

Zgadzam się co do Coyotes.


Tradycyjnie najbardziej skupię się na długoterminówkach i zwycięzcach serii.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
Tak więc przed nami chwilowa przerwa, jednak tak jak Odi napisał trochę szkoda ,że trzeba się żegnać z pozostałymi ekipami po tych codziennych zmaganiach i zarwanych nockach pełnych emocji :razz:

Wrażenia? Kiedyś już chyba wspominałem, że to mój pierwszy sezon z przygodą w NHL i muszę jednoznacznie stwierdzić, że warto było się zaprzyjaznić i nieco wkręcić w tą ligę, choć przyznam że momentami niesamowicie zaskakiwała i scyzoryk w kieszeni sam się otwierał.

W mojej opini ekipy, które zasługują na pochwałę i wywarły na mnie pozytywne wrażenia przez cały sezon, utrzymując przy tym dość regularny poziom to na pewno: Devils oraz Blues i głównie tych pierwszych darzę wielkim optymizmem z nutką nadzieji, że mogą zajść daleko w decydującej fazie. Warto również na pewno podkreślić tutaj wyczyny Kojotów, jednak co do nich, to niespecjalnie widzę ich pierwszą rywalizację z Hawks, nawet pomimo tego ,że aktualnie prezentują nieco wyższy level.

Z przodujących ekip, których wyżej nie wymieniłem to liczę głównie na definitywne przebudzenie Wings, bo niestety po rewelacyjnym przełomie z 2011/2012r nagle kilku kluczowych graczy wypadło z trasy, pojawiły się nieobecności i kontuzje, a teraz nawet pomimo pełnego serwisu, coś chłopaki nie mogą się zgrać i złapać sojego rytmu oraz skuteczności.

Kto zawiódł? Zdecydowanie Capitals i Maple Leafs. Co do tych pierwszych to tymbardziej martwi fakt, że mają sporo utalentowanych graczy, a niestety w ich przypadku umiejętności nie przełożyły się zbytnio na wyniki w ciągu całego sezonu i jakoś niespecjalnie wróżę im kariere w playoffach, choć nie można ich na pewno skreślać. Z drugiej strony Leafs, którym kibicowałem od początku sezonu z nadzieją, że to typowy team na top 8 w konferencji, jednak bez odpowiedniego szkolennictwa i osób ,które zdołają w pełni wykrzesać potencjał swoich podopiecznych jak widać daleko zajść nie można, chociaż pierwszą faze sezonu mieli na prawdę udaną i szczególnie w Toronto mało kto mógł się im przeciwwstawić.

Mam nadzieję, że decydująca faza playoff przyniesie ze sobą jeszcze więcej pozytywnych emocji i dodatkowych , zaskakujących oraz nieprzewidywalnych na wysokim poziomie rywalizacji ????
 
lipex 349

lipex

Użytkownik
Ja z dobrym humorem również podsumuję trochę, choć liczę na dłuższą dyskusję. W ostatniej nocce kolejny mecz kapitalnie zagrała drużyna Phoenix. Oglądałem do końca drugiej tercji i poza kilkoma małymi przewagami drużyny Wild, Kojoty zdecydowanie prowadziły grę i nie było mowy o innym wyniku, niż ten, który widniał na tablicy w 60. minucie. Cieszę się z tego powodu, bo był to mój główny typ na dzisiaj, mam nadzieję, że ktoś skorzystał. Smith znowu bardzo dobry mecz, choć miał zdecydowanie mniej do roboty, niż wcześniej i większość obronionych strzałów to sytuacyjne krążki spod linii niebieskiej. Znowu druga piątka moim zdaniem spisała się najlepiej. O ile przy ich obecności padł tylko jeden z czterech goli, to właśnie oni kontrolowali grę, szczególnie w obronie. Chyba zaryzykuję w ich pierwszym meczu PO i postawię na nich. Co do zaskoczeń, to moim zdaniem największym jest Floryda, której w ogóle nie widziałbym na początku sezonu w czołówce, a zespół naprawdę grał niezły hokej i potrafił ograć nie jedną teoretycznie lepszą drużynę. Oczywiście jako faworytów do PO wskazuję Vancouver oraz trochę z sentymentu, choć też troszkę obiektywnie - Detroit Red Wings. Arcyważne będą spotkania u siebie, gdzie właśnie Detroit jest najlepsze w lidze. Tracą mało bramek, strzalają bardzo dużo. Sądzę, że pod lekką presją Skrzydła wygrają wszystkie mecze, w których będą gospodarzami. Mam nadzieję, ze to wystarczy na Nashville. Zawiodłem się na Dallas, bo jest to drużyna, która mogła spokojnie zająć miejsce LA/SJS, ale niestety, jak się przegrywa większość meczów z ostatniego miesiąca, to nie ma, co marzyć o PO. A szansa była. Ja w pierwszej rundzie kibicuję oczywiście Detroit, ale oprócz tego będę trzymał kciuki za wspomniane Phoenix, może w końcu któreś z PO będą dla nich szczęśliwe.
 
anubis 1,4K

anubis

Użytkownik
To może i ja się wtrącę.
To też mój pierwszy sezon z NHL (pierwszy pełny). Jeśli chodzi o podsumowania to na pewno zaskoczyło mnie Phoenix w ostatnich dniach. Chociaż nie oszukujmy się, gdyby nie dyspozycja Smitha w bramce to różnie mogłoby być.
Na pewno rozczarowanie dla mnie to Colorado, w ostatnich dniach mieli nóż na gardle i cóż, może w przyszłym sezonie.
IMO, Bruins raczej nie obronią pucharu. Może Vancouver pokusi się o prymat w NHL ????
Ale bardzie liczę na Strażników. Ostatni mecz nieco spuścili z tonu, ale wierzę że stać ich wygraną w playoffach
 
lipex 349

lipex

Użytkownik
To może i ja się wtrącę.
To też mój pierwszy sezon z NHL (pierwszy pełny). Jeśli chodzi o podsumowania to na pewno zaskoczyło mnie Phoenix w ostatnich dniach. Chociaż nie oszukujmy się, gdyby nie dyspozycja Smitha w bramce to różnie mogłoby być.
Na pewno rozczarowanie dla mnie to Colorado, w ostatnich dniach mieli nóż na gardle i cóż, może w przyszłym sezonie.
IMO, Bruins raczej nie obronią pucharu. Może Vancouver pokusi się o prymat w NHL ????
Ale bardzie liczę na Strażników. Ostatni mecz nieco spuścili z tonu, ale wierzę że stać ich wygraną w playoffach
Wiadomo, że jest to taka pewność w grze innych zawodników, jak widzisz, że bramkarz wyprawia cuda, ale trzeba pochwalić innych zawodników. Chociażby Vrabatę, który strzelił pięć bramek w pięciu meczach. No i podobała mi się gra obronna - tutaj szczególnie ✅ dla Yandle, bo pokazywał klasę w niektórych momentach. Oczywiście o bramkarzu nie trzeba nic mówić, najlepiej wejść na oficjalną stronę i zobaczyć skróty ostatnich kilku meczów. Chociaż z bramkarzy ostatnio przykuł moją uwagę Enroth. Wcześniej jakoś się nie przyglądałem zbytnio niemu, ale gra naprawdę pewnie w bramce. Szkoda, że nie będzie mógł się pokazać w PO, bo to chyba najlepszy bramkarz w takim wieku w NHL.
 
odi 2,3K

odi

Forum VIP
Chociaż z bramkarzy ostatnio przykuł moją uwagę Enroth
Nawet gdyby Buffalo było w play-off bez wątpienia starterem w każdym meczu byłby Miller. Co do Enrotha to jest rzeczywiście bardzo dobry goalie, jak Miller leczył kontuzje po wejściu Lucicia (pamięta ktoś?), to Enroth był praktycznie jedyną pozytywną postacią wtedy w Szablach. Nie wiem natomiast czy jest to najlepszy bramkarz w tym wieku bo mamy przecież jest Lindback z Nashville, jest Schneider z Vancouver, jest Bernier z LAK, jest Warłamow. Ogólnie jest ich sporo ????
Obronę Phoenix chwaliłbym ale na pewno nie za ostatnie mecze, tutaj akurat dużo Smithowi nie pomagali liczba jego sv mówi sama za siebie. We wcześniejszych okresach jednak Phoenix była czołową w defensywie ekipą ligi, Ekman Larson, Yandle, Rozsival, Aucoin ...
 
anubis 1,4K

anubis

Użytkownik
Co do Enrotha to jest rzeczywiście bardzo dobry goalie, jak Miller leczył kontuzje po wejściu Lucicia (pamięta ktoś?), to Enroth był praktycznie jedyną pozytywną postacią wtedy w Szablach.
Faktycznie był taki czas kiedy Miller był kontuzjowany, a Enroth całkiem nieźle sobie poczynał w bramce. Inna sprawa że zespół wtedy nie grał najlepiej. O ile mnie pamięć nie myli zespół też długo był trapiony wieloma kontuzjami (i może to miało wpływ na końcowy ich wynik w sezonie)
 
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
Faktycznie był taki czas kiedy Miller był kontuzjowany, a Enroth całkiem nieźle sobie poczynał w bramce. Inna sprawa że zespół wtedy nie grał najlepiej. O ile mnie pamięć nie myli zespół też długo był trapiony wieloma kontuzjami (i może to miało wpływ na końcowy ich wynik w sezonie)
Zgadza się, cały zespół Sabres praktycznie przez pierwszą część sezonu grał całkowicie poniżej oczekiwań, z wieloma kontuzjami w kadrze i przedewszystkim zawodzącym Millerem. Dopiero po &quot;all-stars game&quot; nastąpił znaczący zwrot, zyskali wiele na wartości i powoli - krok po kroku odnajdywali swoje miejsce w szeregu.

Szanse swoją mieli by nawet osiągnąć najlepszą ósemkę i być teraz na miejscu Capitals, ale schodki zaczęły się tym razem w samej końcówce i wyczynu z ostatniego sezonu powtórzyć się nie udało....
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom