Ja ze swojej strony bardzo się cieszę że Gagne dołączył do Tampy zawsze lubiłem tego zawodnika, a Tampa to moje "serce
NHL:razz:" więc jest on perspektywą na lepsze dni Błyskawic. Dla samego zawodnika może to być też krok do przodu ponieważ w szeregach Philadelphi stawał się postacią drugoplanową, a w tym momencie ma wielką możliwość by się odrodzić a przy okazji stać się czołowym zawodnikiem nowej ekipy. Poza tym trzeba pamiętać że nie wiadomo czy na start ligi powróci Lecavalier który jakiś czas temu przeszedł operację, także oczekiwania wobec Simona są naprawdę duże.
Jeśli chodzi o Chicago to niewątpliwie są w dużej kropce, nie dość że są ponad salary to jeszcze brakuje im "głębi" o której pisaliście wyżej, na pewno 1 i 2 linia nie będą w stanie udźwignąć całego ciężaru także póki co przyszłość Chicago nie układa się zbyt kolorowo.
Z innej beczki, jak podaje źródło espn niepewny jest powrót do gry Marca Savarda, który ma tzw. efekt po-wstrząsowy.