Montreal Canadiens - Ottawa Senators
Senators OT @ 2,20 betsson frajerstwo Sens
Pierwsze spotkanie tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że Sens są w stanie nawiązać walkę z Habs, tym bardziej, że nie będzie jeszcze Pacioretty'ego. Bardzo dobry mecz Senators w pierwszym spotkaniu, troszeczkę wyszedł brak doświadczenia Hammonda w bramce, który delikatnie mówiąc nie pomógł gościom. Teraz chłopak, który był no-name'm dla prawie wszystkich, którzy interesują się
NHL jakieś 3 miesiące temu wie z czym to się je. Między innymi jego genialna dyspozycja w sezonie regularnym pomogła Senatorom dostać się do postseason. Goście byli hot przez długi czas, głównie za sprawą tego goalie. Habs nie zachwycili, było widać brak Subbana, który wyleciał do szatni w środku meczu. Senatorom zabrakło zimnej krwi pod bramką Price'a, który swoją drogą był bardzo dobrze dysponowany. Prawdopodobny jest występ Stone'a, który został chamsko zaatakowany przez Subbana (za to P.K. wyleciał), według jednego z portali trener określa to następująco:
Sens head coach Dave Cameron is sounding optomistic on the rookie participating, however, telling reporters Friday afternoon "If he's not in jeopardy and real fragile, I think you'll see him in the game."
Jeżeli Senators zagrają tak jak potrafią, to są w stanie to wygrać. Tym bardziej, że wiadomo, że Habs czasem lubią "puścić" taki mecz. Liczę tutaj na małą niespodziankę, bo nie wydaje mi się, żeby w obecnej dyspozycji gospodarze prowadzili 2-0 w serii, bo nie do końca na to zasługują. Sens w roli doga potrafią zagrać naprawdę genialnie, tylko trzeba dać im na to szansę. Ja to właśnie zrobiłem.