Przedstawiciele wszystkich 32 drużyn w
NFL dyskutowali w środę 20 marca nad zmianami w rulebooku
NFL. Pod lupę wzięto rozgrywających i biegaczy.
Pierwszą omawianą zmianą było usunięcie tzw. "tuck rule". Słynna sytuacja sprzed ponad 11 lat, gdy Tom Brady stracił futbolówkę w meczu z Raiders w playoffach podnosiła te dyskusje, ale dopiero teraz zajęto się tą kwestią. Przypomnijmy, "tuck rule" mówiła, że podanie zaczyna się już wtedy, gdy QB oderwie dłoń z piłką od ciała i rozpocznie podanie. Jest to już traktowane jako ruch do przodu i gdy straci wtedy futbolówkę, to nie ma fumble.
Efekt głosowania był następujący: 29 drużyn za, jedna przeciw (Steelers), dwie się wstrzymały (Patriots i Redskins). Od przyszłego sezonu nie będzie już więc kontrowersji na miarę tych z Divisional Round w styczniu 2002 roku.
Druga zmiana budziła większe sprzeciwy.
NFL zaproponowało, by karać biegaczy, którzy w celu uniknięcia powalenia przez defensorów obniżą głowę i uderzą rywala kaskiem. Najgłośniej protestował Matt Forte z Chicago Bears, który uważał, że obniżenie głowy jest naturalne, gdy widzi się pędzącego obrońcę i napina się ramiona.
NFL pozostało jednak nieubłagane.
Wniosek przeszedł stosunkiem 31-1 (tylko Bengals przeciw) i będzie to karane odjęciem aż 15 jardów.