>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Newsy, transfery, ciekawostki Primera Division 2011/2012

Status
Zamknięty.
los.blancos 61

los.blancos

Użytkownik
Nie chcę tutaj bronić Pepe bo czasami przesadza.
Trzeba jednak wspomnieć że nie odbyło się to w trakcie gry. Całe zamieszanie było już po gwizdku sędziego gdy zawodnicy Dinama nie chcieli oddać piłki by nie pozwolić na szybkie wznowienie gry.
I szkoda że moderator, skądinąd kibic Barcelony wyłapuję tylko i piszę pokaźne &quot;felietony&quot; o &quot;wybrykach&quot; zawodników Realu, jak by wszyscy inni byli święci a Real ten najgorszy.
Nie mam dostępu do jakichś specjalnych nagrań video oraz nie chce mi się szukać w jakichś odległych spotkaniach. Tutaj 2 sytuacje z brzegu:
http://www.youtube.com/watch?v=YLh4CDS-dMY&amp;amp;feature=related
Jak dla mnie 10 razy niebezpieczniejsze i bardziej brutalne wejście niż sytuacja choć by z Pepe i Alvesem. I nie chcę skłamać ale przy tej sytuacji bodajże sędzia nie odgwizdał faulu a o kartce już nie wspomnę.
http://www.youtube.com/watch?v=k0g4MX4zX8s
2 min filmiku, wejście od tyłu w Coentrao.
Tu już był faul, nawet sędzia pokazał zółtą kartkę. Ale w moim przekonaniu to za mało. Za takie wejście czerwona z miejsca gdyż nie było tu mowy o ataku na piłkę, ostre wejście od tyłu w dolną część łydki, bardzo bolesne. Do tego była to dobra sytuacja dla Realu do zdobycia bramki bo Portugalczyk wbiegał na dużej szybkości w pole karne. Ewidentna czerwona kartka.

Panie moderatorze może trochę mnie tej propagandy.
Zaczynam się czuć na tym forum tak jak podczas słuchania konwencji PiSu i wypowiedzi J.K. Tylko byle zgnoić przeciwnika, a chyba nie o to chodzi na forum bukmacherskim, tu chcę czytać przede wszystkim jak wygrać jakieś $$$. A takie &quot;artykuły&quot; to prędzej na forum kibiców FCB.


\\\\\
To już nie chodzi o to czy sam to napisał czy skopiował. Chodzi o to że to tu wrzucił. :]
Jest sporo ciekawszych artykułów które można by było tu wstawić ale On musiał wybrać akurat ten AntyReal.
 
rifraf7 246

rifraf7

Użytkownik
Artykuł, który wrzucił Baqu jest z wesz.lo.com, więc nie jest to jakaś jego propaganda ???? . (w nazwie strony należy usunąć kropkę między wesz i lo)
 
los.blancos 61

los.blancos

Użytkownik
Ale żeby nie było że Real jest aż tak zły czy zapatrzony w siebie.
Sternikom Królewskich też się to coraz mniej podoba. ????

Pepe: Czasem trochę się spinam
Jeśli w ostatnim meczu z Levante zachowanie któregoś piłkarza rzuciło się w oczy, to nie Samiego Khediry, a Pepego. Jego postawa w niedzielnym spotkaniu, kiedy uderzył w głowę Xaviego Torresa, w klubie odbiła się wielkim echem. W biurach na Santiago Bernabéu są zaniepokojeni zachowaniem Portugalczyka w chwilach, gdy sytuacja robi się bardzo napięta. Niejedna osoba pamięta sytuację sprzed dwóch lat, kiedy Pepe zaatakował Javiera Casquero, przez co opuścił następne 10 spotkań.
Tym razem madrycki obrońca otrzymał jedynie żółtą kartkę, ale klub zdecydował się podjąć odpowiednie kroki w tej sprawie. Po pierwsze, zdaniem dyrektorów w następnej sytuacji kara może okazać się dużo bardziej surowa. Po drugie, nie jest to postawa, którą musi charakteryzować się piłkarz Realu Madryt. W tej chwili piłka jest po stronie José Mourinho. To na niego spadł obowiązek poprawienia owej sytuacji. Portugalczyk ma za zadanie natychmiast porozmawiać z rodakiem, aby ten jak najszybciej zmienił swoje zachowanie. &quot;To nie może się więcej powtórzyć&quot;, mówią zgodnie Mourinho i działacze.
Poziom piłkarski zawodnika i jego hierarchia w drużynie są niekwestionowane, ale zachowanie już tak. Częste kontuzje i agresja były jednymi z powodów, dla których przedłużenie umowy z piłkarzem było tak długo odkładane. &quot;Nie rozumiemy, jak można tak bardzo się zmieniać. Na zewnątrz jest uroczym i bardzo miłym chłopakiem. Znając go, wydaje się niemożliwe, że robi to, co robi. Ale musi żałować, kiedy się widzi&quot;, mówią w klubie. To jednak nie zaskakuje samego piłkarza, który wie, że gdy atmosfera robi się gorąca, ma problem. &quot;Czasem trochę się spinam&quot;, wyznał w szatni.
Pepe wie, że musi się zmienić i nie może przekraczać granicy dobrych manier, kiedy dzieje się coś złego. To błąd i odpowiedzialność za niego bierze na siebie, ale jak dotąd nie znalazł rozwiązania. A w Madrycie chcą sprawę załatwić od razu. Działacze wiedzą, że Pepe jest na celowniku arbitrów i takie zachowanie jak w Walencji może wiele kosztować zarówno go, jak i zespół. Właśnie dlatego nie pozwolą, aby się to stało i liczą, że Portugalczyk zrozumie i poprawi ten aspekt, który plami jego nienaganną grę.
 
hogan 1,4K

hogan

Użytkownik
Pech nie opuszcza Ibrahima Afellaya. Na dzisiejszym treningu Holender zerwał więzadło krzyżowe w lewym kolanie i konieczna będzie operacja. Więcej informacji jutro po badaniach.
FCBarca.com

to pewnie z pół roku przerwy, szkoda chłopaka ????
 
Baqu 1,5M

Baqu

Forum VIP
Michael Laudrup zrezygnował z pracy na Majorce



104-krotny reprezentant Danii Michael Laudrup zrezygnował z pracy trenerskiej w Realu Mallorca. 47-latek skonfliktowany był z zarządem klubu hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej.

Laudrup podał się do dymisji (pracował od lipca 2010 roku) dzień po zwolnieniu jego asystenta Erika Larsena, który krytykował władze drużyny z Majorki na łamach duńskich mediów.

- Jedną z najważniejszych spraw w futbolu jest klimat w pracy - powiedział Laudrup, w przeszłości zawodnik m.in. Juventusu Turyn, Barcelony, Realu Madryt i Ajaksu Amsterdam.

W weekendowej kolejce Primera Division Real Mallorca pokonał Real Sociedad San Sebastian 2:1, a w tabeli podopieczni duńskiego trenera zajmują 11. miejsce.

Laudrup (świetnym piłkarzem był też jego brat Brian) rozpoczął pracę w roli szkoleniowca w 2000 roku od asystowania Mortenowi Olsenowi w kadrze. Samodzielnie prowadził Broendby Kopenhaga, Getafe i Spartak Moskwa.

 
Baqu 1,5M

Baqu

Forum VIP
Fabregas nie zagra przez trzy tygodnie



W trakcie sobotniego treningu urazu prawego uda nabawił się pomocnik Barcelony Cesc Fabregas. Przerwa reprezentanta Hiszpanii w treningach potrwa około trzech tygodni.

Lista kontuzjowanych w katalońskim klubie systematycznie się powiększa. Trener Josep Guardiola z powodu urazów nie może korzystać z pomocnika Andresa Iniesty oraz napastnika Alexisa Sancheza. W niedzielę Barcelona zmierzy się w meczu ligowym ze Sportingiem Gijon.

 
K 0

kzysiek

Użytkownik
Hmm pierwszy sezon od lat kiedy Barcy nie omijają poważniejsze kontuzje, wina przygotowań?
Kontuzja Fabregasa jest w szczęśliwym terminie o ile można tak mówić, bo niedługo i tak przerwa reprezentacyjna
 
los.blancos 61

los.blancos

Użytkownik
Iturralde wrogiem Realu

90. minuta spotkania między Barceloną a Sevillą. Gospodarze rozpaczliwie szukają sposobu na rozbicie dobrze zorganizowanej defensywy rywala. W pewnym momencie z piłką między obrońców w pole karne wbiega Iniesta. Hiszpan pada na ziemię, próbując tym samym wymusić rzut karny. W jednej chwili w miejscu zamieszania pojawia się sędzia Iturralde González, który dyktuje jedenastkę dla zespołu Guardioli. Akurat w najważniejszym momencie. Kara maksymalna, o którą Katalończycy prosili od tygodni. Akcja była prosta. Chodziło o kontakt między Fazio a Iniestą, chociaż arbiter nie miał żadnych powodów, aby zrobić to, o co prosili go piłkarze Barcelony. Po chwili z boiska po licznych prowokacjach rywala wyrzuceni zostali Kanouté i Navarro. I mimo że Sevilla pozostała w dziewiątkę, a Barça miała rzut karny, Varas świetną interwencją nie pozwolił, aby wynik uległ zmianie. Tym razem villarato nie wystarczyło.
Największym propagatorem owego systemu jest właśnie pan Iturralde. Liczby nie kłamią. W sobotę gracze Sevilli faulowali osiem razy, a otrzymali… dwanaście kartek - dziesięć żółtych i dwie czerwone. Jeden z niewielu meczów w historii futbolu, gdzie kartek było więcej niż fauli. Ale historia mówiąca o tym, że sędziowie pomagają Barcelonie na tym się nie kończy. Można to streścić w bardzo prostych liczbach. Na dwadzieścia siedem meczów, które Katalończykom prowadził Iturralde, drużyna z Camp Nou wygrała szesnaście, siedem razy remisowała i poniosła cztery porażki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że piłkarze Barcelony wykorzystywali w tym czasie aż osiem rzutów karnych, przy czym rywale… zero! Jeśli chodzi o kartki, tutaj również jest ciekawie. W całej historii Iturralde ukarał zawodników Barcelony jedynie 57 żółtymi i 2 czerwonymi kartkami, przy czym ich rywali 89 żółtymi (w tym raz dwie żółte dla jednego piłkarza, przez co ten musiał opuścić boisko) i 7 czerwonymi.
Są przypadki, które trzeba skomentować. Iturralde to gwiazda systemu villarato. Wyróżnił się agitacją na rzecz arbitrów na spotkaniach na rzecz systemu. Od wielu lat gwiżdże w Primera División, sędziował wszystkim już kilkakrotnie, również Realowi. To on jest arbitrem, pod którego okiem Real poniósł u siebie najwięcej porażek (sześć). Porównując statystyki z całego tego okresu, jeśli chodzi o mecze Realu z Iturralde i bez niego, wychodzi, że liczby są o wiele gorsze, gdy z gwizdkiem biega Bask. To również on był sędzią Gran Derbi z listopada ubiegłego roku, gdy Real przegrał na Camp Nou aż 0:5. Byłoby czymś nietaktownym czepiać się wielkiego meczu rywali i wiem, że eksponowanie tego faktu jest karykaturalne, jednak jeśli był jakiś moment, w którym Real mógł w jakikolwiek sposób odwrócić spotkanie, to na pewno wtedy, gdy przy wyniku 2:0 mający już żółtą kartkę Valdés sfaulował w polu karnym Cristiano. Iturralde oczywiście nic nie widział. Cóż, skomentujcie to sami.
źródło: realmadryt.pl
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
bsnt 1,3K

bsnt

Użytkownik
Dłuższa przerwa w grze czeka pomocnika Valencii Sergio Canalesa. Wypożyczony z Realu Madryt zawodnik, podczas niedzielnego spotkania z Athletic Bilbao nabawił się poważnej kontuzji kolana.

Ofensywny pomocnik wybiegł na boisko w podstawowym składzie, ale musiał je opuścić już po 37. minutach. Canales od razu pojechał do szpitala na badania, które wykazał uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie.

20-letni zawodnik prawdopodobnie będzie musiał poddać się operacji i na boisko będzie mógł wrócić dopiero za sześć miesięcy.

źródło : goal.com
 
Baqu 1,5M

Baqu

Forum VIP
Rosell chce pomniejszenia ligi hiszpańskiej



Najważniejsza osoba w katalońskim klubie, prezydent Barcelony Sandro Rosell chce, aby Primera Division liczyła 16, a nie jak dotychczas 20 klubów. Jego zdaniem mniejsza liga byłaby dzięki temu atrakcyjniejsza.

Rosell zaapelował o reformę w poniedziałek podczas corocznej konferencji poświęconej finansowaniu futbolu, która odbywa się w Zurychu. Oprócz uszczuplenia ligi Rosell dąży również do tego, aby ograniczyć wydatki zagranicznych właścicieli.

Prezydent mistrzów Hiszpanii twierdzi, że Barcelona oraz Real muszą pomóc innym drużynom w walce o sprawiedliwszy podział wpływów ze sprzedaży praw telewizyjnych. Dwa najsilniejsze hiszpańskie kluby zawarły niedawno indywidualne umowy na mocy których zarabiają dużo więcej pieniędzy niż pozostałe ekipy Primera Division. Zdaniem prezydenta Barcy w przeciągu najbliższych pięciu lat, podobnie jak w angielskiej Premier League, musi dojść do centralizacji praw.

 
bo86bo 15,1K

bo86bo

Użytkownik
Najważniejsza osoba w katalońskim klubie, prezydent Barcelony Sandro Rosell chce, aby Primera Division liczyła 16, a nie jak dotychczas 20 klubów. Jego zdaniem mniejsza liga byłaby dzięki temu atrakcyjniejsza.
a może dzięki temu byłoby im jeszcze łatwiej na arenie międzynarodowej. Hipokryta i tyle a najlepsze jest to,ze chodzi mu tylko o hajs chociaż i tak Real i Barcelona okradają resztę klubów z praw do transmisji, w Anglii i we Włoszech ten hajs jest dzielony równo... dodam tylko,ze Rossell powiedział,że nigdy nie sprzeda klubu bo sam sobie świetnie radzi... to zadam jedno pytanie:
&quot;Po jakiego ch... Wam Qatar na koszulkach?!&quot;
Hipokryzja bije z tego typa, pewnie już trzęsie dupą,że zaczęli szejkowie inwestować w hiszpańskiej słabsze kluby a co za tym idzie w lidze będzie coraz trudniej ;)
Dodam to co ja znalazłem na ten temat, znacznie bardziej to rozbudowane i pokazuje hipokryzje prezydenta Barcelony.
Prezydent aktualnego Mistrza Hiszpanii, Sandro Rosell, ostro skrytykował narastający trend do przejmowania klubów przez zagranicznych właścicieli. Dodał przy tym, że jego własny klub ”nigdy, przenigdy nie zostanie sprzedany”.
Rosell, który został wybrany prezydentem Barçy przez głosowanie przeprowadzone wśród 180 000 członków klubu, chciałby aby barceloński model został zaadaptowany przez jak największą liczbę innych klubów. Jednocześnie Rosell wyraził dezaprobatę i obawę przed coraz większymi pieniędzmi napływającymi do Europy z USA czy Bliskiego Wschodu.

”To żałosne” stwierdził na konferencji International Football Arena w Zurychu: ”Wcale mi się to nie podoba, ale niestety tak się dzieje. Mamy wolny rynek. Cała Premier League została sprzedana i teraz biorą się za kupowanie Primiera Division. To zaszło już za daleko, ale niestety ta plaga jest nie do powstrzymania”.

”Barcelona to nie biznes, to uczucie które nosisz w sercu. Nie jesteśmy niczyją własnością, jesteśmy stowarzyszeniem i nikt nas nie ‘posiada’. Nie będziemy grali o 12 w południe tylko po to aby mogli oglądać nas Chińczycy. Oczywiście jesteśmy otwarci na cały Świat, ale mamy swoje zasady. Dopóki będę prezydentem Barcelona nigdy nie zostanie sprzedana.”

Oczywiście od razu wytknięto Rosellowi pewną niekonsekwencję jego toku rozumowania, a dotyczącą sprzedaniu jednej z tradycji Katalończyków, według której Barcelona nie będzie nikogo reklamować na koszulkach. Jak na ironię wart 142 milionów funtów kontrakt reklamowy został podpisany z Katarczykami. Jednak według prezydenta Barcy był to jedyny sposób na to by jego klub mógł nawiązać rywalizację z klubami, które już zostały wykupione.

”To klasyczny sponsoring, co z tego, że z innego kraju? Co w tym złego? Musieliśmy podjąć taki krok aby móc rywalizować z Realem. W innym wypadku taki krok nigdy nie zostałby podjęty. Pozostalibyśmy nietknięci.”

Pomimo tak krytycznego nastawienia do modelu właścicielstwa tak powszechnie stosowanego w Premier League, Sandro Rosell pod pewnymi warunkami wyraził aprobatę do obecnego w Anglii czy we Włoszech systemu podziału wpływów z praw telewizyjnych. Według obecnych ustaleń Barcelona wraz z Realem Madryt otrzymują około 66 procent wpływów z transmisji meczów La Liga.

”Obecnie prawa telewizyjne są negocjowane indywidualnie, ale w przeciągu trzech czy czterech lat zyski będą trafiać do wspólnej kasy. Tak jak ma to miejsce w Premier League. Wraz z Realem prowadzimy rozmowy z resztą klubów. Rozumiemy, że to już nieuniknione. Jednak aby stało się to sensowne powinniśmy zredukować La Ligę z 20 do 16 zespołów.”


Ps. Barcelona przenigdy miała nikogo nie reklamować he he a spójrzcie na ich koszulki... a ostatni cytat mnie rozwalił, niby czemu zredukować aby więcej trafiło do nich ;) a konkurencja się zmniejszyła?!
 
Baqu 1,5M

Baqu

Forum VIP
@bo86bo - nie chce się kłócić, bo widzę, że masz coś wpojone i nawet dokładnie artykułu nie potrafisz przeczytać do końca i ze zrozumieniem, ale jak piszesz coś takiego:

Hipokryta i tyle a najlepsze jest to,ze chodzi mu tylko o hajs chociaż i tak Real i Barcelona okradają resztę klubów z praw do transmisji, w Anglii i we Włoszech ten hajs jest dzielony równo..
a w poprzednim artykule masz dokładnie napisane:

Prezydent mistrzów Hiszpanii twierdzi, że Barcelona oraz Real muszą pomóc innym drużynom w walce o sprawiedliwszy podział wpływów ze sprzedaży praw telewizyjnych.
i jeszcze sam wklejasz artykuł w którym jest podobnie napisane, czyli, że Rossel chciałby aby biedniejsze kluby dostawały większy kawałek ciasta niż dostają obecnie, to sam nie wiem kto tu jest hipokrytą... zwalam to po prostu na Twoją niemożność czytania ze zrozumieniem, gdyż inaczej sobie tego nie mogę wytłumaczyć.

pozdr,
 
bo86bo 15,1K

bo86bo

Użytkownik
@bo86bo - nie chce się kłócić, bo widzę, że masz coś wpojone i nawet dokładnie artykułu nie potrafisz przeczytać do końca i ze zrozumieniem, ale jak piszesz coś takiego: Cytat: Hipokryta i tyle a najlepsze jest to,ze chodzi mu tylko o hajs chociaż i tak Real i Barcelona okradają resztę klubów z praw do transmisji, w Anglii i we Włoszech ten hajs jest dzielony równo.. a w poprzednim artykule masz dokładnie napisane: Cytat: Prezydent mistrzów Hiszpanii twierdzi, że Barcelona oraz Real muszą pomóc innym drużynom w walce o sprawiedliwszy podział wpływów ze sprzedaży praw telewizyjnych. i jeszcze sam wklejasz artykuł w którym jest podobnie napisane, czyli, że Rossel chciałby aby biedniejsze kluby dostawały większy kawałek ciasta niż dostają obecnie, to sam nie wiem kto tu jest hipokrytą... zwalam to po prostu na Twoją niemożność czytania ze zrozumieniem, gdyż inaczej sobie tego nie mogę wytłumaczyć. pozdr,
A ja widzę,że Ty nie kojarzysz faktów, skoro Barcelona i Real są takie dobre to czemu całość wpływów nie jest dzielona równo a 66% biorą Barca i Real a resztą dzieli się pozostałe 18 klubów... a pomysł Rossela ze zmniejszeniem liczby drużyn to debilizm bo to nie pomoże tym biedniejszym klubom a będzie im jeszcze ciężej się dostać do najwyższej rangi rozgrywek w Hiszpanii i nie mów,że nie potrafię czytać ze zrozumieniem bo tak nie jest... a zacznij sam kojarzyć fakty owszem jak będzie mniej drużyn to będzie trochę większy hajs,ale tym biedniejszym klubom nie chodzi o to aby było ich mniej ale o to aby prawa za transmisje były dzielone równo tak jak to jest w Anglii czy w Hiszpanii
Poza tym co sprawia ligę atrakcyjniejszą mniejsza liczba drużyn czy może większa rywalizacja, chyba,że Rossell przez słowo &quot;atrakcyjniejsza&quot; rozumie łatwiejsza do wygrania, bo widać,ze jak ktoś zainwestował trochę grosza w słabsze kluby hiszpańskie to póki co nie widać wielkiej różnicy w tabeli pomiędzy Realem i Barceloną a resztą ;)
pozdr,
 
river 148

river

Użytkownik
a może dzięki temu byłoby im jeszcze łatwiej na arenie międzynarodowej. Hipokryta i tyle a najlepsze jest to,ze chodzi mu tylko o hajs chociaż i tak Real i Barcelona okradają resztę klubów z praw do transmisji, w Anglii i we Włoszech ten hajs jest dzielony równo... dodam tylko,ze Rossell powiedział,że nigdy nie sprzeda klubu bo sam sobie świetnie radzi... to zadam jedno pytanie:
&quot;Po jakiego ch... Wam Qatar na koszulkach?!&quot;
Hipokryzja bije z tego typa, pewnie już trzęsie dupą,że zaczęli szejkowie inwestować w hiszpańskiej słabsze kluby a co za tym idzie w lidze będzie coraz trudniej ;)(..)
Potrafisz rozroznic sponsoring od wlasnosci?
Barcelona nie jest wlasnoscia jednego czlowieka czy jakiejs firmy. Jest wlasnoscia socios i to sie nigdy nie zmieni. To mial na mysli Rossell mowiac, ze nigdy nie sprzeda Barcelony.
A jesli chodzi o Qatar, to coz, Rossell zlamal jedna z tradycji klubow i tego mu kibice nie zapomna natomiast faktem jest, ze Barcelona byla jedynym klubem z absolutnego topu, ktora przez lata nie miala sponsora na koszulkach podczas gdy inni z tego tytulu czerpali duze korzysci. Barca chcac nie chca musiala sie zdecydowac na taki krok.
A ja widzę,że Ty nie kojarzysz faktów, skoro Barcelona i Real są takie dobre to czemu całość wpływów nie jest dzielona równo a 66% biorą Barca i Real a resztą dzieli się pozostałe 18 klubów...
A z jakiej racji Real i BArcelona maja dostawac podobne czy tez nieznacznie wieksze kwoty od klubow, ktore w tej lidze sa i beda zawsze tlem? Dlaczego ta dwojka ma dostawac pieniedze tylko nieznacznie wieksze od Racingu, Getafe, Saragossy, Levante itp?
Kto w tej lidze przyciaga najwiecej widzow? Kto w tej lidze gra najatrakcyjniej? Kto w tej lidze ma bogata historie? Kto w tej lidze przyciaga najwiecej reklamodawcow, telewizje itp?
Tylko nie pisz, ze gdyby byl rowniejszy podzial pieniedzy to i liga bylaby bardziej wyrownana a kluby typu Racing, Getafe, Rayo, Majorka itd bylyby bardziej konkurencyjne. Dla kogo bylyby bardziej konkurencyjne? Na pewno nie dla Realu i Barcelony, ktore pod kazdym wzgledem przewyzszaja reszte ligi. I to sie nie zmieni bo przykladowo, klasowy pilkarz majacy najlepsze lata gry przed soba a juz uznana marke majac oferte z Realu, Barcy czy jakiegos innego hiszpanskiego klubu, zawsze najpierw zastanowi sie nad Realem czy Barcelona. Bo jaki pilkarz nie chcialby tam grac? Historii i renomy zaden szejk nie kupi.
 
Baqu 1,5M

Baqu

Forum VIP
Hector Cuper odszedł z Racingu Santander



Hector Cuper zrezygnował z funkcji trenera piłkarzy Racingu Santander. Pod wodzą Argentyńczyka zespół w trzynastu meczach zdobył tylko dziewięć punktów i zamyka tabelę ligi hiszpańskiej. Nazwisko następcy nie jest jeszcze znane.

Największe sukcesy 56-letni trener odniósł w latach 2000-2001, kiedy z Valencią dwukrotnie dotarł do finału Ligi Mistrzów. Za pierwszym razem jego drużyna uległa Realowi Madryt 0:3, a w następnym finale - Bayernowi Monachium po rzutach karnych.

Kolejne dwa lata Cuper spędził w Mediolanie. Z Interem zdołał jednak wywalczyć tylko wicemistrzostwo Włoch. Następne miejsca pracy były już znacznie mniej prestiżowe - Mallorca, Betis Sevilla, Parma, reprezentacja Gruzji, Aris Saloniki i Racing

 
Baqu 1,5M

Baqu

Forum VIP
Simeone trenerem Atletico



Były kapitan reprezentacji Argentyny został trenerem Atletico Madryt. Zastąpi zwolnionego w czwartek Gregorio Manzano.

&quot;Argentyński trener zaakceptował ofertę klubu, którą przekazaliśmy mu w czwartek, by szkolić zespół do końca sezonu. W poniedziałek przyleci do stolicy Hiszpanii i rozpocznie pracę z zespołem&quot; - głosi komunikat hiszpańskiego klubu.

Simeone był zawodnikiem Atletico w latach 1994-97 i 2003-05. W 1995 roku wywalczył mistrzostwo Hiszpanii. Jako trener pracował w Argentynie, a w Europie w Catanii. Został zwolniony po spadku drużyny do Serie B, w maju tego roku.

Po 19. kolejkach Primiera Division Atletico zajmuje 10. miejsce. W ostatniej kolejce przegrało u siebie z Betisem Sewilla 0:2, a w środę uległo w Pucharze Króla Albacete i odpadło z rozgrywek. Zwolniony z powodu słabych wyników Manzano pracował w klubie z Madrytu od lipca. W poprzednim sezonie doprowadził do piątego miejsca Sevillę.

 
bsnt 1,3K

bsnt

Użytkownik
Molina nowym trenerem Villarreal
Jose Molina został nowym szkoleniowcem Villarreal - poinformował klub na oficjalnej stronie internetowej. Były reprezentant Hiszpanii, który ostatnio prowadził drugi zespół Villarreal, zastąpił na tym stanowisku Juana Carlosa Garrido, który został zwolniony po wyeliminowaniu z Pucharu Króla przez trzecioligowe Mirandes.
41-letni Molina podczas swojej piłkarskiej kariery reprezentował barwy Villarreal, Atletico Madryt i Deportivo La Coruna. Do Żółtych Łodzi Podwodnych wrócił w 2009 roku, jako trener trzeciej drużyny.
Na ławce szkoleniowej pierwszego zespołu zadebiutuje 8 stycznia, kiedy jego drużyna zmierzy się u siebie z Valencią.
źródło : goal.com
 
Baqu 1,5M

Baqu

Forum VIP
Bardzo fajny program o Cescu w Barcelonie wyemitowany wczoraj w Sky Sports. Całość trwa 25 minut, tutaj pierwsza część.
Napisy chyba nie są konieczne, bo angielski Cesca jest dla nas bardziej zrozumiały niż występujących np. w Reviście Johna Toschacka czy Grahama Huntera ????

 
Otrzymane punkty reputacji: +2
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom