NBA Kwiecień 2014

[wojnodrake]

ktos moze wytlumaczyc kurs 3.8 na GSW ? :O nie slychac jeszcze nic o skladach.

"The Warriors will play Wednesday's game without Stephen Curry, Andre Iguodala and David Lee, and they may also rest Klay Thompson and Draymond Green."

Kuszaco brzmi -8.5 SAS pomimo prawdopodnych braków Parkera i Leonarda

Moze dałbyś jakies argumenty, bukmachera,kurs albo chociaż spotkanie, a nie co chwilę rzucasz jakies posty ktore maja max 1 zdanie i zupelnie nic nie wnosza. Nie zrozum mnie źle, nie atakuje Cie, ale syf sie robi duzy w tym temacie wlasnie przez takie ..... nawet nie wiem jak to nazwać.

 

[ambrozy-kleks]

Radzę na bieżąco sprawdzać Roto żeby nie mieć wątpliwości skąd dzisiejsze kursy na dane drużyny. Dla przykładu GSW dzisiaj bez Curry'ego, Iguadali i Lee a całkiem możliwe, że jeszcze bez Thompsona i Greena.
Sam dzisiaj odpuszczam te wszystkie mecze "o coś" bo to loteria dla mnie. Typ na Miami i kurs na nich wydaje się niezły biorąc pod uwagę predyspozcyje 96ers aczkolwiek poczekam jeszcze poobserwuję zmiany kursów i sprawdzę co grają ludzie bo jakby nie było ostatnia kolejka i nie takie cuda świat widział ????
Jak coś ciekawego znajdę to poleci edit i wrzucę tutaj.
Zgodnie z obietnicą coś wrzucam ????
San Antonio Spurs (-4,5) - LA Lakers
kurs: 1,51 Marathonbet ;pierwszy i ostatni raz grałem ostatnią kolejkę ????
Miało być coś ciekawego, niestety ciekawe nie jest. Ostatni mecz sezonu zasadniczego w hali AT&T Center. Ogólnie ciężko napisać coś sensownego na temat tego spotkania ale spróbujmy.
Według Roto po stronie "Ostróg" prawdopodobnie brak Parkera i Leonarda. Za francuza zagra zapewne Cory Joseph, który ostatnio grając w granicach 20 minut radził sobie całkiem nieźle i to nie z takimi "tuzami" jak "Jeziorowcy" ( Houston, Minnesota, Memphis ). Spursi moim skromnym zdaniem dysponują najrówniejszym składem a trener Gregg Popvich może sobie pozwolić na większą rotację w meczach jak ten dzisiejszego wieczoru, nie obniżając znacząco jego poziomu. Do tego można wziąć ostatnie słowa Ginobiliego: "You can't just sit for a week and then wait for Sunday and expect to be ready, We need to play, go up and down and feel good about ourselves." Oczywiście w tym przypadku słowa te powinno się potraktować z lekkim przymrużeniem oka aczkolwiek troszkę prawdy w jego słowach jest.
Z drugiej strony mamy LA Lakers. Szpital - jak już zauażył kolega caryc3, to słowo najlepiej obrazuje sytuację drużyny z miasta aniołów. Bazemore, Kaman, Gasol, Nash, Bryant ich na pewno zabraknie, zresztą większości brakuje już od dłuższego czasu. Przyznam, że z przykrością patrzy się na tą drużynę w tym sezonie nie umniejszając jednak ich historycznych sukcesów.
Ogólnie rzecz biorąc typ ten traktuję jako 50% lokatę. Sądzę, że w ostatnim meczu przed PO, przed własną publicznością nie będzie blamażu. Oczywistym jest, że Spurs na 100 procent grać nie będą, gdyż byłoby to czystą głupotą ale biorąc pod uwagę przeciwnika wcale nie muszą.
Reasumując - skromnie bo skromnie ale moim zdaniem pewnie a naprawdę ciężko na dzisiaj znaleźć coś sensownego.

Powodzenia!!!

 

[caryc3]

Ok juz porzadkuje. (poprzednie 2 moje posty do usuniecia)
Teraz juz na roto widac - caly sklad gsw dostaje wolne.
LAL u SAS @ Williamhill 1.95 typ -8.5 SAS
Argumenty: Pop mowil, ze nie bedzie dawal odpoczac wszystkim tuz przed PO by podtrzymac wysoki team chemistry. LAL wielki szpital - Kaman, Nash, Gasol, Bazemore, Henry out. Nawet z tymi graczami SAS jest druzyna 2 klasy wyzej i u siebie na zakonczenie sezonu licze na dobry mecz w ich wykonaniu.
LAL team bez defensywy, gracze SAS powinni znajdowac sporo czystych pozycji rzutowych, co ze swoimi proficient shooterami moga rozstrzelac ponownie Jeziorowcow - poprzednie 2 konfrontacje to blowouty. Plus niby kto mialby kryc teraz skutecznie Duncana ? No wlasnie, nie bardzo.

 

[lukascash]

Poczytałem trochę temat i się uśmiechnąłem pod nosem..strasznie dużą wagę wiele osób przywiązuje do 3 i 4 seeda...walka o 3 seed to walka o pietruszkę, która znaczenie ma dopiero w 2 rundzie - zakładam, że obie druzyny z tych miejsc czyli i Bulls i Raptors nie dopuszczają możliwości braku awansu do drugiej rundy. Przyjmując takie założenie za cholerę nie widzę dlaczego czy to Raptorsom czy też Bullsom miałoby zależeć na wyższym seedzie...anyone? Wyższy seed w drugiej rundzie to matchup z Heat...jak dobrze widzę, Raptors mają z Heat bilans 0-4 więc mam rozumieć że zależy im na tym, żeby grać w drugiej rundzie z Heat? Bulls z kolei mają z Heat podobne wspomnienia jak Nets z Bulls, więc jeśli Nets chcą uniknąć Bulls to czemu Bulls mieliby chcieć grać z Heat? Nie widzę takiej opcji. Zarówno Bulls jak i Raptors zdają sobie sprawę, że niższy seed to prawdopodobna gra z Pacers, z którymi obie ekipy mają bilans 2-2. Jak dla mnie obie grają dziś o porażkę.

 

[zuchman]

CHA-CHI @2.05
Mecz ważny dla obu ekip. CHI walczy o 3. miejsce, CHA o 6. Jednak WSH dzisiaj nie odpuści i musi wygrać, aby przypadkeim nie trafić na MIA. Także szanse CHA na wyprzedzenie mizerne, więc szans przemawia za CHI
NYK-TOR @1.45
TOR walczy cały czas o 3. miejsce. Wygrywają >> nie patrzą na wynik CHI i cieszą się
-------------------------------
Tabela od dołu (liczba zwycięstw):
3. ORL 23
4. UTH 24
5. BOS 25
6. LAL 26
ORL-IND
MIN-UTH
BOS-WSH
SAS-LAL
Tutaj warto zagrać ekipy, które będą grać przeciwko tankerom
WSH to pewniak dzisiejszego wieczoru, przynajmniej tak się wydaje, ale WSH nie chcą z kolei trafić na CHI. Jednak lepiej chyba grać z CHI niż z MIA, bo jak wyżej napisałem CHA może ich wyprzedzić.
Żadna z ekip nie chce po prostu wygrać meczu, w przypadku remisu jest rzut monetą. IND rezerwami, więc ORL będzie pudłować na potęgę... under ORL? Bardzo możliwe.
Wszystkie mecze o podobnej godzinei, więc będzie ciekawie i szachy jakich w życiu mogliście jeszcze nie widzieć :razz:
--------------------------------
7. SAC 28
8. DET 29
SAC-PHX
OKC-DET
Taka sama sytuacja w tych dwóch meczach. OKC jeszcze broni się przed LAC i stratą 2. miejsca, grają wcześniej niż LAC, ale DET nie chce wygrać tego meczu, więc wynik oczywisty. SAC to samo... PHX powinien wygrać i podsumować wygraną jakby nie było udanego sezonu.
--------------------------------
9. CLE 32
10. NOP 33 (pick do PHI)
CLE-BKN
NOP-HOU ????
BKN tankuje 2. dzień z rzędu.. chcą spaść na 6. miejsce, aby uniknąć CHI oraz IND w ewentualnej 2. rundzie, bo mają lepszy bilans z MIA w tym roku.
NOP-HOU to NO BET. HOU już ma pewne 4. miejsce, bo w H2H z PTB 3-1 dla Rakiet. NOP oddaje pick więc czy wygra czy nie, nie robi to większej różnicy.
--------------------------------
MEM-DAL ???
Kto wygra ten zajmuje 7. miejsce i trafia na OKC (słabszego rywala od SAS? Nie sondze )
--------------------------------
MIA-PHI
MIL-ATL
Dla mnie NO BETY. MIA okrojonym składem. ATL pewnie również odpocznie przed PO.
Można spróbować MIL, ale kurs @1.62 nie powala...
--------------------------------
DEN-GSW
DEN i NYK mają taki sam bilans, ale pick bierze DEN.
--------------------------------
PTB-LAC
LAC niby walczy o 2. miejsce, ale OKC dzisiaj wygrywa, więc mogą pomarzyć

Najważniejsze spotkania około godziny 2:00, kombinacje będą.
Ja gram PHX + MIN + SAS + OKC

 

[hardison]

Bulls @ Bobcats
Różnica między Bulls, a Bobkami? Dla tych pierwszych liczy się jak najlepsze miejsce w PO; przy sprzyjających wiatrach mogą wejść do finału; dla Bobków już sam awans do PO jest spełnieniem długo wyczekiwanego snu. I teraz teoria spiskowa: Bulls wolą trafić Pacers w 2R niż Heat. Z kolei Bobkom łatwiej zapełnić halę w pojedynku z mistrzami niż Raptors. Przy bardzo dziwnych wynikach dziś jest to możliwe choć ja nie dopuszczam myśli porażki Wizards z C's. Wniosek - wygrana Bobków, hype przed PO ????
Wizards @ C's
Nets @ Cavs
GSW @ Nuggets
Omijam takie taśmy zazwyczaj ale w ostatni mecz regulara why not?
Jak wyżej - nie uważam, żeby Wizards dziś mieli odpuścić mecz z Celtami. Im też jak w przypadku Bobków udało się w końcu awansować do wymarzonych PO jednak apetyty mają chyba troszkę większe. W pojedynku z Raptors raczej przegrają ale są bardziej w ich zasięgu niż Heat.
Nets nie będą się zabijać o każdy punkt w meczu z Cavs, a i samym Kawalerzystom wypadałoby godnie pożegnać się z sezonem.
GSW olewka ostatniego meczu: brak wszystkich starterów + O'Neilla i Greena
Propozycje:
Bobcats ML/-2 @ 1,8/2,0 Bet365
Wizards ML \
Cavs ML -----> AKO: 2,11 William Hill
Nuggets ML /

 

[ajax123]

Ostatnia kolejka sezonu zasadniczego przejdzie chyba do historii... NIEPRZEWIDYWALNA

San Antonio naprawdę zawiodło totalnie, sporo osób grało w ich stronę. Bez Duncana i Bellinelliego potrafili przegrać przed własną publiką z Lalkami(które grały bez Gasola,Kamana,Bazemoora, Nasha)...no comment.
Minnesota porażka...kilka dni temu potrafiła rozsadzić sas po to żeby przegrać ostatni mecz sezonu przed swoją publiką z Utah Jazz...no comment
Toronto ładnie oddało mecz. prowadziło już bodajże 20punktami, no comment.
Indiana wraca "chyba" na dobrą drogę bo w rezerwie rozwaliła Orlando - było do przewidzenia?
Oklahoma na którą kurs 1.05 nie budził żadnych emocji wygrywa cudem..Niby jej sie opłacało bo obroniłaby 2 miejsce ale 112-111 to nie jest przekonywujące..
Golden State grając chłopakami podającymi na treningu piłki Curremu (żart Thompson, Barnes akurat wyszli) dali radę Nuggetsom.
Philadelphia której zwycięstwa w Miami ja przynajmniej nie pamiętam, pewnie zwycięża Heat.
To co można było przewidzieć (ale wiadomo teraz znamy wyniki to się zmienia punkt widzenia)
-Brooklyn przegrał (podłożył?) się w Cleveland.
-Portland dało radę osłabionym Clippersom (6pkt).
-Tyreke Evans podobnie jak w meczu z OKC dał radę osłabionym Houston.
-Washington zgodnie z planem wygrywa w Bostonie.
Jedyny dobry mecz do typu to Memphis-Dallas. Dallas za wszelką cenę chciało wygrac aby uniknąć sas a żeby trafic na okc (2-1 dla dal w sezonie zasadniczym). Dirk zagrał rzucił 30 pkt i przegrali jednym punktem.
Mam nadzieję Panowie, że nie graliście za duże stawki bo naprawdę ostatnia kolejka rundy zasadniczej była PASKUDNA do typowania.

 

[krzysq69]

Ostatnia kolejka sezonu zasadniczego przejdzie chyba do historii... NIEPRZEWIDYWALNA

[/url]

San Antonio naprawdę zawiodło totalnie, sporo osób grało w ich stronę. Bez Duncana i Bellinelliego potrafili przegrać przed własną publiką z Lalkami(które grały bez Gasola,Kamana,Bazemoora, Nasha)...no comment.

Minnesota porażka...kilka dni temu potrafiła rozsadzić sas po to żeby przegrać ostatni mecz sezonu przed swoją publiką z Utah Jazz...no comment

Toronto ładnie oddało mecz. prowadziło już bodajże 20punktami, no comment.

Indiana wraca "chyba" na dobrą drogę bo w rezerwie rozwaliła Orlando - było do przewidzenia?

Oklahoma na którą kurs 1.05 nie budził żadnych emocji wygrywa cudem..Niby jej sie opłacało bo obroniłaby 2 miejsce ale 112-111 to nie jest przekonywujące..

Golden State grając chłopakami podającymi na treningu piłki Curremu (żart Thompson, Barnes akurat wyszli) dali radę Nuggetsom.

Philadelphia której zwycięstwa w Miami ja przynajmniej nie pamiętam, pewnie zwycięża Heat.

To co można było przewidzieć (ale wiadomo teraz znamy wyniki to się zmienia punkt widzenia)

-Brooklyn przegrał (podłożył?) się w Cleveland.
-Portland dało radę osłabionym Clippersom (6pkt).
-Tyreke Evans podobnie jak w meczu z OKC dał radę osłabionym Houston.
-Washington zgodnie z planem wygrywa w Bostonie.

Jedyny dobry mecz do typu to Memphis-Dallas. Dallas za wszelką cenę chciało wygrac aby uniknąć sas a żeby trafic na okc (2-1 dla dal w sezonie zasadniczym). Dirk zagrał rzucił 30 pkt i przegrali jednym punktem.

Mam nadzieję Panowie, że nie graliście za duże stawki bo naprawdę ostatnia kolejka rundy zasadniczej była PASKUDNA do typowania.

paskudna do typowania? ci co wiedzieli, ze nie ktore, pewne gry w po druzyny moga "nie chciec wygrac" dobrze zarobili, co roku, przed PO powatarza się ten scenariusz.
wystarczylo przeczytac post użytkownika lukascash, zeby wiedziec co sie swieci.

 

[martinus]

Ja bym powiedział, że właśnie wyjątkowo przewidywalna. Wystarczyło sprawdzić roto żeby wiedzieć ile drużyn, które nie grają o nic olewają te mecze, więc jeżeli już coś grać to na dogi, albo w ogóle.
Natomiast trzy mecze, które decydowały o rozstawieniu na Wschodzie potoczyły się dokładnie tak jak kilka osób tutaj przewidywało. Win Bobków, Wizards i planowana porażka Nets.

 

[dawczan]

wystarczylo przeczytac post użytkownika lukascash, zeby wiedziec co sie swieci.

Bardziej easy bardzo dobrze rozkminił końcówkę sezonu, odpuszczanie nie odpuszczanie, tankowanie, itd i jemu tu należą się brawa, reputa czy cokolwiek innego :]
Podsumowując tą końcówkę jestem mocno zdziwiony, że przy takiej grze Pacers Heat nie dali rady wyrwać tego 1 miejsca. Fakt faktem oszczędzali Wade'a, ale mimo wszystko mogą tego żałować jak dojdzie do finału konferencji - o ile oczywiście dojdzie do finału Pacers - Heat, bo wcale tak być nie musi.

 

[hector]

Ostatnia kolejka sezonu zasadniczego przejdzie chyba do historii... NIEPRZEWIDYWALNA
bo naprawdę ostatnia kolejka rundy zasadniczej była PASKUDNA do typowania.

Z tym sie zgodze,Była dla każdego kto jedyne co śledzi to miejsce w tabeli nie starając sie zrozumieć na czym naprawde zależy danej drużynie.Teoretycznie to powinna być dobra lekcja dla takich "inwestorów",ale znając życie za rok znowu bedzie płacz i zgrzytanie zebw pod koniec sezonu ????
Z drugiej strony Vegas ładnie zarobiło.

 

[hardison]

Dla mnie jedynym zaskoczeniem była jednak wygrana Warriors. Zagrał jednak Barnes i na spółę z Crawfordem walnęli 71 punktów więc ja pytań nie mam. Może lekkiem zaskoczeniem są porażki SAS i Heat u siebie jednak w ostatni mecz sezonu dla Sixers i LAL mogli się oni bardziej przyłożyć do meczu, a gospodarze raczej w formie treningu potraktowali oba spotkania.

 

[ajax123]

Widzę że zostałem źle zrozumiany.
Chodzi o to że niektóre (przecież nie mówię że wszystkie) mecze były ciężkie do przewidzenia. Tak jak napisał Hardison. Porażka San Antonio. Niby jaką motywacją kierowali się lakers żeby ten mecz wygrać? Ok San Antonio ma zapewnione 1 miejsce ale to nie znaczy że tak mocna drużyna powie "ok. został ostatni mecz, dajmy wygrać gościom". Przecież tam tylko Timmy i Marco siedzieli na ławce i to jest dla mnie zaskoczenie. Ta sama sytuacja w Minneapolis. Minnesota gra ostatni mecz u siebie, nie awansowali do po i wychodzą z założenia że "ok niech utah wygra"??? Miami przegrywa z kretesem. Golden State wygrało mimo że miało zapewnione miejsce 6 i też mogli dać się ograć Denver.
Co do sytuacji w konferencji wschodniej ładnie było na forum opisane, możliwe kombinacje i to się w miarę sprawdziło. Ale meczy nie było 4 tylko 15.
Teraz inaczej się na to wszystko patrzy bo się widzi wyniki ale myślę że 15 godzin temu było sporo wątpliwości na kogo grać i czy w ogóle grać.

 

[lukascash]

Większość meczów była bardzo prosta do przewidzenia..przecież do season finale, wszystko z reguły rozstrzygnięte, a to co nierozstrzygnięte jeszcze prostsze
Netsi zostali opisani, Bulls zostali opisani, Raptors zostali opisani.
Golden State mogli dać się ograć Denver? Are you fcking kidding me? Rywalizacja Nuggets-Warriors to temat na oddzielną książkę a Ty piszesz, że GSW mogli dać się ograć - jedni drugich nienawidzą, jedni i drudzy traktują mecze ze sobą jak finały NBA..poza tym, GSW miało odpuścić mecz z Nuggets po ostatnim u siebie, kiedy to Faried trafił z końcem meczu? Taki policzek mieli odpuścić?
Porażka SAS można rozpatrywać w kategoriach niespodzianki, choć patrząc na linie już nie, ale pokrycie handicapu przez Lakers na pewno nie. Czemu? Bo linia dyktuje wynik meczu - dwa ostatnie spotkania skończyły się wygranymi SAS 16 (wyjazd) i 34 ptk (u siebie). W pierwszym spotkaniu mialeś linię -13/-13.5 SAS, w drugim -17.5/-18 SAS. Wczoraj dostałeś linię -8/-8.5 SAS. Co się stało z tymi 10 ptk? Lakers nagle zrobili się lepsi o 10ptk czy może Spurs gorsi o 10ptk? Cały sezon klepie się to samą szkołę i mało kto wyciąga z tego jakiekolwiek wnioski. NBA jest jak rozkraczona leżąca kobieta - za pierwszym razem możesz rzeczywiście nie wiedzieć co i jak, ale jeśli po 20 czy 30 razach dalej jesteś w tym samym punkcie to chyba któryś z dwóch głównych narządów/organów nie działa tak jak powinien..

 

[fidelio]

Porażka SAS można rozpatrywać w kategoriach niespodzianki.

Sprawa jest prosta, SAS oszczędzało pierwszoplanowych grajków, 4 kwarta to już nie był nawet drugi skład na parkiecie, tylko trzeci. Dziwniejszy mecz był w Oklahomie, grając w pełnym składzie wymęczyli zwycięstwo jednym punktem nad Pistons. Cienko to rokuje przed playoff dla tego teamu.

 

[hardison]

@Lukas

Rywalizacja, rywalizacją ale skład jaki wystawili Warriors mówił przed meczem wiele... Pomijając ze Thompson wskoczyl w ostatniej chwili.

 

[lukascash]

ja cały sezon powtarzam, że skład ma znaczenie drugorzędne..ci co wskakują za starterów często mają mniejsze nazwiska, mniejsze pieniądze, ale większą motywację do gry, bo grają o kontrakty, o roster itp itd.

 

[cp-company]

Lukas, pełna zgoda. Nawet na linie nie było trzeba patrzeć bo w dwóch poprzedniach meczach kursy na zwycięstwo wynosiły 1,02 i 1,06 a wczoraj 1,21. Wiadomo, że to jeszcze nie świadczy o porażce ale daje do myślenia.

 

[fidelio]

ja cały sezon powtarzam, że skład ma znaczenie drugorzędne..ci co wskakują za starterów często mają mniejsze nazwiska, mniejsze pieniądze, ale większą motywację do gry, bo grają o kontrakty, o roster itp itd.

Motywacją nie przeskoczysz umiejętności/talentu i przede wszystkim zgrania/doświadczenia.

 

[lukascash]

Motywacją nie przeskoczysz umiejętności/talentu i przede wszystkim zgrania/doświadczenia.

zgodziłbym się z Tobą, gdyby chodziło o cały sezon..w perspektywie całego sezonu dysproporcja umiejętności/talentu nie jest do ukrycia, ale w pojedynczym meczu, myślę, że jest to do zrobienia..było kilka przykładów zawodników, którzy wskakiwali nagle na jeden mecz do 1 piątki i grali mecz życia, ale gdy już zaczynali w kolejnych meczach nie byli w stanie przenieść tego performensu.