Dzisiejszej nocy bardzo fajna oferta znalazłem bardzo dużo na prawdę wartych gry typów. Rzadko dzielę się tutaj swoimi typami z koszykówki, ale dziś napiszę parę słów. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Boston Celtics - Dallas Mavericks
#1. Jaylen Brown powyżej 12,5 punktów @ 1,83 LVBET zwrot
#2. Boston powyżej 104.5 punktów @ 1,85 LVBET minus
Kompletnie dla mnie niezrozumiała linia. Odpowiednia by była w granicach 15,5 - 16,5. Dallas bardzo słabo broni backcourtu a tam jest zazwyczaj największe zagrożenie ze strony Jaylena. Dodatkowo w ostatniej chwili wypadł z gry Morris, a więc niemal na pewno dużo więcej minut, może około 30 dostanie Brown a to powinno wystarczyć na zakręcenie się nawet około 20 punktów.
Co do drugiej części typu. Dallas to w ostatnim czasie bardzo wygodny rywal dla Koniczynek, bowiem wygrali 5 z 6 ostatnich spotkań z nimi. Głównie leży ten zespół Kylovi Irvingowi, który w ostatnim spotkaniu pomiędzy tymi zespołami rzucił 47 "oczek". Dodatkowo lider Bostonu jest w wyśmienitej formie i wraz z Alem Horfordem sieje spustoszenie w defensywach przeciwników. Gospodarze zdobywają w tym sezonie we własnej hali ponad 108 punktów a dzisiaj rywal idealny do tego aby przekroczyć nawet 120.
Milwaukee Bucks - Detroit Pistons
#3. Avery Bradley powyżej 14,5 punktów @ 1,91 LVBET plus
Niby gra overów przeciwko tak dobrej defensywie jak Bucks nie jest wskazane, ale w tym przypadku według mnie ma sens. Bucks bronią genialnie, chyba najlepiej w całej lidze pick and rolla, ale coś za coś. Bucks bardzo słabo bronią pozycji zza łuku przez co tak dobry dystansowiec jak Bradley to nadzieja dla Pistons. W dwóch ostatnich meczach Avery rzucił temu rywalowi ponad 50 punktów (23 i 28) z czego aż 9 razy trafiał za 3 punkty. Moim zdaniem dzisiaj tę linię może spełnić już nawet po dwóch kwartach.
Chicago Bulls - Indiana Pacers
#4. Indiana ha -9.0 @ 1,91 LVBET minus
Byki ten sezon spisały na straty nim on się w ogóle rozpoczął. Ich jedynym celem jest pierwszy numer w przyszłorocznym drafcie (chore ale cóż...). Tylko 3 zwycięstwa na 22 mecze to tylko pokazuje jak słabym są zespołem w tym sezonie. Gracze pokroju Markanena czy Dunna to raczej melodia przyszłości niż liderzy zespołu. Dzisiaj rywalem Indiana, która gra bardzo ofensywną koszykówkę, zdobywając prawie 110 punktów na mecz. Z meczu na mecz co raz bardziej rozkręca się Oladipo i rośnie na przyszłą gwiazdę ligi. Tym samym zespół z Indiany zgłasza się do gry w PO, więc dzisiaj po prostu trzeba zmieść z parkietu słabiutkie Byki.
New York Knicks - Memphis Grizzles
#5. NY Knicks ha -2.0 @ 1,86 LVBET plus
Kursy byłyby wystawione prawidłowo gdyby ten mecz był rozgrywany jeszcze kilka dni temu. A dlatego że Knicks z Porzingisem a bez Porzingisa to dwie różne drużyny. To zdecydowany lider i kluczowa postać ekipy z Nowego Jorku. Po wypadnięciu Łotysza zagrali dwa żałosne mecze z Magic i Pacers a moim zdaniem ze swoim liderem wynik mógł być zupełnie inny, głównie w tym drugim meczu. Memphis po przeciętnym początku sezonu wpadli w kompletny dołek z którego się nie wydźwignęli i chyba już się nie wydźwigną. Przegrali 11 spotkań z rzędu. W ostatnim meczu ograli Minessote, która zagrała fatalne spotkanie a dla Memphis cuda wyczyniał Marc Gasol, któremu na pewno leży zwolnienie trenera z którym się nie dogadywał.Dzisiaj zdecydowany faworyt po stronie Knicks, warto nawet grać wyższy handicap, ja jednak gram spokojnie, nie ma się co podpalać.