NBA 2020/2021 Playoffy - typy i analizy

[Semtex]

Suns ML @2.01
Niby Clippers wygrali G3 ale ile tam się musiało wydarzyć to szok, CP3 po powrocie i przerwie widać, że nie wszedł w mecz 5/19 FG, Booker najgorszy mecz w tych PO 5/21, Payne, który jest świetny w tych playoffach uszkodził sobie kostkę i zagrał ledwo 4 minuty w pierwszej kwarcie, no jakby LAC tego nie wykorzystali to byliby wyszydzani po wsze czasy ale się udało. Niby mam Clippers na długoterminówce ale grane przed kontuzją KL, bez niego nie sądzę żeby dali rade wyciągnąć serie z Suns, nie sądzę też, że Booker i CP3 zagrają kolejny tak słaby mecz, kontuzja Payna okazała się niegroźna i też wraca na game 4. Suns mieli dobry run 9:0 i przyszedł ten jeden kiepski mecz, oby ostatni i dziś po zwycięstwo.

Paul George over 28.5 pts @1.76
Gram też raz jeszcze na Georga, ten ostatni mecz znowu na fatalnej skuteczności ale i tak 26 punktów rzucił, gra bardzo duże minuty i pewnie do końca już tak będzie.

 

[Semtex]

Zanim przejdę do kolejnego typu to najpierw rant na tą serię Suns - Clippers, ten 4 mecz to już krew z oczów. Przez całą drugą połowę jedna trójka trafiona, czegoś takiego to chyba jeszcze nie widziałem (przynajmniej sobie nie przypominam), tyle okazji dla Clippers żeby wyjść na prowadzenie ale przy stanie bodajże 71:70 LAC 0/9 FG i dwie straty, prawie 5 minut bez punktów oba zespoły, George znowu spalony 1/4 z linii w ostatnich sekundach, ostatnie pół minuty znowu trwało chyba z 30' jak w game 3, chore są te końcówki, a pasiaste tylko się przyczyniają do takiego przeciągania meczów swoimi decyzjami, to sędziowanie w NBA gorsze niż w piłce. Niby dobrze bo typ wszedł ale sędziowie znowu trochę pomogli Suns, parodia sędziowska zaczęła się od tego jak CP3 kozłując tyłem się poślizgnął, a oni odgwizdali faul Georga, kontrowersyjne decyzje w końcówce jak w poprzednim meczu ale i tak Clippers sami sobie winni bo w tej serii mogło być 3:1 dla nich, niestety nie ma tu mentalnie zawodnika, który weźmie na siebie grę w deciderze i będzie mógł trafić do kosza, przygoda Clippers z playoffami skończyła się razem z kontuzją Kawhiego. George dramat, wyciągnął serię z Jazz ale teraz wrócił do ceglenia w swoim stylu, forsowania rzutów przez łapy obrońców i psycha padnięta jak staje na linii w najważniejszych momentach tej serii.

Bucks ML @1.58
Bucks -5 AH @2.05
Bucks trochę dali się ograć w tym pierwszym meczu, a może nie do końca całe Bucks ale Budenholzer, który nie bardzo ogarniał, że bronienie Younga przez Lopeza nie ma sensu no ale to nie pierwszy raz gdzie Mike nie ogarnia i zero adjustments z jego strony w trakcie meczu, skuteczność gospodarzy też nie pomogła 22% za 3, przed drugim meczem chyba cały sztab siedział i myślał jak tutaj wyjść żeby tego małego Trae zatrzymać i jednak ktoś tam poszedł po rozum do głowy przed game 2. Bucks zamknęli mecz jeszcze przed końcem pierwszej połowy, końcówka drugiej kwarty i run 20:0, Holiday nie dawał żyć Youngowi, ten nie mógł się dostawać tak łatwo pod kosz jak kiedy bronił go Lopez, floterki przestały wpadać do tego Trae zaliczył chyba 8 strat w pierwszej połowie, Milwaukee zajechali Hawks w D swoją fizycznością i intensywną obroną, Atlanta została szybko zjedzona. Sądzę, że w meczu numer 3 może być podobnie, Hawks to jednak mimo wszystko nie jest roster na ECF, do tego kontuzja Bogdanovica utrudni im wygranie kolejnego meczu. Jeśli Bucks znowu zagrają tak twardą obronę to nie widzę wielkich szans dla Hawks, ogólnie duża szansa dla Giannisa żeby zmyć z siebie plamę po ostatnich dwóch latach obsranych majtek w playoffach i zdobyć pierścień.

 

[Maklak44]

Zaraz mecz i Middleton ma przeskoczyć 22,5 hmm. Jak dla mnie poniżej. Jeśli Milwaukee narzuca swój styl.to nie będzie musiał grać 40 min. Do tej pory rzucał 15. Jest bogata ławka rezerwowych. Gallinari poniżej 13.5 . Rzucał po 9. I spędzał średnio 20- 25 minut na parkiecie.

 

[Semtex]

Chris Paul over 17.5 pts @1.90
Po powrocie 15 pts w g3 i 18 w g4 ale skuteczność była fatalna w okolicach 23%FG, CP3 w tych playoffach grał fenomenalnie ale protokoły covidowe i przerwa zaburzyły rytm, teraz Suns wracają do Arizony żeby domknąć serię, lider powinien to napędzać. Nie jest to typowy strzelec zza łuku, Chris ma zabójczy rzut z mida i to jest jego gra, potrafi trzymać ten półdystans na chorych skutecznościach co pokazała choćby seria z Nuggets, nie było na niego obrońcy, Clippers zbyt dobrej obrony też nie mają, underowe wyniki w tej serii to głównie sprawa fatalnych cegieł z obu stron. CP3 oddaje lekko po 20 i więcej rzutów na mecz, nie forsuje tych rzutów bo jest to jeden z bardzo inteligentnych graczy, do tego wiadomo, że gra sporo na piłce i często staje na linii, 18 punktów jest spokojnie do zrobienia. Presja będzie ale kto ma to pociągnąć jak nie taki weteran, życzę mu tego pierścienia i dzisiaj idę w jego stronę.

 

[mateusz9681]

Suns - Clippers

Typ: Clipps over 102.5 pkt @1.85 Superbet

Ta seria jeszcze dzisiaj może nie zostać zakończona, a jeśli to ma się stać to zespół z LA musi postawić na ofensywę. Dalej bez Kawaia, przez co ta seria wygląda tak jak wygląda. PG13 pokazuje, że jednak potrafi grać w play-offach i ciągnie drużynę w decydujących meczach. Clippers na pewno wierzą w to, że są stanie doprowadzić do GAME 7, pokazali to, że nie można w nich wątpić w poprzednich seriach. Reggie i PG z taką skutecznością to mała spotykana rzecz . Będzie mobilizacja, bo wynik 3-1 nie oddaje tego jak równo jest ta seria, każdy wygrany mecz wydłuża czas i daje wieksza szanse na powrót Kawaia. W całych PO nie pokryli linii tylko w tym ostatnim meczu, dlatego uderzam w nich.

 

[Semtex]

Bobby Portis over 7.5 pts @1.80
Portis bardzo dobrze wygląda w tych finałach konferencji, gra na 54% FG i ewidentnie leżą mu te matchupy z Hawks, 3x pokrył taką linie w poprzednich 3 meczach, w tym roku podczas rs Bucks mierzyli się z Hawks również 3x i 3x Portis pokrywał linię. Dostaje mniej więcej 15-18 minut/mecz, może dziś nawet trochę więcej jak Bucks szybko zamkną mecz, trzeba brać pod uwagę, że jednak Bogdanović gra z lekką kontuzją i nie wiadomo czy Trae dziś zagra, a widać było w 4q game 3 co się stało z Hawks jak Young uszkodził sobie kostkę i musiał zejść z parkietu.

 

[zabix00]

Hmmmmm ja dziś skuszę się Trae Young poniżej 27.5 pkt. Raz, ze ma kontuzje i jeżeli będzie czuł ta kostkę to myśle, ze będzie dzielić się piłka dość mądrze.

 

[tony_parker]

Trae to maszyna, nawet z urwaną ręką rzucił 50 pkt. Branie pod uwage jakiś uraz kostki tego zawodnika to naiwność.

 

[luken7]

Kiedy będzie wiadomo czy Young zagra? Bez niego Atalanta nie istnieje

 

[marcinmotyl]

atlanta bez younga

 

[zabix00]

W takim razie atakuje Portisa over 8.5

 

[Maklak44]

Haha. Bez Younga nie istnieja. Kolejny mecz na dowod, ze w obstawianiu nba trzeba by6c bardzo ostroznym. Sam sie przejechalem ostatnio w zdobyczach pktowych i odradzam. Profesjonaliści ktorzy tu na forum wystepuja ( na palcach koszykarskiej reki, no ale tez sa) mysle ze omijaja typy na indywidualne zdobycze, no chyba że ewidentnie zawodnik musi grac- bo mecz zycia, bo cos tam... No ake nie oszujmy sie. Każdy mecz jest w play off nieco inny. Ktoś musi wiecej idpoczac. Ktoś ma dzień konia a ktos nue. I mysle ze argumenty jak powyżej typu sądzę ... Ja sądzę zatem, że lepiej lapac value na live, jak skazanych na pożarcie Cllipersow i dzis Atalante. Widzisz ze liderzy Milwaukee 2 kwarty wala w hu... no to lapiesz value. Albo ryzykujesz Clipero przy ich przewadze 12pkt po kursie 2. Później kontrujesz. Dawanie dziś na Milwaukee przed meczem to jak strzal w kolano. Nie zapominajcie ze Clipersi wyciągnęli juz przegrane mecze (życia) z Utah. Tez bodajże bez Leonarda. I teraz tez to robia. Kolejny mecz maja u siebie. I juz konczac. Oczywiscie. Druzyny odrabialy 20 pjt przewagi. Ale od tego jest kontra na live jezeli wchodzisz i...idzie po twej my6sli. Konczac ma mysl. Dzisiejsza wygrana Atalanty tylko ich wzmocni. Będzie myślę spore value na nich na wyjeździe nota bene ( ewentualnie na )Live . Clipery teraz u siebie. Tu bez value. Lursy wyrownane. Wiec jeśli brać to 1ke przed meczem. Kolejny mecz zycia. Osobuscie " sądzę " ze wygraja. Parkiet zweryfikuje; czy zjedza Phoenix w 1 i 2 kwarcie... jak ostatnio, na wyjeździe. Na pewno zrobią wszystko by wygrać kolejny mecz o zycie przed wlasna publicznoscia. 1.95 mysle warte tej próby.

 

[Semtex]

Bucks - Hawks game 5

Bucks ML & over 215.5 @3.20
over 215.5 @1.97
Przez kontuzję Giannisa w poprzednim meczu Bucks są teraz w dość trudnej sytuacji, trzeba będzie zagrać trochę inaczej i Holiday musi uruchomić strzelców, Bucks nigdy zbyt dobrze nie bronili na obwodzie, wręcz ich obrona trójek wyglądała fatalnie, teraz bez Greka będą też gorzej wyglądać pod koszem i myślę, że trochę punktów może tutaj powpadać, Hawks wybitnej obrony też nie mają, w dodatku bez Giannisa można zagrać nieco szybciej (nie będzie tez nikt FT ceglił ), no ale zobaczymy co Budenholzer wymyśli. Ogólnie wydaję mi się, że może to być trochę otwarty mecz i pojedynek strzelecki przy tych kontuzjach. Mimo wszystko Bucks u siebie i lepszy roster nawet bez Giannisa.

Bobby Portis over 8.5 reb @1.89
Linia na punkty Portisa strasznie w górę idzie co nie dziwne bo teraz otworzy się dla niego sporo minut na C, jednak jak dla mnie 14.5 to już trochę za wysoko i idę w zbiórki. Chciałem jeszcze asysty Holidaya ale nie zdążyłem i linia +1 poszła to odpuszczam.

Khris Middleton over 27.5 pts @1.80
Bogdan Bogdanović over 15.5 pts @1.77
MIddleton teoretycznie powinien to pociągnąć razem z Holidayem ale Kris przeważnie oddaje więcej rzutów. Bogdanović nawet przy Trae jest gotowy wykręcić taką linijkę.

 

[Semtex]

Hawks - Bucks game 6

Bucks ML & over 216.5 pts @4.20
over 216.5 pts @1.96
Kolejny raz po over, kontuzja Gianisa nie wydaję się tak poważna jak na początku zakładano po tym upadku gdzie noga mocno się wygięła do tyłu, sporo farta u greka, że nic nie zerwał bo tak dominujący i atletyczny zawodnik mógłby zacząć tułaczkę jak swego czasu Derrick Rose, Giannisa nie ma rzuty i po ACL'u mógłby pikować ostro w dół. Jednak wszystko jest na dobrej drodze, Buck wygrywając poprzedni mecz mogą dać mu jeszcze odpocząć, nawet w przypadku porażki jest game 7 u siebie, wątpię żeby teraz bawili się w gambling ze zdrowiem Gianisa, a bez Greka ta ofensywa wygląda bardzo fajnie, Portis 22 punkty 8 zbiórek ostatnio Lopez 33, świetny jest ten duet na 4-5, dostają piłkę i od razu odpalają rzut, jest dunk czy Lopez niszczący w pomalowany i rzucający hakiem nad głowami Hawks, nikt z tej dwójki nie przetrzymuję piłki bo wiedzą, że to nie ich rola i o wiele sprawniej to wygląda. Hawks kompletnie nie wiedzieli jak zatrzymać tak szybko grających Bucks w transition i linia ostatnio była gładko pokryta. Bez Antka ładuje kolejny over w tej serii. Poprzedni mecz wygrali, teraz lecimy do Atlanty, jeśli Bucks utrzymają poziom z poprzedniego meczu to skończą jutro serię, cały czas liczę też na przebudzenie się z tymi trójkami bo to kolejny mecz na ledwo 30% 3pts, Bucks trafiają w tych PO 10% mniej trójek niż w RS, jak to w końcu ruszy to pójdzie z górki, a Atlanta musi iść na wymianę bo kompletnie nie mają jak zatrzymać Bucks w pomalowanym, fizycznie Kozły po prostu tutaj dominują, Hawks w d nie wygrają. Jak nie będzie kolejnego tragicznego meczu to powinno wejść, limit tych spektakli z lat 90, 85-80pts i 15% zza łuku już chyba wyczerpali.

 

[Semtex]

Bucks - Suns game 3

Mikal Bridges over 17.5 pts + reb @1.86
Giannis over 31.5 pts @1.78
Przed nami dwa najważniejsze mecze tej serii, Bucks z 0:3/1:3 już raczej nie wyjdą, Suns urywając mecz w Milwaukee mocno zbliży się do zwycięstwa w finale. Mikal gra fantastycznie w tych playoffach, świetny zadaniowiec, a w finale z Bucks nieoceniony po obu stronach parkietu, 14/1/1 i 27/7/1 to jego linijki z dwóch ostatnich meczy w Arizonie. Do tego trzeba zauważyć, że Monty gra już grube minuty ze starterami, tacy rolesi jak Payne/Craig grają z urazami i ich rola została nieco zmniejszona, głębszej rotacji nie ma też co szukać jak jesteś 2:0 po dwóch meczach u siebie. Holiday/Middleton w obronie próbują grać switche na CP3 i Bookera, a ten drugi mecz pokazał też jakim mismatchem w ataku jest Giannis, Suns broniący go dwójką Ayton/Crowder nie mają na niego obrony, Bridges ma tutaj sporo miejsca i liczę na kolejny dobry występ.

Grek rzucający 42 punkty w game 2 kompletnie rozjechał Suns pod koszem trafiając wszystko co miał, a z półdystansu robiąc 5/7, jedyny błąd to niepotrzebne trójki, których nie umie rzucać i rzadko wyjdą mu dobre rzuty zza łuku, pierwszy mecz był średni ale w tym drugim nie było widać problemów z kolanem, teraz odpocznie kolejne 3 dni i powinien znów dominować, w samej 3 kwarcie stawał chyba z 14 razy na linii, Ayton z Crowderem jedyne co robili to łapali faule próbując bronić rozpędzonego Giannisa. Ciężko nie zagrać jego overu jak gość robi pod koszem co chce.

Kłopotem jest tutaj jednak ciągle atak Bucks, grając takie hero ball Giannisa mają z jednej strony przewagę ale z drugiej Holiday czy Middleton nie mogą się odnaleźć w ataku i Suns odjeżdża bo są lepsi jako drużyna, a Bucks bez punktów tej dwójki nie są wstanie trzymać się blisko Słońc z Arizony. Jesli Jrue i Khris dojadą na mecz numer 3 to Bucks mogą wrócić do tej rywalizacji ale nie będzie to łatwa droga.

 

[5xharoldx5]

Dyscyplina: Koszykówka - NBA
Godzina: 2:15
Spotkanie: Milwaukee Bucks - Phoenix Suns
Typ: Milwaukee Bucks (ML)
Kurs: 1,55
Bukmacher: Fortuna
Analiza:

Stan rywalizacji to 2:0 dla Phoenix Suns. Sprawa jest prosta- to jest mecz o być albo nie być dla Milwaukee. Jak przegrają, to z 0:3 praktycznie nie mają już żadnych szans na mistrzostwo. Motywacja jest więc zdecydowanie na korzyść Bucks. Dla ligi ewentualne szybkie 4:0 w finale to też byłaby katastrofa, więc sędziowie powinni gwizdać bardziej pod Milwaukee. Do tego Bucks u siebie są trudni do pokonania. W tych playoffach przegrali tylko raz na swoim parkiecie, a wygrali tam siedem spotkań. Przed rozpoczęciem serii faworytem bukmacherów było Phoenix, ja bardziej skłaniałem się ku Milwaukee i w dalszym ciągu na nich liczę, więc spodziewam się tutaj ich zwycięstwa i nawiązania walki w serii.

 

[Semtex]

Bucks - Suns game 4

Giannis over 34.5 pts @1.95
Bucks ML & over 220.5 pts @2.90

Czwarty mecz finałów, drugi grany przez Bucks w domu, Kozły w Fiserv Forum zostali pokonani póki co tylko raz w obecnych playoffach, mierząc się w game 4 z Hawks, przegrali głównie za sprawą Younga, który tam odpalił na całego i wykręcił linijkę 48/7/11. Ta seria jest mocno overowa jak na playoffy, Bucks ciągle to samo co w regularze i podejrzanie bronią na obwodzie co Suns dobrze wykorzystywali w pierwszych dwóch meczach, natomiast Suns nie mają kompletnie odpowiedzi na zdrowego Giannisa, który robi z nimi co chce pod koszem. Cały atak Bucks też wygląda już solidnie, w meczu numer 3 było dokładnie 220 punktów i tylko w tym meczu linia nie została pokryta, głównie przez to, że w 3q poszedł spory blowout i Suns mieli problemy ze skutecznością, w kolejnym spotkaniu powinni poprawić nieco celowniki.

Budenholzer znalazł prosty środek na Phoenix, oranie jak największej ilości minut z Gianisem na C, co powoduje ogromne problemy Suns w obronie i szybko łapane faule jeśli próbują zatrzymać greka, już nawet Monty wylewał żale przed dziennikarzami, że jest za dużo gwizdków przeciwko jego zawodnikom ale to głównie przez to, że Giannis świetnie wymusza te faule bazując na swoim atletyzmie. Kolejnym problemem Suns jest teraz brak jakiegokolwiek backupu Aytona, Saric zerwał ACL'a i nie zagra już w tych finałach, a Kaminsky grający na C to była woda na młyn bo Grek w ostatnim meczu objeżdżał go jak dziecko, rzucając im znowu ponad 40 punktów. Dobry mecz zaliczył też Holiday trafiając 5/10 trójek mimo, że jego głównym zadaniem jest tutaj trzymanie obrony. Bucks brakuje teraz tylko DDV, który byłby chyba nieoceniony na obwodzie, żeby trochę zatrzymać Słońca, Middleton dalej przysypia ale atak Bucks i samo tempo gry wygląda teraz imponująco gdy Giannis schodzi na 5, a Bud nie gra nim i Lopezem razem, więcej minut dostaje Connaughton, a z Jrue i Middletonem jest to problematyczny matchup do złamania przez Montiego bo nie za bardzo jak ma pójść wyżej ze składem i zablokować Bucks pod koszem, ewidentnie brakuje mu ludzi na pozycjach 4-5 przy bo Crowder jednak też jest trochę za mały, a Ayton nie może ciągle bronić bo wyleci za faule i będzie problem.

Bucks powinni wykorzystać kolejny mecz u siebie i wyrównać stan rywalizacji, a przez to, że jedni i drudzy nie potrafią bronić tam gdzie przeciwnik jest najlepszy w ataku widzę tutaj kolejny over. Tempo tych meczów jest dobre, nie ma też takich rażących w oczy cegieł jak w poprzednich seriach Bucks z Nets czy Suns z LAC.

 

[5xharoldx5]

Dyscyplina: Koszykówka - NBA
Godzina: 3:00
Spotkanie: Phoenix Suns - Milwaukee Bucks
Typ: Milwaukee Bucks (ML)
Kurs: 2,50
Bukmacher: etoto
Analiza:

Będzie to piąte spotkanie wielkiego finału. Po czterech meczach jest remis 2:2. Wszystkie dotychczasowe mecze wygrywali gospodarze. Pierwsze dwa spotkania wygrali Phoenix Suns, a dwa następne Milwaukee Bucks, więc to Bucks są na fali wznoszącej. Do tego graczom Suns może siedzieć w głowach ostatni mecz, który mieli już praktycznie wygrany, a w ostatnim momencie wypuścili wygraną. Mogło być już 3:1 i mistrzostwo praktycznie w kieszeni, a tak jest 2:2 i wszystko jest możliwe. Bucks uciekli spod topora i mentalnie powinni być teraz jeszcze silniejsi niż wcześniej i to może zadecydować, bo Suns zapewne tak łatwo nie zapomną o ostatnim spotkaniu. Moim zdaniem teraz nastąpi przełamanie w tej serii i w końcu goście wygrają.

 

[5xharoldx5]

Dyscyplina: Koszykówka - NBA
Godzina: 3:00
Spotkanie: Milwaukee Bucks - Phoenix Suns
Typ: Milwaukee Bucks (ML)
Kurs: 1,54
Bukmacher: etoto
Analiza:

Będzie to szósty mecz wielkiego finału. Ta seria rozpoczęła się doskonale dla Phoenix Suns którzy to wygrali dwa pierwsze spotkania. Suns mieli ogromne szanse na zwycięstwo czwartego meczu i wyjście na prowadzenie w serii 3:1. Tej szansy nie wykorzystali, Bucks wyrównali na 2:2, a następnie Milwaukee wygrali na parkiecie rywali i teraz to oni pierwszy raz prowadzą w finale. Wygrana w meczu numer pięć może się okazać kluczowa dla losów mistrzostwa, gdyż było to pierwsze zwycięstwo gości w tym finale. Bucks zostali rozgromieni w pierwszej kwarcie 21:37, a mimo to udało im się odwrócić losy spotkania i wygrać 123:119. Po czymś takim wątpię, by Milwaukee zmarnowało wielką szansę przed jaką teraz stoją. Według mnie jest bardzo prawdopodobne, że było to nie tylko pierwsze ale też ostatnie zwycięstwo gości w tej serii i uważam, że już tej nocy poznamy nowego mistrza którym to zostaną koszykarze Milwaukee Bucks.

 

[Wieczorek85]

Ja nie wiem ilu z nas ogląda spotkanie na canal plus. Ale ten Michałowicz jest tak stronniczy, tak tendencyjny. Wstyd, po prostu wstyd dla zawodu komentatora który to powinien być bezstronny

I jeszcze te teksty w stylu - widziałem wsad znad komina, tym się rozni ekspert od niedzielnego kibica. Akcje później tylko on widział faul, nawet się nie zajaknal ze sędziowie dali w druga strone