>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Najlepsze dowcipy, opisy gg, teksty itp.

S 0

sebastian28

Użytkownik
Niektóre kawały mnie rozwalają

Facet wyjeżdżając na wczasy zostawił swojemu przyjacielowi kota, żeby ten nim się opiekował. Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta się przyjaciela jak tam jego kot.
- No stary... Niestety przykro mi, ale Twój kot zdechł.
- Ehhh, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za dwa dni i Ty byś powiedział, że spadł z dachu i leży u weterynarza połamany, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni powiedziałbyś, że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdechł... No ale cóż stało się, powiedz mi lepiej co tam u mojej mamy?
- No więc widzisz... Mama siedzi na dachu i nie chce zejść...

Narąbany facet zdrzemnął się na cmentarzu. Budzi się, noc, księżyc świeci. Zbiera się do wyjścia z cmentarza, patrzy, a tu stróż cmentarny kopie grób.
- O, ho, ho - pomyślał sobie - przestraszymy gościa...
Podkradł się cichcem, a kiedy był już tylko kilka kroków od delikwenta jak nie ryknie:
- BUUUUUUUUUUUU!!!!!!
Żadnej reakcji. Stróż jak kopał tak kopie, nawet się nie obejrzawszy.
Więc facet znowu:
- BUHAHAHAHIHIHIHIHIBUUUU!!!!
Znowu nic. Zniechęcony pijaczek odwrócił się na pięcie i idzie do wyjścia. Kiedy już sięgał ręką do furtki nagle z tyłu ktoś go łups w łeb łopatą!
- A nie, nie! Chciałeś pospacerować, to spaceruj, ale poza teren nie wychodzimy! - powiedział stróż.

Przychodzi facet do lekarza z teczką wyników badań.
Lekarz przegląda, przegląda, przegląda i w końcu mówi:
- Mam dla pana dwie wiadomości dobra i złą.
Na co pacjent:
- To ja tę zła najpierw poproszę.
- Ma pan raka prostaty...
- Ooch!... A ta dobra?
- Rozejdzie się po kościach....
 
S 0

sebastian28

Użytkownik
ten mnie zniszczył totalnie

Jedzie TIR ulicą, nagle zatrzymuje się i bierze autostopowiczkę - zakonnicę. Jadą w ciszy i nagle zakonnica zagaduje:
- Wy to macie fajnie - bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie.
Kierowca nic, a zakonnica ponownie:
- Wy to macie fajnie - bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie.
Kierowca w końcu zrozumiał o co chodzi i skręcił w las. Wysiedli z samochodu zakonnica sie wypięła:
- Tylko w dupę proszę, bo co niedzielę proboszcz chodzi i błony sprawdza. Kierowca posłuchał i tak też uczynił. Wsiedli do TIRa i jadą dalej. Nagle zakonnica odzywa się:
- Wy to macie fajnie - bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie, a my pedały musimy kombinować
Jakaś parka uprawia seks. W pewnym momencie rozlega się dzwonek do drzwi. Kobieta krzyczy do faceta:
- Uciekaj, to mój mąż!
Facet w popłochu ucieka na żyrandol. Wchodzi mąż i pyta się kobiety:
- Dlaczego leżysz nago w łóżku?
- Aaa, właśnie spałam..
- A ten facet?
- A to malarz, przyszedł malować sufit.
- Tak, właśnie widzę. Jeszcze mu farba z pędzla kapie.
Wpada syn do domu i mówi do ojca:
- Tato, miałem swój pierwszy stosunek.
Ojciec uradowany:
- No to wspaniale synu. Siadaj tu, napij się, zapal cygaro...
- Zapalić - zapalę, wypić też wypiję, ale nie usiądę.
Idą dwa penisy przez miasto i jeden mówi do drugiego:
- Gorąco mi.
A ten mu odpowiada:
- To ściągnij golfik.
 
J 0

jabolek

Użytkownik
ten mnie zniszczył totalnie


Jedzie TIR ulicą, nagle zatrzymuje się i bierze autostopowiczkę - zakonnicę. Jadą w ciszy i nagle zakonnica zagaduje:
- Wy to macie fajnie - bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie.
Kierowca nic, a zakonnica ponownie:
- Wy to macie fajnie - bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie.
Kierowca w końcu zrozumiał o co chodzi i skręcił w las. Wysiedli z samochodu zakonnica sie wypięła:
- Tylko w dupę proszę, bo co niedzielę proboszcz chodzi i błony sprawdza. Kierowca posłuchał i tak też uczynił. Wsiedli do TIRa i jadą dalej. Nagle zakonnica odzywa się:
- Wy to macie fajnie - bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie, a my pedały musimy kombinować
HAhahahaHHahhahahahHAh, zniszczyłeś mnie tym ????
 
nikifor 402

nikifor

Forum VIP
Jedzie kierowca autem i zatrzymuje go kontrola policyjna. Trwa sprawdzanie dokumentów i policjant mówi do kierującego:
- Wie pan co, mam bardzo dobry humor. Zadam panu pytanie. Jeśli pan odpowie, nie dostanie pan mandatu. Jedzie pan autem w nocy i widzi pan dwa światła jadące w pana stronę. Co to jest?
- No auto panie władzo.
- Ale jakie? Mercedes? Seat? Opel?
- Hmm ... Nie mam pojęcia.
- No cóż, dam panu jeszcze jedną szansę. Jedzie pan autem w nocy i widzi jedno światło zbliżające się w waszą stronę. Co to jest?
- No jak to co. Motocykl
- No ale jaki? Honda? Suzuki? Zwykła motorynka?
- Niestety nie wiem
- Więc wypisujemy mandacik ... 200 zł
- To teraz ja panu zadam pytanie. Jak pan odpowie, wypiszemy mandat. Jeśli nie, jadę dalej. Jedzie pan radiowozem i widzi blondynkę na poboczu. Pomalowaną, w krótkiej spódniczce. Kto to jest?
- Wiadomo że dziwka
- No tak, ale kto? Twoja żona? Córka? Matka?
 
sir-alex 19,6K

sir-alex

Użytkownik
Przychodzi mąż do domu z długiego dnia pracy. Widać, że jest jest na maxa wku*&amp;^%ny i szuka byle pretekstu by tylko przy*&amp;%$#)lić żonie.

Stoi w progu i wrzeszczy:

- KAPCIE!!

Żona podchodzi na paluszkach i podaje mu jego ulubione kapcie.

- OBIAD!!

Żona zaprowadza go do kuchni, gdzie czeka na niego ulubiony obiad.

- PIWO!!

Żona wyjmuje z lodówki jego ulubione piwo.

Facet siedzi w kapciach przed stołem, obiad mu stygnie, piwo robi się cieplejsze. Zgłupiał. Nagle kieruje swój nienawistny wzrok ku żonie i krzyczy.

- POD STÓŁ SUKO!!

Żona weszła pod stół.

- SZCZEKAJ!!

Żona zaczyna szczekać.

- NA SWOJEGO SZCZEKASZ? :-D
 
radek03 90

radek03

Forum VIP
Mąż wpada do domu i krzyczy do żony:Wygrałem w totka!!! Pakuj się!!!
żona:co wyjezdzamy???
mąż: nie!! pakuj się i wypierdalaj!!!
 
lalo 36

lalo

Forum VIP
...
Przed ślubem:
Ona - Ciał Janek.
On - No nareszcie, już tak długo czekam.
Ona - Może chcesz żebym poszła?
On - Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona - Kochasz mnie?
On - Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy.
Ona - Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona - Chcesz mnie pocałować?
On - Tak, za każdym razem i przy każdej okazji.
Ona - Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On - Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem.
Ona - Czy mogę Ci zaufać?
On - Tak.
Ona - Kochanie.
Siedem lat po ślubie:
Czytajcie od dołu...
:jezora:

Jasiu przychodzi podekscytowany do domu i opowiada:
- Dziś byliśmy z klasą w takiej fabryce, gdzie była maszyna, do której wrzucali barana a wychodziły parówki. Tato, a czy jest taka maszyna, do której wkłada sie parówkę a wychodzi baran?
- Tak, synku, Twoja matka.

:spokodfhgfh:

Pani zapytała dzieci jak chciałyby pomalować salę.
Zgłasza się Kasia:
- Ja chciałabym pomalować sufit na żółto, jak słonko.
- Dobrze, Kasiu. A ty Przemku, jak chciałbyś pomalować salę?
- Ja chciałbym pomalować podłogę na zielono, jak trawkę.
- Dobrze, a ty Jasiu?
- Ja też chciałbym, żeby sufit pomalować, jak słonko na żółto, podłogę na zielono, jak trawkę, a przez środek pie***nąć czarny szlaczek.
Pani się zdenerwowała, zaprowadziła Jasia do dyrektora i mówi:
- Pytam go, jak chciałby pomalować salę, a on mówi, że chciałby, aby sufit pomalować na żółto, jak słonko, podłogę na zielono, jak trawkę, a przez środek pie***nąć czarny szlaczek.
Dyrektor pokręcił głową:
- Jasiu, ale to by chu***o wyglądało.
 
S 0

sebastian28

Użytkownik
Chłopak odprowadza swoją dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko &quot;laska&quot;, nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest kurwa 3 rano!
 
lalo 36

lalo

Forum VIP
Chłopak odprowadza swoją dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko &quot;laska&quot;, nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest kurwa 3 rano!
koniec :p Umarłem :p
Perfekcyjny dzień dla mężczyzny:
6:00 - budzik dzwoni.
6:15 - ktoś ci robi loda.
6:30 - wielka, zadowalająca kupa poranna, przy tym czytasz dział sportowy w gazecie.
7:00 - śniadanie: stek, jajka, kawa, tosty, wszystko przygotowane przez nagą gosposię.
7:30 - podjeżdża limuzyna.
7:45 - parę szklaneczek whisky w drodze na lotnisko.
9:15 - lot prywatnym odrzutowcem.
9:30 - limuzyna z szoferem zawozi cię do klubu golfowego; po drodze ktoś ci robi loda.
9:45 - gra w golfa.
11:45 - lunch: fast food, 3 piwa, butelka Dom Perignon.
12:15 - ktoś ci robi loda.
12:30 - gra w golfa.
14:15 - limuzyna z powrotem na lotnisko (parę szklaneczek whisky).
14:30 - lot do Monte Carlo.
15:30 - popołudniowa wycieczka na ryby, wszystkie towarzyszki podróży płci żeńskiej są nago.
17:00 - lot do domu, masaż całego ciała przez Annę Kournikową.
18:45 - kupa, prysznic, golenie.
19:00 - oglądasz wiadomości w telewizji: Brad Pitt zamordowany, marihuana i hardcore-pornosy zalegalizowane.
19:30 - kolacja: rak na przystawkę, Dom Perignon (1953), wielki stek, na deser lody serwowane na nagich piersiach.
21:00 - Napoleon Cognac Cohuna, oglądasz sport w TV na szeroko-panoramicznym, dużym odbiorniku, Polska wygrywa z Brazylią 8:0.
21:30 - sex z trzema kobietami, wszystkie wykazują skłonności do nimfomanii.
23:00 - masaż i kąpiel w Whirlpoolu, do tego pizza i duże jasne.
23:30 - ktoś ci robi loda &quot;na dobranoc&quot;.
23:45 - leżysz sam w łóżku.
23:50 - 12-sekudnowy pierd, którego ton zmienia się 4 razy i który zmusza psa do opuszczenia pokoju.
 
pablo1ch 0

pablo1ch

Użytkownik
Jakie są rodzaje kobiet?

1. Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał.
2. Damy - temu damy, tamtemu damy.
3. Kotki - ten mnie miał, tamten miał.
4. Pobożne - najchętniej leżą krzyżem.
5. Dziecinne - co do rączki, to do buzi.
6. Chemiczne - rozkładają się w temperaturze pokojowej.
7. Partyjne - przyjmują wszystkich członków.
8. Domatorki - byle komu, aby w domu.
 
lalo 36

lalo

Forum VIP
Facet poznał piękną dziewczynę i zaprosił ją do bardzo drogiej i eleganckiej restauracji.
- Niech stracę - myśli - seks mi wszystko wynagrodzi.
Gdy siedli przy stoliku, ona natychmiast zamówiła najdroższego szampana i najdroższą przystawkę, potem jeszcze jedną i jeszcze jedną. On zamawiał, patrzył jak dziewczyna je i myślał:
- Niech stracę, seks mi wszystko wynagrodzi.
Potem piękna dziewczyna zamówiła najdroższą zupę i najwykwintniejsze drugie danie z całym zestawem dodatków. On zamawiał, patrzył jak dziewczyna je i myślał:
- Niech stracę, seks mi wszystko wynagrodzi.
Gdy kończyła deser i poprosiła o następny, facet nie wytrzymał i pyta:
- Zawsze pani tak je?
Ona na to:
- Nie, tylko wtedy, gdy mam okres.

Buhahaha:jezora:
 
pablo1ch 0

pablo1ch

Użytkownik
Sztuka Romeo i Julia w teatrze. Julia umiera. Romeo na to:
- Co ja mam teraz zrobić?!
Głos z sali:
- Pie**ol póki ciepła!!
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Siedzi facet w samolocie i wymiotuje do torebki. Widzący to pasażerowie wesoło komentują sytuację:
- Jeszcze, jeszcze ! Facetowi już się przelewa z woreczka, widzi to stewardesa i idzie po następny. Gdy wraca widzi że facet ma pustą torebkę a wszyscy pasażerowie wymiotują.
- Przelewało się to upiłem - komentuje facet.

Jest sobie sobie rodzinka.Mama tata i 3 synów. I maja krowę jako jedyna żywicielkę.
Rano wstaje matka, patrzy wszyscy śpią, wiec pomyślała ze pójdzie wydoić krowę ;w końcu to ich jedyna żywicielka. Poszła do stodoły patrzy a tam krowa zdechła. Załamała sie i sie powiesiła.
Następny wstaje ojciec, patrzy synowie śpią, starej nie ma, pewnie poszła na grzyby. No nic, idę wydoić krowę, w końcu to nasza jedyna żywicielka. Wchodzi do stodoły, patrzy a tam krowa zdechła matka powieszona. Załamał sie i podciął sobie żyły.
wstaje najstarszy syn patrzy bracia śpią, matki nie ma , pewnie poszła na grzyby, ojca nie ma, pewnie poszedł chlać pod sklep. No nic idę wydoić krowę, w końcu to nasza jedyna żywicielka. Wchodzi do stodoły, patrzy a tam krowa zdechła, matka powieszona, ojciec z podciętymi żyłami. No nic trzeba sobie jakoś radzić , idę na ryby. Poszedł na ryby, łowi 5, 10, 15 godzin aż w końcu złowił syrenkę.
- Spełnię każde twe życzenie jak zadowolisz mnie tyle razy ile masz lat.
A miał 25. Jeśli nie, to wezmę cie w otchłań. Doszedł do 24 i spuchł! Wzieła go w otchłań.
Wstaje średni syn patrzy - brat śpi, matki nie ma , pewnie poszła na grzyby, ojca nie ma, pewnie poszedł chlać pod sklep, brata nie ma pewnie jest na laskach. No nic idę wydoić krowę, w końcu to nasza jedyna żywicielka. Wchodzi do stodoły, patrzy, a tam krowa zdechła, matka powieszona, ojciec z podciętymi żyłami. No nic idę na ryby. Po 10 godzinach złowił syrenkę a ta mówi:
- Jeżeli zadowolisz mnie tyle razy ile masz lat (a miał 20) to spełnię każde twe życzenie, jeśli nie, to wezmę cie w otchłań. Doszedł do 19 i spuchł. Wzięła go w otchłań.
Wstaje najmłodszy syn, patrzy nikogo nie ma. Myśli: matki nie ma, pewnie poszła na grzyby, ojca nie ma, pewnie poszedł chlać pod sklep, braci nie ma pewnie są na laskach. No nic idę wydoić krowę, w końcu to nasza jedyna żywicielka. Wchodzi do stodoły patrzy, a tam krowa zdechła matka powieszona, ojciec z podciętymi żyłami. No nic idę na ryby. Po 5 godzinach złowił syrenkę a ona mówi:
- Jeżeli zadowolisz mnie tyle razy ile masz lat (a miał 15) to spełnię każde twe życzenie, jeśli nie to wezmę cie w otchłań.
On na to:
- A mogę 20?
Ona zdziwiona
- Możesz
- A mogę 25?
Ona jeszcze bardziej zdziwiona
- Możesz.
- A nie zdechniesz jak krowa?


Stewardesa dostała polecenie od kapitana,by w sposób dyplomatyczny i
delikatny poinformowała pasażerów o tym, ze samolot ma awarii i za kilka chwil sie rozbije. Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta:
- Czy wszyscy maja paszporty?
- Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają:
- Taaak!
- W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają do mnie.
Pasażerowie podnoszą paszporty w gore i radośnie machają.
- A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głowa, rolujemy...ciaśniutko, ciaśniutko...
Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, ciasniutko...
- A teraz niech wszyscy wsadza sobie je głęboko w dupę, żeby zwłoki dało
sie łatwo zidentyfikować...
 
hugo_bosss 0

hugo_bosss

Użytkownik
Siedzi facet w samolocie i wymiotuje do torebki. Widzący to pasażerowie wesoło komentują sytuację:
- Jeszcze, jeszcze ! Facetowi już się przelewa z woreczka, widzi to stewardesa i idzie po następny. Gdy wraca widzi że facet ma pustą torebkę a wszyscy pasażerowie wymiotują.
- Przelewało się to upiłem - komentuje facet.

Jest sobie sobie rodzinka.Mama tata i 3 synów. I maja krowę jako jedyna żywicielkę.
Rano wstaje matka, patrzy wszyscy śpią, wiec pomyślała ze pójdzie wydoić krowę ;w końcu to ich jedyna żywicielka. Poszła do stodoły patrzy a tam krowa zdechła. Załamała sie i sie powiesiła.
Następny wstaje ojciec, patrzy synowie śpią, starej nie ma, pewnie poszła na grzyby. No nic, idę wydoić krowę, w końcu to nasza jedyna żywicielka. Wchodzi do stodoły, patrzy a tam krowa zdechła matka powieszona. Załamał sie i podciął sobie żyły.
wstaje najstarszy syn patrzy bracia śpią, matki nie ma , pewnie poszła na grzyby, ojca nie ma, pewnie poszedł chlać pod sklep. No nic idę wydoić krowę, w końcu to nasza jedyna żywicielka. Wchodzi do stodoły, patrzy a tam krowa zdechła, matka powieszona, ojciec z podciętymi żyłami. No nic trzeba sobie jakoś radzić , idę na ryby. Poszedł na ryby, łowi 5, 10, 15 godzin aż w końcu złowił syrenkę.
- Spełnię każde twe życzenie jak zadowolisz mnie tyle razy ile masz lat.
A miał 25. Jeśli nie, to wezmę cie w otchłań. Doszedł do 24 i spuchł! Wzieła go w otchłań.
Wstaje średni syn patrzy - brat śpi, matki nie ma , pewnie poszła na grzyby, ojca nie ma, pewnie poszedł chlać pod sklep, brata nie ma pewnie jest na laskach. No nic idę wydoić krowę, w końcu to nasza jedyna żywicielka. Wchodzi do stodoły, patrzy, a tam krowa zdechła, matka powieszona, ojciec z podciętymi żyłami. No nic idę na ryby. Po 10 godzinach złowił syrenkę a ta mówi:
- Jeżeli zadowolisz mnie tyle razy ile masz lat (a miał 20) to spełnię każde twe życzenie, jeśli nie, to wezmę cie w otchłań. Doszedł do 19 i spuchł. Wzięła go w otchłań.
Wstaje najmłodszy syn, patrzy nikogo nie ma. Myśli: matki nie ma, pewnie poszła na grzyby, ojca nie ma, pewnie poszedł chlać pod sklep, braci nie ma pewnie są na laskach. No nic idę wydoić krowę, w końcu to nasza jedyna żywicielka. Wchodzi do stodoły patrzy, a tam krowa zdechła matka powieszona, ojciec z podciętymi żyłami. No nic idę na ryby. Po 5 godzinach złowił syrenkę a ona mówi:
- Jeżeli zadowolisz mnie tyle razy ile masz lat (a miał 15) to spełnię każde twe życzenie, jeśli nie to wezmę cie w otchłań.
On na to:
- A mogę 20?
Ona zdziwiona
- Możesz
- A mogę 25?
Ona jeszcze bardziej zdziwiona
- Możesz.
- A nie zdechniesz jak krowa?


Stewardesa dostała polecenie od kapitana,by w sposób dyplomatyczny i
delikatny poinformowała pasażerów o tym, ze samolot ma awarii i za kilka chwil sie rozbije. Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta:
- Czy wszyscy maja paszporty?
- Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają:
- Taaak!
- W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają do mnie.
Pasażerowie podnoszą paszporty w gore i radośnie machają.
- A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głowa, rolujemy...ciaśniutko, ciaśniutko...
Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, ciasniutko...
- A teraz niech wszyscy wsadza sobie je głęboko w dupę, żeby zwłoki dało
sie łatwo zidentyfikować...
heh dobre, mało co nie spadłem z krzesła ????
 
matex 0

matex

Użytkownik
Kierowca tira, jadący z prękością 200 km/h zobaczył przed sobą małego
wróbelka na wysokości twarzy. Jak mógł starał się go ominąć, ale przy tej
prędkości nic się nie dało zrobić. Uderzony ptak przekoziołkował i upadł na
asfalt. Kierowca, mając wyrzuty sumienia, zatrzymał się i wrócił po ptaka.
Ponieważ wyglądało na to, że wróbelek żyje, zabrał go z asfaltu. W domu
umieścił go w klatce, włożył do niej trochę jakiegoś pożywienia i wodę w miseczce.
Rano wróbelek ocknął się, popatrzył na wodę, popatrzył na jedzenie,popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:
O kur..! Zabiłem go!


Żona wysyła męża do sklepu:
- Kup parówki, jak będą jajka, to kup 10.
Mąż w sklepie:
- Są jajka?
- Tak.
- To poproszę 10 parówek


Miś i zajączek idą na imprezę. Zajączek mówi do misia:
-Słuchaj, ile razy jesteśmy na imprezie i ty się naj*** to potem mnie bijesz.
Obiecaj, że dzisiaj nie będziesz.
Miś:
-OK, niema sprawy.
Rano zając budzi się cały posiniaczony, we krwi i bez dwóch zębów. Wkurzony biegnie
do misia i mówi:
-Kur**!! Obiecałeś, że nie będziesz mnie bić !!
A miś na to:
-Słuchaj zając, poszliśmy na imprezę, ty się naje*** i zacząłeś szaleć, najpierw zacząłeś mnie bluzgać, że jestem grubym gejem i debilem. Już miałem ci wyje***, ale myślę:
OK obiecałem...
-Potem zacząłeś jechać moją dziewczynę, a że to kur*** i puszcza się z każdym w lesie.
Ledwo co wytrzymałem, ale:
Ok, myślę jesteś naj*** i w ogóle...
-Potem doje*** się do mojej matki...
Ledwo co mnie ludzie utrzymali, ale nic Ci nie zrobiłem...
-Ale jak wróciliśmy do domu, a ty nasrałeś mi do łóżka i wetknąłeś w to gówno 3 kredki i powiedziałeś:
Dzisiaj jeżyk śpi z Nami!
-To nie wytrzymałem...
 
gorillaz 0

gorillaz

Użytkownik
Miś i zajączek idą na imprezę. Zajączek mówi do misia:
-Słuchaj, ile razy jesteśmy na imprezie i ty się naj*** to potem mnie bijesz.
Obiecaj, że dzisiaj nie będziesz.
Miś:
-OK, niema sprawy.
Rano zając budzi się cały posiniaczony, we krwi i bez dwóch zębów. Wkurzony biegnie
do misia i mówi:
-Kur**!! Obiecałeś, że nie będziesz mnie bić !!
A miś na to:
-Słuchaj zając, poszliśmy na imprezę, ty się naje*** i zacząłeś szaleć, najpierw zacząłeś mnie bluzgać, że jestem grubym gejem i debilem. Już miałem ci wyje***, ale myślę:
OK obiecałem...
-Potem zacząłeś jechać moją dziewczynę, a że to kur*** i puszcza się z każdym w lesie.
Ledwo co wytrzymałem, ale:
Ok, myślę jesteś naj*** i w ogóle...
-Potem doje*** się do mojej matki...
Ledwo co mnie ludzie utrzymali, ale nic Ci nie zrobiłem...
-Ale jak wróciliśmy do domu, a ty nasrałeś mi do łóżka i wetknąłeś w to gówno 3 kredki i powiedziałeś:
Dzisiaj jeżyk śpi z Nami!
-To nie wytrzymałem...
spadlem z krzesla xDDDDDDDDDDDd i dlugo niewstane xD wiecej takich;d
 
typer_browar 137

typer_browar

Użytkownik
Był konkurs na największą ladacznicę. Tłum ludzi na stadionie. Na centralnym miejscu, na środku murawy stoi stół. Wchodzi kelner z tacą, na której leży pomarańcza i kładzie ją na stole.
Wchodzi Niemka, siada na pomarańczy, coś cmoknęło i.......... nie ma pomarańczy. Tłum bije brawo. Wchodzi kelner z tacą, na której leży arbuz i kładzie ją na stole.
Wchodzi Rosjanka, siada na arbuzie, coś cmoknęło i........... nie ma arbuza. Tłum szaleje na trybunach. Wchodzi kelner z tacą, na której leży fistaszek i kładzie ją na stole. Tłum gwiżdże, wrzeszczy, że nie takie rzeczy się tu działy, precz z zawodniczką, itp.
Wchodzi Polka, siada na fistaszku, coś cmoknęło i........... nie ma stołu.


Idzie sobie ulicą dziewczyna z lodem. Podchodzi do niej chłopak:
- Nie chciałbym Cię urazić, ani nie chciałbym, żebyś mnie źle zrozumiała, ale chciałbym, żebyś mi dała polizać.
- ... ???!!! - ale wyciąga w kierunku chłopaka rękę z lodem.
- Wiedziałem, że mnie źle zrozumiesz.



ak się żegnają z pacjentami laryngolog, okulista i ginekolog?
Laryngolog:
- Do usłyszenia.
Okulista:
- Do zobaczenia.
Ginekolog:
- Jeszcze do pani zajrzę...



Dlaczego nauczycielka jest najlepszą kochanką na świecie?
- Ponieważ na początku stawia pałę, a potem pieprzy przez 45 minut.



Dlaczego dziewczyna spuszcza oczy, gdy chłopak mówi, że ją kocha?
- Bo chce zobaczyć, czy to prawda.
 
domel 49

domel

Forum VIP
wyróżniamy parę rodzai szefów ????
1. Szef gej
2. Szef mega gej
3. Szef gej magik
4. Szef gej makgajwer ????
rozroniamy ich po tym jak mowia do pracownika:
1. ja Cie wypierdolę!
2. ja Was wszystkich wypierdolę!
3. tak Cie wypierdolę ze nie będziesz wiedział kiedy!
4. wypierdolę Cie gołymi rekami!
 
J 3,9K

jacques

Forum VIP
Dlaczego prezydent nie chce zgodzić się na małżeństwa homoseksualne w Polsce?
- bo się boi że jego brat wyjdzie za mąż

--------------
Rząd obniżył VAT na kosmetyki...
Zrobił to ze względu na pierwszą damę.
-------------------------
Kontrola drogowa:
-Tutaj jest ograniczenie do 40 km/h wy jedziecie 80 km/h. Ciekawe gdzie się tak spieszycie?
-100 złotych panu przywieźć!
--------------
Idzie sobie chłopak ulicą w Nowej Hucie.
Podchodzi do niego kilku gości w dresach i pyta:
- Wisła czy Cracovia?
- Spokojnie panowie, ja z Warszawy jestem…

--------------
Po skończonym egzaminie profesor wpisał do indeksu studenta tylko jedno słowo – &quot;Idiota&quot;.
Ten przeczytał, popatrzył na profesora i mówi:
- Ależ pan roztargniony, miał pan wpisać ocenę, a pan się podpisał.
 
Do góry Bottom