Ważne Na dalsze marzenia dla Mojego taty

[zibi16]

Witam,

Za zgodą administracji forum pozwoliłem sobie otworzyć ten temat - za co bardzo dziękuję całej administracji!

Jak już co niektórzy wiedzą chodzi o mojego tatę, który z powodu choroby stracił nogę. Miał - w sumie ma nadal miażdżycę kończyn dolnych + od kilku lat cukrzycę, która nie pomaga w tej chorobie.
Na miażdżycę leczy się już od 1,5 roku odkąd poszedł na emeryturę - póki co emerytura u Niego wygląda niezbyt przyjemnie no ale mamy nadzieję, że będzie lepiej.
Poszedł do szpitala z zamiarem "rozszerzania żył" wrócił do domu bez nogi ale jak to powiedział Nam lekarz "teraz nie jest walka o Jego nogę a o Jego życie" więc nie zastanawialiśmy się zbyt długo nad zabiegiem.
Teraz czas wrócić do rzeczywistości a ta na ten moment nie jest zbyt fajna ale NAJWAŻNIEJSZE, że tata się nie poddaje i walczy!

W szpitalu powiedział mi takie słowa, które zapamiętałem "zawsze dbałem o wszystkich a zapomniałem zadbać o siebie..." ale taki właśnie jest mój tata, dla Niego najważniejsza jest rodzina a potem On... a teraz chciałbym się Jemu jakoś zrewanżować i prosić Was o pomoc.
Znam Jego zdanie na temat zbiórki na Niego... że są ludzie, którzy bardziej potrzebują pieniędzy jak on ale dla mnie teraz to ON jest najważniejszy.

Mam Moc!

mammoc.pl

Tutaj jest zbiórka, potrzebujemy przede wszystkim na protezę aby mógł jeszcze samodzielnie pójść do swojego wnuczka ale także na rehabilitację itd...

Za każdą pomoc dziękuję z całego serca!

Jak już napisałem, nie wstydem jest prosić, wstydem jest kraść.

 

[sumada90]

Wpłacone. Zdrowia dla taty.

 

[maniek81]

Zdrowia i powodzenia!!! Ode mnie także poszła mała wpłata.

 

[zibi16]

Na wstępie chciałem Wam wszystkim podziękować za każdą wpłatę ale przychodzę do Was że smutną informacja - mój tata nie żyje. Wczoraj dobył się pogrzeb.
Pewnie większość z Was zna historię o amputacji nogi ale po miesiącu dowiedzieliśmy się, że ma raka płuc z przerzutami do wątroby i kręgosłupa.
Niestety nie było mu dane założyć nowej nogi chociaż raz choć w domu już ja miał ale nie miał siły aby w niej chodzić.
Odszedł w poniedziałek. Stąd brak aktywności z mojej strony w ostatnim czasie.
Muszę się pozbierać i wrócę.
Jeszcze raz dzięki każdemu za pomoc w tamtym czasie.

 

[deepred]

Bardzo przykra wiadomość, kondolencje dla Ciebie i całej rodziny. Trzymaj się chłopie!

 

[Prince de Belial]

Na wstępie chciałem Wam wszystkim podziękować za każdą wpłatę ale przychodzę do Was że smutną informacja - mój tata nie żyje. Wczoraj dobył się pogrzeb.
Pewnie większość z Was zna historię o amputacji nogi ale po miesiącu dowiedzieliśmy się, że ma raka płuc z przerzutami do wątroby i kręgosłupa.
Niestety nie było mu dane założyć nowej nogi chociaż raz choć w domu już ja miał ale nie miał siły aby w niej chodzić.
Odszedł w poniedziałek. Stąd brak aktywności z mojej strony w ostatnim czasie.
Muszę się pozbierać i wrócę.
Jeszcze raz dzięki każdemu za pomoc w tamtym czasie.

dziękuję za update oczywiście nie mam pojęcia przez co przeszedłeś (przeszliscie) pamiętaj tylko ze życie toczy się dalej i nalezy się nim cieszyć puki można.

Duzo zdrowia dla Ciebie i calej rodziny

 

[maniek81]

Przesyłam kondolencje. Wiem co czujesz, bo podobna historia nie tak dawno miała miejsce u mnie w rodzinie. Też pisałem posta w grudniu z prośbą o wsparcie dla teściowej na drogie leki, a w czerwcu nowotwór okazał się być silniejszy. Zdrowia dla całej rodziny, trzymajcie się.

 

[Gy_Gy_Craveel]

Przesyłam kondolencje rowniez, Myslalem ze z ta noga to bedzie najwiekszy problem bo nie spodziewalem sie najgorszego. W 2008 roku spotkal mnie ten sam los , Tata zmarl w Maju a Mama w sierpniu tego samego roku, obaj z powodu raka , mieli po 50 lat. - trzymaj sie.