>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Multiprogresja - wprowadzenie do systemu

Status
Zamknięty.
B 0

byczydzien1

Użytkownik
vanitas, więc po co kombinujesz z robijaniem , neutralizowaniem serii, jak możesz grać surebety?
czy to nie jest najwyższy poziom mentalności gracza bukmacherowego?
 
V 1

vanitas

Użytkownik
Szanowni czytający i komentujący. Wątek ten powstał jako poradnik dla stawiających pierwsze kroki i jako miejsce do dyskusji o niuansach progresji i multiprogresji. Dlatego uprzejmie proszę wszyskich tych, którzy nie mają na temat progresji nic do powiedzenia o omijanie tego wątku z daleka.
Jeśli będę chciał porozmawiać o surebetach to albo założe sobie temat, albo poszukam takiego i w nim będę zabierał głos. Ale nie przyjdę do kogoś, kto pisze o dokładnym wyniku i nie będę mu mówił &quot;ty tak nie graj, bo to wg mnie jest złe. graj tak i tak&quot; Po pierwsze jesli się na czymś nie znam, to milczę, po drugie - niegrzecznie jest wpisywać komuś uwagi, które nie są związane z tematem.
Ciekaw jestem ilu tych speców od surebetów miało kiedykolwiek wykupiony abonament np. w betbrain....
Zatem upraszam : nie masz nic ciekawego do powiedzenia - nie pisz.
NIe zaśmiecaj mi wątku swoimi przemyśleniami nie na temat.
Chcesz porozmawiać o surebetach - zaproś mnie na priv do rozmowy
 
V 1

vanitas

Użytkownik
vanitas, więc po co kombinujesz z robijaniem , neutralizowaniem serii, jak możesz grać surebety?
czy to nie jest najwyższy poziom mentalności gracza bukmacherowego?
Ale ja gram surebety i to nawet dosyć namiętnie. A progresja to moja pasja, hobby i po prostu traktuję to tak, jak miłe spędzanie wolnego czasu. Poza tym nauka wciąga i inspiruje do poszerzania wiedzy...
 
deniak 0

deniak

Użytkownik
Heh, gwoli ścisłości to atakujesz Ty. Ja spokojnie pytam, mam do tego prawo, to forum.

2. Jeśli dla Ciebie nie ma różnicy między surem a value to gratuluję.
Przyjmuję gratulacje.
3. Z nikim niczym ochoczo się nie dzielę! Wiec bądź uprzejmy nie pisać kłamstw. Szukanie klucza zostawiam każdemu indywidualnie
Kłamstwa? Masz problemy z definicjami. Jak nazwiesz m.in to jak nie dzielenie się informacją (nie wspominam o linkach do zewnętrznych stron, co jest chyba niezgodne z regulaminem)?
4. Złośliwość na niskim poziomie. Nie zadałeś sobie nawet trudu, że na stronie nie mam żadnego programu partnerskiego...
Żadna złośliwość. http://partner.sbaffiliates.com/processing/clickthrgh*** to z Twojej strony.
Reasumując: skąd w Tobie (i nie tylko, to zjawisko powszechne) tyle złości i chęci zniszczenia kogoś, kto troszkę inaczej i o czymś innym. Nawet, jeśli nie umiesz powstrzymać tych niskich zachowań i musisz atakować - to najpierw przeczytaj ze zrozumieniem co będziesz negował..
Strasznie nerwowo reagujesz na delikatną ironię. Podejrzane. Poza tym od kiedy zadawanie pytań czy opisanie swojego poglądu na daną sprawę to niskie zachowanie?
Na tym forum nie znajdziesz tylko wyznawców, osób, którym zapodasz kilka diagramów, napiszesz kilka formuł a one ślepo będą Ci przytakiwać.

Stricte odnośnie tematu: czy w wyborze swoich typów opierasz się tylko na historycznych statystykach (coś jak &quot;trendy&quot; w US Sports), czy też bierzesz pod uwagę inne czynniki? Jestem ciekaw twoich strategii, tego jak dobierasz zespoły, by - jak to napisałeś - &quot;zarządzać długimi seriami&quot; i je &quot;neutralizować&quot;.
 
radek03 90

radek03

Forum VIP
Każda progresja z matematycznego punktu widzenia kiedyś doprowadza do bankructwa, gdyż ze względu na marżę buka kurs jest nieadekwatny do prawdopodobieństwa wejścia zdarzenia. Bankructwo możemy osiągnąć przy próbie nr 1, nr 100 ale równie dobrze przy próbie nr 1000001, równie dobrze przy próbie nr &quot;n&quot;, która jest bliżej nieokreśloną wartością. Wielu użytkowników używa stwierdzenia, że &quot;każda progresja w dłuższym okresie czasu prowadzi to bankructwa&quot;, jednak &quot;dłuższy okres czasu&quot; jest pojęciem względnym, jeśli dla mnie oznacza to 100 progresji i po ich zagraniu wycofuje się i jestem na plus, gdyż ta pechowa seria miała mnie spotkać za 101 razem, więc co? Dokonałem mission impossible? Nigdy nie grałem progresją i nie mam zamiaru grać, bo dla mnie jest to nieopłacalne, jednak jak widać teoria a praktyka to dwie różne rzeczy, kiedyś panowała teoria, iż Ziemia jest w centrum wszechświata, nie każda teoria ma 100% odzwierciedlenie w praktyce.
 
V 1

vanitas

Użytkownik
Manipulujesz pan, panie kolego. Wrzucasz do tematu z multiprogresją link do mojego drugiego tematu z czymś zupełnie innym i wmawiasz, że tam zdradzam tajemnice multiprogresji. No opamiętaj sie....
Z uporem maniaka próbujesz mi wmówić link partnerski. Rozmawiałem właśnie w moim webmasterem i on również nie widzi. Może tym razem strony Ci się pomyliły, jak poprzednio tematy?
Jedyne z czym się zgodzę to link do zewnętrznej strony. Ale w jakiś sposób muśze pokazać multiprogresję, skoro o niej mowa w temacie. A to organizm żywy, na bieżąco uaktualniany. Zatem link o którym mówisz, jest linkiem do notatnika, w którym nie ma nic oprócz nazw zespołów tworzących multi. Poza tym może to w każdej chwili sprawdzić któryś z adminów.
Link jest niebędny, gdyż nie chcę tutaj rozmawiać o teorii progresji, tylko pokazać, że to może byc opłacalne. Dlatego właśnie &quot;przyniosłem&quot; ze sobą zestaw grany od początku sezonu, aby nie teoretyzować, a udowadniać. Jeśli chcesz być wiarygodny, to pokaż, a nie opowiadaj, że masz cos do pokazania. I ja własnie chcę pokazać, że multiprogresja z odpowiednio dobraną taktyką może być rentowna. I ujarzmiona, choc w grze jest prawie 100 zespołów, a bankrutuje się juz nawet przy pięciu granych jednocześnie.
Ale dobrze, że wreszcie zacząłeś pisać na temat i choć koniec wypowiedzi na to przeznaczyłeś. Niniejszym uważam, że niepotrzebne przepychanki są już historią i zaczynamy rozmowę na temat.
Zatem odpowiadam. Jednym z elementów neutralizowania długich serii jest kwarantanna. Polega ona na przerwaniu progresji w momencie podejrzenia o to, ze zespól chce iść w serie i kontynuowanie jej, gdy podejrzewamy, iż zespól nabrał ochoty na remisy. Oczywiście, kluczem do powodzenia jest dobór zespołow, choć jak praktyka uczy nawet najlepsze potrafią grać całkowicie nieprzewidywalnie. Kolejnym elementem jest nie uleganie złudom pozornego bezpieczeństwa. Otóż mamy teraz początek lutego. I cały już zestawik zespolów swietnie i regularnie remisujących od początku sezonu. Wydaje się, ze taki zestaw pewniaczków, łagodnych remisowców to recepta na sukces. To gubi wielu...gdyż właśnie w końcówkach sezonu w łagodnych baranków wstępuje tygrys. I kończą z podziałami punków, często aż do zaawansowanej wiosny. Tak więc zasada ograniczonego zaufania pomoże w uniknięciu przykrej niespodzianki, która zje cały wypracowany kapitał.
Pytałeś o historyczne staty. Owszem, sięgam, ale one większego znaczenia nie mają. Ogrom ludzi bezgranicznie ufa statystykom, ale niekoniecznie dobrze na tym wychodzą. Oto przykład tylko z połowki tego sezonu. Wybrałem zespoły o wzorcowych statach z 3 ostatnich sezonów i ich wynik (czyli ilość spotkań bez remisu) w sezonie 2008/09:
 
V 1

vanitas

Użytkownik
Każda progresja z matematycznego punktu widzenia kiedyś doprowadza do bankructwa, gdyż ze względu na marżę buka kurs jest nieadekwatny do prawdopodobieństwa wejścia zdarzenia.
To akurat odnosi się do każdego zdarzenia granego u buka. Nie tylko do remisów. Zatem - dlaczego płacisz marżę bukowi i uznajesz coś za nieopłacalne, gdy możesz grać na giełdzie. Znając świetnie rynek i ceny remisów już przy drobnym tradingu kilkanaście czy kilka godzin przed meczem nie tylko odrobisz te kilka % prowizji, ale jeszcze zarobisz kilka złotych.
 
deniak 0

deniak

Użytkownik
Odnośnie poprzednich tematów swoje wykazałem jasno, nie będę się przepychać, EOT.
Jestem ciekaw twojego rozumowania i wniosków z kilku lat pracy na progresją. Niestety kolego vanitas, ale od 6 akapitu lejesz wodę a nie odpowiadasz na moje pytanie.
Piszesz o tygrysach wstępujących w zespoły pod koniec sezonu. Po co? W każdym najbardziej badziewnym poradniku &quot;jak ograć bukmachera&quot; masz to info jak czarno na białym i nawet amatorzy normalnej progresji wiedzą o tym że pro gra się tylko w środku sezonu.
Nie odpowiadasz (nawet ogólnikowo, jeśli to tajemnica) jakie czynniki sprawiają, że nabierasz &quot;podejrzenia o to, że zespól chce iść w serie&quot;, bądź w jakich warunkach &quot;podejrzewamy, iż zespól nabrał ochoty na remisy&quot;.
Stawiam dolary przeciw orzechom, że od początku do końca właśnie z ogólnie dostępnych statystyk. I to nic złego, tyle, że bukmacherzy mają do nich wgląd i mają dobre narzędzia analizy. Znają te trendy. Może dowodem będą wahania kursów na remis w niektórych ligach, w przeciągu sezonu np. w Serie B dla bardzo remisowego zespołu balansowały między 2.00 a 3.70. Paradoksalnie giełda oferowała bardzo mało atrakcyjne kursy.
Liczę na konkretna odpowiedź &quot;warsztatową&quot; bo na razie w moim słowniku &quot;prawdopodobieństwo&quot; jest wyżej niż &quot;kwarantanna&quot;.
 
V 1

vanitas

Użytkownik
Bardzo mnie cieszy, że zaprzestałeś przepychanek.
Niestety, nie mam świadomości, co napisane jest w badziewnych poradnikach, gdyż nigdy takowego ie czytałem. Ale nawet jeśli powtórzyłem coś powszechnie znanego, to i tak nikomu nie zaszkodzi przeczytać, wszak często powtarzana wiedza się utrwala.
Niestety, nie mogę na Twoje pytania odpowiedzieć inaczej niż &quot;mam podejrzenia co do serii na podstawie statystyk, zarówno powszechnie dostępnych, jak i specjalistycznych, pod analizę remisów pisane&quot; Gdyż to jest prawdziwa odpowiedź. Seriami zajmuję sie od dłuższego czasu i to, czego udało mi się o nich dowiedzieć pozwala na podjęcie walki z nimi. Rzecz jasna nie będę pisał tutaj rozprawy doktorskiej o właściwościach serii, powiem tylko, że serie mają pewne mechanizmy wspólne i poznanie ich pozwoli przewidywanie zachowania zespołu. Chciałbym jednakże odebrac Ci dolary, którymi tak nieroztropnie szafujesz. Proszę zatem o jeden, jedyny link do statystyk serii bez remisu, z którego wg Ciebie można efektywnie korzystać. Bo ja nie znam statów powszechnie dostępnych, które poświęcone są właśnie seriom. Chcę sprawdzić, które zespoły w ubiegłym sezonie mialy następujące bezpośrednio po sobie dwie serie bez remisu, pierwsza seria to 8 spotkań bez remisu, druga seria 9 spotkań bez remisu. Proszę o link do statów, w których znajdę taka informację.
Problem końcówek sezonu i związanych z nimi wariacjami kursowymi (głownie u makaronów) to osobny problem, absolutnie nie związany z tematem. To raczej kłopot początkujących, biorących się za progresje w II włoskiej 5 kolejek przed końcem.
Jeśli uznałeś, że poza laniem wody nic interesującego nie potrafię Ci przekazać, to po prostu nie kontynuuj dialogu. Wstąp tylko z tym linkiem do &quot;ogólnie dostępnych statystyk&quot; z zachowaniami serii, lub z dolarami. Nie spodziewaj się, że &quot;sprzedam&quot; jakieś sposoby komuś, kto ogranicza się do podważania moich słów tylko dlatego, że powszechnie panuje opinia, że każda progresja = bankrut. A moja jakoś nie chce zbankrutować...i chyba to nie daje Ci spokoju ????
Oczywiście nie dotyczy to wszystkich. Jeśli wśród czytających temat jest ktoś zainteresowany wspólną pracą nad analizą zachowań zespołów i ich seriami to chętnie podejmę współpracę. I podzielę się swoją wiedzą, statystykami i doświadczeniem.
 
deniak 0

deniak

Użytkownik
Proszę, czytaj ze zrozumieniem. &quot;Stawiam dolary przeciw orzechom, że od początku do końca właśnie z ogólnie dostępnych statystyk&quot;, Po chłopsku: ogólnie dostępne statystyki znajdziesz na każdym z setek portali zajmujących się statystykami sportowymi. Chyba, że badasz i analizujesz w excelu coś innego, coś o czym nie wie bukmacher a ma to wpływ na remisy: gęstość powietrza w polu karnym, temperaturę, ilość kibiców ubranych w barwy klubowe. Wtedy dolary Twoje.
tylko dlatego, że powszechnie panuje opinia, że każda progresja = bankrut.
Nie każda. Wystarczy jedna.
Jak na nią trafisz, będziesz wiedział.
Powodzenia.
 
V 1

vanitas

Użytkownik
Masz bardzo widoczne predylekcje do wykręcania się. Napisałem Ci, że badam serie i sposoby ich naturalizacji. Jeśli wciąż uważasz, że do tego wystarczą powszechnie dostępne staty - PROSZĘ o link do takowych. Po raz drugi. A jeśli takiego nie potrafisz znaleźć pośród &quot;setek portali zajmujących się statystykami sportowymi&quot; to miej odwagę to przyznać.
&quot;Nie każda. Wystarczy jedna.
Jak na nią trafisz, będziesz wiedział.&quot;
No tego właśnie mogłem się spodziewać. Upewniłem się zaglądając na twój profil Myslę, że półtora roku zabawy w klejenie kuponików w expekcie to trochę mało czasu abyśmy mieli szansę na poważną rozmowę. Tak więc wybacz, ale szkoda czasu. Myślałem, że jesteś zawodowcem, który chce mnie sprawdzić przed podjęciem rozmowy, a tu się okazało...
Witam!
Szybkim wstępem - mój staż w bukmacherce jest niewielki, dotychczas grałem &quot;amatorsko&quot; - tak śmiało mogę nazwać stawianie na kosmiczne tasiemce za drobniaki, przez co w swoim czasie nabiłem kieszenie bukom paroma sześciopakami Żywca ???? Od niedawna gram w internecie, wpłaciłem depozyt na expekt i plan jest prosty - powoli, krok po kroku, rozmnożyć hajsik. Po przerwie zimowej mam zamiar zagrać progresją, póki co obstawiam klasycznie za niewielkie stawki. Jak na razie, po eliminacjach i ligowej sobocie i niedzieli jestem ponad 35 zł do przodu
Zatem, szanowny kolego, skoro już napisałeś o sobie i swojej wiedzy wszystko, proponuję zająć się się pomnażaniem swoich 35 zł a nie włażeniem komuś do tematu w sytuacji, gdy ma się do powiedzenia tylko:
&quot;Nie każda. Wystarczy jedna.
Jak na nią trafisz, będziesz wiedział.&quot;

Wierzaj mi, że ja to wiem. Widziałęm w życiu tyle bankructw, że mógłbym o tym książkę....ale za &quot;odkrywczą&quot; radę dziękuję.
 
deniak 0

deniak

Użytkownik
Przez cały temat nie potrafisz odpowiedzieć na jedno proste pytanie: jaką naukową podstawę ma twoja gra? Odkryłes formułę progresji, która nie prowadzi do zzerowania bankrolla? Zamiast odpowiedzieć krótko i merytorycznie w kilku zdaniach wyjeżdżasz mi z jakimiś archiwalnymi postami... Jednocześnie śmieszne i żałosne.
Niestety, twoje wywody o &quot;zarządzaniu seriami&quot; przypominają zaklinanie rzeczywistości afrykańskiego szamana. Dziś złożymy w ofierze kozę, to może spadnie deszcz. Postawimy na X w meczu o godz 20.00, to może padnie remis.
Tyle się dowiedziałem z tematu.
Wracam do expekta rozmnażać swoje 35 zł. Weekendowymi ciągami:-D
 
B 0

byczydzien1

Użytkownik
dlaczego jakas drużyna ma mieć tendencje do remisowania?
albo tendencje do nie remisowania?
link usunięty przez admina
przejrzyj sobie ten temat, to jest gość, któy się podaje za jednego z lepszych typerów remisowych w Polsce, któy wykręcił spory zysk z grania remisów
wszystko szło ok, aż do momentu kiedy musiał zainwestować 60% swoich zysków w jeden mecz, którego szansa wejścia jest 33%, fartnęło mu się i się potroił, tylko , że w długim okresie czasu przy angażowaniu takiej ilości pieniędzy w tak mało pradowpodobne zdarzenie będzie do tyłu.
taka jest po matematyczna kolej rzeczy, bo największy zysk ugrał własnie na zdarzeniu , które ma wartość oczekiwaną ujemną
 
jazzman 0

jazzman

Użytkownik
a dlaczego ma nie mieć?
wg tego co piszesz, kolega pakował całe swoje pieniądze w jedną lub ewentualnie kilka drużyn. Vanitas rozważa tutaj moim zdaniem zupełnie inny system gry, który przy odpowiednim podejmowaniu decyzji nt. tego, co robić z drużynami, które postanowiły się zbuntować, pozwala osiągać dobre rezultaty. Niektórzy grają do oporu, niektórzy rozbijają stawki na inne drużyny, ja natomiast jestem zdania, że równie dobrze można sobie takie drużyny odpuścić - pod warunkiem oczywiście, że mamy jakiś klucz doboru drużyn pozwalający nam osiągnąć zadowalającą nas skuteczność. nie widze najmniejszego sensu żeby pakować 60% swoich środków w jeden mecz - tak jak piszesz, miał strasznego farta...
zastanawia mnie, co robią na forum osoby, które podważają skuteczność jakiegoś systemu stwierdzeniem &quot;bukmacher zawsze wygra&quot;. Śmiem nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Po pierwsze, gdyby tak było, bukmacherzy by nie znikali. Po drugie, bukmacher wygrywa na marży, ok, ale czy nasza wygrana u niego pomimo tego iż zabiera swoją marżę oznacza przegraną? chyba tylko pomniejszenie zysków...
wszystko rozbija się o kursy (czesto bez sensu wybierane ligi francuskie czy wloskie - które owszem warto grać, ale nie wolno zapominać o innych ligach, ze znacznie lepszymi kursami), stawkowania (czesto przez wielu traktowanego x2...), podejmowanie decyzji w kwestii drużyn, które nie chcą zmieścić się w naszych założeniach teoretycznych, oraz naszych umiejętności doboru drużyny - czy to wyboru z profesjonalnie przygotowanych statystyk, czy też przy użyciu nosa.
multiprogresja opisywana przez vanitasa, ma te przewage nad wszedzie opisywaną progresją klasyczna (x2, 8 poziomow, bankrut), że niższe poziomy ratują to co się traci na wyższych. kilka postow temu napisalem jak wyglada rozklad remisow na poszczegolnych poziomach dla WSZYSTKICH meczow. gdyby przeprowadzić analizę wyłącznie dla drużyn należących do lig underowych, liczby te były by jeszcze bardziej korzystne... czy jest zatem sens pakowania 60% kapitału, skoro tak wiele drużyn kończy grać tak wcześnie? tu sie rozpoczyna dyskusja na temat tego jak grać żeby zarabiać i żeby było bezpiecznie - kwestią indywidualną jest wyważenie tych dwóch czynników...
 
V 1

vanitas

Użytkownik
Przez cały temat nie potrafisz odpowiedzieć na jedno proste pytanie: jaką naukową podstawę ma twoja gra?
Odpowiadam. To jest symulacja zysków z multiprogresji i podstawa gry.

A Ciebie proszę po raz trzeci i ostatni: gdzie jest link do jednego z setek serwisów, ktory udzieli mi odpowiedzi na zadane pytanie. Bądź mężczyzną i podaj link albo przyznaj publicznie, że się pomyliłeś.

A jeśli nie stać Cię na to, proszę uprzejmie, abyś więcej nie pisał w moim wątku.
 
V 1

vanitas

Użytkownik
dlaczego jakas drużyna ma mieć tendencje do remisowania?
albo tendencje do nie remisowania?
Przyczyn nie znam, wiem jednakże, że takowe tendencje istnieją, kluczem do sukcesu jest nauczenie się oznaczania ich. Powiem więcej - na podstawie analiz materiału badawczego wiem, że tendencje sa powtarzalne i to niezależnie od nazwy zespołu, sezonu, ligi, miejsca w tabeli.
Dawno temu, kiedy zaczynałem zabawę z progresjami myślałem, że kluczem do sukcesu jest dobór zespołu i zarządzanie kapitałem. Po kilku latach gry, a 2 latach pracy nad seriami moge z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że dobór i zarządzanie to 20% sukcesu. 80% to umiejętność &quot;zarządzania&quot; seriami.

Fragment o angażowaniau kapitału w jedną drużynę pomine, gdyż jest on zupełnie nei na temat. Dla przypomnienia LINK do aktualnie testowanej multiprogresji, nie przeczytałeś uważnie tesktu, tak więc zobacz na ile zespołów rozłożony jest zaangażowany kapitał/
 
jazzman 0

jazzman

Użytkownik
Przez cały temat nie potrafisz odpowiedzieć na jedno proste pytanie: jaką naukową podstawę ma twoja gra?
Można (łatwo?) wykazać, gdzie, przy odpowiedniej sktueczności typowania i doborze odpowiednich kursów (drużyn), leży granica pomiędzy wzrostem a spadkiem budżetu dla multiprogresji... Ale jest to tylko wiedza teoretyczna, do której należy podstawić parametry praktyczne, a te wymagają wiedzy. Bez niej, wiedza taka jest zupełnie bezużyteczna.
 
B 0

byczydzien1

Użytkownik
jeśli chodzi o sam model progresji, to po co się bawicie w progresje na piłce nożnej?
przecież neutralizować można również progresje ruletkowe na przykład
 
jazzman 0

jazzman

Użytkownik
twierdzisz ze gry losowe są równie przewidywalne co sport? ja widze bardzo dużą różnicę między matematyką teoretyczną a statystyką...
 
B 0

byczydzien1

Użytkownik
jeśli chodzi o sam model progresji, to po co się bawicie w progresje na piłce nożnej?
przecież neutralizować można również progresje ruletkowe na przykład

&quot;Przyczyn nie znam, wiem jednakże, że takowe tendencje istnieją, kluczem do sukcesu jest nauczenie się oznaczania ich. Powiem więcej - na podstawie analiz materiału badawczego wiem, że tendencje sa powtarzalne i to niezależnie od nazwy zespołu, sezonu, ligi, miejsca w tabeli.&quot;

czy istnieja tendecje do powtarzania się liczb w multilotku?
albo konfiguracje danych liczb?


wynik meczu zależy od miliona róznych przyczyn, można stwierdzićm, że większa szansa jest, że jedna drużyna wygra mecz, bo ma podstawowy mocny skład a druga przyjeżdza z połowa podstawowego składu, ale oprócz tego masz wpływ kibiców, pogody, humoru sędziego itp

podobnie jest z rzutem monetą, to jaki padnie wynik zalezy od tysiąca czynników, kąt uderzenia, siła nadgarstka wilogtnośc powietrza i pewnie jeszcze kilka, ty próbujesz znaleźć pogrupować te wszystkie czynniki, tylko dlatego, że jak otworzyłes okno i zrobił się przeciąg, to wyskoczył ci 10 raz pod rząd orzeł.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom