Mam taką nieciekawą sytuację. Na koncie w Moneybookers kilka tysięcy. I nagle Moneybookers blokuje mi konto, prosząc o skan dowodu. Wysyłam. Odpisują mi, że fajnie, ale konto odblokują mi dopiero wtedy, jak koleś, do którego wysyłałem kiedyś pieniądze zweryfikuje swoją tożsamość.
Wynika z tego, że jestem zdany na jakiegoś faceta, któremu wysłałem kiedyś kasę. Jeśli nie zechce mu się wysyłać skan dowodu do Moneybookers, to moje konto pozostanie nadal zablokowane.
Całą sytuację uważam za skandaliczną - nie rozumiem, jak można uzależnić oddanie mi moich pieniędzy od działania kompletnie innego użytkownika? Tego typu przekręty ze strony jakiegoś bukmachera by mnie nie zdziwiły, ale po instytucji finansowej, jaką jest MB, nie spodziewałem się takich rzeczy.
Tak więc ostrzegam - uważajcie, komu wysyłacie pieniądze. A najlepiej pożegnać MB.
Wynika z tego, że jestem zdany na jakiegoś faceta, któremu wysłałem kiedyś kasę. Jeśli nie zechce mu się wysyłać skan dowodu do Moneybookers, to moje konto pozostanie nadal zablokowane.
Całą sytuację uważam za skandaliczną - nie rozumiem, jak można uzależnić oddanie mi moich pieniędzy od działania kompletnie innego użytkownika? Tego typu przekręty ze strony jakiegoś bukmachera by mnie nie zdziwiły, ale po instytucji finansowej, jaką jest MB, nie spodziewałem się takich rzeczy.
Tak więc ostrzegam - uważajcie, komu wysyłacie pieniądze. A najlepiej pożegnać MB.