>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
  • Polecamy się zapoznać
    Regulamin czatu

  • Nowy Projekt na Forum
    WASZE BETY - MOJE KUPONY!

  • EURO 2024 zbliża się wielkimi krokami, wzorem ostatniego Mundialu również na zbliżające się Mistrzostwa Europy wraz z naszymi parterami przygotowaliśmy konkursy na wszystkie spotkania tego turnieju oraz dwa osobne Typery
    BETFAN Typer EURO Niemcy 2024
    forBET EURO 2024 Expert
    W pierwszym uczestnicy zostali wyłonieni w eliminacjach i nie ma już możliwości dołączenia do Typera, natomiast drugi konkurs jest dla wszystkich użytkowników Forum, więc zachęcam do udziału.

    Ogólnie na wszystkie konkursy jest rekordowa suma nagród wynosząca 12 800 PLN oraz ponad 800k punktów reputacji!

    Do odbioru nagród potrzebne są konta u naszych Partnerów, dlatego jeżeli jeszcze nie masz konta u któregoś ze sponsorów konkursów to zachęcam do założenia ich z linków podanych poniżej

    Betters TUTAJ!
    forBET TUTAJ!
    Betfan TUTAJ!
    Betclic TUTAJ!
    Fortuna TUTAJ!
    Betcris TUTAJ!
    Fuksiarz TUTAJ!

Moja przygoda z Bukmacherstwem

daimler 14

daimler

Forum VIP
Witajcie :wink:

podczas dzisiejszej rozmowy na shoutboxie naszła mnie mysle że może tu właśnie w tym temacie przedstawimy nasze początki z bukmacherstwem ??

Wiec ja zaczne....

Pewnego razu ( w Zimie, chyba Luty) podczas Turnieju Siatkarskiego w którym moja szkola brała udzial ,mielismy przerwe tzn po wygranym meczu pauzowalismy i czekalismy 1 mecz i (starsi) kumple cos zagadali do mnie ze moze cos obstawimy ?? bo w okolicy był toto-mix ja zdziwiony nei wiedzialem o co chodzi wiec poszliśmy :mrgreen: jak wszedlem do toto to nie wiedzialem o co tam chodzi jakies tabele itd... wiec moi kumple wytlumaczyli wszystko i postawiliśmy kuponik za 2 zeta wtedy były Igrzyska i Hokej.. kazdy z Nas wybierał po 2 spotkania i ja wybrałem z Hokeja po dosyc dobrych kursach i okazalo sie ze weszło i nastepnego dnia świetowalismy nasza wygrana pijąc piwko :mrgreen: wygrana była w granicach 50 złotych

czekam na Was no smialo :wink:
 
sioux 0

sioux

Użytkownik
U mnie ta przypadlosc :] zaistniala jakies 2 lata temu. Pracowalem wtedy jako operator tasmociagow, mialem w pracy swietna ekipe, panowala fajna atmosfera. Jako ze praca nie wymagala od nas zbytniego wysilku czytalo sie prase, czasami jakies piwko sie wypilo, a co najwazniejsze mialem w ekipie 6 pilkarzy pewnej 5 ligowej druzyny - 2 z nich bylo wychowankami jednego 1 ligowca. Tematow bylo sporo ale sport zawsze zajmowal zacne 1 miejsce i tak sie to zaczelo, sledzilismy wyniki spotkan ligowych, wiec postanowilismy sprubowac sil w bukmacherce. Poczatki byly srednie ale za ktoryms razem razem z kolega trafilismy kurs 12 za 10 zl, a co najwazniejsze Porto zamykajace kupon wygralo w 96 minucie i te emocje bardziej mi sie udzielily niz radosc z wygranej. Pozniej juz bylo z gorki, najwyzsza wygrana to 1250 zl (kurs 140 za 10 zl). Jako ze coraz bardziej podobala mi sie ta dziedzina rozrywki ???? , zaczalem szukac wiekszej liczby napalencow w internecie, przegladalem rozne fora, a ze to najbardziej przypadlo mi do gustu oto jestem i męcze Was tm postem :] .
 
fcbialas 91

fcbialas

Forum VIP
Ja tam dosyc norlalnie zaczalem jakies 3-4 lata temu sledzilem wyniki na telegaziecie stsu.I wszedlem kiedys sobie na kursy i patrze o cos dla mnie ???? bo pilka bylem zapalony od zawsze pamietam pierwszy raz poszedlem ze starsza obstawilem Milan ,Juve,PSG za dyszke i nicnieweszlo:/.Potem grywałem rzadkawo cos sie czasem wygrało.Potem mialem przerwe gdzies z rok.I teraz gdzies od 15 miesiecy gram naprawde sporo.I od tej pory przykonalem sie ze niema sensu grac tasiemcow (sioux ;) czasem wchodza) i jakos tak zadne jakis ot co :p

poZDro
 
peja 1

peja

Użytkownik
Spoko temat, pierwszy raz zagrałem hmm ze dwa lata temu... Poszedłem z kolegą do toto-mixa ( chodź nie wiedziałem co to :p ) odrazu mi się spodobało jak powiedział,
&quot; Patrz Peja jak łatwo można pieniądze zarobić, nie robiąc praktycznie nic :p &quot; on tam grał za grubę stawki, a mi postawił kupon za 2 zł do wygrania około 5 zł ???? i weszło, no i się zaczęło ???? i trwa do teraz :wink:
 
m4ciek 0

m4ciek

Użytkownik
to ja jak dotąd jestem najbardziej rookie - gram od ostatniego mundialu i tylko u bukmacherów internetowych... (w moim mieście STS jest dość daleko od miejsca zamieszkania); a zaczelo sie tak ze dobry kumpel mnie jakoś w to wkręcił...
traktuję to jako dobrą rozrywkę, mimo że dotąd jestem na pewnym minusie (dobrze że mam pracę i przez to kasę na własne wydatki); teraz staram się sam coś dobierać do kuponów, czasami przy mniej znanych dyscyplinach patrzę na pomysły innych (z różnym skutkiem);
zobaczymy jednak co z tego wyjdzie w przyszłości (głównie czas), bo od października to już czas myśleć o pracy magisterskiej a nie o typowaniu wyników :roll:
 
mooserix 0

mooserix

Użytkownik
U mnie zaczęło się w miare normalnie jakieś 3 lata temu. Siedzimy w szkole i przed lekcjami starsi koledzy przeglądali oferte Totomixa. Przysiadłem się do nich i oni wszystko mi wytłumaczyli i pożyczyli oferte na lekcje religi. No ponieważ ksiądz zanudzał to otworzyłem sobie oferte i analizowałem. Wybrałem sobie kilka meczy z zamiarem pojechania do Krakowa w piątek i puszczenia wszystkiego. No ale tak gdzieś ok. czwartku byłem w Krakowie i przypadkiem zauważyłem napis &quot;Profesjonał - zakłady bukmacherskie&quot;. No to myśle raz kozie śmierć. Przekroczyłem drzwi, wziąłem karteczke i spisałem ok. 5 meczy. Kursy były niezłe toteż po przemnożeniu przez stawke 10 zł dawały wygraną ok. 430 zł. Kupon oczywiście nie wszedł ale niezrażony niepowodzeniami co tydzień dawałem tacie karteczki z nabazgranymi nr meczy i kase i jakoś to leciało. Ponieważ po pierwszych niepowodzeniach zacząłem wygrywać to wciąło mnie to i nie moge już przestać ???? ???? ????
 
szymonbee 110

szymonbee

Użytkownik
U mnie zaczelo sie to tak:
Siedzialem duzo na necie i na forach o pilce noznej itd. Wogole od MS w 2002 roku zaczelem sie ostrzej interesowac PN. No i kiedy tak surfowalem po necie to nieraz widzialem te reklamy BAW. Ale jeszcze nie kumalem o co w tym chodzi itd wiec balem sie tam wogoe logowac. Ale tak gadalem na temat bukmacherki z kuzynem i myslelismy nad tym zeby zaczac grac. Potem dowiedzialem sie ze tez moi kumple graja w nijakim toto-mixie na poczatku nie wiedzialem wogole co to jest ani nawet nie wiedzialem ze takie cos znajduje sie w moim miescie. Ale jak juz sie dowiedzialem no to poszedlem tam taki troche speszony bo nie wiedzialem co mam na tej karteczce napiasac ale w koncu sie domyslilem i jakos sie mi udalo to tam nabazgrolic. Oczywiscie na poczatku nie wiedzialem jak tam sie ten kurs i te wszystkie inne rzeczy liczy wiec obstawilem takiego tasiemca (10 spotkan) po kursach 2.00-3.00 no i oczywiscie nie weszlo ale i tak trafilem ponad polowe meczy ???? no i od tego czasu tak sie na to napalilem i zaczelem tam chodzic bardzo czesto. Potem na MS postanowilem sobie troche ulatwic sprawe bo przez wakacje nie chodze do szkoly wiec specjalnie do miasta nie chcialo by mi sie isc zeby poscic kupona no i wplacilem kase do BAH&#39;u potem tez gralem w GB ale wszedzie sie kasa skonczyla. Teraz znow gram w toto-mixie od czasu do czasu i jak uzbieram wiecej kasy to znow wplace do jakiegos buka internetwego.
28 wrzesnia bedzie rok jak poscilem swoj pierwszy kupon ????

pozdro
 
nikifor 402

nikifor

Forum VIP
U mnie zaczeło sie od kolegi ... Było to jakieś 2-3 lata temu ... Nudziło nam sie , a że niedaleko mnie otworzyli profek postanowiliśmy tam zajrzec :mrgreen: ... Postawiłem pierwszy kupon i poprostu wciągnęło mnie ... Dobrze pamiętam pierwszy kupon ... Było na nim 6 meczy , za 3 zł do wygrania 190 z groszami ... i nie wszedł mi jeden mi jeden mecz (czytaj Lyon 0-0 ) po kursie 1,6 ... I tak sie zaczęła moja przygoda , która trwa do dzisiaj i napewno będzie trwała kilka lat ...Od 2 miesięcy próbuje swoich sił również na bukach internetowych (obecnie gram na http://www.betsson.com i szczerze mówiąc nie jestem zadowolony ) i czasami (z uwagi że mam blisko) wybieram sie do profka albo sts-u :]
 
krzysztof1985 68

krzysztof1985

Użytkownik
Ja zacząłem dość niewinnie. Był kolega który non stop grał w te stsy i się śmiali z niego-ja też. Ale jak mi powiedział że na tym można wygrac $$ . To mnie się takie znaczki jak ma nikifor w avatarze włączyły przed oczyma i zaczęło się 7 lat temu. Grałem niby pewniaki po 1,3 i się dziwiłem czemu wypier***. Potem były same niepowodzenia na 10 meczów 1 wywalił. Kiedyś zacząłem grać kursy nieco wyższe. I znów to samo 1 mecz. Potem jak był net (ok 1 roku temu) postanowiłem stworzyć paczkę typerów i znających się na jakimś sporcie tak konkretniej. I ruszyło jak z kopyta. Dzięki kumplowi z innego forum nauczył mnie umiejętnie obstawiać tenis. I dzięki niemu 3 razy doszedłem ze 100zł po 3-4 dniach do 1 tysiaka-ale potem wtop i dałem sobie dupie spokój (nie przywykłem do takiej kasy, bo nie jestem synkiem bogatego urzędasa czy &quot;przedsiębiorcy&quot; który nie wypłaca pensji pracownikom) i teraz mam na &quot;pokładzie&quot; speca od tenisa :p siatki, 2 od kosza 2 od baseballa, ja jestem od F1 ???? i kilku kolegów młodszych po fachu, tylko jest jeden problem-czas kiedy każdy z nas ma możemy pogadać co grać.
Ale nie narzekam ;) Jak się ma neta to obstawianie meczów to jest spooro łatwiejsze.
Kiedyś przez kilkanaście dni z rzędu skubałem sts z kasiory, aż babka się wqr*** i mi powiedziała że ogrywam ich jak dzieci i z regularnością szwajcarskiego zegarka i od tego momentu znów dołek- i tak moje szczęście jest co 2 miesiące a potem znów 1,5 miecha biadolenia że 1 mecz wywalił ????

Ale takie życie.....
 
piecia999 0

piecia999

Użytkownik
dobra to i ja się pochwale.

Zacząłem grać 4 lata temu kiedy były mistrzostwa świata w Korei i Japonii. Na osiedlu otworzyli toto-mix. Kumple namówili mnie chodź można kase wygrać przez obstawianie meczy. No i się zaczęło obstawiłem swój pierwszy kupon był mecz bodajże Polska - Portugalia (0-4 :/ ) kumple grali na Polske bo po porażce z Koreą musieli się odegrać. Ja natomiast na przekór im zagrałem 2 na Portugalie. Stawka była symboliczna 3 zł i wygrana również 4,50 PLN. Od tamtego czasu grałem często w toto-mixach. Jako że nie miałem 18 lat mogłem grać w tylko jednym punkcie bo we wszystkich innych kazali pokazywac dowód :/ W tym roku skończyłem 18 i w dniu urodzin założyłem konto w Bah-u. Teraz gram dośyć regularnie w każdy weekend i jak są jakieś ciekawe mecze w tygodniu. Mam nadzieje że dojde do jakiś większych pieniędzy.
 
rykos 0

rykos

Użytkownik
Zaczalem grac na samym poczatku MŚ 2006 ???? . Przegladalem pewne forum i zobaczylem, ze mozna obstawiac przez neta(toz to byl dla mnie szok xD), wiec wplacilem kaske i zaczolem obstawiac(z ojcem sie radzilem bo troche wiecej wie ;x). Ugralem troche, potem przegralem i tak w kolko(ogolnie bylem na minusie) i wpadlem na to forum ???? . Duzo sie nauczylem i teraz jade na minimalnym plusie. Mam nadzieje ze pozniej bedzie jeszcze lepiej(albo przynajmniej nie gorzej ^^).
 
W 2

wislak

Forum VIP
Widze ze mase ludzi tu pisze, ktos odkopal temat to i dodam cos od siebie ;) w IV klasie podstawowki kolega rok starszy namowil mnie na bukmacherke. Byl to rok 2000 i w naszym miescie (Kepno) byl tylko Toto-Mix (starsi gracze apmietaja ze to byl toto-mix classic a pozniej dopiero zrobili dodatkowo OPEN i wkoncu classica zniesli). Wtedy byl kupon 120 numerow, i 1 x 2 i sie zaznaczalo i gosciu wciskal kupon tak jak w totku i wyskakiwal juz gotowy ???? fajne to bylo nie musieli wklepywac ale oferta obejmowala tylko 1 dzien :/
Ogolnie postawilem 2x2zl. Mialem do wygrania 2.73zl bylo to na ZIO w Salt Lake City na 1/4 hokeja ???? Chcialem dac 3/4 ale okazalo sie ze kolega mi zle wytlumaczyl i minimiu trza bylo dac 8zl na taki system ???? Nie znalem sie i kupilem kupony beznadziejne ale coz :mrgreen: Okazujalo sie ze na 4 mecze 2 wtopilem ???? Pozniej pykalem kupony po 2zl po 4-8 meczy. Az pare razy na LM wygralem po 30-40 zl i gralo sie fajnie. Gralem jakis czas po 3 kupony po 2zl co sobote i do tego na LM dodatkowe ale z przerwami. I tak minelo kilka tych lat. Stracilem mase kaski ???? Pozniej w 2005 roku dowiedzialem sie o zakladach w necie. W wakacje wplacilem na expekta 50zl. mialem plan grac takie typy jak jeden koles na jednym forum. Dawal mase pewnych typow cos w stylu filipa. Mialem plan zarobic ale on pojechal na wakacje i ja przerombalem wyszstko po 2zl :mrgreen:
Znowu zrobilem przerwe i znowu gralem w toto, pozniej zas przerwa itd. az w czerwcu po przerwie z 2zl zrobilem 20 i na MS znow zaczalem grac ???? przegralem ze 30zl i na tym skonczylem
Trafilem na forum bukmacherskie. Zaczalem korzystac z darmowych promocji, konkursow itd, nabralem doswiadczenia, teraz znam kilkanascie podstawowych zasad bukmacherki :] Za to jestem wdzieczny naszemu forum. W miedzyczasei w kepnie zrobili STS, Prof i Milenium ale niepelnoletnich tylko do Milenium wpuszczaja a ja mam najblizej wiec tam gram. Gralem zas ostatnio i zas przerwa i zmienilem styl. Tydzien temu puscilem kupon za 25 zl i wygralem 50. Zaczalem grac po od 20 zl do 35 zl, korzystac z typow np filipa ale tez swoich analiz. Ostatnio idzie mi rewelacyjnie i oby sie tak utrzymalo!! Ostatni tydzien mam +183zł wiec jestem Happy. Teraz licze zeby dalej mi szlo oki ???? szukam max 3 meczy na dzien. zwykle duble. i gram za 25zl np i AKO zeby 2 bylo to 25 moge na czysto wygrac... i tak jest dobrze...

to by bylo na tyle :]
 
maxley 0

maxley

Użytkownik
Moja przygoda z bukmacherstwem zaczeła sie kiedy miałem 16lat. W pierwszej klasie liceum wraz z kolegami chodziłem so STS-a który był niedaleko szkoły. Pewnego razy sam puściłem kupon. Oczywiście władowałem w niego chyba z 7 meczy i wychodząc z STS-a bylem pewien że wejdzie ???? ale nie weszedł. Potem były kolejne... które nie weszły.
Jesli chodzi o obstawianie u buka naziemnego to ja sie do tego nie nadawałem. Zawsze tumaczyłem sobie że jeśli iść do tego STSa to trzeba załadować z 5-8 zdarzeń za dwa złote i zgarną troche hajsu. Moja pazernśc okazała sie jak u wielu innych zgubna. Kiedy pewnego razu uświadomiem to sobie zaprzestałem tego procederu.
Ale od bukmacherki cięzko jest uciec.
Powróciłem do typowania ale ... tylko w internecie. Internet daje to czego nie ma w naziemnych bukach. Mianowicie swobode. Moge sobie puścic jedno zdarzenie za dwa złote, moge na bieżąco przegladać statystyki w internecie, moge swobodnie grać sobie single i duble nie widząc szyderczego uśmiechu ,,kasjerki&quot;.
I gram juz tak ze 3 lata. Na poczatku grałem tylko piłkę nożną. Ale później uswiadomiłem sobie że trzeba się rozwijać i zaczołem zajmowac się baseballem. I to był strzał w dziesiatke !! Baseball nie jest w Polsce sportem popularnym więc buki nie odstawiaja wałków i zawsze dają wysokie kursy. Troche na tym baseballu ugrałem. W miedzyczasie zarejestrowałem sie na naszym forum i zdobywałem kolejne szczeble kariery &lt;joke&gt; ????
Teraz zajmuje się hokejem i nie narzekam. Szczególnie lubie grać niemiecką lige, NHL, lige szwecką i rosyjską.
Ostatnio staram się każdy swój typ który daje w swoim temacie w dziale kupony poprzeć analizą która zawsze umieszczam w odpowiednim temacie w dziale hokej.
Pozdrawiam !!
 
E 0

emdoka

Użytkownik
Bardzo sympatyczny temat.
To ja rówienież przedstawie historie jak zacząłem grać.Pośrednio z bukmacherką zetknąłem sie juz w wieku 8-9 może 10 lat kiedy to mój ojciec zabierał mnie to profesjonału.Oczywiście nic nie rozumiałem z tych dziwnych tabelek,cyferek itd.Pamiętam,że mój ojciec obstawiał tylko tenis,nie wiem dlaczego tak,na eksperta w tej dziedzinie to on mi nawet wtedy nie wyglądał.Ojciec postawił sprawe jasno powiem choć słowo mamie,to już wiecej z nim nie pójde ???? ).Ojcu zapał minął,to ja również zaprzastałem dam chadzać.Aż do pamiętnego dnie (nie był on na tyle ważny,żebym do tej pory pamiętał date) kiedy po trening,kolega zabrał mnie ponownie do profesjonału.Tam przeszedłem szybki kurs o co chodzi z wyżej wspomnianymi tabelkami i cyferkami i zaczęło się.Postawiłem swój pierwszy kupon i...wygrałem-111zł.Strasznie byłem dumny kiedy po powrocie ze szkoły pieniązki leżały na moim biórku,odebrane z profesjnału przez ojca.Wtedy nie wiedziałem jeszcze ile satysfakcji daje osobistu odbiór pieniązków.I tak na prawde to jeszcze na dobre sie nie rozpocząło,a ja już miałem przerwę.Jakoś nie czułem chęci szybkiego przegrania lub powiększenia budżety.Przerwa trwała około roku.Mniej wiecej po tym okresie zacząłem bywać w toto mixie.Obstawiałem piłke nożną,bo to na niej znałem sie i znam najlepiej.Z pewnością wiecej razy przegrałem niż wygrałem.Nie da sie ukryć,że byłem także na sporym minusie.Czasem grałem jakieś nieprzemyślane typy,za dużą kase (mam dwie babcie i raz do roku urodziny ???? ).W wakacje zarejestrowałem sie na tym forum.Nie po to zeby pisać rekordowe liczby postów,ale przyglądać sie analizą innych typerów,choć szczerze mówiąc korzystam z nich praktycznie tylko wtedy gdy nie obstawiam piłki nożnej.Pod wpływem tego forum wpłaciłem kase do buka internetowego.Gra mi sie dużo swobodniej,a przede wszystkim jestem na ogromnym +.Mam nadzieje,że przygoda z bukiem intrnetowym bedzie trwała jak najdłużej...
Pozdrawiam
 
narosdz 46

narosdz

Forum VIP
Hmm dokładnie nie pamieam, ale mialem wtedy jakieś 15 lat, skoczyliśmy z chłopakami na długiej przerwie bo toto-mix byl akurat obok szkoly... poszedlem i oczywiscie dostalem oczopląsu od tych tabel, kursow, typow, meczow... kumple wyjasnili mi w 5minut o co biega i oczywiscie ostro sie podjaralem myslac, ale fajny sposob na kase. No to wyciągnąlem zawartosc kieszeni, a bylo to 5 zlotych , postawilem chyba z 8 meczow , do wygrania 137... wieczorem patrze, ze wszystko weszlo i od tej pory bukmacherka to moje drugie zycie ????
 
T 9

tosterkm

Użytkownik
wychodzi na to ze ja tu jestem jednym z najdluzej grajacych, mianowicie zaczalem w lutym 1999 roku, kiedys brat kumpla (kilka lat starszy) przyniosl do domu oferte profesjonala, zainteresowalismy sie z kumplem i postawilem swoj pierwszy kupon, pamietam ze za 2 zl mialem do wyjecia okolo 40-50zl (10 lat temu to byla niezla kasa, zwlaszcza dla dzieciaka z podstawowki!) i na 6 meczow nie wszedl mi jeden, Fiorentina-Roma, postawilem Fiorentine a bylo 0:0, bardzo to przezywalem bo byl to oczywiscie ostatni mecz na kuponie i juz liczylem mega kase... (jakos bardzo dobrze zapamietalem ten mecz, Batistuta byl wtedy wielka gwiazda Fiorentine i Serie A, moim idolem, bylem bardzo zawiedziony ze nie pozwolil mi wygrac kasy ;)
potem mialem przerwe, bo bardzo sie zniechecilem tym kuponem, ale jak skonczylem podstawowke i poszeldem do LO to znow zaczalem grac, raz lepiej, raz gorzej mi szlo, ogolnie bylem ciagle na minusie (nie mialem wtedy dostepu do neta, zadnych forow, gg, analiz, info o meczch, tylko gazety czyli pilka nozna i tygodnik kibica, bylo duzo trudniej cos trafic)
od 3 lat gram w bukach internetowych, jest juz lepiej, ale mam dwa takie buki u ktorych wybitnie mi nie szlo i zamierzam sie kiedys na nich odegrac
pozdrawiam
 
makaveli23 277,8K

makaveli23

Znawca Piłka Nożna Ameryka
Ja na poczatku poszedlem do stsu wogule nie wiedzialem co i jak napisalem nazwe meczu zamiast numerka to mie babeta wybrechtala postawilem Liverpool-Wigan za 2 zlote po kursie 1.5 i wygralem 2.7 :jupisdfgdfg: to sie &quot;dziadki&quot; brechtali ze taka gruba stawka :jezora:
 
P 0

pavlinho

Gość
A ja zacząłem grać od EURO 2004 w Portugalii ???? miałem wtedy 12 lat i zaczepiałem ludzi z kolegami pod Toto-Mixem żeby nam kupony puścili ???? Pamiętam do dziś jak postawiłem na kuponie wszystkie mecze grupowe jakie były do obstawienie ???? ???? ???? połowa wpadła a połowa nie no i się zaczęło...stawiałem tasiemce przez dobre 3 lata i mało kiedy coś wpadło a jak wpadło to 20-30 zł ???? dopiero od roku zacząłem poważniej grać. Po 3 latach gry byłem około 3 tysiące na minusie i dopiero w 4 roku gry zacząłem to odrabiać i teraz jest około 1 tysiąc w plecy. Zainteresowałem się F1, Skokami i Piłką Nożną i głównie na F1 czerpałem w tym roku swój zysk ???? Zacząłem bardzo młodo i można powiedzieć że jestem od tego uzależniony :p to tyle ????
 
T 9

tosterkm

Użytkownik
Ja na poczatku poszedlem do stsu wogule nie wiedzialem co i jak napisalem nazwe meczu zamiast numerka to mie babeta wybrechtala postawilem Liverpool-Wigan za 2 zlote po kursie 1.5 i wygralem 2.7 :jupisdfgdfg: to sie &quot;dziadki&quot; brechtali ze taka gruba stawka :jezora:
hehe... kumpel kiedys postawil 4 mecze za 2zl i mial do wygrania 3,10zl, wybrechtalismy go i potem sie modlil zeby nie weszlo bo wstyd odbierac...
no i nie weszlo!
 
Do góry Bottom