>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

MMA - dyskusje, newsy, ciekawostki

snoopdogg 369

snoopdogg

Forum VIP
Historia UFC i style walki
Wszystko zaczeło się w 1993 roku. Brazylijczyk Rorion Gracie, zorganizował pierwsze Ultimate Fighting Championship, mające na celu wyłonienie najlepszego zawodnika świata bez podziału na styl walki. Na otoczonej siatką, ośmiokątnej arenie, spotkało się ośmiu przedstawicieli ośmiu różnych stylów walki (boks, kick-boxing, judo, sumo, kung fu, savate, ju jitsu, shootfighting).Zawody bezapelacyjnie wygrał reprezentant brazylijskiego ju jitsu Royce Gracie, który wygrywał praktycznie nie zadając ciosów - swoich rywali zmuszał do poddania się zakładając im dźwignie i duszenia. Pierwsze sześć gal UFC posiadały mało przepisów. Nie było podziału na kategorie wagowe, brak limitu czasu i rund, ani żadnego sprzętu ochraniającego (rękawic, suspensoria). Jedyne zasady jakie obejmowały zawodników to zakaz gryzienie i wydłubywania oczu. Walka mogła być zakończona poprzez knock out (KO), przerwanie walki przez sędziego lub poddanie się zawodnika- werbalnie (słownie) lub przez tak zwane &quot;tap out&quot; czyli odklepanie. Zawodnik musiał klepnąć trzykrotnie dłonią lub nogą w mate ringu bądź przeciwnika. Impreza była złożona z jednego nocnego turnieju, który rozpoczynał się po wcześniejszych eliminacjach. Brak kategorii wagowych stał się problemem, po tym jak hawajski sumita ważący 188 kg walczył z ważącym zaledwie 98 kg Holenderskim kick boxerem Gerard Gordeau. Taka sama sytuacja powtórzyła się w trzeciej gali UFC, gdzie ważący 272 kg i mierzący 190 cm sumita z New Jersey walczył z mierzącym 170 cm i ważącym 90 kg karateką z Illinois, Keithem Hackney&#39;em. Od UFC 5, w 1995 roku w Charlotte, Północnej Carolinie wprowadzono limit czasowy, który wynosił 30 minut. Władze UFC zrezygnowały z sędziowania. Było to spowodowane złym wykonywaniem swojej pracy przez sędziów. Na UFC 5 wynikiem każdej walki nie skończonej przed czasem był remis. Podczas długo oczekiwanego rewanżu między Royce Gracie, a Kenem Shamrockiem, który zakończył się po upływie 30 minut wynik był jeden- remis. Fani byli zbulwersowani. To wydarzenie spowodowało wprowadzenie sędziów. Od UFC 6 zwycięzca walki, która trwała więcej niż 30 minut był wyłaniany przez sędziów. Początkowe edycje były zbliżone pod względem minimum reguł do turniejów vale tudo, z czasem wprowadzono szereg ograniczeń i modyfikacji (np. od UFC 3 sędzia otrzymał prawo zatrzymywania walki, podczas UFC 12 wprowadzono kategorie wagowe, od UFC 14 zabroniono uderzeń głową i ciosów w krocze). Od 1995 roku podobne, lecz mniejsze widowiska MMA zaczęły pojawiać się w całym USA. Mimo, że UFC było dominującą organizacją na terenie Ameryki, globalnie przez długi czas pozostawało w cieniu japońskiego PRIDE FC, który dysponował olbrzymimi środkami finansowymi i prawie wszyscy najlepsi zawodnicy walczyli w jego szeregach. W roku 2006 sytuacja zaczęła się odwracać. PRIDE straciła kontrakt ze stacją telewizyjną Fuji TV, natomiast UFC zarobiła ogromne pieniądze dzięki kontraktowi z telewizją Showtime i zaczęła ściągać do siebie najlepszych zawodników z innych organizacji, w tym także z PRIDE. Ostatnim krokiem w wyeliminowaniu konkurencji było kupienie 27 marca 2007 roku PRIDE przez braci Fertita, właścicieli firmy ZUFFA, która jest głównym udziałowcem UFC. Wkrótce potem PRIDE FC przestało funkcjonować.
Galeria Sławy, czyli najbardziej zasłużeni dla federacji zawodnicy. Mówi się, że wkrótce pojawią się tam kolejne nazwiska.
1. Dan Severn (70-13-7)

2. Mark Coleman (16-10) - po walce z Randy Couture na UFC 109 został
zwolniony z UFC

3. Ken Shamrock (26-11-2)

4. Randy Couture (18-10) - ciągle walczy w UFC

5. Royce Gracie (13-2-2)

6. Chuck Liddell (21-7-0)

7. Charles Lewis - jeden z założycieli Tapout
8. Matt Hughes - ciągle walczy w UFC

Walka z pierwszego turnieju UFC:


Z czasem w tym temacie pojawią się style walki opisane przeze mnie. Będę chciał żeby wszystko pojawiło się tutaj ;) Nic innego nie pozostaje jak tylko czekać. Zapraszam do lektury
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
snoopdogg 369

snoopdogg

Forum VIP
Style walki - ZAPASY
Zapasy są sportem walki w którym każdy z zawodników stara się zdobyć przewagę nad drugim za pomocą rzutów i trzymań. Omijając potencjalnie śmiercionośne techniki zapasy mają oblicze rytualnej walki ale podstawy tego sportu walki są ściśle związane z wojskową walką wręcz oraz systemami samoobrony. Początki tego sportu sięgają czasów starożytnych. Zapasy były jedną z dyscyplin igrysk w starożytnej Grecji.
Bardzo ważne cechy dobrego zawodnika w tym sporcie to: siła, szybkość oraz doświadczenie. Zapasy zdobyły szacunek praktyków sztuk walki. Ten wizerunek został spotengowany wraz z nadejściem zawodów w mieszanych sztukach walki. W początkowych galach UFC zapaśnicy wygrywali z przedstawicielami bardziej tradycyjnych &quot;uderzanych&quot; sportów walki takich jak kick-boxing czy karate. Randy Couture i Dan Henderson trenowli zapasy zanim rozpoczęli swoją karierę w mieszanych sztukach walki. Wielu innych czołowych zawodników również rozpoczynało swoją przygodę ze sportami walki właśnie od zapasów. Zawodnicy których styl bazowy nie jest związany z zapasami często wzbogacają swój trening o ten właśnie sposób walki aby ich umiejętności w mieszanych sztukach walki były kompletne.
 
snoopdogg 369

snoopdogg

Forum VIP
Style walki - Brazylijskie jiu-jitsu
W połowie 1920 roku, Carlos Gracie otworzył Jiu-Jitsu Academy w Rio de Janeiro. BJJ kładzie największy nacisk na techniki walki w parterze. Taktyka opiera się na sprowadzeniu przeciwnika do parteru a następnie założeniu jednej z technik kończących. Zawodnicy walczą w zwarciu co jest dodatkowym czynnikiem utrudniającym zadawanie ciosów. Taktyka opiera się na sprowadzeniu przeciwnika do parteru, a następnie założeniu jednej z technik kończących. Dominujące techniki to rzuty, duszenia i dźwignie. Każdy zawodnik MMA chcący osiągnąć sukces w tym sporcie zaczyna treningi od Brazylijskiego jiu-jitsu. Jest to styl bardzo skuteczny, dlatego jest tak popularny.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
snoopdogg 369

snoopdogg

Forum VIP
UFC: 10 NAJLEPSZYCH ZAWODNIKÓW W 2010 ROKU
10 (egzekwo) – Rick Story
Rick Story zawsze był bardzo twardym dzieciakiem z wielkim potencjałem i wolą walki. W 2010 roku, pokazał sporą klasę pokonując po ciężkich bojach Jessiego Lennoxa i Nicka Osipczaka, brutalnie nokautując Dustina Hazeletta i w końcu wygrywając z Johnym Hendricksem. Story to naprawdę godny uwagi zawodnik, który wciąż się rozwija i z roku na rok będzie jeszcze lepszy.
10 (egzekwo) – Evan Dunham
Nieznany dotąd Evan Dunham powolutku wyrabiał sobie markę w UFC w roku 2009 kiedy to pokonywał Pera Eklunda i Marcusa Aurelio, ale dopiero w 2010, po rewelacyjnej walce z Efraimem Escuredo i gładkim wypunktowaniu Tysona Griffina, z prospekta stał się czołowym zawodnikiem swojej kategorii wagowej. Jego kolejnym przeciwnikiem, na UFC 119, został były mistrz UFC w kategorii lekkiej, Sean Sherk i podczas tego starcia Dunham nie tylko pokazał swój wielki talent, ale tez udowodnił, że posiada wielka determinację i odporność na ból, prawie całą walkę walcząc z paskudnym rozcięciem łuku brwiowego. Starcie wygrał co prawda Sherk, ale decyzja sędziów została przyjęta gwizdami publiczności i w sercach większości fanów to właśnie Durham był zwycięzca tego boju.
10 (egzekwo) - Chris Leben
Na początku 2010 roku, kariera Chris Lebena w UFC stała pod znakiem zapytania po jego porażkach z Michaelem Bispingiem i Jakem Rosholtem, ale niespodziewanie, gdy poddawał Yoshihiro Akiyame w trzeciej rundzie ich pojedynku na UFC 116 ponownie wkroczył w szeregi zawodników, którzy mają szansę walczyć o pas w kategorii średniej!. Ta niesamowita transformacja mogła mieć miejsce za sprawą wygranych bojów z Jay’em Silvą, Aaronem Simpsonem i wspomnianej już konfrontacji z Akiyamą. Następny w kolejce do Chrisa jest Brian Stann, z którym „Crippler” zawalczy już 1 stycznia.
9 – Rashad Evans
Po utracie pasa UFC kategorii półciężkiej na rzecz Lyoto Machidy, w maju zeszłego roku, wielu fanów zastanawiało się jak to wydarzenie odbije się na karierze Evansa. Cóż, w styczniu pokonał na punkty Thiago Silvę wracając do swoich korzeni i pokazując nieprzeciętne umiejętności zapaśnicze. Cztery miesiące później znów był na ustach wszystkich, kiedy to pokonał swojego zaciekłego rywala, Quintona „Rampage” Jacksona na gali UFC 114, gdzie po raz kolejny dał wspaniały pokaz talentu zapaśniczego. Niektórzy powiedzą, że „Słodki” Rashad powrócił do czołówki, ale tak naprawdę nigdy z niej nie wypadł i w 2011 roku będzie mógł odzyskać swój pas, a jedyna osobą, która może go w tym powstrzymać jest Mauricio “Szogun” Rua.
8 – Yushin Okami
Przez długi czas Yushin Okami spisywany był na straty, gdyż choć posiadał nieprzeciętne umiejętności i często wydawało się, że jest już bardzo blisko walki o pas to znów musiał usuwać się w cień po dotkliwych porażkach jakie zadali mu Rich Franklin i Chael Sonnen. Ale w 2010 roku, “Grzmot” pokazał pełnię swojego talentu. Najpierw w imponującym stylu, w marcu tego roku, zatrzymał Lucio Linharesa, potem w sierpniu wypunktował Marka Munoza i w końcu dopiął swego w listopadzie, kiedy to jego wyższość musiał uznać Nate Marquardt i tym samym został oficjalnym pretendentem do mistrzowskiej walki w dywizji średniej. I choć nie jest to może zawodnik, który swoim stylem walki porywa tłumy, to z pewnością bardzo trudno będzie go pokonać.
7 – Jim Miller
A skoro już jesteśmy przy twardzielach to nie sposób pominąć Jima Millera. Tylko aktualny mistrz, Frankie Edgar i pretendent, Gray Maynard zdołali pokonać pochodzącego z New Jersey zawodnika. W UFC, rekord Millera wynosi 8-1, z czego wygrał sześć ostatnich walk z rzędu. W 2010 ten twardziel wygrał wszystkie z czterech swoich walk, odsyłając z kwitkiem kolejno; Duana Ludwiga, Marka Bocka, Gleisona Tibau i Charlesa Oliveirę. I właśnie po pokonaniu przez poddanie Oliveiry na UFC 124, Miller w końcu przemówił i powiedział, że zasłużył na walkę o pas 2011 roku. Trudno się z nim nie zgodzić.

6 - Junior dos Santos

Dwudziestosześcioletni Brazylijczyk, Junior dos Santos w 2010 roku kontynuował swój szturm na dywizję ciężką. Knockoutował weteranów, Gilberta Yvela i Gabriela Gonzagę, by w końcu pokonać Roya Nelsona po trzyrundowym pojedynku na UFC 117. To nie była walka, w której Dos Santos był w dużych kłopotach, ale po tym jak Brazylijczyk dał z siebie wszystko i zasypał przeciwnika całą gamą swoich ciosów i tak walka została rozegrana w pełnym wymiarze czasu. Nie było to starcie tak udane jak to z Mirco Cro Copem, ale koniec końców i tak wyszedł z niego zwycięsko i praktycznie wszyscy zgadzają się, że jego walka o pas kategorii ciężkiej z Cainem Velasquezem będzie jednym z najbardziej emocjonujących wydarzeń zbliżającego się roku.
5 – Georges St-Pierre
Po doskonałych walkach z najlepszymi pretendentami, Danem Hardym i Joshem Koscheckiem, mistrz UFC w kategorii półśredniej, Georges St-Pierre, kontynuuje swoje królowanie w rankingach P4P. Pokonanie tak utalentowanych przeciwników to wyczyn sam w sobie, ale styl w jakim St-Pierre tego dokonał zasługuje na najwyższe uznanie. Kolejnym zawodnikiem, który chce spróbować swoich sił z mistrzem jest Jake Shields, ale zważywszy na fakt iż Georges nie przegrał nawet rundy w przeciągu ostatnich trzech lat, nie będzie on stawiany w roli faworyta.
4 – George Sotiropoulos
Zwycięzca ośmiu pojedynków z rzędu (z czego siedem w UFC), Australijczyk George Sotiropoulos jest kolejnym zawodnikiem, który w tym roku, wyrobił sobie markę pokonując silne trio w skład którego wchodzili Joe Stevenson, Kurt Pellegrino i Joe Luzon. Zważywszy na jego doskonałe umiejętności w praktycznie wszystkich sferach walki, świetną spostrzegawczość i mocne tempo, z pewnością będzie straszył po nocach niejednego zawodnika z limitu 155 funtów, a pierwszym fighterem, który powoli może już zacząć się bać jest Dennis Siver, z którym Sotiropulos zmierzy się w lutym.
3 – Mauricio Rua
Czasem bardzo ciężko podnieść się po przegranej walce o mistrzowski pas. Gdy przegrasz po bardzo kontrowersyjnej decyzji i wielu ludzi uważa, że wygrałeś, trudno jest wrócić do fizycznej i przede wszystkim psychicznej formy potrzebnej na rewanż. Ale Mauricio Rua nie zwykł opłakiwać swoich porażek. Na dodatek powrócił w wielkim stylu, pokonując Lyoto Machinę przez KO już w pierwszej rundzie. Podnosząc się po porażce z Forrestem Griffinem w swoim debiucie w UFC i dwóch operacjach kolana, Rua dzięki własnej ambicji i zawziętości został mistrzem kategorii półciężkiej i jest gotowy by na początku przyszłego roku bronić pas w walce z Rashadem Evansem.
2 – Cain Velasquez
Wydaje się, że Cain był przymierzany do pasa kategorii ciężkiej już od czasu gdy po raz pierwszy założył rękawice i wyszedł do oktagonu. Zwykle czas weryfikuje takie gdybania i często świetnie się zapowiadający prospekt okazuje się zwykłym średniakiem. Ale nie tym razem. W 2010 roku, po mozolnej wędrówce w górę rankingów, Velasquez dopiął swego. Najpierw knockoutował legendę wagi ciężkiej “Minotauro” Nogueirę, a potem poprzez TKO odebrał mistrzowski tytuł Lesnarowi. To co najbardziej przeraża w Velasquezie to fakt iż najprawdopodobniej wciąż nie osiągnął szczytu swoich umiejętności i wkrótce może być jeszcze lepszy. Oczywiście w tym sporcie o zwycięstwie może zaważyć nawet jeden cios, ale wydaje się, że Velasquez raczej przetrwa ofensywę Juniora dos Santosa w 2011 roku.
1 – Frankie Edgar
Mimo iż Frankie Edgar uczciwie zapracował na swoją walkę mistrzowską z BJ Pennem to wciąż nie był uważany za człowieka, który jest w stanie pokonać Hawajczyka. Edgar i jego ekipa zignorowali statystyki i nieprzychylne komentarze, skupili się na intensywnym treningu i doszlifowaniu planu walki, tak by zdobyć pas na kwietniowej gali w Abu Dhabi. I po pięciu wyrównanych rundach Frankie zgarnął uczciwie wywalczony przez niego tytuł, szokując przy tym wszystkich fanów MMA.
Pomimo tego zwycięstwa Edgar wciąż przez wielu ekspertów uważany był za zawodnika gorszego niż Penn. I, gdy w sierpniu tego roku doszło do rewanżu po raz kolejny skazywany był na porażkę. Jak się jednak wkrótce okazało, szanse szansami, a oktagon weryfikuje wszystkie gdybania. Na UFC 118 Frankie po raz kolejny pokonał BJ’a, po pięciu emocjonujących, ale jednostronnych rundach. Penn podniósł się po tych dwóch bolesnych porażkach i knockoutował Matta Hughesa w zaledwie 21 sekund na UFC 123 i to pokazało, że BJ wciąż ma dużo do pokazania i Edgar nie pokonał zawodnika wypalonego, ale fightera będącego w świetnej formie. Czy Frankie w kolejnych walkach znów będzie skazywany na pożarcie? Możliwe. Jednak zważywszy na jego formę z 2010 roku, możecie być pewni, że on się tym wcale nie przejmuje.
źródło: ufc.com
 
snoopdogg 369

snoopdogg

Forum VIP
Kilka chwil po godzinie ósmej czasu polskiego Mamed Khalidov stoczył swoją trzecią walkę dla japońskiej organizacji Sengoku. Rywalem Polaka był doświadczony, miejscowy fighter Yuki Sasaki. Khalidov nie dał Japończykowi najmniejszych szans!

Najlepszy zawodnik MMA wagi średniej w Europie potrzebował niecałe trzy minuty na to, żeby rozprawić się z doświadczonym japońskim weteranem.
Mocne gradobicie w stójce zawodnika KSW Team, poprawka kilkoma ciosami młotkowymi na ziemi i sędzia ringowy był zmuszony przerwać walkę. Mamed Khalidov wygrywa przez TKO!
Była to trzecia walka Khalidova na ringach organizacji Sengoku. Wcześniej Polak pokonał Jorge&#39;a Santiago i decyzją sędziów przegrał w rewanżu z Brazylijczykiem, który jest posiadaczem pasa Sengoku.
Następną walkę Khalidov stoczy w Polsce. Jego rywal na gali KSW 15 nie jest jeszcze znany. Gala odbędzie się 19 marca w warszawskiej hali Torwar.
źródło: wp.pl
 
vito-corleone 256

vito-corleone

Użytkownik
Fiodor Jemieljanienko (32-2), najlepszy zawodnik mieszanych sztuk walki na świecie wraca do klatki! Jego przeciwnikiem na gali Strikeforce, która odbędzie się 12 lutego w New Jersey, będzie Antonio Silva (15-2).
&quot;Ostatni Car&quot; był niepokonany od dziesięciu lat, jednak na czerwcowej gali organizacji z San Jose, Fabricio Werdum zdołał po raz pierwszy poddać wojownika z Rosji. Silva w swojej karierze przegrał dwie walki, w tym jedną z pogromcą swojego następnego przeciwnika. W ostatnich dwóch pojedynkach pokazał, że potrafi namieszać w dywizji ciężkiej, wygrywając z Andreiem Arlovskim oraz Mikem Kylem.
Drugim pojedynkiem na lutowej gali ma być starcie Andreia Arlovskiego oraz Josha Barnetta. Obydwie wyżej wymienione walki, mają być ćwierćfinałami w turnieju dywizji ciężkiej, który ma zakończyć się pod koniec 2011 roku. Kolejnym, ciekawym starciem w turnieju, ma być pojedynek, który odbędzie się 5 marca w Columbus (Ohio), a zmierzą się w nim Fabricio Werdum oraz Brett Rogers.
źródło onet.pl
 
salonowiec 616

salonowiec

Użytkownik
Strikeforce Challengers: Woodley vs Saffiedine
Strikeforce Challengers: Woodley vs Saffiedine

Data: noc z 7-8 stycznia 2011
Miejsce: Nashville Municipal Auditorium, Nashville, Tennessee, USA
Transmisja: Showtime

Walka wieczoru:

170 lbs.: Tyrone Woodley (7-0) vs. Tarec Saffiedine (10-2)

Główna karta:

265 lbs.: Daniel Cormier (6-0) vs. Devin Cole (18-8-1)
205 lbs.: Ovince St. Preux (9-4) vs. Ron Humphrey (7-2)
145 lbs.: Julia Budd (1-0) vs. Amanda Nunes (5-1)
265 lbs.: Rhadi Ferguson (2-0) vs. John Richard (3-1)

Pozostałe:

185 lbs.: John Salter (5-2) vs. Casey Huffman (3-0)
125 lbs.: Matt Horning (20-24) vs. Dustin Ortiz (6-0)
185 lbs.: Daniel Schmitt (1-2) vs. Dustin West (3-3)
145 lbs.: Stoney Hale (3-2) vs. Gerric Hayes (6-5)
205 lbs.: Chris Coggins (4-1) vs. Chris Wright (4-0-1)
185 lbs.: Thomas Campbell (1-1) vs. Jeremy Wallace (3-3)
170 lbs.: Chris Barnhizer (0-0) vs. Karl Willis (0-2)
145 lbs.: Josh Jarvis (0-1) vs. Luke Sanders (0-0)
145 lbs.: Charles McTorry (1-0) vs. Krishaun Gilmore (0-0)
170 lbs.: Jason Blackford (1-0) vs. Jeremy Boczulak (4-1)


Buki (Sportingbet i Paddy Power) wystawiły kursy na walke wieczoru i główną kartę.
 
salonowiec 616

salonowiec

Użytkownik
Jedyne value jakie udało mi sie znalezc to:

Walka z głównej karty:
265 lbs.: Rhadi Ferguson (2-0) vs. John Richard (3-1)

Sportingbet oraz Paddy Power wystawiły kursy na pojedynki.
John Richard v Rhadi Ferguson : 4.00 v 1.20

Rhadi Ferguson to były olimpijczyk w Judo 2004 r., czterokrotny mistrz USA.
Przede wszystkim to krewny słynnego Kimbo Slice&#39;a. Moim zdaniem głównie dlatego dostał angaż w Strikeforce. Takie rzeczy przyciągają publikę.
Ferguson jest silny, szybki ale w mma kariery to on nie zrobi. Jest już za stary, kiepsko sie porusza, nie umie uderzać.
[youtube]bSfrz4pjoMQ[/youtube]

Na przeciwko stanie John Richard, zawodnik ściągnięty na walkę w ostatniej chwili, na zastępstwo.
Bardzo trudno było zdobyć o nim jakies info i obejrzeć walki. Znalazłem tylko jedną starą walkę

[youtube]malCQNJS46I[/youtube]

Ale po niej zaryzykuje twierdzenie, że facet ma większe pojecie o MMA od Fergusona. Jest pewnie troche słabszy i wolniejszy. Całkowita niewiadoma to jego obecna forma. Nic nie wiem o jego umiejętnosciach stójkowych .
Jest dużo niewiadomych ale przeczucie mi mówi, że kurs 4 można spróbować.

Richards, kurs 4 w Sportingbet, stawka 1/10
 
legionista87 65

legionista87

Użytkownik
Przedstawiamy obszerny wywiad z Kamilem Bazelakiem (0-0), który jest strongmanem, zawodnikiem MMA, wrestlerem, a w lutym zadebiutuje jako bokser w Częstochowie na gali Marcina Najmana. Popularny &quot;Vanderlei&quot; opowiada nam między innymi o debiucie w boksie, wspomnianym Najmanie i swoim odwiecznym wrogu, Mariuszu Pudzianowskim (3-1).
- Cześć Kamil. Na początek może spytam o Twoje zdrowie. Jak się czujesz?
Kamil Bazelak: Witaj. Czuję się świetnie. Jestem wprawdzie w okresie roztrenowania po kontuzji, ale szybko wracam do formy.
- W ostatnim czasie, w mediach pojawiła się informacja, że wystąpisz na gali bokserskiej organizowanej przez Marcina Najmana. Skąd taki pomysł, aby spróbować swoich sił w boksie?
KB: Lubię nowe wyzwania. Mam możliwość powrotu do dyscypliny sportu, którą czynnie uprawiałem w latach 90-tych, więc dlaczego mam nie spróbować. Walczyłem z dobrymi zawodnikami takimi jak na przykład Piotrek Ścieszko, wicemistrz Polski w półciężkiej - późniejszy rywal Dawida Kosteckiego i Wojciecha Bartnika. Może udałoby mi się kiedyś stanąć w ringu z Tomaszem Boninem czy Andrzejem Wawrzykiem. Gdybym kiedykolwiek dostał takie propozycje to na pewno bym nie odmówił.
- Wiesz już, kto będzie Twoim przeciwnikiem?
KB: Nie mam pojęcia, jeszcze mnie o tym nie poinformowano.
- Wróćmy może do mieszanych sztuk walki. Jeszcze nie tak dawno chciałeś walczyć z Mariuszem Pudzianowskim. Czy dalej to jest dla Ciebie cel numer jeden?
KB: Ta kwestia jest dla mnie niezmienna.
- Wierzysz, że uda Ci się stanąć w ringu na przeciw &quot;Pudziana&quot;?
KB: Oczywiście, że tak. Całe życie nie będzie przecież przede mną uciekał
.
- Miałeś wystąpić na październikowej gali KSW Fight Club. Dlaczego ostatecznie nie wszedłeś do klatki?
KB: Faktycznie miałem walczyć z Marcinem Bartkiewiczem, jednakże z powodu kontuzji lekarze nie wyrazili zgody na tą walkę, a federacja KSW mimo moich protestów odsunęła mnie od walki w KSW FC.
- A co z Konfrontacją Sztuk Walki? Dalej jesteś związany kontraktem z tą federacją?
KB: Dalej jestem związany kontraktem z federacją KSW i w ramach kontraktu mam stoczyć 4. walki. Teraz czekam tylko na zielone światło.
- Masz już 35 lat i za kilka tygodniu debiutujesz w boksie. Nie boisz się, że braknie Ci czasu na karierę w tej dyscyplinie, jak i MMA?
KB: Nie uważam, aby wiek 35 lat predestynował mnie do przejścia na emeryturę. Czuję się świetnie, nawet lepiej niż w wieku 27-28 lat. Randy Couture ma przecież 47 lat i ma zamiar walczyć z Lyoto Machidą i wiek mu w tym nie przeszkadza. W historii tego sportu było wielu zawodników jeszcze starszych niż Randy.
- Jak już wyżej zostało wspomniane, wystąpisz na gali współorganizowanej przez Najmana. To oznacza, że będzie Twoim promotorem?
KB: Marcin nie jest moim promotorem, a na jego gali wystąpię tylko gościnnie.
- Wiele osób uważa, że Marcin to pseudo sportowiec. Co ty o tym myślisz?
KB: Marcin jest osobą kontrowersyjną, ale przez to rozpoznawalną, dlatego wielu zawodników bardziej utalentowanych od niego mających lepsze wyniki w sporcie po prostu mu zazdrości. Oni nie potrafią się wykreować, odpowiednio sprzedać do mediów, a on tak. Myslę, że w tym leży problem. Uważam, że to zwykła ludzka zawiść. A co to w ogóle za sformułowanie „pseudo sportowiec”, jakim go określono, a wielu internautów to podchwyciło? Sportowiec wedle znanej mi definicji to osoba uprawiająca daną dyscyplinę sportową, a słowo &quot;pseudo&quot; oznacza w złożeniach fałszywy i fikcyjny. A więc Marcin Najman miałby być fałszywym i udawanym sportowcem? Uważam, że ta definicja jest do niego nieadekwatna, gdyż mimo wszystko aktywnie uprawia sport, biega, boksuje, sparuje, trenuje na siłowni. Co w tym ma być udawanego czy fikcyjnego? To ciężka praca, zmaganie się ze swoimi słabościami, z bólem, ze stresem. Cała masa wyrzeczeń… To, że Marcin niektóre walki przegrał to inna para kaloszy. Taki jest sport, raz się wygrywa, raz się przegrywa, ale to nie jest powód, żeby kogoś obrażać czy deprecjonować.
- A co z wrestlingiem? Wiemy, że występujesz w Total Blast Wrestling...
KB: Jestem związany z federacją TBW założoną przez profesora zapasów Andrzej Suprona i Pawła Borkowskiego skupiającą wrestlerów z Europy i USA. Wrestling zawodowy wbrew obiegowym opiniom to naprawdę ciężki kawałek chleba. Sport, w którym naprawdę trzeba się zmagać z całą masą bólu. Z drugiej strony to świetne show dla całych rodzin, czego niestety nie można powiedzieć na dzień dzisiejszy o MMA.
- Jakie masz plany na przyszłość?
KB: Ten rok planuję bardzo intensywnie. Przede wszystkim chcę dobrze zaprezentować się w tegorocznych walkach w KSW, ponadto drugotorowo chciałbym pokazać się 2-3 razy na ringu bokserskim. W kwietniu stanę przed szansą zdobycia pasa mistrzowskiego TBW Championship, a w przyszłości być może EuroStars European Championship należący do belgijskiego zapaśnika Cybernica Machine.
- Czego życzyć Ci w Nowym Roku?
KB: Zdrowia i wygranych walk.
- Zostawiam Ci miejsce na podziękowania i pozdrowienia...
KB: Chciałbym podziękować tym wszystkim ludziom, którzy pomagają mi w przygotowaniach do walk jak i również moim forumowiczom za wyrazy wsparcia.
 
salonowiec 616

salonowiec

Użytkownik
&quot;Przedstawiamy obszerny wywiad z Kamilem Bazelakiem (0-0), który jest strongmanem, zawodnikiem MMA, wrestlerem, a w lutym zadebiutuje jako bokser w Częstochowie na gali Marcina Najmana.&quot;

To jak z Frytką , Rutowicz i jej koniem itd.
Ludzie znikąd mający parcie na szkło, będacy znani z tego, że są znani ????

Ten Kamil Bazelak w środowisku MMA jest co najwyżej tematem do żartów.
Facet stworzył strone na której się uparcie promuje , pewnie przez podstawione osoby na forum.
Narobił szumu , ze chce walczyć z Pudzianem. Według niego kiedys Pudzian uciekał przed nim na ulicy, niektorzy to łykneli i tak sie zaczęło.
Potem zaprosił Najmana do siebie na siłownie, porobili sobie dwóch wojownikow od siedmiu boleści kilka fotek i machina pod tytułem Bazelak Fajter , znowu przyspieszyła.
Ktoś robi gale, dla ogladalności zaprasza tego kandydata na celebryte , czy kandydata na zawodnika mma czy jak go okreslić - Bazelaka, bo dzięki temu będzie dodatkowy szum.

Ale wszyscy zawodnicy mma mogą się poczuć dotknięci, kiedy Bazelaka tytułuje się zawodnikiem mma ????
 
legionista87 65

legionista87

Użytkownik
Wszystko ładnie tylko prawda jest taka że on by lewą noga rozłożył tego Pudzianka ???? Nie można tego traktować jako poważne MMA tak jego jak i Mariusza ale gdyby kiedykolwiek doszło do walki Bazelak - Pudzian to myślę że ten pierwszy spokojnie dał by radę.
 
salonowiec 616

salonowiec

Użytkownik
Stawiałbym na Pudziana.
W przeciwienstwie do Bazelaka już liznął MMA i ćwiczył pod okiem trenerów tego sportu.

Bazelak chce sie wypromować korzystając z popularnosci Mariusza i opowiada rożne pierdoły co to nie on.
 
legionista87 65

legionista87

Użytkownik
A jasne każdy chce się wypromować na napompowanym balonie.Może w ogóle mu walk nie organizować bo każdy promuje się na Pudzianie haha.Według mnie taki Bazelak w pełni wypromował by się na Pudzianie tylko i wyłącznie jak by go stłukł.Tego Pudzianowski się obawia i nigdy nie zgodzi się na walkę z Bazelakiem bo wie że dostał by w mazak a tłumaczy to tym że wspomniany Bazelak chce się tylko wybić na jego nazwisku.
Pier....... o Szopenie ????
Takie moje zdanie
EDIT : a jego lizanie MMA to tak jak byś grał w drugim zespole Realu a dostał szansę w pierwszym i zawalił mecz ????
Według mnie skoro Bazelak ma podpisany kontrakt na 4 walki z KSW to mogło by dojść do tej walki.Czemu nie???
Niech walczy Mariusz z kimś normalnym bo widać że koleś nie jest obsrany na starcie jak Najman nie jest z wyglądu Eschem i nie ma żadnego interesu z Pudzianem więc mógł by z nim śmiało powalczyć.Obaj się nie lubią więc równie dobrze Mariusz mógłby go wbić w ring(skoro jest taki dobry) i zakończyć jego promocje nazwiska na sobie samym ????
 
snoopdogg 369

snoopdogg

Forum VIP

Walka wieczoru:
170 lbs.: Tyron Woodley pok. Tareca Saffiedine’a przez jednogłośną decyzję, 30-27; 2 x 29-28
Główna karta:
205 lbs.: Ovince St. Preux pok. Rona Humphreya przez jednogłośną decyzję, 3 x 30-27
265 lbs.: Daniel Cormier pok. Devina Cole’a przez jednogłośną decyzję, 30-27
145 lbs.: Amanda Nunes pok. Julię Budd przez KO (uderzenia w parterze), 0:14 runda 1
205 lbs.: Rhadi Ferguson pok. Johna Richarda przez poddanie (skrętówka), 2:00 runda 2
Pozostałe:
135 lbs.: Thomas Campbell pok. Jeremy’ego Wallace’a przez poddanie (duszenie zza pleców), 1:26 runda 1
185 lbs.: John Salter pok. Caseya Huffmana przez TKO (uderzenia w parterze), 2:59 runda 1
125 lbs.: Dustin Ortiz pok. Matta Horninga przez TKO (uderzenia w parterze), 2:10 runda 3
185 lbs.: Dustin West pok. Daniela Schmitta przez KO (uderzenia w parterze), 0:09 runda 1
185 lbs.: Charles McTorry pok. Krishauna Gilmore’a przez poddanie (duszenie zza pleców), 3:46 runda 2
175 lbs.: Chris Barnhizer pok. Karla Willisa przez poddanie (balacha), 2:35 runda 1
175 lbs.: Jason Blackford pok. Jeremy’ego Boczulaka przez poddanie (skrętówka), 1:54 runda 2
145 lbs.: Luke Sanders pok. Josha Jarvisa przez TKO (uderzenia w parterze), 3:15 runda 1
170 lbs.: Stoney Hale pok. Gerrica Hayesa przez niejednogłośną decyzję, 2 x 29-28; 28-29

Nie było mnie przez ten dłuższy weekend więc teraz trzeba nadrobić zaległości... Jeśli ktoś jest zainteresowany walkami z tej gali to dziś zostanie wyemitowana na antenie Eurosportu 2 o 22:30. Gale Strikeforce mają być pokazywane w stacji regularnie.
 
vito-corleone 256

vito-corleone

Użytkownik
Bardzo ciekawego wywiadu udzielił Royce Gracie.

Sherdog.com: Co oznacza powrót UFC do Brazylii dla Ciebie, Twojej rodziny i dla Twojego ojca, którego już nie ma wśród nas?
Gracie: To tutaj wszystko się zaczęło. 75 lat temu, mój ojciec stworzył taki turniej, by dowiedzieć się kto jest najlepszym zawodnikiem i jaki styl jest najskuteczniejszy. Przez wiele lat moja rodzina udowadniała, że Gracie jiu-jitsu to najlepszy styl walki do samoobrony. Na chwilę znaleźliśmy się w USA, ale potem wróciliśmy. Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że miejsce narodzin interesu to Brazylia, to tutaj jest źródło MMA. Właśnie dlatego jesteśmy tak bardzo podekscytowani powrotem UFC do Brazylii.
Sherdog.com: Uważasz, że obecnie ludzie okazują wam tyle szacunku, na jaki zasługujecie ze względu na rolę, jaką odegraliście w historii MMA.
Gracie: Ludzie z UFC zdecydowanie tak, nie mam żadnych wątpliwości, dlatego chcą przywrócić UFC do Brazylii. Bez naszej rodziny, nie byłoby UFC. Oni wiedzą o tym, i dlatego chcą zorganizować galę ponownie w naszej ojczyźnie. Rozmawialiśmy wczoraj i powiedzieli, że moja rodzina była głównym powodem, dla którego organizują galę w Brazylii. Powiedzieli: To co stworzył Twój ojciec i to co Ty zrobiłeś w ringu były głównym powodem, dla którego zdecydowaliśmy się zorganizować galę u was. Oni chcą oddać nam to, co nasza rodzina wniosła do UFC.
Sherdog.com: Wiem, że podróżujesz po świecie udzielając seminariów, ale czy ciągle trenujesz?
Gracie: Zawsze. Żyję z tego. Ważę obecnie tyle samo co podczas pierwszej walki w UFC, czyli po 18 latach nie utyłem ani kilograma. Nigdy nie miałem nadwagi, ani nie musiałem na siłę zbijać wagi przed walką. Zawsze ważyłem 80 kg. To moja codzienna waga,a podczas walki miałem 77 kg, albo 80, w zależności od limitu wagowego.
Sherdog.com: Jak oceniasz obecne MMA w porównaniu do tej formuły z Twojego okresu.
Gracie: Każdy musi się przygotowywać. Obecni zawodnicy muszą nauczyć się walczyć w stójce, w parterze i jiu-jitsu. Oni muszą wiedzieć, jak ustalać taktykę i jak wprowadzić ją podczas walki. Odwaga to nie tylko zapewnianie rozrywki fanom poprzez ciągłe wymiany ciosów.
Sherdog.com: Bez tej nowej filozofii, kto jest obecnie Twoim ulubionym zawodnikiem?
Gracie: Najlepsi są zawodnicy, którzy potrafią dostosowywać strategię do swoich walk.Mam na myśli GSP, Andersona Silvę, Shoguna, Lyoto Machidę czy Caina Velasqueza. To są zawodnicy, którzy zawsze dobierają odpowiednią strategię do walki. BJ Penn również należy do grona tych zawodników.
Sherdog.com: Możemy oczekiwać Twojej walki na UFC?
Gracie: Jesteśmy na etapie negocjacji. (śmiech)
Sherdog.com: Ile masz lat?
Gracie: Mam 44 lata. Mój ojciec stoczył ostatni pojedynek w wieku 53 lat, więc nie sądzę, by mój wiek byłby problemem.
 
Prince de Belial 1,6M

Prince de Belial

Forum VIP
Roy Jones Jr w MMA


Jak dowiedziała się redakcja sporty-walki.org, jeden z największych pięściarzy w historii - wspaniały Roy Jones Jr (54-7, 40 KO) niemal na pewno wystąpi w nowej dla siebie roli i zadebiutuje w formule MMA podczas gali UFC 131. Pierwsze informacje mówią o tym, że do tego historycznego wydarzenia dojdzie 11 czerwca w kanadyjskim Vancouver.

Podczas tego wieczoru spodziewany jest również występ naszego Krzysztofa Soszyńskiego (25-11-1), Kenny Floriana (14-5) oraz niedawnego pretendenta do tronu UFC wagi ciężkiej, mocno bijącego Shane&#39;a Carwina (12-1).

Przypomnijmy, że całkiem niedawno, bo 28 sierpnia ubiegłego roku podczas UFC 118, jako zawodnik formuły MMA zadebiutował inny legendarny bokser, James Toney, ale szybko został &quot;spacyfikowany&quot;przez Randy&#39;ego Couture&#39;a.

za sporty-walki.org
 
Do góry Bottom