FC Toronto - Chicago Fire | 2 - 1,90 <> | 2 [EH -1] - 3,25 Bet365
W Internecie powoli robi się to już public bet, ale mimo wszystko nie ma jeszcze za dużego szału więc chyba można zagrać. Zacząć należy od tego, że obie drużyny mają zupełnie inne cele. Toronto ma coraz mniejsze szanse na opuszczenie ostatniego miejsca w Konferencji Wschodniej
MLS. Chicago Fire gra natomiast o bezpośredni awans do półfinału konferencji (trzy drużyny awansują bezpośrednio, czwarta i piąta grają w barażu o awans). Na chwilę obecną Chicago jest na miejscu czwartym i ma tylko jeden punkt straty do Houston Dynamo i dwa do Red Bull New York, przy odpowiednio dwóch i jednym meczu mniej. Zatem trzy punkty w starciu z Toronto dadzą Chicago awans na drugie miejsce w konferencji. Brzmi nieźle.
Do tego dochodzi fakt, że goście notują ostatnio naprawdę dobre rezultaty. Po nieco słabszym okresie zanotowali aż 4 zwycięstwa w pięciu ostatnich meczach. FC Toronto znajduje się na przeciwległym biegunie, bowiem w siedmiu spotkaniach klub zaliczył zaledwie dwa remisy i aż pięć porażek.
Trzecia sprawa to osłabienia, które zdemolowały skład gospodarzy przed dzisiejszym spotkaniem. Nie ma sensu wymieniać tu wszystkich nazwisk, bo i tak nikt ich nie zna, ale można w skrócie opowiedzieć sytuację. Na chwilę obecną kontuzjowany jest bramkarz, który ostatnimi czasy stawał między słupkami Toronto oraz jeden z jego zastępców. W obronie zabraknie dwóch etatowych defensorów, w pomocy w zasadzie wszystkich, bo aż czterech, w tym
Thorstena Fringsa. Nie ma też zagrać podobno
Kovermars, wiodąca strzelba zespołu. Nie wiadomo, czy trener wystawi
Darrena O'Dea, który dwa dni temu wrócił z eliminacyjnego meczu Irlandii. To wszystko podstawowi ludzie, a i nie wszyscy zastępcy są dostępni. Powody są różne: od kontuzji, poprzez zawieszenia po powołania do kadr Jamajki i Kanady. Dla porównania Chicago nie ma takich problemów, kilka ubytków w składzie jest, ale nie powinno to mieć wpływu na postawę drużyny.
Typ wygląda naprawdę pięknie i jedyne czego się obawiam, czy nie jest zbyt pięknie żeby weszło. Grzechem byłoby jednak nie spróbować. Takie mecze mają też często to do siebie, że jak już wchodzi to dość pewnie, dlatego skromnie spróbuję też handicap.