Słowenia - Islandia
Jure Dolenec over 4.5 bramki @ 2.10
Unibet
Dzisiaj kilka ciekawych spotkań w Grupie II, która była mocno obsadzona już przed startem ME, choć zabrakło tu chociażby Danii i Francji. Pierwszym spotkaniem będzie mecz Słowenii z Islandią, gdzie pójdę w stronę overu Jure Doleneca ze Słowenii. Jure to prawy rozgrywający Barcelony, który radzi sobie bardzo dobrze na dotychczasowym turnieju, w tej chwili jest najlepszym strzelcem Słowenii z 14 bramkami na koncie, oddaje najwięcej rzutów, a także podchodzi do rzutów karnych, gdzie jak na razie jest nie do zatrzymania 5/5. Jak na razie proponowaną linię zaliczył tylko raz, ale w najważniejszym meczu w grupie ze Szwecją, gdzie zanotował 7/10, nie oglądałem meczu, ale nie trafił tam chociażby 2 rzutów z 9 metra, a jako, że nie oddaje ich za często, można by stwierdzić, że pewnie rzucał już pod presją gry na czas. W pierwszym meczu z Polską zanotował tylko 3/8 i jak cała Słowenia zagrał słabo, ale to był pierwszy mecz na mistrzostwach, a one często są różne, w drugim meczu w którym nie zaliczył linii to spotkanie ze Szwajcarią, tyle że i tak zdobył tam 4/4 bramki, w tym 3/3 z karnych, a i na boisku pojawił się tylko przez 16 min, czyli był już oszczędzany przed następną fazą, właśnie na spotkanie z Islandią. Wolę zagrać over Doleneca niż Janca tak naprawdę, bo do Blaza za bardzo piłki na skrzydło nie docierają, skrzydłowy, a z 10 bramek zdobył tylko 2 ze skrzydła, szybko biega do kontr i właśnie z tego aspektu zdobył 7 bramek, tyle, że
Islandia mimo dość dużo traconych piłek na mecz, bo średnio 10.3, stracili przez to tylko 6 bramek, co tylko świadczy jak szybko potrafią wrócić do obrony. Spodziewałbym się raczej defensywnego spotkania i ostrej gry w obronie, gdzie powinniśmy zobaczyć kilka karnych,
Islandia straciła do tej pory z 7 metra 8 bramek (8/13), w każdym meczu ich rywale podchodzili do karnych co najmniej 3 razy, więc jeśli tylko Jure rzuci te 2-3 karne, to myślę, że resztę dołoży z gry.
Chorwacja - Niemcy
Under 50.5 bramki @ 1.80
Niemcy @ 2.45
Remis 7.50
Unibet
Jedno z ciekawszych spotkań 2 kolejki, obok spotkania Norwegów ze Szwedami, mecz tak naprawdę o być albo nie być dla reprezentacji Niemiec, bo jeśli przegrają z Chorwacją, to nawet nie mają o czym marzyć, żeby zagrać w półfinałach, ale też mecz w którym Chorwacja może zapewnić sobie udział w półfinale, bo w przypadku wygranej na koncie będą mieli 6 pkt, a zagrają jeszcze z Czechami i Hiszpanią,
Niemcy za to pozostaną tylko z 2 pkt i co najwyżej wygrywając następne dwa mecze z Austrią i Czechami, będą mogli już tylko zrównać się punktami z Chorwacją (w przypadku, gdyby Chorwaci przegrali ostatnie dwa mecze), a w tych okolicznościach i tak awansowałaby Chorwacja, a więc Chorwatom udział w półfinale po ewentualnym zwycięstwie nad Niemcami mogłyby jeszcze zabrać
Austria i
Czechy, tyle, że jedni i drudzy musieliby wygrać wszystkie swoje spotkania (Austrii wystarczyłby też jeden remis), mimo tego, że
Austria ma w tej chwili 2 pkt, a
Czechy 0 pkt i obie drużyny zagrają jeszcze po 3 mecze, ponieważ Chorwaci wygrali z Austrią, więc Ci mogliby przegonić ich tylko większą różnicą punktów, zaś Czesi wygrywając mecz z Chorwatami, mogliby zrównać się z nimi liczbą punktów i w meczu bezpośrednim byliby lepsi. O powyższe scenariusze będzie naprawdę ciężko, Chorwaci będą wielkimi faworytami z Czechami i raczej łatwo ten mecz wygrają, więc nie ma co się oszukiwać, spotkanie Chorwacji z Niemcami to mecz o półfinał. Ja pójdę w tym meczu w under bramkowy. Obie drużyny bardzo dobrze bronią, Chorwaci tracili do tej pory:
- 21 bramek z Czarnogórą
- 23 bramki z Białorusią
- 21 bramek z Serbią
- 23 bramki z Austrią
Znakomite wyniki, a trzeba dodać, że z Serbią nie grali o nic i głównie grały rezerwy, z Austrią mocno odpuścili sobie końcówkę, bo myślę, że gdyby cisnęli przez całe spotkanie,
Austria z 20 bramek by nie wyszła. Ogólnie podczas 4 rozegranych spotkaniach pozwolili swoim rywalom raptem na oddanie 127 rzutów w światło bramki co daje średnio niecałe 32 rzuty na bramkę w meczu, co jest naprawdę niskim wynikiem, sami za to oddali prawie, że 50 rzutów celnych na bramkę (176) z których padło 109 bramek. Chorwaci więc rzucali średnio 27.2 bramki na mecz, a tracili średnio 22 bramki na spotkanie.
Niemcy za to jak na razie byli bardziej overowi, trafili 119 bramek z podobnej ilości rzutów w światło bramki (177), co daje średnio 29.7 trafionej bramki na mecz, ale też sporo tracili, bo dali oddać swoim rywalom 144 celnych rzutów na bramkę, z których stracili 106 bramek, a więc średnio 26.5 bramki na mecz w porównaniu do Chorwatów bardzo dużo, ale tak naprawdę tracili w swoich spotkaniach:
- 23 bramki z Holandią
- 33 bramki z Hiszpanią
- 27 bramek z Łotwą
- 23 bramki z Białorusią
Zatrzymali bramkostrzelną
Białoruś na takim samym poziomie jak Chorwaci, tak samo mało stracili z Holendrami, najwięcej bo 33 bramki stracone z Hiszpanami, którzy jak pisałem przed ME to dla mnie faworyci do wygrania całych ME, mają świetny pierwszy zespół i zmienników i naprawdę ciężko ich zatrzymać, a na mecz z Niemcami wyszli jak na finał i dobrze im to zrobiło, bo są już prawie pewni awansu. Dużo też straconych bramek z Łotwą, ale już po pierwszej połowie wygrywali z nimi 16:11, nie dając Łotwie większych szans, odpuścili końcówkę i to mogło się na nich zemścić, bo Łotysze co rzucali to wpadało do bramki, ale trochę pooszczędzali sił w tym meczu i w końcu jakoś udało się wygrać.
Mecz o wszystko, więc nie spodziewam się za szybkiego tempa, obie drużyny rozgrywają też dokładnie,
Niemcy jak na razie tracili do tej pory 9.3 piłek na mecz, co jest 19 wynikiem całych ME, Chorwacja za to tylko 6.8 traconych piłek co jest 23 wynikiem, dla typu dobrze byłoby, gdyby też bramkarze radzili sobie świetnie, ale z tym jest trochę gorzej:
-
Niemcy | Andreas Wolff 25/87 - 29%, Johannes Bitter 13/54 - 24%
- Chorwacja | Marin Sego 35/106 - 33%, Matej Asanin 4/19 - 21%
Nie jest tak kolorowo, ale tragicznie też nie do końca, liczę na małe przebudzenie Wolffa, który wiadomo jak potrafi dobrze bronić.
Dorzucam też zwycięstwo Niemiec, kurs na nich urósł do 2.45, według mnie niesłusznie, jak dla mnie spotkanie będzie bardzo wyrównane i może pójść w każdą stronę, buki chyba za bardzo faworyzują Chorwację przez to, że Ci nie przegrali jak na razie żadnego spotkania, ale trzeba powiedzieć, że z nikim tak poważnym do tej pory nie grali i to może być dla nich zderzenie ze ścianą, bo jak dla mnie mogli trochę przysnąć. Mecz przez większość czasu powinien kręcić się wokół remisu, bardzo niskiego remisu, dlatego dodatkowo for fun dorzucam też remis, a do tej pory na ME mieliśmy tak naprawdę tylko jeden remis.