adqs
Forum VIP
Już w niedzielę, 15.01 rozpoczną się kolejne Mistrzostwa Europy. Gospodarzem tym razem będzie piękna Serbia, a spotkania będą odbywać się w pięknych, i co bardzo ważne niemalże pełnych halach. Bilety na spotkania Niemców, oraz mecze innych bałkańskich drużyn zostały już wykupione. O dziwo w sprzedaży wciąż znajdują się bilety na mecze "polskiej" grupy w Belgradzie. Nie o tym jednak teraz, bo trzeba napisać parę słów o szansach ekip w turnieju. Brakuje naprawdę kilku znakomitości, kapitanów drużyn, jej najlepszych strzelców i liderów. O tym jednak również później. Faworytem jak co roku zresztą jest Francja, w tym roku również nieoszczędzona przez kontuzje. Rok temu zabrakło Daniela Narcisse'a i Guillaume'a Gille'a, teraz zabraknie odkrycia zeszłorocznego Mundialu Williama Acambray oraz stałego egzekutora, lewoskrzydłowego Michela Guigou. Może po raz kolejny na podium pokaże nam się drużyna Danii, która w tym roku będzie naprawdę groźna, ma ciekawą drogę do półfinału i co ważne ma szeroki skład i ogromną siłę ognia z każdej strony. Na pewno Chorwacja, która jako jedyna nie ma zbyt dużych problemów kadrowych, musi liczyć się w walce o podium. Kapitalna walka rozegra się w Grupie II, gdzie oprócz Francji i Chorwacji zagra piąty kandydat do tytułu, Hiszpania. Naprawdę ekipa znakomita, o której często się w kontekście walki o najwyższe cele zapomina. Serbia jako gospodarz może się liczyć, ma niesamowitą druga linię z takimi zawodnikami jak Ilić i Vujin, i ci dwaj będą ich ciągnąć do przodu.
Pozwolę sobię ocenić poszczególne grupy:
Grupa A
Czyli grupa dość mocna, z faworytem w postaci podopiecznych Ulrika Vilbeka, zespołu wicemistrzów świata. Wicemistrz świata z roku 2007 również jest tu obecny, a chodzi o naszą kadrę :wink: W Belgradzie czekają nas wyrównane spotkania na bardzo wysokim poziomie, jest to grupa chyba zaraz po tej francusko-hiszpańskiej najmocniejsza. Serbia gospodarz czyli zdecydowanie jeden z zespołów o niespełnionym potencjale. Gracze klubów naprawdę znakomitych jak Veszprem, jak Rhein-Neckar Lowen, no i takich tuzów jak Kiel...ce i Kiel ???? Polska, to zespół, któremu z wiadomych przyczny poświęce esej, ale na pewno może się tu liczyć! Mamy wspaniały zespół, oby pewne elementy zaskoczyły, i powalczyć po prostu musimy. Słowacja czyli teoretycznie najsłabszy zespół w stawce tej grupy, ale może nie? Są nazwiska, które wrażenie robią jak Stranovsky, Kukucka. Zabraknie ważnego zawodnika, tj. Tomasa Stranovsky'ego czyli świetnego skrzydłowego. No i Dania czyli najlepszy zespół w grupie, w którym gwiazda jest na każdej pozycji, od bramki po pierwszą i drugą linię. Zabraknie Jespera Nøddesbo, być może Lasse Boesena, ale są to osłabienia, które mogą być zdecydowanie nadrobione grą innych zawodników czy formacji. Faworyt to bezsprzecznie Dania, a Polska i Serbia to ekipy, które stawiam na równi, i zwycięzca tego meczu może jak najbardziej myśleć o półfinale, gdyż nie ma naprawdę powodów by bać się Niemców i Szwecji – oba to zespoły porównywalne z Srbiją i Polską.
Grupa B
Grupa chyba mimo wszystko najsłabsza, w której nie znajduje się żaden faworyt do złota, powiem tu zupełnie szczerze. Wiadomo, że Niemcy co roku skład taki, który pozwala im myśleć o medalach, ale prawda jest taka, że dopóki nie zagrają u siebie, to medalu nie zobaczą. Zaskutkowało to zmianą trenera, teraz do sukcesów bedzie Niemczurów prowadził Martin Heuberger, choć pewną funkcję w drużynie będzie piastował również dawny szkoleniowiec Heiner Brand. W tym sezonie jest kilku zawodników wyróżniających się na parkietach Bundesligi, jak mniej znani dotąd Christopherssen czy Pfahl. Grają znakomicie tacy zawodnicy jak Heinevetter, Glandorf i Preiss, którzy w kadrze już swoje zagrali. Może renesans formy? Nie wiem, wydaje mi się, że kluczowy będzie mecz ze Szwecją. Ci z kolei niestety przyjadą bez dwóch bardzo ważnych graczy, ale będą liczyć się, mam nadzieję, że awans do 1/2 w Szwecji nie był przypadkiem, bo lubię ten zespół, a jest kilku naprawdę fajnych graczy. 3 wspaniałych graczy na bramce, a nie jedzie niestety Dan Beutler. 2 pozostałe zespoły, to drużyny grające handball fajny, potrafią tym groźnym pokazać, że grać potrafią. Czechy i Macedonia – Filip Jicha i Kirił Lazarow, takie jest większości skojarzenie, ale i tak jest. Pomimo posiadania w składzie wielu graczy, jak Kubes, Stochl, Sobol, Nocar czy Mojsovski, Angelovski, Mitrevski czy Georgievski, to właśnie ci dwaj gracze regularnie rzucają swoje. W nieco ponad 100 występach w kadrze, Filip uzbierał ponad 600 bramek a Łazarow prawie 800. W tej grupie faworytem powinni być Niemcy, ale raczej zdecyduje mecz ze Szwecją, o ile obie drużyny w spotkaniach z Czechami i Macedonią zachowają koncentrację.
Grupa C
Czy już w I kolejce wszystko może być jasne? W końcu w I kolejce zmierzą się Francuzi z Hiszpanami, czyli dwaj najwięksi faworyci. Mecz będzie bardzo ważny w końcowym rozrachunku, bo to zdecydowanie najwięksi faworyci. Kadry Francji i Hiszpanii zdecydowanie przewyższają Węgrów i Rosjan. Ci przedostatni mają swego rodzaju pecha. Skład – jest, jak najbardziej taki, który pozwala spokojnie bić się o medale w przypadku pozytywnych rozstrzygnięć i pewnego rodzaju szczęścia. Od paru lat jednak to się nie udaje, pomimo posiadania w składzie kilku zawodników klasy światowej jak Krivokapić, jak Ilyes, bracia Ivancsik. Rosja to wiadomo, głównie Czechowskie Niedźwiedzie, czyli liczący się w klubowej piłce zespół, mają zawodników naprawdę wielkiej, wielkiej klasy, pozycje obsadzone są świetnie, w polu wygląda to naprawdę nieźle, bramkarze nie są co prawda tak mocnym punktem kamandy Maksimowa, choć nieraz potrafią pokazać się z dobrej strony. Przede wszystkim Francja musi być od początku w dobrej formie, i to jest pewnego rodzaju nowość, mają trudną grupę, trudną II Fazę Grupową i nie mogą się "opierdzielać", bo może mieć to opłakane skutki w postaci szybkiej straty punktów, to naprawdę patrząc na rundę zasadniczą może mieć brzemienne skutki. Dlatego Francja od początku skoncentrowana, oby Hiszpanie w formie, oby Węgrzy i Rosjanie pokazali potencjał, a będzie ciekawie jak nigdzie :wink:
Grupa D
Tu można powiedzieć, że ewryfink ken hapen, ale to Chorwacja wychodzi na czoło w tym przypadku. Islandia, trzeba o tym wspomnieć, ma jeden, ale ogromny problem, bo zabraknie Olafura Stefanssona, zawodnika, który gdyby miał zagrać w Serbii przełamałby niemal nieosiągalną granicę 1500 bramek dla reprezentacji! 6 lat młodszy od niego Gudjon Valur Sigurdsson musi wziąć na siebie ciężar gry, o co osobiście obawiam się, jest to zawodnik znakomity w kontrze, ze skrzydła i z karnych, ale raczej sam nie jest w stanie tylu rzeczy co zwykle Olafur zrobić. Chorwacja ma zdecydowanie najmniej problemów kadrowych jeśli chodzi o większość drużyn walczących o medale na tym turnieju, zagrają chyba wszyscy ważni zawodnicy od Alilovicia, po Gojuna przez największe gwiazdy jak Ivano Balić i Domagoj Duvnjak. Rok temu Chorwacja niestety dała pupy dość mocno, zdobywając ledwie 5 czy 6 miejsce, ale teraz grając niemal u siebie, muszą zagrać lepiej. Rywale w grupie i to wszyscy trzej, są co prawda słabsi od Chorwacji, ale to duża klasa sportowa. Słowenia w 2010 roku pokazała naprawdę wiele dobrego handballu, remisując z nami czy ogrywając Szwedów. Naprawdę jest to zespół o dużym potencjale, gra ładny dla oka handball, i co może być ważne, ma w składzie i młodych i doświadczonych grajków jak M. Zvizej, Marguc, czy tych starszych jak Skof, Zorman, L. Zvizej i wielu innych – będą groźni. No i Norwegia, czyli zespół co roku sięgający aspiracjami do 1/2, i chyba bardzo pechowy. Ostatnie ME to porażki -1 z Danią i Islandią, mieli więc ogromnego pecha. Potencjał jest. W takich graczach jak Tvedten, Myrhol i Lund, naprawdę tkwią duże możliwości.
I o naszych Orzełkach słów kilka :wink: :
W tym roku musimy powalczyć o wysokie cele, będzie o to trudno, nie możemy skorzystać z graczy jak Lijewski i Szmal. Motywatorów, strzelców (w końcu Szmal też kiedyś swoje strzelił :wink ???? i liderów drużyny. Bez nich będzie bardzo trudno. Ja liczę w tym roku na to co pokazuje w klubie Mariusz Jurkiewicz, który nieraz w Ciudad Real pokazuje niesamowite rzeczy, a to w końcu najlepszy zespół świata, lub jeden z najlepszych. Lijewski Krzysiu gra również dobrze w Rhein-Neckar Lowen, czołowym Bundesteamie. Swoje gra również Michał Jurecki, Bartek Jaszka prowadzi Fuchse do triumfów w lidze i Champions League. I co więcej? Liczmy na przebudzenie Karola, liczmy na fantazję Rosińskiego i doświadczenie Grzesia Tkaczyka. Precyzja Tłuczyńskiego, młodzieńcza fantazja Wyszomirskiego poparta niesamowitymi zdolnościami motywowania drużyny przez drugiego bramkarza Marcina Wicharego, i chyba tyle. Liczmy na to, że każdy z pozostałych graczy zagra na 100% możliwości, a obrona będzie staliła monolit.
To myślenie życzeniowe, a rzeczywistość jest inna. Pierwszy mecz z Serbami będzie na pewno kluczowy. Niebardzo lubimy grać czy to jeśli chodzi o kluby czy też reprezentacje z Bałkanami. Chorwacja, Słowenia i Serbia to nie są przeciwnicy dla nas, pamiętamy też wtopę z Macedonią 3 lata temu. Serbia będzie dla nas trudnym do ogrania przeciwnikiem, o tym wiemy chyba wszyscy. Nigdy nie gra się dobrze z gospodarzem, na pewno w inauguracji. Na co możemy liczyć, to na pewno na słabą psychikę Serbów, rok temu okazali się od nas słabsi w nerwowej końcówce i liczmy na to raz jeszcze. Dania drużyna absolutnie kosmiczna, i z perspektywy czasu patrząc na to, że ulegliśmy im rok temu zaledwie jednym golem, będąc w tak koszmarnej dyspozycji napawa mnie optymizmem. Słowacja to zespół również mocny, ale musimy ich ograć, to jest zdecydowanie konieczne, wiemy o ich potencjale, wiemy, że przegrywaliśmy z nimi rok temu na MŚ bardzo długo, udało się ostatecznie wygrać. Oby tym razem było podobnie.
Na Imprezie pojawi się naprawdę wiele, wiele znakomitych zespołów, z wieloma świetnymi zawodnikami. Zabraknie niestety kilku wspaniałych graczy. Zaczynając od Grupy A, nie zobaczymy Jespera Noddesbo i Lasse Boesena, oraz Sławomira Szmala i Marcina Lijewskiego. Słowacja przyjedzie bez Tomasa Stranovsky'ego, a w kadrze Serbii zabraknąć może Zarko Sesuma! Niemcy na Bałkany przyjadą co prawda ze wsparciem swoich Januszów, ale zabraknąć może w ich składzie Mimiego Krausa oraz skrzydłowych Kilonii Christiana Sprengera oraz Dominika Kleina. Szwecja będzie musiała sobie radzić bez Oscara Carlena i Jonassa Kallmana.
Francuzi zagrają w niepełnym składzie, bez Williama Acambray'a oraz Michela Guigou. Hiszpania bez "swojego" podstawowego bramkarza Arpada Sterbika, a po stronie Węgier już definitywnie zabraknie Laszlo Nagy'a, który zagra dla Hiszpanii, która to skądinąd lubuje się w naturalizacji graczy (Rutenka, Sterbik czy teraz Nagy).
Boris Denic nie bedzie mogl skorzystac z Nenada Bibliji i Jure Nateka czyli dwóch połówek słoweńskiej kadry, nie zobaczymy w Serbii wielkiego Olafura Stefanssona, i to chyba największy uszczerbek na jakości zbliżającego Euro.
Niżej informacje o Arenach zbliżających się Mistrzostw + najbardziej przydatne linki.
Linkownia:
Szerokie składy wszystkich drużyn
Składy "ścisłe"
Terminarz Mistrzostw
Plan transmisji w TVP
Oficjalna strona turnieju
Polski najlepszy serwis informacyjny nt. turnieju
Tobet
Bet 365 - czyli buki z prawdopodobnie najlepszą ofertą na zbliżające się Euro
Sportingbet - sponsor forumowego konkursu
Pozwolę sobię ocenić poszczególne grupy:
Grupa A
Czyli grupa dość mocna, z faworytem w postaci podopiecznych Ulrika Vilbeka, zespołu wicemistrzów świata. Wicemistrz świata z roku 2007 również jest tu obecny, a chodzi o naszą kadrę :wink: W Belgradzie czekają nas wyrównane spotkania na bardzo wysokim poziomie, jest to grupa chyba zaraz po tej francusko-hiszpańskiej najmocniejsza. Serbia gospodarz czyli zdecydowanie jeden z zespołów o niespełnionym potencjale. Gracze klubów naprawdę znakomitych jak Veszprem, jak Rhein-Neckar Lowen, no i takich tuzów jak Kiel...ce i Kiel ???? Polska, to zespół, któremu z wiadomych przyczny poświęce esej, ale na pewno może się tu liczyć! Mamy wspaniały zespół, oby pewne elementy zaskoczyły, i powalczyć po prostu musimy. Słowacja czyli teoretycznie najsłabszy zespół w stawce tej grupy, ale może nie? Są nazwiska, które wrażenie robią jak Stranovsky, Kukucka. Zabraknie ważnego zawodnika, tj. Tomasa Stranovsky'ego czyli świetnego skrzydłowego. No i Dania czyli najlepszy zespół w grupie, w którym gwiazda jest na każdej pozycji, od bramki po pierwszą i drugą linię. Zabraknie Jespera Nøddesbo, być może Lasse Boesena, ale są to osłabienia, które mogą być zdecydowanie nadrobione grą innych zawodników czy formacji. Faworyt to bezsprzecznie Dania, a Polska i Serbia to ekipy, które stawiam na równi, i zwycięzca tego meczu może jak najbardziej myśleć o półfinale, gdyż nie ma naprawdę powodów by bać się Niemców i Szwecji – oba to zespoły porównywalne z Srbiją i Polską.
Grupa B
Grupa chyba mimo wszystko najsłabsza, w której nie znajduje się żaden faworyt do złota, powiem tu zupełnie szczerze. Wiadomo, że Niemcy co roku skład taki, który pozwala im myśleć o medalach, ale prawda jest taka, że dopóki nie zagrają u siebie, to medalu nie zobaczą. Zaskutkowało to zmianą trenera, teraz do sukcesów bedzie Niemczurów prowadził Martin Heuberger, choć pewną funkcję w drużynie będzie piastował również dawny szkoleniowiec Heiner Brand. W tym sezonie jest kilku zawodników wyróżniających się na parkietach Bundesligi, jak mniej znani dotąd Christopherssen czy Pfahl. Grają znakomicie tacy zawodnicy jak Heinevetter, Glandorf i Preiss, którzy w kadrze już swoje zagrali. Może renesans formy? Nie wiem, wydaje mi się, że kluczowy będzie mecz ze Szwecją. Ci z kolei niestety przyjadą bez dwóch bardzo ważnych graczy, ale będą liczyć się, mam nadzieję, że awans do 1/2 w Szwecji nie był przypadkiem, bo lubię ten zespół, a jest kilku naprawdę fajnych graczy. 3 wspaniałych graczy na bramce, a nie jedzie niestety Dan Beutler. 2 pozostałe zespoły, to drużyny grające handball fajny, potrafią tym groźnym pokazać, że grać potrafią. Czechy i Macedonia – Filip Jicha i Kirił Lazarow, takie jest większości skojarzenie, ale i tak jest. Pomimo posiadania w składzie wielu graczy, jak Kubes, Stochl, Sobol, Nocar czy Mojsovski, Angelovski, Mitrevski czy Georgievski, to właśnie ci dwaj gracze regularnie rzucają swoje. W nieco ponad 100 występach w kadrze, Filip uzbierał ponad 600 bramek a Łazarow prawie 800. W tej grupie faworytem powinni być Niemcy, ale raczej zdecyduje mecz ze Szwecją, o ile obie drużyny w spotkaniach z Czechami i Macedonią zachowają koncentrację.
Grupa C
Czy już w I kolejce wszystko może być jasne? W końcu w I kolejce zmierzą się Francuzi z Hiszpanami, czyli dwaj najwięksi faworyci. Mecz będzie bardzo ważny w końcowym rozrachunku, bo to zdecydowanie najwięksi faworyci. Kadry Francji i Hiszpanii zdecydowanie przewyższają Węgrów i Rosjan. Ci przedostatni mają swego rodzaju pecha. Skład – jest, jak najbardziej taki, który pozwala spokojnie bić się o medale w przypadku pozytywnych rozstrzygnięć i pewnego rodzaju szczęścia. Od paru lat jednak to się nie udaje, pomimo posiadania w składzie kilku zawodników klasy światowej jak Krivokapić, jak Ilyes, bracia Ivancsik. Rosja to wiadomo, głównie Czechowskie Niedźwiedzie, czyli liczący się w klubowej piłce zespół, mają zawodników naprawdę wielkiej, wielkiej klasy, pozycje obsadzone są świetnie, w polu wygląda to naprawdę nieźle, bramkarze nie są co prawda tak mocnym punktem kamandy Maksimowa, choć nieraz potrafią pokazać się z dobrej strony. Przede wszystkim Francja musi być od początku w dobrej formie, i to jest pewnego rodzaju nowość, mają trudną grupę, trudną II Fazę Grupową i nie mogą się "opierdzielać", bo może mieć to opłakane skutki w postaci szybkiej straty punktów, to naprawdę patrząc na rundę zasadniczą może mieć brzemienne skutki. Dlatego Francja od początku skoncentrowana, oby Hiszpanie w formie, oby Węgrzy i Rosjanie pokazali potencjał, a będzie ciekawie jak nigdzie :wink:
Grupa D
Tu można powiedzieć, że ewryfink ken hapen, ale to Chorwacja wychodzi na czoło w tym przypadku. Islandia, trzeba o tym wspomnieć, ma jeden, ale ogromny problem, bo zabraknie Olafura Stefanssona, zawodnika, który gdyby miał zagrać w Serbii przełamałby niemal nieosiągalną granicę 1500 bramek dla reprezentacji! 6 lat młodszy od niego Gudjon Valur Sigurdsson musi wziąć na siebie ciężar gry, o co osobiście obawiam się, jest to zawodnik znakomity w kontrze, ze skrzydła i z karnych, ale raczej sam nie jest w stanie tylu rzeczy co zwykle Olafur zrobić. Chorwacja ma zdecydowanie najmniej problemów kadrowych jeśli chodzi o większość drużyn walczących o medale na tym turnieju, zagrają chyba wszyscy ważni zawodnicy od Alilovicia, po Gojuna przez największe gwiazdy jak Ivano Balić i Domagoj Duvnjak. Rok temu Chorwacja niestety dała pupy dość mocno, zdobywając ledwie 5 czy 6 miejsce, ale teraz grając niemal u siebie, muszą zagrać lepiej. Rywale w grupie i to wszyscy trzej, są co prawda słabsi od Chorwacji, ale to duża klasa sportowa. Słowenia w 2010 roku pokazała naprawdę wiele dobrego handballu, remisując z nami czy ogrywając Szwedów. Naprawdę jest to zespół o dużym potencjale, gra ładny dla oka handball, i co może być ważne, ma w składzie i młodych i doświadczonych grajków jak M. Zvizej, Marguc, czy tych starszych jak Skof, Zorman, L. Zvizej i wielu innych – będą groźni. No i Norwegia, czyli zespół co roku sięgający aspiracjami do 1/2, i chyba bardzo pechowy. Ostatnie ME to porażki -1 z Danią i Islandią, mieli więc ogromnego pecha. Potencjał jest. W takich graczach jak Tvedten, Myrhol i Lund, naprawdę tkwią duże możliwości.
Terminarz decydujących spotkań (grupy wyżej :smile ???? :
I o naszych Orzełkach słów kilka :wink: :
W tym roku musimy powalczyć o wysokie cele, będzie o to trudno, nie możemy skorzystać z graczy jak Lijewski i Szmal. Motywatorów, strzelców (w końcu Szmal też kiedyś swoje strzelił :wink ???? i liderów drużyny. Bez nich będzie bardzo trudno. Ja liczę w tym roku na to co pokazuje w klubie Mariusz Jurkiewicz, który nieraz w Ciudad Real pokazuje niesamowite rzeczy, a to w końcu najlepszy zespół świata, lub jeden z najlepszych. Lijewski Krzysiu gra również dobrze w Rhein-Neckar Lowen, czołowym Bundesteamie. Swoje gra również Michał Jurecki, Bartek Jaszka prowadzi Fuchse do triumfów w lidze i Champions League. I co więcej? Liczmy na przebudzenie Karola, liczmy na fantazję Rosińskiego i doświadczenie Grzesia Tkaczyka. Precyzja Tłuczyńskiego, młodzieńcza fantazja Wyszomirskiego poparta niesamowitymi zdolnościami motywowania drużyny przez drugiego bramkarza Marcina Wicharego, i chyba tyle. Liczmy na to, że każdy z pozostałych graczy zagra na 100% możliwości, a obrona będzie staliła monolit.
To myślenie życzeniowe, a rzeczywistość jest inna. Pierwszy mecz z Serbami będzie na pewno kluczowy. Niebardzo lubimy grać czy to jeśli chodzi o kluby czy też reprezentacje z Bałkanami. Chorwacja, Słowenia i Serbia to nie są przeciwnicy dla nas, pamiętamy też wtopę z Macedonią 3 lata temu. Serbia będzie dla nas trudnym do ogrania przeciwnikiem, o tym wiemy chyba wszyscy. Nigdy nie gra się dobrze z gospodarzem, na pewno w inauguracji. Na co możemy liczyć, to na pewno na słabą psychikę Serbów, rok temu okazali się od nas słabsi w nerwowej końcówce i liczmy na to raz jeszcze. Dania drużyna absolutnie kosmiczna, i z perspektywy czasu patrząc na to, że ulegliśmy im rok temu zaledwie jednym golem, będąc w tak koszmarnej dyspozycji napawa mnie optymizmem. Słowacja to zespół również mocny, ale musimy ich ograć, to jest zdecydowanie konieczne, wiemy o ich potencjale, wiemy, że przegrywaliśmy z nimi rok temu na MŚ bardzo długo, udało się ostatecznie wygrać. Oby tym razem było podobnie.
Na Imprezie pojawi się naprawdę wiele, wiele znakomitych zespołów, z wieloma świetnymi zawodnikami. Zabraknie niestety kilku wspaniałych graczy. Zaczynając od Grupy A, nie zobaczymy Jespera Noddesbo i Lasse Boesena, oraz Sławomira Szmala i Marcina Lijewskiego. Słowacja przyjedzie bez Tomasa Stranovsky'ego, a w kadrze Serbii zabraknąć może Zarko Sesuma! Niemcy na Bałkany przyjadą co prawda ze wsparciem swoich Januszów, ale zabraknąć może w ich składzie Mimiego Krausa oraz skrzydłowych Kilonii Christiana Sprengera oraz Dominika Kleina. Szwecja będzie musiała sobie radzić bez Oscara Carlena i Jonassa Kallmana.
Francuzi zagrają w niepełnym składzie, bez Williama Acambray'a oraz Michela Guigou. Hiszpania bez "swojego" podstawowego bramkarza Arpada Sterbika, a po stronie Węgier już definitywnie zabraknie Laszlo Nagy'a, który zagra dla Hiszpanii, która to skądinąd lubuje się w naturalizacji graczy (Rutenka, Sterbik czy teraz Nagy).
Boris Denic nie bedzie mogl skorzystac z Nenada Bibliji i Jure Nateka czyli dwóch połówek słoweńskiej kadry, nie zobaczymy w Serbii wielkiego Olafura Stefanssona, i to chyba największy uszczerbek na jakości zbliżającego Euro.
Niżej informacje o Arenach zbliżających się Mistrzostw + najbardziej przydatne linki.
Areny Mistrzostw
Serbskie hale przygotowane na przybycie najlepszych zawodników na świecie może nie są największe, lecz będą zapełnione. Organizatorzy zapewniają o świetniej frekwencji. Powtórki z paru poprzednich imprez mistrzowskich nie musimy się obawiać.
"Jesteśmy zachwyceni sprzedażą, bo pierwsza faza grupowa oraz druga faza grupowa w Niszu, Vrsaczu i Belgradzie będzie rozgrywana przy pełnych trybunach. Dynamika sprzedaży w ostatnich sześciu tygodniach była imponująca. Jesteśmy spokojni o zapełnienie trybun do końca turnieju."
BELGRAD | Pionir Hall| 8.150
Pionir Hall została wybudowana w 1973 roku. Na co dzień występują w niej koszykarze Partizana i Crveny Zvezdy. Niejednokrotnie grali tam serbscy siatkarze. Kibice gospodarzy potrafią zrobić tam niezły hałas. To właśnie w Pionir Hall rozgrywki zaczną nasi Gladiatorzy.
NOWY SAD | Spens | 8.000
Kibice w Nowym Sadzie mogą spodziewać się samym genialnych pojedynków rozgrywanych na miejscowej hali. Walkę o ćwierćfinał stoczą tam drużyny z grupy C, czyli Hiszpanie, Francuzi, Węgrzy a także Rosjanie.
VRSAC | Millennium Hall | 4.058
Hala jeszcze pachnie nowością. Oddana do użytku w 2005 r. Słynie również z świetnej atmosfery, o której polskim szczypiornistom mogą opowiedzieć siatkarze. Przyjemności gry na tym obiekcie dostąpią drużyny z grupy D a więc: Chorwacja, Islandia, Norwegia, Słowenia. Bilety już zostały wykupione. Możemy spodziewać się wielu kibiców z Chorwacji, Słowenii a także Norwegii. Islandia też nigdy nie odstaje.
NISZ | Cair Arena | 4.000
Cair Arena wybudowana została w 1974. Pamięta już turnieje rangi mistrzowskiej. W 2009 Nisz gościł najlepsze zawodniczki z Europy. Obiekt poddany został gruntownej renowacji. Swoje mecze grupowe rozegrają tam Szwedzi, Niemcy, Czesi oraz Macedonia
BELGRAD | Arena Belgrad | 19.982
I na koniec arena finału Mistrzostw Europy w Serbii. 5. w Europie hala jeżeli chodzi o pojemność trybun która może być rozszerzona nawet do 25 tysięcy. Do drugiej rundy grupowej rozgrywanej w Belgradzkiej Arenie awansują po 3 najlepsze zespoły z grup A i B. Również i tam rozegrane zostaną Półfinały, mecz o 3. miejsce i wielki FINAŁ.
Serbskie hale przygotowane na przybycie najlepszych zawodników na świecie może nie są największe, lecz będą zapełnione. Organizatorzy zapewniają o świetniej frekwencji. Powtórki z paru poprzednich imprez mistrzowskich nie musimy się obawiać.
"Jesteśmy zachwyceni sprzedażą, bo pierwsza faza grupowa oraz druga faza grupowa w Niszu, Vrsaczu i Belgradzie będzie rozgrywana przy pełnych trybunach. Dynamika sprzedaży w ostatnich sześciu tygodniach była imponująca. Jesteśmy spokojni o zapełnienie trybun do końca turnieju."
BELGRAD | Pionir Hall| 8.150
Pionir Hall została wybudowana w 1973 roku. Na co dzień występują w niej koszykarze Partizana i Crveny Zvezdy. Niejednokrotnie grali tam serbscy siatkarze. Kibice gospodarzy potrafią zrobić tam niezły hałas. To właśnie w Pionir Hall rozgrywki zaczną nasi Gladiatorzy.
NOWY SAD | Spens | 8.000
Kibice w Nowym Sadzie mogą spodziewać się samym genialnych pojedynków rozgrywanych na miejscowej hali. Walkę o ćwierćfinał stoczą tam drużyny z grupy C, czyli Hiszpanie, Francuzi, Węgrzy a także Rosjanie.
VRSAC | Millennium Hall | 4.058
Hala jeszcze pachnie nowością. Oddana do użytku w 2005 r. Słynie również z świetnej atmosfery, o której polskim szczypiornistom mogą opowiedzieć siatkarze. Przyjemności gry na tym obiekcie dostąpią drużyny z grupy D a więc: Chorwacja, Islandia, Norwegia, Słowenia. Bilety już zostały wykupione. Możemy spodziewać się wielu kibiców z Chorwacji, Słowenii a także Norwegii. Islandia też nigdy nie odstaje.
NISZ | Cair Arena | 4.000
Cair Arena wybudowana została w 1974. Pamięta już turnieje rangi mistrzowskiej. W 2009 Nisz gościł najlepsze zawodniczki z Europy. Obiekt poddany został gruntownej renowacji. Swoje mecze grupowe rozegrają tam Szwedzi, Niemcy, Czesi oraz Macedonia
BELGRAD | Arena Belgrad | 19.982
I na koniec arena finału Mistrzostw Europy w Serbii. 5. w Europie hala jeżeli chodzi o pojemność trybun która może być rozszerzona nawet do 25 tysięcy. Do drugiej rundy grupowej rozgrywanej w Belgradzkiej Arenie awansują po 3 najlepsze zespoły z grup A i B. Również i tam rozegrane zostaną Półfinały, mecz o 3. miejsce i wielki FINAŁ.
Linkownia:
Szerokie składy wszystkich drużyn
Składy "ścisłe"
Terminarz Mistrzostw
Plan transmisji w TVP
Oficjalna strona turnieju
Polski najlepszy serwis informacyjny nt. turnieju
Tobet
Bet 365 - czyli buki z prawdopodobnie najlepszą ofertą na zbliżające się Euro
Sportingbet - sponsor forumowego konkursu