Tutaj zrobie juz zbiorczy post dotyczacych trzech pozostalych spotkan i postaram sie kazde krociutko opisac.
Polska-Serbia, + 45,5 pkt. w 1 secie za 1,65 (Fortuna) 22:25
Hitowe starcie w naszej grupie juz na poczatku rywalizacji, i to na dodatek na Stadionie Narodowym. Male
deja vu z 2014 roku, bo i miejsce to samo, i przeciwnik rowniez. Ciezko wytypowac w tym meczu zwyciezce, ja osobiscie przestrzegam przed takich hurraoptymizmem skierowanym w strone Serbow, bo na imprezie gral nie bedzie Ivovic, co stanowi olbrzymi problem dla
Plavi. Owszem, w Resovii Marko mial przestoje i gral raczej srednio, ale od dwoch sezonow w kadrze prezentuje on znacznie wyzszy poziom i bardzo przyjemnie sie go oglada. Teraz podstawowa pare przyjmujacych tworzyc beda najprawdopodobniej Uros Kovacevic z Petriciem. Pierwszy to na pewno jeden z ciekawszych zawodnikow mlodego pokolenia, dodatkowym atut stanowi fakt, ze jest on leworeczny. Petric to polka nizej od Ivovicia, co wielokrotnie pokazywal juz w tym sezonie w klubie, mozna to bylo takze zaobserwowac w meczach
LM, gdzie wygladal czasem jak dziecko we mgle, popelniajac glupie bledy. Na pewno latwy cel do ustrzelenia zagrywka i przypuszczam, ze na niego kierowane beda nasze serwisy. Petric jednak niezle gra w ataku, zagrywka tez potrafi postraszyc, ale koniec koncow, to jednak znaczny regres w stosunku do Ivovicia. Serbowie sa bardzo mocni na srodku: Lisinac to obecnie jeden z lepszych srodkowych na swiecie, poza tym bardzo solidni i doswiadczeni Podrascanin ze Stankoviciem, tworzacy rowniez bardzo dlugo duet srodkowych w klubie. Jovovic to solidny zawodnik, prochu na pewno juz nie wymysli, ale gre przy dokladnym przyjeciu poprowadzic umie calkiem dobrze, na libero tez ograni Majstorovic i Rosic. Pozycja atakujacego piekielnie mocna, bo obok swietnego Atanasijevicia mamy jedno z objawien ostatniego czasu, czyli Luburicia. Ciekawe ktory wystapi w pierwszym skladzie? Chyba jednak bardziej doswiadczony
Atan, chociaz Grbic potrafi czasem zaskoczyc.
Polska... Bedac calkowicie szczerym, to sam nie wiem czego sie spodziewac po naszych reprezentantach. Z jednej strony gramy u siebie i to na pewno potezny
handicap dla naszych, ale ostatnimi czasy nic wielkiego nie gramy. Obraz wydaje mi sie, ze troche zaciemnia Memorial Wagnera, ktory wygralismy, ale czy gra naprawde byla taka przekonywujaca? Srednio. Z
Rosja wrocilismy z 0:2 i troche bardziej bylo tak, ze to Sborna to spotkanie przegrala, anizeli my wygralismy.
Francja bez N'Gapetha tez nas ograla, co na pewno dumy nam nie przynosi. Wygrana 3:0 z grajaca bez Perrina Kanada? No szalu nie ma. Przede wszystkim jednak mnie bardzo Polacy zawiedli podczas tegorocznej Ligi Swiatowej, gdzie prezentowali sie slabiutko. Nie wygrac ostatniego meczu z pol-amatorska druzyny z
USA, to naprawde jest powod do wstydu. Konarski nie dokonczyl dzisiaj treningu, co nie napawa optymizmem, biorac pod uwage, ze do dyspozycji trener ma tylko kompletnie niedoswiadczonego Kaczmarka. Na marginesie, to zawodnik z duzymi mozliwosciami, ale jednak kompletnie nieograny na tego typu imprezach, poza tym pamietajmy, ze gramy jutro na Narodowym przy kilkudziesieciu tysiacach widzow, co jak na mecz siatkowki sytuacja jest niespotykana. Ja liczylem, ze Konarski bedzie naszym najgrozniejszym zawodnikiem i to bedzie jego turniej, po ktorym juz nie bedzie tak krytykowany, ze sobie nie radzi w kadrze, ze tylko z Toniuttim gral skutecznie itd itp. Coz, zobaczymy, ale na pewno nie rokuje to dobrze. Na rozegraniu Lomacz z Drzyzga, ktory z sezonu na sezon prezentuje sie gorzej, moze odzyje po zmianie otoczenia. Dodatkowo Lomaczowi brakuje jednak paru centymetrow w bloku, a w kadrze Serbii wszyscy zawodnicy maja doskonale warunki fizyczne. Po Kubiaku z Kurkiem nie wiem czego sie spodziewac, na papierze wyglada to super: defensywny + skrajnie ofensywny przyjmujacy, ale ich braki ostatnio sa za czesto obnazane. Ja licze na eksplozje Kurka, ktory ma tez cos do udowodnienia: nie zapominajmy, ze on w zlotej druzynie w 2014 roku ostatecznie sie nie znalazl. Ja przypuszczam, iz on bedzie gral na 110%, ma ogromne doswiadczenie juz na arenie miedzynarodowej i to on ten zespol powinien poprowadzic do zwyciestw. Kubiak rok temu na Igrzyskach Olimpijskich zawiodl mnie najbardziej, poza tym ciagle mam niesmak za to jego prostackie zachowanie po meczu z Amerykanami. Moze na boisku pokaze pelnie swoich mozliwosci? Serdecznie tego mu zycze. Na srodku troche niepewnosci wzbudza ostateczna dyspozycja Bienka, bo pojawialy sie glosy, ze moze on w ogole nie zagrac; ostatecznie jednak jest. Na srodku zacznie pewnie z Lemanskim, ktory ostatnio robi prawdziwa furore, ale dla niego bedzie to pierwszy mecz o taka stawke. Zatorski na pewno swoje w obronie zrobi, miejmy nadzieje, ze nie bedzie mial problemow z przyjeciem.
Podsumowujac, najwiekszy atut reprezentacji Serbii, to w mojej ocenie zagrywka. Pamietam jak rok temu podczas finalu LS kazdy zawodnik posylal na druga strone piekielnie mocna bombe, ktorej nie byli w stanie odebrac Brazylijczycy. Sklad jest praktycznie ten sam (poza wspomnianym Ivoviciem) i to powinno procentowac. Plus dla nas, bo gramy u siebie i publicznosc na pewno bedzie stanowic spory atut podczas tego spotkania, jednak
Serbia to doswiadczona druzyna i z presja powinna sobie poradzic. Ja spodziewam sie bardzo wyrownanego spotkania od samego poczatku, gdzie na poczatku obie druzyny beda przyzwyczajac sie do gry w nieco innych warunkach niz zwykle. Trudno mi uwierzyc, aby od poczatku ktoras z druzyn stworzyla sobie kilkupunktowa przewage. Licze na wyrownany mecz, z setami granymi na przewage, dlatego tez dorzucam:
+184,5 pkt. za 1,84 (Fortuna) 0:3 (22:25, 22:25, 20:25)
Slowenia-Hiszpania, -175,5 pkt. za 1,84 (Fortuna)
3:0 (27:25, 25:15, 25:16)
Dla mnie kurs bomba.
Hiszpania to chyba najwiekszy Kopciuszek ME i wcale nie bede zaskoczony, gdy skoncza oni swoje rozgrywki, nie ugrywajac nawet seta. Przede wszystkim, to tzw.
must win dla Slowencow, jak zreszta dla kazdej z pozostalych druzyn w tej grupie. Jezeli Slowency chca powalczyc o wyjscie z grupy, to po prostu musza ten mecz wygrac szybko i bezbolesnie. To pierwszy mecz w grupie wiec o zadnych kalkulacjach, czy zmeczeniach nie ma mowy. Na pewno oslabieniem jest brak Cebulja, ale jego miejsce w szostce zajmie pewnie Sket i na tle takiego przeciwnika nie powinno byc to w zadnym stopniu odczuwalne. Sklad Slowencow jest bardzo dobrze zbilansowany, swietnie momentami gral w tym sezonie Urnaut i to on powinien ciagnac ta reprezentacje w najwazniejszych momentach. Dodatkowy plusik na pewno nalezy sie osobie trenera, bowiem Slobodan Kovac to bardzo przyszlosciowy i ciekawy coach. No i nie zapominajmy, ze Slowenia broni drugiego miejsca z poprzedniego czempionatu. O Hiszpanach za bardzo rozpisywal sie nie bede, bo tak jak juz wspomnialem, dla mnie to chyba najslabsza reprezentacja na tych Mistrzostwach. Przedstawiciele z Polwyspu Iberyjskiego przegrali 0:3 z
Belgia, ktora poziom prezentuje bardzo zblizony do Slowenii (pod koniec maja Slowency nawet wygrali z nimi 3:1). Spodziewam sie maksymalnego spiecia od poczatku meczu i checi jak najszybszego zakonczenia pojedynku, bo jednak mecze z
Rosja, a przede wszystkim Bulgaria beda znacznie wazniejsze. Poza tym dobrze sie tez prezentowali w meczach sparingowych. Typ ma duze szanse wejsc nawet przy 4 setach, chociaz ja stawiam na 3:0 dla Slowenii, zatem:
Slowenia wygra 3:0 za 2,05 (Fortuna)
Finlandia-Estonia, Finlandia wygra za 1,67 (Fortuna)
3:2 (25:21, 25:22, 25:27, 22:25, 15:9)
Zapowiada nam sie wyrownany pojedynek w starciu reprezentacji Suomi z Estonczykami.
Estonia ostatnimi czasy zrobila naprawde gigantyczny krok i prezentuje podobny poziom jak pare lat temu...
Finlandia. Druzyna, z ktora zawsze nalezy sie liczyc i nie mozna jej lekcewazyc. Przede wszystkim licze na wieksze doswiadczenie reprezentantow Finlandii, maja oni bowiem zawodnikow, ktorzy juz od dluzszego czasu wystepuja na wiekszych imprezach, takich jak: Siltala, Tervaportti oraz Ojansivu. Ten ostatni wyrosl ostatnio na najgrozniejszego zawodnika tego teamu. Finowie w sparingach dwukrotnie pewnie pokonali Slowakow i powinni byc w dobrych nastrojach przed inaugracja ME.
Wyjsciowy sklad Estonczykow wyglada naprawde niezle, problemem jednak jest marna lawka rezerwowych. Szczegolnie dotyczy to pozycji przyjmujacego, ktora jest
de facto najwazniejsza w siatkowce. Na ataku fajnie poczyna sobie Venno, na srodku doskonale znany z gry w Polsce Kreek, na rozegraniu niezwykle solidny Toobal. Wyglada to obiecujaco, ale dla tego baltyckiego kraju to tak naprawde pierwszy powazny mecz w tak prestizowej imprezie i nie wiadomo jak zawodnicy poradza sobie z presja.
Ja w tym meczu ide w stronie Finow, bo jednak sa bardziej doswiadczona druzyna i powinno to w takim meczu zaprocentowac. Jako ciekawostke podam fakt, ze najprawdopodobniej w Gdansku zobaczymy wielu kibicow z obu tych panstw, bowiem wykupili oni lacznie ok. 8 tysiecy biletow. Na pewno bedzie to ciekawe spotkanie, ktore powinno byc niezwykle wyrownane, bowiem watpie, aby ktoras z druzyn osiagnela w nim znaczna przewage; nie wykluczam tez tie-breaka, dlatego:
+182,5 pkt. za 1,66 (Fortuna)