Koniec fikcji, zaczyna się poważne granie. Stawka jest wielka, bo półfinały, czyli strefa medalowa.
Po komicznym wczorajszym dniu, dzisiaj niespodzianek już nie będzie. 4 pojedynki, 4 murowanych faworytów
Niemcy(-1.5s) -
Czechy 1
Rosja - Słowenia 1
Serbia - Bułgaria 1
Włochy -
Belgia 1
kurs @3.84
Niemcy z Czechami spotkali się już w fazie grupowej. Był to zwyczajny pogrom i szybkie zwycięstwo 3:0. W każdym secie ogromna bardzo znacząca przewaga ( do 19,14,20 ). Czesi grają bardzo dziwny turniej, ograli Słowaków, których brał każdy, przegrali do 0 z Włochami i Niemcami. Teraz nagle zwycięstwo z Francuzami, ale z Trójkolorowymi, którzy na tych ME grają beznadziejnie. Mecz skończyli przed 23, mało czasu na regenerację, do tego drugi dzień konia z rzędu im się nie przytrafi.
Niemcy grają za to wybornie od początku. Grozer, Kaliberda. Fromm, Kampa, wiedzą o co walczą i ten mecz biorą bez problemu.
Rosja - Słowenia
Rosjanie typowani jako faworyci całego turnieju. Rosjanie na pewno nie zagrają tak prymitywnie w polu serwisowym jak Polacy wczoraj. Do tego Słoweńcy bez Cebulja, czyli motoru napędowego. W fazie grupowej Rosjanie wzięli mecz 3:0. Teraz turniej wkracza w decydującą fazę, więc odpuszczania tym bardziej nie będzie. Michajłow, Grankin, Wolwicz, Wolkow i spółka tworzą ekipę o klasę lepszą od Słoweńców. Do półfinału wskakują Rosjanie, którzy na tym turnieju nie stracili nawet seta.
Serbia - Bułgaria
Jak dla mnie Serbowie to główny kandydat na mistrza Europy. Najmocniejsza pierwsza szóstka, Atan/Luburic, Kovacevic, Petric, Lisinac, Podrascanin bez problemu powinni pokonać Bułgarów. Sam Sokołow nie przeciwstawi się Serbom. Bułgarzy grali w grupie ciężki mecz z Rosjanami i zostali szybko odprawieni do 0. Serbowie wiedzą, że idą na mistrza, na turnieju nie ma już Francuzów, więc przed nimi autostrada
Włochy-
Belgia
Włosi co prawda bez Zaytseva i Juantoreny, ale grają na prawdę dobrze. Zagrywka jest fantastyczna, Lanza, Gianelli, Antonov robią fantastyczną robotę. Zgrani są doskonale bo grają razem w Trentino. Do tego dochodzi bardzo mocny blok w postaci Mazzone( takzę w-mistrz Włoch z Trentino) i Piano. Przegrali po zaciętym boju z Niemcami, ale Czechów, Słowaków i Turków odprawiali bez kłopotów w 3 szybkim setach. Grę Belgii ciągnie Deroo, ale obok niego brakuje znanych nazwisk. Oni już swoje osiągnęli na tych ME. W LŚ Belgowie ograli Włochów, ale tam zawodnicy z półwyspu Apenińskiego byli kompletnie bez formy. Do tego grali bez aktualnie największej gwiazdy czyli bombardiera Filippo Lanzy. Ogólnie na tym turnieju Włosi grają na prawdę dobrą siatkówkę i z Belgami nie będą mieć problemów.
4 mecze, 4 faworytów, prosta sprawa