strasznik
Użytkownik
Włochy-Bułgaria FT 3:1
Powyżej 3,5 1.41 Pinnacle
Jeśli chodzi o wynik końcowy to skłaniałbym się ku Włochom, ale bliżej mi do bardziej bezpiecznej opcji z co najmniej czterosetowym meczem.
Wczoraj Berruto musiał postawić na parę w przyjęciu Kovar-Zajcev, Parodi ma jakieś problemy (chyba) z kolanem, ta para nie gwarantuje stabilności przyjęcia (11 asów puścili Finowie), Zajcev był zasypywany serwisami przez Finów, w sumie dobrze wywiązywał się ze swoich zadań, ale raczej wolałby grac na ataku. Kovar z kolei był na boisku niewidoczny, widać, że Travica nie ma do niego zaufania, więcej piłek grał do środkowych.
Bardzo dobrze Zajceva zastąpił Vettori. Sporo piłek dostali środkowi i również trzeba przyznać, że wyglądali bardzo solidnie.
Włosi wygrali ten mecz skutecznością w ataku, przyjęcie było takie sobie, zagrywka podobnie, blok również, ale gra na siatce wyglądała znakomicie.
Bułgarzy zagrali wczoraj słabo, kolejny raz mecz uratował im Sokolov. Można jeszcze wyróżnić Skrimova i Yosifova.
Aleksiev po dwóch setach miał już dość, zobaczymy czy da radę zregenerować się.
Bratoev po raz kolejny pokazał patologiczne rozgrywanie.
Bułgaria ryzykowała na zagrywce i po raz kolejny to się opłaciło, dzięki temu złapali kilka bloków.
Jutro Sokolov pewnie jednego seta im wygra, może i dwa, ale o zwycięstwo będzie trudno.
I jeszcze takie coś ze statystyk:
Włochy w meczu o stawkę (pomijając mecz ze słabiutką Danią) w trzech setach mecz skończyli ostatni raz w czerwcu (w dodatku z Kubą), tutaj w turnieju i Holandia, i Belgia, i Białoruś, czyli drużyny słabsze od Bułgarii coś im urywali .
Z kolei Bułgaria mecz o stawkę po trzech setach skończyła ostatni raz w lipcu na LŚ z Polską.
Powyżej 3,5 1.41 Pinnacle
Jeśli chodzi o wynik końcowy to skłaniałbym się ku Włochom, ale bliżej mi do bardziej bezpiecznej opcji z co najmniej czterosetowym meczem.
Wczoraj Berruto musiał postawić na parę w przyjęciu Kovar-Zajcev, Parodi ma jakieś problemy (chyba) z kolanem, ta para nie gwarantuje stabilności przyjęcia (11 asów puścili Finowie), Zajcev był zasypywany serwisami przez Finów, w sumie dobrze wywiązywał się ze swoich zadań, ale raczej wolałby grac na ataku. Kovar z kolei był na boisku niewidoczny, widać, że Travica nie ma do niego zaufania, więcej piłek grał do środkowych.
Bardzo dobrze Zajceva zastąpił Vettori. Sporo piłek dostali środkowi i również trzeba przyznać, że wyglądali bardzo solidnie.
Włosi wygrali ten mecz skutecznością w ataku, przyjęcie było takie sobie, zagrywka podobnie, blok również, ale gra na siatce wyglądała znakomicie.
Bułgarzy zagrali wczoraj słabo, kolejny raz mecz uratował im Sokolov. Można jeszcze wyróżnić Skrimova i Yosifova.
Aleksiev po dwóch setach miał już dość, zobaczymy czy da radę zregenerować się.
Bratoev po raz kolejny pokazał patologiczne rozgrywanie.
Bułgaria ryzykowała na zagrywce i po raz kolejny to się opłaciło, dzięki temu złapali kilka bloków.
Jutro Sokolov pewnie jednego seta im wygra, może i dwa, ale o zwycięstwo będzie trudno.
I jeszcze takie coś ze statystyk:
Włochy w meczu o stawkę (pomijając mecz ze słabiutką Danią) w trzech setach mecz skończyli ostatni raz w czerwcu (w dodatku z Kubą), tutaj w turnieju i Holandia, i Belgia, i Białoruś, czyli drużyny słabsze od Bułgarii coś im urywali .
Z kolei Bułgaria mecz o stawkę po trzech setach skończyła ostatni raz w lipcu na LŚ z Polską.
Wiem, to jeszcze lepiej dla typu.Przypominam że mecze półfinałowe dopiero w sobotę a więc dużo czasu jeszcze nawet Todor zdąży podładować akumulatory