Za Freundem przemawia fakt, że przez sędziów niesłusznie jest wysoko oceniany.
W Mistrzostwach Światach w lotach, nie ma to większego znaczenia. Tutaj są tak duże odległości, że noty to bardzo mały szczegół. Zwłaszcza gdy będą latać daleko, wtedy wysokich not nie będzie miał nikt. Bo po prostu nie da się lecieć ponad 230 metrów i lądować z telemarkiem. - Chociaż oczywiście Severin na podium ma szanse.
Jurij Tepes bez względu na to w jakiej jest formie, zawsze podczas lotów jest groźny. Wielokrotnie wygrywał, wielokrotnie był na podium podczas takich zawodów. W Taupliz rok temu zajął pierwsze i trzecie miejsce. Dwa lata temu był drugi. Doskonale czuje się na mamutach, ale o tym wie każdy. W dzisiejszych skokach nie pokazał jeszcze wszystkiego, na co go stać. Mam nadzieje że pokaże jutro. Rywala ma takiego, z którym spokojnie może sobie poradzić, zwłaszcza tutaj. Tande to jedna wielka kratka, czyli raz skoczy tak, raz skoczy tak. Oczywiście o Tepesu można by było mówić to samo, ale nie podczas Mistrzostw Świata w lotach. Tutaj każdy oczekuje od Jurija solidnych, równych skoków, i takie według mnie będą. Tande dzisiaj skakał dobrze 198, 202 czy 211 to dobre skoki. Ale jeśli kogoś w tej parze stać na 220 i więcej, to jest nim Tepes. Który według mnie będzie walczył o podium. Jeśli odjąć Petera Prevca i Severina Freunda to jest chyba obok Stefana Krafta głównym faworytem do medalu.
Jurij Tepes - Daniel Andre Tande 1 @ 1.80 [STS] 9-18
Wystawianie 1.20 na Freitaga w tej parze jest dla mnie zaskoczeniem. Zarówno jeden jak i drugi nie są lotnikami, i to wie każdy kto interesuje się tym sportem. Miejsca 15-25 to moja prognoza dla jednego i drugiego na piątkowe i sobotnie zawody. Forma jednego i drugiego, jest również na podobnym poziomie. Bukmacherzy sugerują się prawdopodobnie dzisiejszymi skokami. Rysiek trzykrotnie był lepszy, w treningach o jakieś 4-5 metrów. W kwalifikacjach Wellinger dostał dwukrotnie podmuch z boku, to jasne, on z takimi podmuchami sobie nie radzi, i tym razem ponownie sobie nie poradził. Jednakże nie dzieli tych dwóch Panów taka przepaść, by wystawiać taki kurs. Richard Freitag jest faworytem, ale nie tak znacznym jak sugerują to kursy, w mojej opinii. Lekko próbuje.
Richard Freitag - Andreas Wellinger 2 @ 3.60 [Milenium] 8-14
Nie wiem kto wpadł na pomysł utworzenie takiej pary. Przecież to jest dwóch skoczków o innym potencjale. Jeden to urodzony lotnik, który można powiedzieć tylko na mamutach istnieje. A drugi, to solidny zawodnik, czołówka Pucharu Świata, ale podczas lotów nie mający szans na nic więcej jak walka w środku stawki. Na temat Freitaga pisałem powyżej, więc kto jest zainteresowany, odsyłam do analizy. Robert Kranjec 13-krotnie stawał na podium podczas konkursów na mamucie. Złoty medalista z Vikersund z 2012 roku, 5 krotny zwycięzca konkursów na mamucie, w tym dwukrotnie w Tauplitz. Naprawdę kosmiczne osiągnięcia jeśli chodzi o loty narciarskie. W dzisiejszych skokach potwierdził że doskonale się tu czuje 218, 220 i 207. Więc gdzie logika bukmachera?
Robert Kranjec - Richard Freitag 1 @ 1.70 [STS] 10-8
Milenium widzę też wymyśla pary z kosmosu. O Simonie pisałem, więc standardowo cytuje.
Oczywiście tym pierwszym jest Simon Ammann. Mistrz Świata w lotach z 2010 roku. Na podium podczas lotów znajdował się 14-krotnie, w tym trzy razy w Tauplitz. Rekordowy skok Amman oddał natomiast w Vikersund, lecąc na odległość 238 metrów. Simon ma przewagę nad nim, potrafi odlecieć, ma predyspozycje do dalekich lotów. Jedynego czego się obawiam to - lądowanie, a dokładnie upadku. Boje się że nogi Szwajcara mogą nie wytrzymać, i skończy się upadkiem przy któryś z czterech skoków. Ale mimo wszystko ufam Simonowi, bo już nie raz w tym sezonie udowodnił że daleko lecieć potrafi, noty na tak wielkich obiektach nie mają aż takiego znaczenia. O Wellingerze natomiast pisałem powyżej. Niemiec nie ma szans na dolatywanie tam gdzie Simon. Nie wyobrażam sobie Wellingera który leci 215 metrów, choćby dlatego że jego rekord wynosi ledwie 206 metrów. Skąd ten pomysł na tą parę, skoro tutaj po czterech skokach to może być kolosalna przewaga Simona? Nie wiem. Dla porównania kurs u konkurencji 1.40 tutaj 1.70 co uważam za typ i kurs doskonały i naprawdę godny gry. Bo faworyt jest jeden.
Simon Amman - Andreas Wellinger 1 @ 1.70 [Milenium] 16-14
Trochę się wahałem czy ruszać tą parę, stwierdziłem jednak że widzę value. Jeden i drugi na podobnym poziomie, o czym wspominałem podczas Turnieju Czterech Skoczni. Myślałem że Leyhe na swojej skoczni w Willingen będzie skakał podobnie jak na początku turnieju, tymczasem skakał słabo, w porównaniu do Wanka który wygrał kwalifikacje i zajął 14 miejsce w konkursie. Jeden i drugi o lataniu nie mają zbyt wielkiego pojęcia na mamutach. Prawda jest taka, że zależy jak zawieje. Para jak dla mnie z lekkim wskazaniem na Wanka który nie spieprzy tak skoku przy złych warunkach, jak zrobił to Stefan w kwalifikacjach, gdzie skoczył aż 137 metrów.
Stephan Leyhe - Andreas Wank 2 @ 2.25 [STS] 19-28
Wellinger na pewno jest skoczkiem lepszym, o większym potencjale, co choćby pokazuje klasyfikacja Pucharu Świat. Ale jeśli jednak chodzi o loty, to uważam że to podobny poziom. Jeden i drugi powinien dzisiaj skakać po 185-200 metrów. Poppinger dwukrotnie był wczoraj lepszy, i w kwalifikacjach gdzie zajał 7 miejsce i w drugim treningu. W pierwszym treningu byli blisko siebie, dzieliło ich 3 pkt. Według mnie to para 50/50 ze wskazaniem na Poppingera który skakał równo i co ważne dalej od Andiego. Próbuje większego kursu jak to zwykle robie.
Manuel Poppinger - Andreas Wellinger 1 @ 2.35 [Expekt] 17-14