A więc pora na wielki finał, gdzie zobaczymy co by nie mówić trochę sensacyjnie Holenderki z Hiszpankami. Jeszcze tych pierwszych można było się trochę spodziewać, bo to naprawdę świetna drużyna, ale nie dość, że trafiły do grupy z Norweżkami, czyli głównymi kandydatkami do mistrzostwa, to w drugiej rundzie miały trafić też na Francuzki, które jednak odpadły już w fazie grupowej, to jeszcze ich forma była bardzo nierówna, ograły Norweżki i Rosjanki w półfinale, a więc dwie drużyny aspirujące do złota, ale przegrały chociażby ze Słowenkami w grupie, a w drugiej fazie z Niemkami i Dunkami i tak naprawdę ich awans do półfinału zależał od wyniku Norweżek, gdzie jak wiadomo skończyło się korzystnie. Z drugiej strony Hiszpanki, które wyszły z wyrównanej grupy z kompletem zwycięstw, ich pierwszymi poważnymi rywalkami były Rosjanki w ostatnim meczu drugiej fazy, gdzie bez żadnych szans przegrały i ich awans stał pod znakiem zapytania, miały szczęście, że Szwedki nie wyrzuciły ich z turnieju, w półfinale jak wiadomo trafiły na Norweżki z którymi wygrały bez większych problemów.
Ciężko przewidzieć jak potoczy się ten finał, normalnie szedłbym w stronę Holenderek, które już ograły tu Norweżki i Rosjanki, ale mają zbyt duże wahania formy, co Hiszpanki mogą wykorzystać, ale kurs 2.48 to według mnie trochę za mało, kto by nie wygrał, jedna czy druga drużyna, zdobędzie MŚ po raz pierwszy, największy sukces Hiszpanek to 3 brązowy medal z 2011 roku, Holenderki grały w finale już 4 lata temu, ulegając Norweżkom, za to na poprzednich MŚ zdobyły brązowy medal.
Hiszpania - Holandia
Over 54.5 bramki @ 2.02
Over 56.5 bramki @ 2.70
Unibet
Ja pójdę w tym meczu w overy, wyjściową linię mamy na poziomie 54.5, ale zagram też wyższą 56.5 bramki, wiem, że w finałach powinniśmy oglądać więcej defensywy, ale obie ofensywy radzą sobie na tym turnieju dobrze, a bramkarki nie są wcale w tak dobrej formie, Navarro z Hiszpanii była zmuszona do bronienia 215 rzutów, z czego wybroniła 69 rzutów, co daje średnią na poziomie 32% - 12 wynik wśród bramkarek, zaś na bramkę Wester z Holandii rywalki rzucały w światło bramki 302 razy, z czego Tess obroniła 95 rzutów, co daje średnią 31% - 15 wynik wśród bramkarek. Wyniki obu Pań nie powalają, a wystarczy spojrzeć jakimi wynikami kończyły się finały w poprzednich latach i jak radziły sobie bramkarki tych drużyn:
- w 2017 roku,
Francja -
Norwegia 23:21 / Francuzki: Cleopatre Darleux 41/106 - 39%, 4 wynik wśród bramkarek, Amandine Leaynaud 65/186 - 35%, 9 wynik wsród bramkarek / Norweżki: Katrine Lunde 92/217 - 42%, 1 wynik wśród bramkarek, Kari Aalvik Grimsbo 43/112 - 43%, 6 wynik wśród bramkarek
Dwa lata temu obejrzeliśmy bardzo niski wynik, niestety statystyk z finału już nie ma, ale widać jak radziły sobie bramkarki obu drużyn podczas całego turnieju, Francuzki 4 i 9 wynik wśród bramkarek, Norweżki 1 i 6 wynik wśród bramkarek, obie bramkarki w obu drużynach grały świetnie, w tegorocznym finale za to nie dość, że obie Panie nie mają za bardzo zmienników, to same nie bronią tak dobrze.
- w 2015 roku,
Norwegia -
Holandia 31:23 / Norweżki: Kari Aalvik Grimsbo 80/201 - 40%, 4 wynik wśród bramkarek, Silje Solberg 52/138 - 39%, 7 wynik wśród bramkarek / Holenderki: Tess Wester 120/277 - 43%, 1 wynik wśród bramkarek
Na mistrzostwach cztery lata temu nie oglądaliśmy już wcale tak niskiego wyniku, choć nie wystarczyłby do pokrycia tej linii, jednak ponownie bramkarki radziły sobie świetnie, w szczególności Wester, która broniła niesamowite piłki, bo te mistrzostwa pamiętam lepiej, niż poprzednie.
- w 2013 roku,
Brazylia -
Serbia 22:20 / Brazylijki: Barbara Arenhart 81/195 - 42%, 5 wynik wśród bramkarek, Mayssa Pessoa 52/135 - 39%, 10 wynik wśród bramkarek / Serbki: Katarina Tomasević 99/237 - 42%, 5 wynik wśród bramkarek, Jovana Risović 49/108 - 45%, 3 wynik wśród bramkarek
I kolejny wynik z bardzo niskim wynikiem, ale ze świetnie grającymi bramkarkami przez cały turniej.
Patrząc na historię ostatnich MŚ, bramkarki w drużynach finalistek odgrywały bardzo dużą rolę, w tym roku od dosyć dawna tak nie jest, co już jest pierwszym sygnałem, że granie bramek, to nie taki głupi pomysł.
Ofensywa za to w jednej i drugiej drużynie wygląda dobrze, popatrzmy na spotkania Hiszpanek:
- W 31:16 z Rumunią | 31/44 - 70% | 6 rzutów niecelnych | 9/10 bramek z rzutów karnych
- W 29:25 z Węgrami | 29/47 - 62% | 6 rzutów niecelnych | 4/6 bramek z rzutów karnych
- W 29:20 z Senegalem | 29/51 - 57% | 9 rzutów niecelnych | 3/4 bramki z rzutów karnych
- W 43:16 z Kazachstanem | 43/55 - 78% | 1 rzut niecelny | 8/8 bramek z rzutów karnych
- W 27:26 z Czarnogórą | 27/50 - 54% | 10 rzutów niecelnych | 5/8 bramek z rzutów karnych
- R 28:28 ze Szwecją | 28/51 - 55% | 11 rzutów niecelnych | 3/4 bramki z rzutów karnych
- W 33:31 z Hiszpanią | 33/46 - 72% | 7 rzutów niecelnych | 7/10 bramek z rzutów karnych
- P 26:36 z Rosją | 26/49 - 53% | 7 rzutów niecelnych | 6/7 bramek z rzutów karnych
- W 28:22 z Norwegią | 28/47 - 60% | 5 rzutów niecelnych | 4/6 bramek z rzutów karnych
Podsumowując Hiszpanki oddały na tych MŚ do tej pory 440 rzutów na bramkę rywalek, z czego padło 274 bramek, co daje średnią w całym turnieju 62%, a więc bardzo dobrą i nie jest ona jakoś zawyżona meczami ze słabymi zawodniczkami z Senegalu czy Kazachstanu, ani razu nie zeszły poniżej 50%, a więc naprawdę dobry wynik.
U Holenderek za to wygląda to następująco:
- P 26:32 ze Słowenią | 26/50 - 52% | 9 rzutów niecelnych | 4/4 bramki z rzutów karnych
- W 35:28 z Angolą | 35/53 - 66% | 10 rzutów niecelnych | 6/6 bramek z rzutów karnych
- W 51:23 z Kubą | 51/72 - 71% | 11 rzutów niecelnych | 9/10 bramek z rzutów karnych
- W 36:23 z Serbią | 36/58 - 62% | 9 rzutów niecelnych | 4/6 bramek z rzutów karnych
- W 30:28 z Norwegią | 30/50 - 60% | 9 rzutów niecelnych | 1/2 bramek z rzutów karnych
- P 23:25 z Niemcami | 23/52 - 44% | 10 rzutów niecelnych | 3/4 bramki z rzutów karnych
- P 24:27 z Danią | 24/52 - 46% | 8 rzutów niecelnych | 2/2 bramki z rzutów karnych
- W 40:33 z Koreą Południową | 40/53 - 75% | 7 rzutów niecelnych | 3/3 bramki z rzutów karnych
- W 33:32 z Rosją | 33/55 - 60% | 11 rzutów niecelnych | 2/2 bramki z rzutów karnych
Podsumowując Holenderki oddały na tych MŚ do tej pory 495 rzutów na bramkę rywalek, z czego padło 298 bramek, co daje średnią w całym turnieju 60%.
Patrząc na te dwie drużyny można dostrzec kilka różnić, Holenderki starają się grać szybko, oddają bardzo dużo rzutów, co przekłada się na sporą ilość niecelnych rzutów, średnio 9.3 na mecz, dla porównania Hiszpanki oddają tych rzutów mniej, ale są bardziej przygotowane, niecelnych średnio 6.9 na mecz. Nasuwa się też jedna myśl patrząc na powyższe statystyki, jeśli Holenderki zagrają swoje w ofensywie to wygrają, ponieważ jak trafiają dużo bramek, to ta sztuka im się udaje, w każdym wygranym spotkaniu rzucały minimum 30 bramek, gdy Słowenki zatrzymały ich na 26 bramkach, Niemki na 23 bramkach i Dunki na 24 bramki, to te mecze najzwyczajniej w świecie przegrały. Hiszpanki traciły małą ilość bramek w tym turnieju, ale jak już przytaczałem statystyki, nie udaje im się to dzięki jakiejś świetnej postawie bramkarek, straciły 16 bramek z Rumunkami, bo zatrzymały Neagu, która nie była w najzwyczajniej formie, 20 i 16 bramek odpowiednio z Senegalkami i Kazachstankami, czyli niezbyt dobrymi drużynami, no i te 22 bramki z Norweżkami, które zagrały najzwyczajniej w świecie bardzo słabo jak na siebie, choć to też może być argument, czemu bukmacherzy spodziewają się takiego niskiego wyniku, bo skoro tak świetna ofensywa Norweżek rzuca tylko 22 bramki Hiszpankom, to ile mogą rzucić Holenderki, ale tak to na szczęście nie działa.
Wspomniałem już trochę o spotkaniach półfinałowych, więc pora na trochę statystyk z dwóch półfinałów, zacznijmy od spotkania Rosji z Holenderkami:
Od razu rzuca się w oczy dyspozycja bramkarek, tylko 26% Sedoykiny i 13% Kalininy, oraz 23% Wester. Rosjanki bardzo dobrze bronią, dlatego Holenderki zmuszone były do oddawania dużej ilości rzutów z 9 metra i na nieszczęście Rosjanek, te rzuty wychodziły bardzo dobrze, tak samo jak współpraca z kołem. Rosjankom nie udało się to, co potrafią najlepiej, czyli obrona, jednak ich bramka (ahh te bramkarki na tych MŚ) nie pomagała za mocno na tych MŚ. Dodatkowo Rosjanki świetnie mijały zawodniczki obrony Holenderek, dzięki temu zdobyły 9 bramek na 9 rzutów, dla porównania Holenderki z tego aspektu nie oddały nawet jednego rzutu.
Przejdźmy do drugie półfinału, a więc Norweżek z Hiszpankami:
W drugim półfinale Hiszpanki zagrały swoje, a więc dobrze przemyślane rzuty z bardzo dobrą skutecznością, każdy aspekt funkcjonował bardzo dobrze, bramkarki mimo nie oszałamiających liczb zagrały bardzo dobrze i to na co trzeba zwrócić uwagę, wybroniły 3/6 rzutów karnych, ale ogólnie nie miały za dużo do roboty, tylko 32 rzuty celne Norweżek na ich bramkę w tym 6 z rzutów karnych, co daje raptem 26 rzutów celnych w wykonaniu Norweżek przez całe spotkanie, co jest tragicznym wynikiem, Solberg z Pedersen robiły co mogły na bramce, ale ich koleżanki z pola grały kompletnie bez pomysłu, jakby nie wiem co w nie wstąpiło. Nie spodziewam się tak słabego spotkania Holenderek, a jak już pisałem wcześniej, muszą przyśpieszać, jeśli chcą wygrać, bo to jest sposób na Hiszpanki.
To wszystko co przedstawiłem powyżej skłania mnie do zagrania overu w tym spotkaniu, meczu o 3 miejsce nie ruszam, choć to taki mały finał i może być tak naprawdę ciekawie, trzymam jednak kciuki za Rosjanki, które pograłem, że zdobędą tu medal, ale z Norweżkami na pewno nie będzie tak łatwo, wątpię, że one zagrają drugie tak słabe spotkanie po sobie, z Rosjankami powinniśmy zobaczyć odmienione Norweżki, przynajmniej powinniśmy.