Białoruś - Francja
Auvitu strzeli gola
7,0 Óni
Mocno pogrzało chłopaków z óni skoro wystawili taki kurs.
Białoruś po tym co pokazała na tych Mistrzostwach, jak nikt inny nie zasługuje na relegację, ale pewnie psim swędem uda im się utrzymać. Wczorajsze zwycięstwo Niemców sprawiło, że wystarczy im dzisiaj tylko punkt. Tym niemniej dyspozycja defensywy Białorusinów, a jest to dyspozycja gorzej niż dramatyczna, skłania mnie do poszukania sporego value na zakończenie tej fazy Mistrzostw.
Francuzi nigdy nie mieli obrońcy światowego formatu, a jeżeli ktoś już ma aspirować do tego grona, to tylko i wyłącznie Yohann. Absolutnie kluczowy zawodnik Team
France, mózg, ręce i nogi całego bloku defensywnego. Prawdziwy maratończyk, im więcej czasu na lodzie, tym lepiej. Pod względem TOI masakruje resztę drużyny, od ostatniego meczu idąc wstecz, kolejno 24, 25, 27, 26, 23, 28 minut. Nie chcę mi się sprawdzać, ale nawet w skali całego turnieju to będzie chyba najlepszy rezultat. Wspaniały i co ważne wciąż młody ofensywny obrońca, na tyle elastyczny, że może pełnić rolę dwingera (D albo RW/LW) zupełnie jak Brent Burns. Chyba najszybszy w drużynie. Doskonały blueliner dysponujący odpowiednim strzałem na każdą okazję. Potrafi wybierać kierunki, dobrze wyważyć siłę uderzenia, pod względem strzału reprezentacyjni napastnicy mogliby się od niego uczyć. Mały, ale zadziorny, lubi grać w środku zamieszania. Technicznie wieki przed swoimi kolegami z bloku defensywnego, mięciutkie ręce, efektowność łączona z efektywnością. W meczu z
USA parokrotnie ośmieszył defensywę Jankesów, choćby na początku spotkania wjeżdżając z impetem w ich d-zone i pięknym toe-dragiem (często z niego korzysta) ogrywając jak dziecko jednego z obrońców (niestety bramkarz zatrzymał strzał). Yohann nie potrzebuje nikogo do stworzenia dobrej sytuacji bramkowej, jest samowystarczalny i kreatywny. Potrafi grać drużynowo, ale potrafi też być samolubem kiedy trzeba, a to też się ceni. W tym roku wygrał nagrodę dla najlepszego obrońcy fińskiej Liigi, co jest niesamowitym wyróżnieniem jeśli sprawdzimy jakie nazwiska tam grają i jakie nazwiska wcześniej zgarniały wspominaną nagrodę (Nummelin, Rafalski, Vatanen). Dobrze gra 1 v 1, rzadko gubi krycie, ma jedynie problemy z "większymi" przeciwnikami. Zasięgu też mu czasem brakuje, co samo w sobie stwarza zagrożenie. 3A na tym turnieju i mnóstwo szans na zdobycie gola. Defensywa Białorusinów to jak wspominałem żart, i jeżeli nie zrobią mi dzisiaj na złość wygrywając do zera, to w każdym innym wypadku Auvittu powinien mieć przynajmniej kilka dogodnych sytuacji. Na lodzie będzie praktycznie cały czas, bo zmęczenia po nim nie widać (a za nim długa przygoda w PO, w których zresztą też błyszczał). Wstępnie mówi się o zainteresowaniu minimum 4 klubów
NHL - to tak w ramach ciekawostki. Jeżeli miałby zasilić szeregi jakiejś drużyny za ligowe minimum, będzie to definitywnie kontrakt który można określić jako low risk - high reward. Spróbujmy.