http://www.we szlo.com/news/16122-Polityczno-dziennikarska_halastra_Gardze_wamiUważam, że TVN - wraz ze swoją odnogą, TVN24 - to bardzo szkodliwa organizacja. Przyglądałem się jej działalności w ostatnich dniach z dużym zaciekawieniem.
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/wladze-poprosily-facebook-o-dane-38-tys-uzytkownikow-w-tym-158-polakowWładze poprosiły Facebook o dane 38 tys. użytkowników, w tym 158 Polaków
W I połowie br. Facebook otrzymał od administracji różnych krajów prośby o dane 38 tys. użytkowników, z czego większość została rozpatrzona pozytywnie. Portal został poproszony o dane aż 20-21 tys. internautów z USA, 4,1 tys. użytkowników z Indii oraz po 2,3 tys. z Wielkiej Brytanii i Włoch.
http://grzegorzjakubowski.natemat.pl/72923,redaktor-pinokioRedaktor Pinokio
Kilka lat temu szerokim echem rozniosła się sprawa dziennikarza „New York Times” Jaysona Blaira. Przez kilka lat publikował on na łamach gazety zmyślone artykuły, fikcyjne cytaty czy zwykłe plagiaty. Jego przypadek przypomina historię jednego z najważniejszych prawicowych publicystów – Stanisława Janeckiego, najbardziej wpływowego dziennikarza prawicowych mediów, uwielbianego na salonach ale i utrzymującego doskonałe kontakty z prezesem Jarosławem Kaczyńskim (pisał mu przemówienia).
http://polska.newsweek.pl/stanislaw-janecki--redaktor-kreatywny,75281,1,1.htmlStanisław Janecki, redaktor kreatywny
Pojawiła się plotka, że były naczelny „Wprost” pracuje na rzecz Prawa i Sprawiedliwości. Stanisław Janecki to postać równie nietuzinkowa, jak prezes tej partii.
Pewne indywiduum chełpi się, że mnie potajemnie nagrało, co wiedziałem, dlatego je ostro wkręcałem. I teraz zapowiada opublikowanie tego 1/3
Niech publikuje, ale też te ohydztwa, które mówił mi o T. Lisie i naTemat.pl, o swojej roli kreta, który tam wszedł w misji dywersyjnej 2/3
Uprzedzam, spodziewając się zadęcia i dziwactw, bo nie sądzę, by wyczuł podpuchy. A z tekstem nie będę polemizował, bo to bezsens. Amen. 3/3
Polecałem w sensie, żeby każdy zobaczył co on na ten temat pisze (a wcale obrona mu nie wychodzi). Sam go obserwuje, ale podzielam twoje zdanie, choć Hołdysa uważam za wersje hard przy Janeckim.Ja natomiast nie polecam jego profilu na Twitterze, dziwak straszny a i jego wpisy równie głupie jak powyżej.Mota się, obrzuca, broni nieudolnie itd.Odfollowany już dawno tak samo jak Hołdys.
http://pokazywarka.pl/k57c8n/Zanim przejdziemy do sedna, parę słów wyjaśnienia. Po co mówić o złych przypadkach dziennikarzy? Czy nie lepiej wskazywać przykłady pozytywne? Tak, podkreślanie wzorców jest ważne, ale bardzo często wpływowość myli się z dziennikarską rzetelnością i znaczenie w drabinie medialnej kariery z uczciwością i prawdziwym talentem. Skoro chamstwo jest wpływowe - myśli sobie młody adept tego zawodu - to opłaca się iść właśnie tą drogą. Również zwykli czytelnicy, słuchacze, widzowie polskich mediów potrzebują pokazania z jakich przykładów nie korzystać, jakie cechy wśród dziennikarzy odrzucać. Dlatego właśnie postanowiłem zrobić swoją, całkiem subiektywną listę antydziennikarzy. Podkreślamy że jest to skrajnie subiektywna lista, oparta na naszej wizji tego czym jest dziennikarstwo.
" Symbolem, że Moskwa postrzega odwilż z Polską nie na zasadach partnerskich, był prezent wręczony przez Władimira Putina Donaldowi Tuskowi podczas obchodów 60. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Była nim – o czym wiemy dzięki ujawnionemu przez WikiLeaks szyfrogramowi amerykańskiej ambasady w Warszawie – kopia wydanej wówczas przez rosyjski wywiad książki, oskarżającej Polskę o współodpowiedzialność za wywołanie wojny z III Rzeszą.
Splunięcie w twarz to mało powiedziane. [...]"
Tajemnice szefa Radia Maryja w nowej serii reporterskiej Agory
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/piechocinski-do-prezesa-tvp-lis-oszalal-dosc-celebryctwa-zrobie-z-tym-porzadekMinister gospodarki Janusz Piechociński ostro skrytykował Telewizję Polską w rozmowie z jej prezesem Juliuszem Braunem. - Nie widzicie w ogóle gospodarki, ten Lis już oszalał zupełnie! Albo wy zrobicie z tym porządek, albo ja go zrobię! To skandal - stwierdził Piechociński.
http://www.stopaborcji.pl/index.php/670-katarzyna-w-prolajferkaW fundacji mamy zasadę - gramy zawsze w otwarte karty. Prawda nie potrzebuje spisków, bo broni się sama. Kiedy swego czasu na jednym z większych kursów dla prolajferów znalazł się "kret", rozpropagował dodatkowo nasze działania w środowiskach feministycznych, pisząc na ich portalach jak to "nasza strona" jest dobrze zorganizowana i ile działań podejmuje. Kolejne podejście do "kreciej roboty" chciała zrobić Katarzyna Wiśniewska z Gazety Wyborczej. Zgłosiła się do nas na kurs jako ... prolajferka.
Oczywiście te same dane osobowe łatwo nam było wytropić, ale postanowiliśmy ciągnąć temat z samą zainteresowaną. Najpierw skłamała, że nie pracuje, tylko studiuje. Na pytanie dlaczego chce przyjść na kurs odpowiedziała: „Jestem przeciwniczką aborcji i dlatego chciałabym się dowiedzieć, jakimi metodami przekonywać ludzi że aborcja jest złem." Na pytanie o pracę w Gazecie Wyborczej nie dostajemy odpowiedzi.
Dzwonię więc pod numer, który nam podała - żadnej odpowiedzi. Gdy w końcu dodzwoniłam się do GW recepcjonistka, która mnie właśnie do Wiśniewskiej przełączyła, pyta jeszcze skąd dzwonię. "Fundacja Pro-prawo do życia" - odpowiadam. Na to hasło recepcjonistka przerywa połączenie mówiąc, że Wiśniewska nie podnosi słuchawki. Nie może mi podać do niej numeru, nie może powiedzieć o której będzie dostępna.
Po co były te kłamstwa i prowokacja. Czy dziennikarz nie ma obowiązku mówienia prawdy? Czy Kodeks Etyki Dziennikarskiej nie stanowi, że tzw. dziennikarstwo śledcze można stosować tylko w przypadku "zbrodni, korupcji czy nadużycia władzy"? Ciekawe jakie zbrodnie Katarzyna Wiśniewska spodziewała się odkryć w środowisku obrońców życia? Prosimy pytać wprost, nie mamy nic do ukrycia.
http://wpolityce.pl/artykuly/62322-alez-manipulacje-skad-ten-nacjonalizm-w-polsce-czyli-jak-sie-tlumaczy-i-powiela-obcojezyczne-publikacjeAleż manipulacje! Skąd ten nacjonalizm w Polsce, czyli jak się tłumaczy i powiela obcojęzyczne publikacje...
Nie będę mówić kto to powiedział, ale akurat również pasuje do powyższego tekstu .Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej