Założyłem konto w LVbet kilka tygodni temu. Zainteresowała mnie głównie ich oferta dotycząca polityki (po jakimś czasie zorientowałem się, że jest ona kopiowana z
1xbet.com, po prostu "analitycy" nie przepisują wszystkich zdarzeń, a jedynie niektóre).
Postawiłem około 2000 zł na zwycięstwo Pinery w pierwszej turze wyborów prezydenckich w
Chile. Tak jak przewidywałem - typ był trafny. Łączna wygrana wyniosła ok. 1000 zł na "czysto".
Postawiłem następnie kilka typów koszykarskich i piłkarskich, przegrywając ok.500 zł.
Ponieważ firma oferowała kursy także na drugą turę wyborów w
Chile, postawiłem znów na Pinerę. Jednocześnie miały miejsce wybory w australijskim stanie Queensland, gdzie uważałem za dość prawdopodobne zwycięstwo socjaldemokratów. Nie zdziwiły mnie limity dla mnie na te zdarzenia. Łącznie mogłem postawić po ok. 300 zł na każde z tych zdarzeń. Tak socjaldemokraci jak i Pinera wygrali wybory.
Z ciekawości sprawdziłem swoje obecne limity polityczne -
np. w zakładzie "ile kobiet wystartuje w wyborach prezydenckich w Rosji" (linia 1,5) mogę postawić maksymalnie 2 zł i 20 gr na "powyżej 1,5" i 3 zł 99 gr na "poniżej 1,5".
Ok, stwierdziłem, na polityce się nie znają, boją się, nie ma sprawy, spróbuję sobie pograć co innego.
Jak się okazało, ta wspaniała firma postanowiła zlimitować mnie na wszystkie możliwe sporty ???? .
Postanowiłem sprawdzić jeszcze na koniec piłkarskie mistrzostwa świata - w końcu chyba w takiej "konkurencji" się mnie nie będą obawiać?!
Mecz otwarcia -
Rosja-Arabia Saudyjska
Rosja (kurs 1.38) - maksymalna kwota 198 zł i 46 gr.
remis (4.74) - 20 zł 11 gr.
Arabia Saudyjska - (9.8) - 8 zł 57 gr.
Ta "firma" to kompletna parodia `bukmacherki`. Napisałem do ich `supportu` - brak reakcji ani zainteresowania takim zlimitowaniem (zacytowano mi artykuł, z którego wynikało, że mogę stanowić zagrożenie dla interesów firmy... faktycznie, przejrzeli mnie - właśnie zamierzałem z Putinem i znajomymi szejkami ustawić mecz otwarcia mistrzostw ???? ).
Żeby sytuacja była jasna - w pewnym momencie, zorientowawszy się, że na czym jak na czym, ale na polityce to oni się nie znają, napisałem im, że pracowałem przez pewien czas jako analityk i mogę im zaproponować współpracę w tworzeniu kursów na zdarzenia polityczne i parę egzotycznych sportów. W odpowiedzi dostałem tylko standardową formułkę: "proszę przesłać swoje CV z krótką informacją jakim stanowiskiem jest Pan zainteresowany, bezpośrednio na adres:
[email protected] "... .
Podsumowując, LVbet prezentuje niestety poziom prawdziwych "januszy" biznesu bukmacherskiego (i to z pewną przewagą w tej kategorii nad konkurencją, która, jak wiecie, jest u nas duża ???? ).