Temat martwy, to podrzucę typ długoterminowy.
LCK - Końcowy zwycięzca - DAMWON Gaming @7.00 STS
Trochę dziwią mnie kursy na wygraną poszczególnych drużyn wiosną w LCK. Dużo zmian, owszem, ale faworyci w porównaniu do zeszłego roku nie zmienili się moim zdaniem aż tak bardzo.
Zacznijmy od starych wyjadaczy. Griffin po wymuszonych zmianach w organizacji straciło również Chovyego i Lehendsa. Ich miejsca zajęli odpowiedni Ucal i Kabbie. Obaj to spory downgrade, do tego dochodzi zmiana HC na H Dragona (poprzednio JAG) i przejście Rathera do roli coacha. Wydaje mi się że Tarzanned popełnił spory błąd nie uciekając z tonącego statku, jakim jest obecnie GRF. Nie widzę tutaj zbyt dużych szans do tytułu, a na pewno nie w trakcie regularnego sezonu.
SKT, czy raczej od końca 2019 roku T1, to oczywiście wciąż kandydat do tytułu. Mimo tego od zawsze jest to bardziej drużyna turniejowa, a do rostera rekrutują raczej sprinterów niż długodystansowców. Zawsze po dużych zmianach w rosterze mają też nienajlepszy okres wiosenny. Upatrywałbym w nich kandydatów do wygranej w play-off, ale regularny sezon raczej zakończą w okolicach 3-4 miejsca. Chociaż dużym wzmocnieniem (kosztem DAMWON na których gram) jest zatrudnienie Kima w roli HC, to wydaje mi się że w pierwszym splicie zabraknie trochę zgrania.
Czas na SANDBOX, czyli najmocniejszy skład który nic nie wygrał. Summit, OnFleek i Dove to jedni z najbardziej utalentowanych graczy na świecie na swoich pozycjach. Mieli świetny start w LCK, przyszły play-offy i zabrakło doświadczenia. Mimo tego uważam, że w tym splicie będą obok DAMWON głównym pretendentem. Ze wszystkich drużyn aspirujących do mistrzostwa wprowadzili najmniej zdań (również obok DAMWON) i to moim zdaniem zaowocuje właśnie wiosną. Laden to według mnie jeden z 3 najlepszych HC na świecie, a jego agresywny sposób wejścia w draf (zwłaszcza przy stanie serii 1-1) powinien doskonale sprawdzić się w obecnej mecie.
Teraz czas na "nowych faworytów" i ulubieńców bukmacherów - Gen G i DragonX.
Zacznę od tych 2. Do drużyny dołączył dwie kontrowersyjne postaci - Doran, który znany jest z toksycznego zachowania i cvMax, były HC Griffin, którego sytuacja jest wciąż nie do końca jasna. Wiadomo, domniemanie niewinności, do tego Doran i Chovy przyszli z nim, więc nie wydaje mi się żeby oskarżenia o zbyt agresywne metody i przemoc były w 100% prawdziwe. Nie wydaje mi się też żeby były wyssane z palca i odnoszę wrażenie, że cała sytuacja odbije się na wynikach DragonX. Poza tym - punkt którym wesprę się za chwilę dokładniej przy Gen G - nie wierzę w siłę "All Star Teams".
Czas na najbardziej napakowany "super roster" na świecie w obecnej chwili - Gen G! Zaczynamy od góry - Rascal. Moim zdaniem najbardziej elastyczny toplaner w LCK, do tego doskonale czuje się "na wyspie". Nawet odcięty od środków potrafi mieć olbrzymi wpływ na wyniki drużyny. Dalej Clid - jeżeli ktoś czyta ten post to nie muszę nic tłumaczyć. Absolutna światowa czołówka. Bdd - mówi się, że lata świetności ma za sobą. Możliwe, ale nie zmienia to faktu że wciąż należy do najlepszych na swojej pozycji i nikomu nie odda tanio priorytetu. Ruler - podobnie jak Bdd nie jest traktowany jako "hot prospect", ale na pewno nie wolno skreślać MVP Worlds - nawet jeżeli było to dwa lata temu. Life i Kellin są stosunkowo nieznani, ale jeżeli Edgar w nich wierzy, to coś musi w tym być. Gen G to jednak nie tylko moc na papierze - podobno nową polityką organizacji jest "przyjazna atmosfera" a sami gracze wypowiadali się na temat jej pozytywnego wpływu na morale. Bukmacherzy są zgodni, że jest to faworyt do wygranej wiosną (kurs oscylują w granicach @3), ale z poprzednich doświadczeń w LCK i w LPL łatwo wywnioskować, że "super teams" się nie sprawdzają w pierwszym splicie. Jedyna drużyna jakiej się to udało to Immortals (NA) i moim zdaniem to raczej wyjątek potwierdzający regułę. Do tego to najsłabsza z dużych lig.
Na wspomnienie zasługuje też drużyna AF, która w dość zdecydowany sposób wygrała Kespa Cup. Nie przywiązywałbym jednak do tego turnieju zbyt dużej wagi, a samo Afreeca Freecs mimo indywidualnych umiejętności poszczególnych graczy mają sporo problemów, które nie zostały rozwiązane od ponad roku. Niby jest potencjał, ale nie dawałbym im szans na wyższą pozycję niż 5 w regularnym sezonie.
Teraz do istoty typu - DAMWON Gaming, czyli drugi najmocniejszy skład który nigdy nic nie wygrał. Największą zmianą jest na pewno odejście Kima, ale jeżeli chodzi o graczy i skład organizacji, to wprowadzili najmniej zmian ze wszystkich drużyn. Worlds 2019 to moim zdaniem masa pecha - gdyby trafili na którąkolwiek z drużyn poza G2 bądź FPX jestem przekonany, że przeszliby do dalszego etapu. Mają świetny, zgrany skład z mocnymi Subami. Coaching Staff to prawdopodobnie top 3 na świecie jeżeli chodzi o przygotowanie przedmeczowe i adaptację w drafcie. Ambicji na pewno im nie brakuje, a biorąc pod uwagę jak wyrównany powinien być wiosenny split LCK wydaje mi się, że właśnie to będzie decydującym czynnikiem. Kurs 7 biorę w ciemno, bo już w zeszłym roku mówiłem, że na Worlds obok SKT i GRF pojadą z Korei właśnie DAMWON. Liczyłem na półfinał, ale zawiódł nieco draft - w tym roku stawiam na poprawę wyników.